Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY ŚLĄSKIE - każdy piątek, godz.18.00 - C.H. FORUM GLIWICE


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i wystraszył się chłopaczek :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:[br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 13:53_________________________________________________dobra spadam pomalować tą łazienkę

  • Odpowiedzi 124.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • miron78

    11983

  • Pucek

    11721

  • Guregoru

    10138

  • diman

    7415

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

dobra spadam pomalować tą łazienkę

na biało :polew:

Opublikowano

dobra spadam pomalować tą łazienkę

na biało :polew:

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

Opublikowano

dobra spadam pomalować tą łazienkę

na biało :polew:

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

pedały nie na biało

Opublikowano

Pitek nie wstydź się :naughty:[br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 13:58_________________________________________________rób co musisz :polew: :polew: :polew:

Opublikowano

dobra spadam pomalować tą łazienkę

na biało :polew:

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

pedały nie na biało

to ty do lekarza idź bo to jest coś nie tak :decayed:

Opublikowano
:polew: :polew:
Opublikowano

somes :ssij: a jak skończysz to "turlaj dropsa"

a ty Krolu też :foch:

Opublikowano

somes :ssij: a jak skończysz to "turlaj dropsa"

a ty Krolu też :foch:

Pitek :pociesz: :pociesz: :pociesz::kwiatek:

Opublikowano

ej no Piotruś ;(

:pociesz::drinks::friends:

Opublikowano

spoko gówniarze [br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 14:13_________________________________________________też was lubię

Opublikowano

uffff :heat:

Opublikowano

Siema Gliwice :hi:

obszerniejsze przywitanie znajdziecie na katowickich :decayed:

Opublikowano

Siema Gliwice :hi:

obszerniejsze przywitanie znajdziecie na katowickich :decayed:

:hi:

Keżor jak furka? :wink4:

Opublikowano

Siema Gliwice :hi:

obszerniejsze przywitanie znajdziecie na katowickich :decayed:

:hi:

Keżor jak furka? :wink4:

nie wiem, dziś miała być do odbioru , ale koleś nie odbiera, także chyba jeszcze weekend w plery :confused4:
Opublikowano

nie wiem, dziś miała być do odbioru , ale koleś nie odbiera, także chyba jeszcze weekend w plery :confused4:

coś w ch... przycina :mysli:

no nic może po weekendzie będziesz już miał :good:

Opublikowano

dobra, oddzwonił , jutro przyjedzie do mnie do dom z furą :gwizdanie:

Opublikowano

dobra, oddzwonił , jutro przyjedzie do mnie do dom z furą :gwizdanie:

na lawecie czy on nią przyjedzie? :decayed:[br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 14:50_________________________________________________Dobre :nabijasie:

Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież

wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub

dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę boss-owe serce, gdy zrobię coś

tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież

przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie...

Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się

dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku

żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i

rozdziawia gębę, patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).

- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni

wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?

Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam

robię u góry.

- Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.

- No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech ci główka

odpocznie!

Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że

kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:

- A pan dokąd?

Kolega odpowiada:

- No, do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował!

Opublikowano

dobra, oddzwonił , jutro przyjedzie do mnie do dom z furą :gwizdanie:

na lawecie czy on nią przyjedzie? :decayed:[br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 14:50_________________________________________________Dobre :nabijasie:

Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież

wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub

dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę boss-owe serce, gdy zrobię coś

tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież

przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie...

Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się

dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku

żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i

rozdziawia gębę, patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).

- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni

wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?

Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam

robię u góry.

- Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.

- No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech ci główka

odpocznie!

Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że

kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:

- A pan dokąd?

Kolega odpowiada:

- No, do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował!

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...