piterra Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 i wystraszył się chłopaczek :polew: :polew: :polew: [br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 13:53_________________________________________________dobra spadam pomalować tą łazienkę
SoMeS Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra spadam pomalować tą łazienkę na biało
krolu Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra spadam pomalować tą łazienkę na biało :polew: :polew: :polew:
piterra Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra spadam pomalować tą łazienkę na biało :polew: :polew: :polew: pedały nie na biało
SoMeS Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Pitek nie wstydź się [br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 13:58_________________________________________________rób co musisz :polew:
krolu Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra spadam pomalować tą łazienkę na biało :polew: :polew: :polew: pedały nie na biało to ty do lekarza idź bo to jest coś nie tak
piterra Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 somes a jak skończysz to "turlaj dropsa" a ty Krolu też
krolu Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 somes a jak skończysz to "turlaj dropsa" a ty Krolu też Pitek :pociesz:
piterra Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 spoko gówniarze [br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 14:13_________________________________________________też was lubię
keżor Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Siema Gliwice obszerniejsze przywitanie znajdziecie na katowickich
SoMeS Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Siema Gliwice obszerniejsze przywitanie znajdziecie na katowickich Keżor jak furka?
piterra Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 no panowie jak na tą godzinę to gliwice rządzą w kategorii "10 najaktywniejszych użytkowników" http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?action=stats
keżor Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Siema Gliwice obszerniejsze przywitanie znajdziecie na katowickich Keżor jak furka? nie wiem, dziś miała być do odbioru , ale koleś nie odbiera, także chyba jeszcze weekend w plery
SoMeS Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 nie wiem, dziś miała być do odbioru , ale koleś nie odbiera, także chyba jeszcze weekend w plery coś w ch... przycina no nic może po weekendzie będziesz już miał
keżor Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra, oddzwonił , jutro przyjedzie do mnie do dom z furą :gwizdanie:
SoMeS Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra, oddzwonił , jutro przyjedzie do mnie do dom z furą :gwizdanie: na lawecie czy on nią przyjedzie? [br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 14:50_________________________________________________Dobre Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę boss-owe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę, patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?). - Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz? Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry. - Ja jestem żarówka! - wypiszczałem. - No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech ci główka odpocznie! Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go: - A pan dokąd? Kolega odpowiada: - No, do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował!
piterra Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 dobra, oddzwonił , jutro przyjedzie do mnie do dom z furą :gwizdanie: na lawecie czy on nią przyjedzie? [br]Dopisany: 02 Styczeń 2010, 14:50_________________________________________________Dobre Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę boss-owe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę, patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?). - Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz? Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry. - Ja jestem żarówka! - wypiszczałem. - No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech ci główka odpocznie! Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go: - A pan dokąd? Kolega odpowiada: - No, do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował! :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się