Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY ŚLĄSKIE - każdy piątek, godz.18.00 - C.H. FORUM GLIWICE


miron78

Rekomendowane odpowiedzi

I mam wrażenie ,że to nam sie wydaje ,że jeździmy fajnymi autami.....,a niemcy podchodzą do nich jak do clio ,czy aveo ,trzymając je kilka lat i wymieniając na nowe.

Artur, jak by normalnych ludzi było stać na nowe auto to każdy by zmieniał co max 5 lat i było by git, ale niestety musimy jeździć tym co mamy a nie mamy jeszcze źle to po czasie pakuje się worek kasy w starego trupa:decayed:

Wydaje mi się że jak na 323 tyś w moim pudle i tak nie jest źle, jak by nie moje zachcianki to leję i jeżdżę, ciekawe jak te wszystkie clio, aveo i tym podobne auta zniosą taki przebieg :whistling:

Ale kogo obchodzi przebieg 300 tys w clio czy aveo skoro nowka kosztuje od 30 do 40 tys .... robisz takim autem 100 tys i next .... i niech sie inni martwia.

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

---------- Post dopisany at 09:58 ---------- Poprzedni post napisany at 09:57 ----------

Prawda jest też taka że jak auto jest odpowiednio serwisowane to też inaczej będzie śmigać. Kuzyn w firmie kupił foke. Każdy mu odradzał, że dwumas przy 70kkm pada, że silnik beznadziejny że turbo że to że tamto. Auto kupił roczne z przebiegiem 30kkm. Śmigał nim coś podobnie jak arturoo. Nie chłodził turbiny, na zimnym but, każda dziura jego - wiadomo służbowy. Co ciekawe auto wytrzymało kilka lat i oddając je miał 220kkm na blacie. Turbo i silnik nie ruszane, dwumas oryginalny generalnie nie było się do czego przyczepić. Jednak serwis pochłaniał swoje. Średnio olej był zmieniany co 1,5-2 miesięcy przy tym wszystkie filtry. Zawieszenie raz przeżyło wymianę co jak na nasze drogi i ilość pochłanianych km uważam za dobry wynik. Nie możemy więc patrzeć przez pryzmat ogółu bo typowy kowalski co samochodem jedzie 3km w niedziele do kościoła i 3km z niego wraca a tak to auto stoi i się smaży pod blokiem będzie miało inną wytrzymałość niż taki co dziennie robi 500km.

Z moim autem było podobnie Kuzynek nim śmigał co tydzień trasy Monachium-Koln-Monachium i wszystko z autem było oki. Ja teraz robie z 500 km miesięcznie i niestety zaczynają wychodzić pewne rzeczy.

Nie ma też co porównywać nówek do naszych parchów. Gumy i inne elementy są nowe i przez te 2-3 lata nic się z nimi nie będzie działo. Ale jak będą miały z te 15 i więcej lat to w/w elementy już nie będą trzymać swoich parametrów.

Ostatnio w laboratorium starzenia się materiałów robiliśmy test próbki i wystarczy kilka cieplejszych lat albo mroźniejszych zim by dobić materiał ;/

Szczerze to wątpię że aż tak to butował... Serwis to podstawa, ja też wymieniam olej co 3 miesiące :decayed: Właśnie te trasy spowodowały że to auto tyle przejechało, bez większej awarii :wink:

---------- Post dopisany at 09:37 ---------- Poprzedni post napisany at 09:37 ----------

:hi:

Zdziwił byś się. On tak zażyna auta że to masakra. Astra III wytrzymała 3misiące (dwa dzwony po trzecim nie mieli już co szpachlować), Octavię pierwszą dostał wytrzymała pół roku i posypała się skrzynia na amen, drugą dostał nówkę z jakimś słabiutkim silnikiem nie dożyła 30kkm też już nie naprawiali. Miał też fabię 3 cylindrową chyba jako zastępcze to po misiącu chodziła jak maluch. Wczoraj dojechał mondeo od swojej żony bo chciał je przepalić na DTŚ - skończył na lince bo silnik już nie chciał odpalić po 15 km jego przepalania.

Dla tego ja mu auta nie pożyczam. Jedyne auto jakiego nie zepsuł to była Corsa C ( a widziałem jak ze wstecznego wbijał 1 tak że skrzynia mało nie wyskoczyła) i Grand c-maxa ale chyba tylko dlatego że ma go 3 miesiące i 25kkm na liczniku.

Ale tu nie auta sa winne tylko idiota za kierownica ....:rolleyes:

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • miron78

    11982

  • Pucek

    11719

  • Guregoru

    10138

  • diman

    7415

Top użytkownicy w tym temacie

Ale ważna też jest idiotoodporność smochodów

Jasne .... przy takim traktowaniu kazde auto sie posypie ....ja na sile nie wmawiam nikomu ze lepsze aveo nowe niz np. B7 z przebiegiem prawie 200 tys bo zalezy kto do czego potrzebuje auto ... ja widze po sobie ... kupilem leona moja w tym samym czasie clio ja dalem 30 ona 32 i ona jezdzi i tylko tankuje a ja juz zrobilem chamulce sprzeglo rozrzad kupilem felgi opony itd. A to wszystko jest kasa a jezdze tak jak ona glownie samemu do roboty 25km a tylko w weekend w dwojke gdzies w gory czy na zakupy .... i tak se mysle cY w takim przypadku serio nie lepszy jakis kajtek nowy maly tani i co 5 lat wymiana ... to takie gdybanie... ktore jak widac polapali inni :thumbup::thumbup::thumbup:

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mam wrażenie ,że to nam sie wydaje ,że jeździmy fajnymi autami.....,a niemcy podchodzą do nich jak do clio ,czy aveo ,trzymając je kilka lat i wymieniając na nowe.

Artur, jak by normalnych ludzi było stać na nowe auto to każdy by zmieniał co max 5 lat i było by git, ale niestety musimy jeździć tym co mamy a nie mamy jeszcze źle to po czasie pakuje się worek kasy w starego trupa:decayed:

Wydaje mi się że jak na 323 tyś w moim pudle i tak nie jest źle, jak by nie moje zachcianki to leję i jeżdżę, ciekawe jak te wszystkie clio, aveo i tym podobne auta zniosą taki przebieg :whistling:

Ale kogo obchodzi przebieg 300 tys w clio czy aveo skoro nowka kosztuje od 30 do 40 tys .... robisz takim autem 100 tys i next .... i niech sie inni martwia.

Niby tak, ale ja tam wolę sobie coś porezać, bo to moje hobby i pasja. Nie każdy uważa auto tylko za środek transportu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wolę swoje padło niż b-max z którym się moja ślini coraz bardziej. Wiem że jego to se można co najwyżej umyć i odkurzyć. Mnie jednak cieszy gdy 7 razy na godzinę popatrzę przez okno i widzę moje wygłaskane audi, wole kupić sobie fant do auta niż iść i przepić a spędzenie czasu w garażu czy przy samochodzie jest najlepszą formą relaksu. Banan na ryju jak kolejne graty przynosi listonosz i frajda jak u 5latka przy rozpakowywaniu. Czysty objaw Audizmu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa legendy i skrajne przypadki. Moja ma w clio ponad 30 tys przelatane i serio nic ... tylko tankowane wymiana oleju i odgrzybianie klimy .... jak w kazdym aucie... Auta z lat 2012 2013 nie sa takie jak pare lat temu ... zobacz clio 2013 czy aveo w nowej budzie lub kie ... nowia kia pro ceed jest sliczna a kosztuje o wiele mniej niz nowy golf... ale ja zadufany niemiec i tak kupi golfa ... bo to je vw...

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Jak robisz rocznie 10 tys to faktycznie ma się co zepsuć... Daj znać jak to auto będzie mieć 120 tys :wink:

A ten przebieg to jakis wyznacznik ?

Znak tyle audi z nie udanymi silnikami,skrzyniami ,że sie zastanawiam ,czy nie znam ich więcej niż jakichś złych clio ,czy aveo.

Wejdz do działu technicznego i zobacz na statystyki....postow ,odpowiedzi....i nie chodżi mi o b5....ale np.b8 .....i to ja sie mylę ,czy o szo chodżi ? :wink:

Wejdź sobie na forum clio czy aveo i poczytaj. Masz nowe auto to się nie martwisz, ale z drugiej strony nie widzę żeby 12letnie clio wytrzymało stanie pod blokiem i nie zaprzyjaźniło się rudą :decayed:poza tym spróbuj czymś takim autobus przestawić :decayed:

---------- Post dopisany at 09:45 ---------- Poprzedni post napisany at 09:45 ----------

:hi:

padłem...:polew::polew::polew::polew::polew:

NIe żebym się czepiał... Kumpel co odkupywałem od Niego audi...kupił se nowego citroena c5 z 2009 roku... Po tygodniu wpadł w dziurę i rozwalił wahacz przód z prawej strony. I trafił na tydzień do serwisu. Wymienili...i zapłacił około 2t zł. No dobra powiedziałem wpadł i uszkodził...normalka, ale potem pokazał mi tą niby "wyrwę"...powiedziałem: "no bez jaj..." to wtedy audi zaliczało takie dziury jedna za drugą i jechało dalej:bag::wink:. Powiedział też, że nie miał tygodnia, czasem i dnia, aby mu się coś nie oświeciło na desce. Po 30 paru tkm...okazało się, że...silnik padł...brak smarowania. W serwisie zaproponowali mu, że dopłaci 10tkm i dają mu nowy model po lifcie... Taki awaryjny nr się trafił. Ale od tamtego czasu narazie ma spokój, lecz z choinką na desce dalej walczy:whistling:.

...myślę, więc że zależy od "dubla" na jakiego trafimy.

I drugi przykład... Pacjent hyundai accent 2001 rok. Przebieg 150tkm. I zaczyna się wszystko sypać zawiecha każdy element gumowo-metalowy po kolei, drążki, poduszki, układ wydechowy i silnik wariuje (nawet komputer nie wie jak odczytać błedy), zaczyna dość porządnie rdzewieć. A o jakościach materiałów nie wspomnę:facepalm:.

Chociaż o Audi też można pisać historie... Ale jak Pucek napisał... niech te auta przejeżdzą po co najmniej 300tkm i będą mieć te lata:whistling:. Po pierwsze nie wierzę, aby jakieś po 300tkm wyglądało tak dobrze jak nasze w środku, nic nie skrzypiało nic nie odpadało. I blacha oczywiście nie piszę już o rozbitkach...po tych latach wytrzymała jak Hammer wspomniał. A ponadto silniki...nie wytrzymają takich przebiegów lub będą na rozleceniu.

---------- Post dopisany at 10:23 ---------- Poprzedni post napisany at 10:20 ----------

:hi: ...właśnie:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa legendy i skrajne przypadki. Moja ma w clio ponad 30 tys przelatane i serio nic ... tylko tankowane wymiana oleju i odgrzybianie klimy .... jak w kazdym aucie... Auta z lat 2012 2013 nie sa takie jak pare lat temu ... zobacz clio 2013 czy aveo w nowej budzie lub kie ... nowia kia pro ceed jest sliczna a kosztuje o wiele mniej niz nowy golf... ale ja zadufany niemiec i tak kupi golfa ... bo to je vw...

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Jak robisz rocznie 10 tys to faktycznie ma się co zepsuć... Daj znać jak to auto będzie mieć 120 tys :wink:

A ten przebieg to jakis wyznacznik ?

Znak tyle audi z nie udanymi silnikami,skrzyniami ,że sie zastanawiam ,czy nie znam ich więcej niż jakichś złych clio ,czy aveo.

Wejdz do działu technicznego i zobacz na statystyki....postow ,odpowiedzi....i nie chodżi mi o b5....ale np.b8 .....i to ja sie mylę ,czy o szo chodżi ? :wink:

Wejdź sobie na forum clio czy aveo i poczytaj. Masz nowe auto to się nie martwisz, ale z drugiej strony nie widzę żeby 12letnie clio wytrzymało stanie pod blokiem i nie zaprzyjaźniło się rudą :decayed:poza tym spróbuj czymś takim autobus przestawić :decayed:

---------- Post dopisany at 09:45 ---------- Poprzedni post napisany at 09:45 ----------

:hi:

padłem...:polew::polew::polew::polew::polew:

NIe żebym się czepiał... Kumpel co odkupywałem od Niego audi...kupił se nowego citroena c5 z 2009 roku... Po tygodniu wpadł w dziurę i rozwalił wahacz przód z prawej strony. I trafił na tydzień do serwisu. Wymienili...i zapłacił około 2t zł. No dobra powiedziałem wpadł i uszkodził...normalka, ale potem pokazał mi tą niby "wyrwę"...powiedziałem: "no bez jaj..." to wtedy audi zaliczało takie dziury jedna za drugą i jechało dalej:bag::wink:. Powiedział też, że nie miał tygodnia, czasem i dnia, aby mu się coś nie oświeciło na desce. Po 30 paru tkm...okazało się, że...silnik padł...brak smarowania. W serwisie zaproponowali mu, że dopłaci 10tkm i dają mu nowy model po lifcie... Taki awaryjny nr się trafił. Ale od tamtego czasu narazie ma spokój, lecz z choinką na desce dalej walczy:whistling:.

...myślę, więc że zależy od "dubla" na jakiego trafimy.

I drugi przykład... Pacjent hyundai accent 2001 rok. Przebieg 150tkm. I zaczyna się wszystko sypać zawiecha każdy element gumowo-metalowy po kolei, drążki, poduszki, układ wydechowy i silnik wariuje (nawet komputer nie wie jak odczytać błedy), zaczyna dość porządnie rdzewieć. A o jakościach materiałów nie wspomnę:facepalm:.

Chociaż o Audi też można pisać historie... Ale jak Pucek napisał... niech te auta przejeżdzą po co najmniej 300tkm i będą mieć te lata:whistling:. Po pierwsze nie wierzę, aby jakieś po 300tkm wyglądało tak dobrze jak nasze w środku, nic nie skrzypiało nic nie odpadało. I blacha oczywiście nie piszę już o rozbitkach...po tych latach wytrzymała jak Hammer wspomniał. A ponadto silniki...nie wytrzymają takich przebiegów lub będą na rozleceniu.

---------- Post dopisany at 10:23 ---------- Poprzedni post napisany at 10:20 ----------

:hi: ...właśnie:decayed:

Macie racje oczywiscie tylko ja caly czas podkreslam ... kupuje nowke... 5 lat max 100 tys km i next ... :rolleyes: i nie pisze o furach za 100 tys tylko o najtanszych kajtkach na ktore mnie stac ewentualnie.

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam autami 10+ jeżdze, bo narazie mnie nie będzie stać na nowe...przez co najmniej 6 lat:wink: więc dbam jak tylko umie :whistling:. Audi na pewno zostanie "do śmierci" a vw będzie zmienione za te 6 lat:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Nawiązując do tematu.

Pytane brzmi jaką masz frajdę w podróżowania autem typu "najtańszy kajtek" który ma w najlepszym przypadku 100KM i waży prawie tyle co A5 B5? Wolę starym parchem jezdzić i mieć frajdę z tego, niż nudną nówką i się wkurzać, że pod górke nie ma już czym depnąć żeby wyprzedzić i co z tego , że cisza spokój , pachnie ładnie jak ma się wrażenie, że się traci życie w takim plastiku, zero frajdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Nawiązując do tematu.

Pytane brzmi jaką masz frajdę w podróżowania autem typu "najtańszy kajtek" który ma w najlepszym przypadku 100KM i waży prawie tyle co A5 B5? Wolę starym parchem jezdzić i mieć frajdę z tego, niż nudną nówką i się wkurzać, że pod górke nie ma już czym depnąć żeby wyprzedzić i co z tego , że cisza spokój , pachnie ładnie jak ma się wrażenie, że się traci życie w takim plastiku, zero frajdy.

Pierwsze madre argumenty na NIE dla tanich nowek :thumbup:

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Mario, chodzi właśnie o to że kupując nowe, nie masz pewności że będziesz jeździł bezawaryjnie przez te 5 lat. Tak jak Seba napisał, przyjemność żadna, mocy nic, wyprzedzać się nie da, do miasta i jako drugie to ok ale jako pierwsze i jedyne auto to masakra. Tak jak już pisałem wcześniej chodziło właśnie o nówki z salonu w kwocie do 60 tysi różnych marek. Na 70% kupionych tak aut to były same złomy. Bujanie się po serwisach, sądy i wtopiona kasa. Wszystko się działo w pierwszym roku eksploatacji i były to auta prywatne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Mario, chodzi właśnie o to że kupując nowe, nie masz pewności że będziesz jeździł bezawaryjnie przez te 5 lat. Tak jak Seba napisał, przyjemność żadna, mocy nic, wyprzedzać się nie da, do miasta i jako drugie to ok ale jako pierwsze i jedyne auto to masakra. Tak jak już pisałem wcześniej chodziło właśnie o nówki z salonu w kwocie do 60 tysi różnych marek. Na 70% kupionych tak aut to były same złomy. Bujanie się po serwisach, sądy i wtopiona kasa. Wszystko się działo w pierwszym roku eksploatacji i były to auta prywatne :wink:

No to statystyki dramatyczne skoro 70 procent nowych aut buja sie po serwisach... moi znajomi w takim razie maja mega szczescie bo maja i jakos nie bujaja sie po serwisach .... fakt faktem ze przyjemnosc z jazdy srednia autem z 80 kucami pod maska ... i silnikiem max 1.6

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario jak masz podpięty videorejestrator? Jakoś pod gniazdo zapalniczki czy wpiąłeś się gdzieś bezpośrednio :question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario jak masz podpięty videorejestrator? Jakoś pod gniazdo zapalniczki czy wpiąłeś się gdzieś bezpośrednio :question:

Bezposrednio do podsufitki i kabelkami pod bezpieczniki i jakos z stacyjka ze jak odpalam to z automatu sie wlacza i nagrywa... szczegolow nie znam bo mi to elektryk robil...;)

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde bo ja wpiąłem do zapalniczki i oczywiście CB też mam na zapalniczce i tak k**estwo niesie na CB, że muszę je przepiąć bezpośrednio pod akumulator (znaczy się CB). A kabel podłączeniowy kamerki masz jakiś dokupiony czy serię przerobioną na podpięcie kabelkami :question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde bo ja wpiąłem do zapalniczki i oczywiście CB też mam na zapalniczce i tak k**estwo niesie na CB, że muszę je przepiąć bezpośrednio pod akumulator (znaczy się CB). A kabel podłączeniowy kamerki masz jakiś dokupiony czy serię przerobioną na podpięcie kabelkami :question:

Oryginalny tylko wtyk z zapalniczki odciety i na stale podlaczone.

Cb mam tak samo na stale i wszystko ok bez zaklocen ale elektryk skasowal za podlaczenie kamerki i cb 70 zl.

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E to ja CB i kamerkę sobie sam podłączę tylko szkoda mi ciąć kabla z kamerki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde bo ja wpiąłem do zapalniczki i oczywiście CB też mam na zapalniczce i tak k**estwo niesie na CB, że muszę je przepiąć bezpośrednio pod akumulator (znaczy się CB). A kabel podłączeniowy kamerki masz jakiś dokupiony czy serię przerobioną na podpięcie kabelkami :question:

Jest temat na forum gdzie kolo pokazuje w które kabelki się wpiąć w lampce w podsufitce i po zapłonie kamerka dostaje prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różowy wpadnij na spota jutro to to ogarniemy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...