Skocz do zawartości
IGNOROWANY

zgloszenie szkody z AC


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie zona ma ac na swojego nissana (note 2006r) ma 60%znizek z ac prawie 2 lata bedszkodowej jazdy z ac i teraz w krotkim czasie dwa razy przytarla auto wjezdzajac/wyjezdzajac z podworka.... przerysowania sa z dwoch stron takze raczej nie ma opcji zglosic tego jako jednorazowa szkoda, w jaki sposob to zglosic zeby bylo dobrze? ile % zona moze stracic? pytam bo nigdy nie mailem do czynienia z ac,

I uszkodzenie to przerysowany i wgniecony tylny prawy blotnik i kawalek dzwi

II uszkodzenie to przerysowane i wgniecone tylne lewe dzwi na wysokosci listwy (listwa tez uszkodzona) i kawalek przednich dzwi lewych

jak by pomoglo moge wrzucic fotki...

slyszalem ze zglaszac to jako 2 rozne szkody w jednym roku nie ma sensu bo zona straci wszystke zniszki i dodatkowo moe dostac nawet do 200% zwyzki :shock3: niewiem czy to prawda....

z gory dziekuje ze wszystkie podpowiaedi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ile zniżek straci to zależy od ubezpieczalni. Najlepiej zapytać agenta, który sprzedawał polisę. On najprędzej będzie wiedział. Jako jedna szkoda na pewno nie przejdzie. Można zgłosić jedną. Zobaczyć na ile wycenią i może starczy na naprawienie obu u jakiegoś zwykłego lakiernika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może przejść jako jedna, są na to sposoby :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś dwa zdarzenia zgłosiłem jako jedną szkodę z ac. Koleś nie chciał uznać, ale ja mu wytłumaczyłem, że te dwie rzeczy, a więc przerysowanie całego boku kluczem i wgniot dołu drzwi(ktoś na parkingu mi wjechał i odjechał), zauważyłem w tym samym momencie, więc dla mnie to jedna szkoda -i przeszło :kox: może też spróbuj, że np wjeżdżała w bramę i zarysowała jedną stronę, zatrzymała się, aby nie powodować dodatkowych zniszczeń, a że była zdenerwowana to jak wycofywała to pojechała za daleko w drugą stronę i przerysowała drugi bok. Trochę zgonić na to, że brakuje jej umiejętności i sprytu za kółkiemi, nie lubi jeździć autem bo nie jest pewna swoich umiejętności -powinno przejść, jak będzie dobra bajera :wink:

Ważne, że to się stało w tym samym czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś dwa zdarzenia zgłosiłem jako jedną szkodę z ac. Koleś nie chciał uznać, ale ja mu wytłumaczyłem, że te dwie rzeczy, a więc przerysowanie całego boku kluczem i wgniot dołu drzwi(ktoś na parkingu mi wjechał i odjechał), zauważyłem w tym samym momencie, więc dla mnie to jedna szkoda -i przeszło :kox: może też spróbuj, że np wjeżdżała w bramę i zarysowała jedną stronę, zatrzymała się, aby nie powodować dodatkowych zniszczeń, a że była zdenerwowana to jak wycofywała to pojechała za daleko w drugą stronę i przerysowała drugi bok. Trochę zgonić na to, że brakuje jej umiejętności i sprytu za kółkiemi, nie lubi jeździć autem bo nie jest pewna swoich umiejętności -powinno przejść, jak będzie dobra bajera :wink:

Ważne, że to się stało w tym samym czasie

właśnie o to chodzi :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz że przejażdzała gdzieś a napadał świeży śnieg i bujnęło z lewej na prawą a że było wąsko ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlanie problem jest w tym ze auto jest zarysowane w takich miejscach ze ciezko upozorowac ze stalo to sie za jednym razem... postaram sie dorzucic fotki, i najgorsze jest w tym to ze w dwuch przypadkach cos wystawalo jak nie zawias od bramy to jakas srubka ze slupka... chyba poprostu bede musial sam wsiasc i poprawic wszystko tak zeby wygladalo to na nerwy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wy myslicie ze w ubezpieczalniach barany pracuja, tak polecacie ze gdziec sciaglo i odbilo, a co jak rzeczoznawca bedzie sie chcial udac na miejsce szkody ? jak macie takie pierdoly pisac to darujcie sobie, jeszcze sprawe mu zaloza o wyludzanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adus20 zawsze masz jakiś problem jak ktoś pyta o radę w sprawie ubezpieczeń i w dziwny sposób zawsze bronisz ubezpieczalnie :wtf: Wszędzie pracują ludzie tacy jak my i w wielu przypadkach można logicznie uzasadnić wiele spraw, a wtedy jest się trochę do przodu. Wiem wiem... zaraz napiszesz, że przez takich jak my rosną składki.... informacja dla Ciebie -obudź się chłopaku, składki i tak będą zawsze rosły, a kto nie kombinuje nie jedzie, bo to Państwo to jedna wielka porażka -Bogaci się bogacą, a biedni biednieją. Jak chcesz być taki fair wobec ubezpieczalni to sobie bądź, nikt Ci nie broni być robionym w balona. Pierw przez lata płacisz kupę kasy, a potem w razie szkody musisz siłą wyszarpywać to co Ci się należy -no ale w twoim przekonaniu to ubezpieczalnie są takie biedne. Jak ten biznes jest tak nie opłacalny, jak piszesz w innym wątku, to dlaczego nie zamkną interesu. Jak coś jest nie opłacalne to się to zamyka, a rynek ubezpieczycieli wciąż się rozrasta. Reasumując życie to suka i albo ty ru*asz, albo jesteś ru*any -ty wolisz być tym drugim.

Dropson, nie patrz co pisze adus20 tylko działaj -logicznie uzasadnisz i będzie zakwalifikowane jako jedna szkoda. Ale niestety nie licz na dużą kasę z AC. Policzą ci amortyzację części, jeżeli jakieś do wymiany i procent za materiał lakierniczy tak jak byś mógł pomalować tylko np 67% elementu :facepalm: do tego roboczo godzina pewnie na poziomie 60zł :polew: wypłacą Ci za te dwie strony, ale kasy Ci starczy pewnie na zrobienie tylko jednej... Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adus20 zawsze masz jakiś problem jak ktoś pyta o radę w sprawie ubezpieczeń i w dziwny sposób zawsze bronisz ubezpieczalnie :wtf: Wszędzie pracują ludzie tacy jak my i w wielu przypadkach można logicznie uzasadnić wiele spraw, a wtedy jest się trochę do przodu. Wiem wiem... zaraz napiszesz, że przez takich jak my rosną składki.... informacja dla Ciebie -obudź się chłopaku, składki i tak będą zawsze rosły, a kto nie kombinuje nie jedzie, bo to Państwo to jedna wielka porażka -Bogaci się bogacą, a biedni biednieją. Jak chcesz być taki fair wobec ubezpieczalni to sobie bądź, nikt Ci nie broni być robionym w balona. Pierw przez lata płacisz kupę kasy, a potem w razie szkody musisz siłą wyszarpywać to co Ci się należy -no ale w twoim przekonaniu to ubezpieczalnie są takie biedne. Jak ten biznes jest tak nie opłacalny, jak piszesz w innym wątku, to dlaczego nie zamkną interesu. Jak coś jest nie opłacalne to się to zamyka, a rynek ubezpieczycieli wciąż się rozrasta. Reasumując życie to suka i albo ty ru*asz, albo jesteś ru*any -ty wolisz być tym drugim.

Dropson, nie patrz co pisze adus20 tylko działaj -logicznie uzasadnisz i będzie zakwalifikowane jako jedna szkoda. Ale niestety nie licz na dużą kasę z AC. Policzą ci amortyzację części, jeżeli jakieś do wymiany i procent za materiał lakierniczy tak jak byś mógł pomalować tylko np 67% elementu :facepalm: do tego roboczo godzina pewnie na poziomie 60zł :polew: wypłacą Ci za te dwie strony, ale kasy Ci starczy pewnie na zrobienie tylko jednej... Powodzenia

nie bronie ubezpieczalni a tym bardziej w tym watku nic takiego nie napisalem, napisalem zeby uwazal co zeznaje bo moze sie latwo wkopac, juz troche takich przypadków przerabialem i pozniej byl placz i zgrzytanie zebami, wiec ostrzegam a to chyba pomoc a nie bronienie ubezpieczalni,

na jakiej podstawie twierdzisz ze rynek sie rozrasta ? poczytaj statystyki a pozniej pisz

a co do innych postow strasznie mnie wkur....za jak ktos pisze " mialem stluczke jak wyciagnac kase za ori czesci i stawki serwisowe a naprawic w garazu" oczywiscie jest to zawsze bardzo lanie napisane, ja tylko strescilem, jak ktos chce ori graty niech przedstawi faktury albo zrobi bezgotówkowo, i nie ma problemów z dostaniem odszkodowania

zacznijcie czytwac OWU i nie bedzie glupich tematów i pytan

a co do tytulowje szkody, pracujesz jako rzeczoznawca ? widziałeś uszkodzenia ? to po co piszesz ze idzie logicznie wytlumaczyc ubezpieczalni, skoro sam poszkodowany napisal "wlanie problem jest w tym ze auto jest zarysowane w takich miejscach ze ciezko upozorowac ze stalo to sie za jednym razem... "

na zakonczenie powtórze, zakłady nie dzialaja na rynku od roku, i nie pracuja ludzie ktorzy wczoraj skonczyli fryzjerstwo, niestety szkody nie jasne i budzace watpliwosc sa sprawdzane, wiec istnieje mozliwosc ze rzeczoznawca bedzie chcial odwiedzic miejsce zdarzenia i co wtedy zrobi poszkodowany ? wiec zanim zaczniemy sciemniac trzeba to przemyslec dobrze

"i procent za materiał lakierniczy tak jak byś mógł pomalować tylko np 67% elementu" skad Ty to wziołeś :kox::polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do tytulowje szkody, pracujesz jako rzeczoznawca ? widziałeś uszkodzenia ? to po co piszesz ze idzie logicznie wytlumaczyc ubezpieczalni, skoro sam poszkodowany napisal "wlanie problem jest w tym ze auto jest zarysowane w takich miejscach ze ciezko upozorowac ze stalo to sie za jednym razem... "

na zakonczenie powtórze, zakłady nie dzialaja na rynku od roku, i nie pracuja ludzie ktorzy wczoraj skonczyli fryzjerstwo, niestety szkody nie jasne i budzace watpliwosc sa sprawdzane, wiec istnieje mozliwosc ze rzeczoznawca bedzie chcial odwiedzic miejsce zdarzenia i co wtedy zrobi poszkodowany ? wiec zanim zaczniemy sciemniac trzeba to przemyslec dobrze

Właśnie wszyscy o tym piszemy, że trzeba dobrze, logicznie uzasadnić -bez tego ani rusz.

"i procent za materiał lakierniczy tak jak byś mógł pomalować tylko np 67% elementu" skad Ty to wziołeś :kox::polew:

Ze swojego kosztorysu z przed miesiąca z OC :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgłoś to jako jedno zdarzenie. Żonę obróciło na sliskim, w końcu jest zima a Ubezpieczyciel nie ma prawa Ci odmówić takiej wersji wydarzeń . Sam kiedyś rozwaliłem Opla z trzech stron jednocześnie ... :grin:. Facet w PZU się podśmiechiwał ale zgłoszenie przyjął i kasa moment była wypłacona z AC :whistling:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie naczytalem sie troche jak tlumacza takie szkody ubezpieczalnie :facepalm: i chyba nie bede kombinowal, dzisiaj dorzuce fotki uszkodzen

skoro ubezpieczalnia ma mi wyplacic smieszne pieniadze za szkode to moze lepiej wstawic do warsztatu (mam zaprzyjazniony warsztat)......

dobra dorzuce fotki to napenwno bedzie latwiej tylko czekam az mi druga zona dosle....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do tytulowje szkody, pracujesz jako rzeczoznawca ? widziałeś uszkodzenia ? to po co piszesz ze idzie logicznie wytlumaczyc ubezpieczalni, skoro sam poszkodowany napisal "wlanie problem jest w tym ze auto jest zarysowane w takich miejscach ze ciezko upozorowac ze stalo to sie za jednym razem... "

na zakonczenie powtórze, zakłady nie dzialaja na rynku od roku, i nie pracuja ludzie ktorzy wczoraj skonczyli fryzjerstwo, niestety szkody nie jasne i budzace watpliwosc sa sprawdzane, wiec istnieje mozliwosc ze rzeczoznawca bedzie chcial odwiedzic miejsce zdarzenia i co wtedy zrobi poszkodowany ? wiec zanim zaczniemy sciemniac trzeba to przemyslec dobrze

Właśnie wszyscy o tym piszemy, że trzeba dobrze, logicznie uzasadnić -bez tego ani rusz.

"i procent za materiał lakierniczy tak jak byś mógł pomalować tylko np 67% elementu" skad Ty to wziołeś :kox::polew:

Ze swojego kosztorysu z przed miesiąca z OC :kox:

moze miales jakies inne uszkodzenie nie zwiazane ze szkoda ? ciezko mi zgadywac bo nie widzialem szkody ani kosztorysu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też ostatnio zgłaszałem szkodę z AC z dwóch stron, prawy przód z maską i zderzakiem i lewe tylne nadkole, próg, zderzak i bez problemów przeszło. Było ślisko auto na takiej i takiej ulicy wpadło w poślizg, obróciło je na zakręcie odbiło się od znaku i uderzyło przodem w barierkę czy słupek czy co tam chcesz, a wogóle nie wiem dokładnie bo to żona jechała i to wszystko tak szybko się stało:grin: Auto wstawiłem do zaprzyjaźnionego warsztatu i tam umówiłem ogledziny żeby mi nie wymyślał rzeczoznawca albo głupich pytań nie zadawał(przecież wszystko powiedziałem na infolini jak zgłaszałem szkodę) a Ci z warsztatów dobrze znają się z tymi rzeczoznawcami więc rzeczoznawca oczywiście nie miał zastrzeżeń i nawet całkiem fajnie to wycenił, także wszystko właściwie zależy od podejścia rzeczoznawcy i tu trza sprawy przypilnować:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobacz czy przednie drzwi sa w oryginale czy zamienniku, jesli tylko oryginal to lewa strona, jak sa w zamienniku to zobacz po ile, bo prawy tyl dadza ci do naprawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie wybierałbym pomiędzy jedną szkodą a drugą. Zgłaszasz całość jako jedną i koniec. Nie pamiętasz jak przeciskałeś się przez wąską szczelinę i zahaczyłeś prawą stroną, po czym tak spanikowałeś, że odbiłeś mocno w lewo i lewy bok też dostał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie wybierałbym pomiędzy jedną szkodą a drugą. Zgłaszasz całość jako jedną i koniec. Nie pamiętasz jak przeciskałeś się przez wąską szczelinę i zahaczyłeś prawą stroną, po czym tak spanikowałeś, że odbiłeś mocno w lewo i lewy bok też dostał?

to predzej wolal bym zglosic ze przyszedlem na parkin i zobaczylem auto tak uszkodzone, a co do powyzszego powtorze, szkody ktore budza watpliwosci sa sprawdzane, jesli rzeczoznawca banierze podejrzen bedzie chcial podjechac na miejsce i zobaczyc, teraz znajc takie miejsce zeby wysokosc sladów pasowała, ewentualne resztki lakieru na elementach na które zostało najechane, a jak nie farby to przetarcia,

słuchajscie nie bronie T.U. ale jak robicie wala to robcie to z glowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty sobie to mogłeś na drugim końcu Polski zrobić. Poza tym jak sądzisz, co jest bardziej prawdopodobne- sam sobie przerysałeś 2 boki czy przychodzisz na parking, a tu z jednej i z drugiej strony komuś parkowanie nie poszło?

A kolejna sprawa- jeśli to AC to "all risk" to nikogo nie będzie wiele obchodziło co się stało. Po prostu jest uszkodzenie, zgłaszasz i koniec tematu. Wiem, że pytają co się stało, ale przy większości AC nie ma podstaw do odmowy. Więc tak naprawde nie ma tutaj żadnego wyłudzania- jedyna korzyść, że straci się zniżki za 1, a nie 2 szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...