Skocz do zawartości

hubipl9

Pasjonat
  • Postów

    127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hubipl9

  1. Moim zdaniem szkoda nerwów i czasu. Jak gość się sam nie przyzna to policja nic tu nie ustali po czasie i zrobią współwinę bo tak będzie im najłatwiej. Zgłoszenie na policji, przesłuchanie, dojazdy, ewentualna sprawa w sądzie itp, moim zdaniem gra nie warta świeczki. Zgłoszenie do ubezpieczalni też raczej odpada bo najpierw musiałbyś wiedzieć gdzie jest ubezpieczony w GB i ustalić do jakiego TU w Polsce należy to zgłosić. A tak poza tym to wydaje mi się, że za 100 zł da radę kupić używane całe lusterko elektryczne do sharana. Jak poszukasz to i w kolor pewnie znajdziesz.
  2. Wypożyczalnie zaczynają przegrywać sprawy z ubezpieczycielami w sądach więc należy się spodziewać, że będzie więcej takich sytuacji jak ta opisana powyżej. Wypożyczalnie od zawsze zabezpieczają się w umowach tak, żeby w razie czego mogli bezproblemowo uzyskać kasę od poszkodowanego jak TU nie zapłaci. Takie same niekorzystne dla poszkodowanego zapisy są też w większości upoważnień do bezgotówkowych rozliczeń w warsztatach.
  3. Kolego z tego co ja widzę to uszkodzenia są poważne. Trzeba zdjąć zderzak i belkę i zrobić ponowne oględziny, te 1,5 godziny co dał na naprawę tylnego pasa to jest mało, zderzak jest sporo przesunięty do przodu. Podejrzewam, że pas tylny nadaje się do wymiany. Dodatkowo błotnik tylny prawy jest wgnieciony na rogu pod lampą, nie ma tego w ocenie technicznej. Blenda pod prawą lampą jest chyba pęknięta od spodu jeśli dobrze widzę. Powinna być wymiana. Też pominięte. Nie odpuszczaj tego bez względu ile Ci tu wyliczą bo się ten rzeczoznawca za bardzo nie przyłożył do tej oceny. Chyba, że w kosztorysie już to uwzględni.
  4. Moim zdaniem szkoda zachodu na zgłaszanie do TU bo oni za to wyliczą ze 400 zł lakierowanie zderzaka z potrąceniem bo te odpryski to raczej nie z tego zdarzenia albo spota policzą. Lepiej byłoby do babki na drodze cywilnej wystąpić o pokrycie szkody. Do dokumentacji zrób sobie zdjęcia tak żeby tych odprysków nie było widać. Jak się sprawca znajdzie to się mogą takie zdjęcia przydać.
  5. A ja się potem dziwię dlaczego OC takie drogie. Daj znać ile w ASO wyszło i czy w ogóle wzięli taką robotę.
  6. Ja bym napisał propozycję ugody do ubezpieczalni, żeby dali tylne drzwi do wymiany i wtedy na resztę się zgadzasz. A poza tym to moim zdaniem za te 1600 co Ci już wyliczyli to da się to dobrze zrobić kupując używane drzwi pod warunkiem, że nie powiesz u lakiernika, że to z OC robisz. Jak powiesz to cena jest od razu dwa razy wyższa. A w ASO przy jednych i drugich drzwi to całka wyjdzie.
  7. Wrzuć ich kosztorys i ze dwie fotki auta bo sam jetem ciekawy jak im wyszło 1200 przy tych uszkodzeniach co opisujesz
  8. To czym on Ci najechał, że wgniotkę tak wysoko zrobił? Fotkę jakąś wrzuć jak masz.
  9. Jeżeli nawet maska była malowana albo szpachlowana za poprzedniego właściciela to powinna zostać przywrócona do stanu poprzedniego. Zatem jeśli przed Twoją kolizją maska była cała w porządku w tym sensie że nie było na niej łuszczącego się lakieru, nie było wad lakierniczych, nie było większych rys to powinni uznać pełne lakierowanie naprawcze. Jeśli maska przed kolizją miała już jakieś wady lakiernicze, złuszczenia, rysy odpryski to wtedy mogą stosować potrącenia. Ale nie powinno być tak, że element został pominięty. No chyba, że rzeczoznawca uznał, że jego uszkodzenia nie powstały w tym zdarzeniu ale wtedy powinna być o tym jakaś wzmianka najczęściej na końcu kalkulacji.
  10. Przy wycenie z AC wycena będzie zależała od warunków polisy. Napisz jakie TU i jaki dokładnie wariant ubezpieczenia AC. Z tych uszkodzeń co napisałeś to jak będą chcieli to spokojnie zrobią szkodę całkowitą a jeszcze pewnie sporo dojdzie po zdjęciu zderzaka. Dodatkowo jak bixy nie były w standardzie tylko są dołożone to może być problem taki, że policzą za zwykłe lampy ale to już trzeba by się zagłębić w Ogólne Warunki Umowy.
  11. No nie do końca. Cieniuje się elementy, które są w jednej płaszczyźnie. Maska i błotnik nie jest. Dodatkowo jeśli błotnik jest uszkodzony w przedniej części i jest zakwalifikowany do naprawy to drzwi też się nie cieniuje bo lakiernik ma całą długość błotnika żeby zgubić różnicę w odcieniu.
  12. Jeśli chodzi o procedurę to jak oddasz samochód na naprawę bezgotówkową to warsztat robi swój kosztorys i wysyła do towarzystwa do zatwierdzenia. Jak mają akceptację to zaczynają naprawę. Tak najczęściej to wygląda.
  13. Dostałeś coś jeszcze oprócz tego kosztorysu? Są w nim potrącenia do których powinno być uzasadnienie w szkodzie OC. Jest potrącone 18 % z ceny części, 33% z materiału lakierniczego a później jeszcze 15% z całkowitego kosztu naprawy. Dodatkowo nie są policzone normalia. Ta zaślepka w tylnym zderzaku, która jest zarysowana też powinna być do lakierowania. To jest oddzielny element. Czujnik parkowania w dolnej części jest chyba lekko zdeformowany więc raczej należałoby go wymienić żeby wyglądało ładnie. Ja rozumiem, że w kosztorysie ofertowym nigdy nie będzie wszystkiego tak jak się należy ale tutaj to Hestia już moim zdaniem trochę przesadziła.
  14. Jeśli odbłyśniki są wypalone to ma sens. Pytanie tylko jak w lampach TYC wygląda demontaż odbłyśnika i soczewki. Wyjmij lampę pooglądaj czy da się wyjąć odbłyśnik i jak wyjmiesz odbłyśnik to będziesz widział czy jest zniszczony. Wiem, że w lampach DEPO odbłyśnik jest inaczej zamontowany do koszyka z soczewką. Są tam nakrętki. Jak jest w TYC'u to nie wiem. Jak wyjmiesz lampę to możesz zrobić zdjęcie odbłyśnika od tyłu i wrzucić tutaj. Możesz też sprawdzić napięcie na wtyku żarówki. Przy odpalonym silniku powinno być ok 13,5 - 14V
  15. na jednym i na drugim jest ustawiona tak samo tylko odwróciłeś odbłyśnik, widać po drutach trzymających żarówkę, odbłyśnik ma być zamontowany w samochodzie tak jak trzymasz na pierwszym zdjęciu czyli jak trzymasz tak, że haczyki od drucików są u dołu to ma być tak ____/``````` ( przesłonięte u dołu) bo soczewka wszystko odwraca
  16. Efekt jest w 100% zadowalający, jazda w nocy stała się dużo bardziej komfortowa, dużo więcej widzę. Jest lepszy zasięg świateł i światło jest dużo jaśniejsze.Wcześniej było żółte. Teraz jest jasne niemalże białe. Wreszcie światła są porównywalne z innymi autami. Myślę, że dużo dało już samo wyczyszczenie soczewki.
  17. Rozważ regenerację odbłyśnika w ori lampach. Ja przeprowadziłem taki zabieg u siebie. Koszt regeneracji jak sam wymontujesz i wyślesz odbłyśniki to jest ok 200zł z wysyłką czyli tyle co za jedną lampę TYC, której jakość jest wątpliwa. Tu instrukcja jak to rozłożyć i złożyć - http://a4-klub.pl/index.php?/topic/376764-demontaz-odblysnika-i-soczewki-bez-rozklejania-instrukcja/
  18. Przez chwilę też się zastanawiałem czy by tego podkładkami nie złapać ale jak już mi się udało jedną blaszkę założyć to się zawziąłem i założyłem wszystkie. Jak weźmiemy to na podkładki to rzeczywiście można zrobić to dużo szybciej.
  19. Ewidentnie ASO nie chciało robić Twojego auta. Nie rozumiem dlaczego mieliby zamawiać całe drzwi z tapicerką. No chyba, że tapicerka też jest uszkodzona. Jak tapicerka jednych i drugich drzwi jest do wymiany to rzeczywiście może być na granicy szkody całkowitej. Z wartością auta to trochę przesadził bo jednak z tego co piszesz to wyposażenie jakieś tam jest. Nie wpisałeś jaki rocznik ale jak początek produkcji to myślę że wg Infoeksperta wyjdzie jakieś 12-13 tys.
  20. Wymieniałem odbłyśniki w swoich poliftowych lampach i przy okazji postanowiłem zrobić krótką instrukcję demontażu soczewki tyłem bez rozklejania lamp ze zdjęciami bo nie znalazłem jeszcze na naszym formu. Potrzebne narzędzia: - śrubokręt torx lub grzechotka z przedłużką i końcówka torx do odkręcenia lamp - długi duży płaski śrubokręt - długi duży krzyżakowy śrubokręt - wydłużone szczypce A więc startujemy. Demontaż lampy z auta pomijam bo jest to banalna sprawa. Dwie śruby od góry i jedna schowana przy błotniku blisko żarówki kierunkowskazu (śrubki na torx), potem rozpinamy wtyczki i mamy lampę zdemontowaną. 1. Ściągamy dekiel od światła mijania i wyjmujemy żarówkę. 2. Płaskim śrubokrętem zsuwamy blaszki zaznaczone na czerwono na zdjęciu. Siedzą dosyć ciasno więc trzeba użyć trochę siły ale długim śrubokrętem schodzą łatwo. Następnie odkręcamy śrubki zaznaczone na żółto śrubki. 3. Wyciągamy odbłyśnik ustawiając go jak na zdjęciu, dolna krawędź zaczepia o rant otworu ale wystarczy lekko odgiąć obudowę i wychodzi bez jakiegokolwiek podcinania co było sugerowane w innych tematach 4. Wyciągamy przesłonę ustawiając ją na płasko i obracając.Dobrze zapamiętać albo zrobić zdjęcie jak była włożona żeby się potem nie zastanawiać. 5. Wyjmujemy koszyk z soczewką obracając go jak na zdjęciu Jak wyjąłem odbłyśnik to było widać zmatowienie i lekką chropowatość ale wydawało mi się, że nie ma tragedii. Do momentu aż położyłem stary i zregenerowany obok siebie . . . Regenerację robiłem u tego gościa - http://regeneracja-hc.com/i polecam. Wysyłka, płatność, kontakt wszystko bez zastrzeżeń. 6. Czyścimy soczewkę. Też wydawała mi się czysta do momentu aż ją przetarłem. Poniżej wszystko przygotowane do montażu. Na zdjęciu widać jak wyglądają te blaszane spinki. 7. Wkładamy koszyk z soczewką jak na zdjęciu. 8. Wkładamy przesłonę. Jej ustawienie może wydawać się wbrew logice ale pamiętamy, że soczewka wszystko odwraca. 9. Wkładamy odbłyśnik i teraz zaczynają się schody. Najtrudniejsza moim zdaniem i wymagająca dużej cierpliwości część programu a mianowicie założenie blaszanych spinek, które wcześniej tak szybko zdjęliśmy. Może jest jakiś łatwiejszy sposób ale ja zrobiłem to następująco. Jedna ze śrub łapie nam wszystko czyli kosz soczewki przesłonę i odbłyśnik. Przykręciłem ją. Wszystko wtedy trzyma się sztywno i jest dojście żeby założyć dwie blaszki w miejsce zaznaczone strzałkami. Ja przykładałem blaszki szczypcami w zaznaczone miejsca i wciskałem je płaskim długim śrubokrętem zapierając się o rant otworu. Nie jest to proste ale po kilku próbach się udaje. Dobrze mieć solidny gruby śrubokręt żeby się nie uginał. 10. Zostały jeszcze dwie blaszki. Jak soczewka jest przykręcona i siedzi na miejscu to nie ma dojścia żeby je założyć. Odkręcamy jeszcze raz śrubę, którą przykręciliśmy w poprzednim punkcie. Teraz dwie blaszki, które założyliśmy wcześniej trzymają już wszystko w kupie. Ustawiamy sobie soczewkę tak żeby było wygodne dojście do założenia dwóch ostatnich blaszek. Ich założenie jest trochę trudniejsze bo soczewka lata luźno po obudowie ale jest to do zrobienia. Sporo ułatwia też pomoc drugiej osoby, która przytrzyma całą lampę ale nie jest to niezbędne. Jedną lampę robiłem bez pomocnika i też się udało. 11. Jak już mamy założone 4 blaszki to przykręcamy wszystko trzema śrubami, montujemy żarówkę, dekiel potem lampę w samochodzie i po temacie. Powodzenia. Ja przy pierwszym podejściu jak zobaczyłem jak jest mało miejsca to odpuściłem ale dzisiaj miałem więcej czasu i się udało. Czas na wszystko to ok 3 godziny ale na pewno da się szybciej
  21. Też się dzisiaj przymierzałem do wymiany odbłyśników. Wcześniej kupiłem 2 używane i wysłałem do regeneracji. Przyszły ładniutkie ale okazało się, że różnią się od tych co mam w samochodzie. W samochodzie mam odbłyśniki z wcięciami na bokach kołnierza i tam jest dźwigienka od przesłony. W tych co kupiłem nie ma tych wcięć ale to jeszcze dałoby się wyciąć. Drugi temat to obudowa lampy jak tylko je wyjąłem to zauważyłem, że nie ma tam przy deklu żadnego progu, który mógłbym wyciąć. Jest tylko rant przy deklu, który ma może z 1mm i wydaje mi się, że nie zrobi różnicy. Trochę dalej jest wgłębienie w kształcie klina od dołu obudowy lampy tam gdzie jest miejsce na przetwornice i ono skutecznie uniemożliwia obrócenie odbłyśnika w środku lampy. Jak to wytnę to zostanie dziura w obudowie więc wolałbym tego nie robić bo nie wiadomo jak będzie ze szczelnością po sklejeniu. Spotkał się ktoś z takimi lampami ?. Sprawdziłem obie lampy i jest to samo. Mam lampy Valeo, chyba są w samochodzie od nowości
  22. Też mam sporo narzędzi z lidla i nic złego nie mogę powiedzieć. Walizka z grzechotkami i różnymi końcówkami przedłużkami itp, wiertła sds, jakieś bity i inne drobne szmele. Wszystko spełnia swoją funkcję. Do domowych zastosowań w zupełności wystarczają te narzędzia. Najbardziej zaskoczył mnie multitool za 10zł kupiony już chyba z 4 lata temu albo więcej. Z uwagi na cenę nie spodziewałem się szału ale wziąłem bo fajnie wyglądał. Używam do dzisiaj i innego nie potrzebuję. Naprawdę jest solidny.
  23. Też raczej bym nie zgłaszał chyba że masz tak zwaną ochronę zniżek i nie planujesz w najbliższym czasie zmieniać ubezpieczyciela
×
×
  • Dodaj nową pozycję...