seb2sjc Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 witam pytanie kieruje do posiadaczy najnizszych aut( i tych którzy robili juz taki zabieg) czyli gwint skrecony za***iście nisko..otóż jak jest z wymiana zawiechy?skoro łapy nie idzie wsadzic zeby dokrecic sruby wahaczy bo nie ma miejsca:facepalm: jak to robicie? prosze o odp.tylko tych którzy to robili .... odkrecic koło podeprzec zwrotnice kołkiem opuscic auto i skrecic? kołek wtedy musi miec tyle cm by auto od ziemi do błotnika miało tyle samo cm jakby stalo na kole?
bawół1 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Dokładnie jak piszesz , podłóż kawał drewnianego klocka pod zwrotnicę . A jaki wysoki klocek ? Myślę taki żeby auto w miarę równo stało . NIe dasz przecież 5 cm , ani 40 cm
marjon Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 ja jak zmienialem gorne wahacze tez mialem ten dylemat. zrobilem tak ze zanim cokolwiek odkreciłem to dokladnie miarka zmierzylem połozenie gornych wahaczy wzgledem nadwozia. nowe wahacze ustawilem w tym samym połozeniu i dokrecilem mocno od razu jak jeszcze nie bylo kola. i wszystko smiga:wink:
LUKASZ1989 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Ja zrobiłem tak: Założyłem koło i pomierzyłem jaka jest odległość od ziemi do błotnika i od ziemi do środka felgi (środka śruby od przegubu). Porem ściągnąłem koło jeden lewarek pod próg i podniosłem auto na zmierzoną wcześniej wysokość od ziemi do błotnika a drugi lewarek pod tarcze hamulcową i podniosłem również na wcześniej zmierzoną wysokość (od ziemi do środka śruby do przegubu). I ot cała filozofia Inaczej tego nie zrobisz żeby było tak dokładnie. Teraz można dokręcać wahacze.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się