kowalson86 Opublikowano 9 Maja 2013 Opublikowano 9 Maja 2013 Witam. u mnie dzieje sie bardzo dziwna historia .... rano gdy wyjeżdżam do pracy przekręcam kluczyk "brym" wszystko śmiga obroty eleganckie jednym słowem malina. Natomiast gdy auto stoi w pełnym słońcu 8 godzin wkładam kluczyk kręcę około 5 sekund dopiero załapuje tak jakby sie dławił i obroty wskakują na około 1500rpm..... o co kurde chodzi.... Podpinałem vag-a zero błędów! dodam że wyczyściłem przepustnicę i wymieniłem sonde lambda bo była walnięta. pomoże ktoś?
Sidney Opublikowano 9 Maja 2013 Opublikowano 9 Maja 2013 Po tych ośmiu godzinach przed odpaleniem odepnij czujnik temperatury cieczy. Znajdziesz go z tyłu silnika, taka 4-pinowa kostka zielona o ile się nie mylę. Odpal furę na odpiętej wtyczce i zobacz czy będzie chodził normalnie.
Gutterman Opublikowano 9 Maja 2013 Opublikowano 9 Maja 2013 Nie chciałem sie powtarzac bo to samo włkowane jest w 1 temacie niżej !
kowalson86 Opublikowano 10 Maja 2013 Autor Opublikowano 10 Maja 2013 Nie chciałem sie powtarzac bo to samo włkowane jest w 1 temacie niżej ! sorki nie zerknąłem, tez miałem na myśli ten czujnik, po pracy odepnę i zobacze co sie dzieje ---------- Post dopisany at 18:22 ---------- Poprzedni post napisany at 07:09 ---------- dziś wypiąłem ten czujnik i chyba jest różnica przy odpalaniu. jako ze teraz wypada weekend i mam trochę jazdy to mogę jeździć bez tego czujnika? czy lepiej nie?
bediks Opublikowano 11 Maja 2013 Opublikowano 11 Maja 2013 Przecież jego wymiana to max 10 minut roboty, czemu tego nie zrobić przed weekendem
kowalson86 Opublikowano 15 Maja 2013 Autor Opublikowano 15 Maja 2013 Przecież jego wymiana to max 10 minut roboty, czemu tego nie zrobić przed weekendem zwyczajny brak czasu, jestem zalatany cały week! nigdy tak nie miałeś ..... ---------- Post dopisany 15-05-2013 at 15:21 ---------- Poprzedni post napisany 11-05-2013 at 11:30 ---------- siemka ponownie. w koncu znalazlem czas zeby wypiąć tej czujnik, jak na moje po wypięciu czujnika auto pali lepiej nie ma skoków obrotów wiec ucieszony ze znalazlem usterke kupiłem nowy czujnik febi założyłem wszystko elegancko. Pojechałem do pracy, samochód oczywiscie stał na sporym słońcu, wchodze przekręcam kluczyk i ...... masakra!!! :facepalm: pali tak samo jak wtedy! podłączałem dwa kompy i błędy tylko od centralnego zamka i nic więcej. jak to mozliwe ze rano pali mi od dotknięcia a jak stoi 8 godzin na słoncu musze go kręcić ostro, tak jakby sie krztusił i obroty ok 1200rpm jak załapie.... wtf? pomocy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się