Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zmulony silnik do 3500 obr. Podpowiecie?


cosby

Rekomendowane odpowiedzi

ciągnął pięknie od dołu jak TDI

:polew::polew::polew::polew: To stwierdzenie to już strzał w kolano... chyba sam nie wiesz co piszesz.

Gdybym nie wiedział to bym nie pisał. Rozumiem że porównanie 285Nm w AWX do 195Nm w ALT może być zabawne ale nie każda benzyna tak jak ALT potrafi ciągnąć od 1000 obrotów na każdym biegu bez wibracji i szarpania. Ten silnik jest naprawdę bardzo elastyczny i gdyby nie brał oleju to byłby to najoptymalniejszy silnik montowany w B6.

Rozumiem że ALT to nie ASN czy BEX ale dla użytkownika który potrzebuje komfortowego i w miarę ekonomicznego auta do normalnej jazdy jest to optymalny wybór.

Oczywiście każdy może sobie kupić V8 HEMI i szaleć nim od święta a na co dzień poruszać się matizem aby było taniej:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, okazało się że membrana w tej dolnej okrągłej części była pęknięta, trochę łopatologicznymi metodami ale to skleiłem (miejsce bardzo kiepskie do klejenia). Zobaczymy czy będzie trzymało czy nie i czy w końcu ta dźwigienka się kuźwa ruszy (jest mi potrzebna :P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągnął pięknie od dołu jak TDI

:polew::polew::polew::polew: To stwierdzenie to już strzał w kolano... chyba sam nie wiesz co piszesz.

Gdybym nie wiedział to bym nie pisał. Rozumiem że porównanie 285Nm w AWX do 195Nm w ALT może być zabawne ale nie każda benzyna tak jak ALT potrafi ciągnąć od 1000 obrotów na każdym biegu bez wibracji i szarpania. Ten silnik jest naprawdę bardzo elastyczny i gdyby nie brał oleju to byłby to najoptymalniejszy silnik montowany w B6.

Rozumiem że ALT to nie ASN czy BEX ale dla użytkownika który potrzebuje komfortowego i w miarę ekonomicznego auta do normalnej jazdy jest to optymalny wybór.

Oczywiście każdy może sobie kupić V8 HEMI i szaleć nim od święta a na co dzień poruszać się matizem aby było taniej:decayed:

Zgadzam się z Darkiem; ALT to nie TDI ale jak na benzynę fajnie się tym jeździ i ładnie, bez szarpania zbiera się od niskich obrotów. Myślę że to optimum pomiędzy osiągami, spalaniem i kosztami utrzymania. Szkoda że sporo egzemplarzy męczy problem olejowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:facepalm: Słuchajcie ja cały rok (od kiedy go kupiłem) jeździłem z niesprawną kierownicą powietrza! Dopiero teraz jak Cosby wspomniał o kilku ALTekach którymi jeździł i wspomniał o mule, który jest identyczny z moim to się za to konkretnie zabrałem. Okazało się, że membrana była pęknięta dosłownie na kilka mm ale to wystarczyło, żeby dźwigienka się nie ruszała. Teraz to jest zupełnie inne auto, a tyle złego na jego zebranie zdążyłem już powiedzieć... Auto zachowuje się teraz bardzo fajnie! Także Cosby, jeżeli nadal myślisz o 2.0 i tamten był w bardzo dobrym stanie, to wystarczy zajrzeć do kier. powietrza i poprosić, żeby właściciel Ci go przegazował do 3,5tys. tylko gwałtownie i jeżeli dźwigienka będzie się ruszała, to nie wiem czemu muł, ale tak zawsze możesz mu pokazać że ma zepsuty element, może jeszcze zejdzie z ceny i przy okazji wytłumaczyć mu że jest zamulony więc warty mniej? :P Wiadomo to takie gdybanie, ale zawsze warto spróbować. Co do oleju to już inna bajka, mój nie bierze nic ponad normy czyli do litra od wymiany do wymiany tak więc jestem zadowolony.

---------- Post dopisany at 18:56 ---------- Poprzedni post napisany at 18:54 ----------

Aha tak jak pisałem wcześniej Mihass jak tylko kupiłem auto, mówił mi żebym sprawdził kier. powietrza nawet jak nie mówiłem mu o tym, że jest zmulony. Wtedy na swoje nieszczęście się tym nie zainteresowałem :facepalm: W każdym razie podziękowania dla niego! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciagnij osonke ktora zaznaczona jest na czerowno , pod nia jest dzwigienka.

images.jpg

dolot.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam również problem z przymuleniem mojej AUDI A4 B6 2002r. 2.0 ALT benzyna z LPG. Od półtora roku, czyli od początku jak kupiłem tą maszynę słabo idzie na drodze. Nie miałem jednak żadnego doświadczenia w AUDI bo jeździłem dotąd fiatem siena, więc osiągi z początku mi wystarczały. Aktualnie czytam forum i znalazłem coś takiego jak kolega pisze - "kierownica powietrza". Znalazłem pod maską ten element. Ściągnąłem plastyk zasłaniający przez podważenie go płaskim małym śrubokrętem.

1z2.jpg

2z2.jpg

Rozumiem, że chodzi o tą dźwignię czy jak tam się nazywa ten element widoczny na zdjęciu 2z2. Poprosiłem drugą osobę, żeby zrobiła przegazowanie silnika na wolnych obtotach (na luzie, na postoju) - ja w tym czasie przyglądałem się tej dźwigni - nie ruszyła się ani na 1mm. Czy to oznacza sytuację jak u kolegi z membraną. Jeśli tak to proszę o odpowiedź. Jeśli można odkręcić tą "kierownicę powietrza" tak, że nic nie uszkodzę, że nic z tego nie wypłynie, nic nie przestawi się to mogę to zrobić, w przeciwnym wypadku proszę o radę na co zwrócić uwagę. Dziękuję i proszę o wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręcasz tylko dwie śrubki i bez problemu wyjdzie. Jak będziesz to wyciągał to uważaj na małą sprężynkę która jest za tą gruszką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic więcej nie ma mówisz przy tej kierownicy powietrza. Dobrze. Akurat jutro do roboty rano idę, ale po południu wezmę się za to.

Jeszcze z ciekawości. Ta dźwignia ma się wysuwać, przesuwać, czy w jaki sposób, i który element ta dźwignia porusza. Hm. Może na googlach coś znajdę więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem skierować tą dźwignię w dół przez jej naciśnięcie palcem ale nic się nie przemieściło. Może coś przeszkadza aby ta dźwignia mogła zmienić pozycję. Coś ją blokuje. Nie wiem tylko czy dźwignię blokuje element z kolektora (w kolektorze) czy w tej gruszce? Mógłbym jeszcze pewnie ściągnąć (wysunąć) chyba to ramię (dźwignię) z tej ośki z kolektora i wtedy sprawdzić czy się jakaś ta część przemieści czy nie.

---------- Post dopisany at 22:26 ---------- Poprzedni post napisany at 22:05 ----------

Załączyłem zdjęcie z opisem zrobionym przeze mnie. Chciałbym się dowiedzieć, który element odpowiada za zmianę położenia ramienia (dźwigni). Nie wiem gdzie jest membrana, w którym miejscu ? Czy membrana jest widoczna na tym zdjęciu, czy jest gdzieś schowana (wewnątrz w tej gruszce?). Wyczytałem również, że do tej gruszki dochodzi zasilanie. Oznaczałoby to, że to ta gruszka steruje ramieniem może przez uruchomienie silniczka znajdującego się wewnątrz, ale nie wiem bo nie rozbierałem jeszcze tego a na googlach nie znalazłem budowy?

Opis.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dźwigienka powinna się ruszyć po przygazowaniu. Gruszką steruje zaworek umieszczony z boku do którego dochodzą wężyki podciśnienia. Na początek sprawdź wężyki podciśnienia i czy w króćcu tego zaworku z którego węźyk idzie do gruszki robi się podciśnienie po przygazowaniu. Jeśli wszystko jest ok możesz wyciągać cały element po odkręceniu 2 torksów które zaznaczyłeś. Trzeba tylko uważać na małą sprężynkę podczas wyciągania. Sprawdź jeszcze czy nic tego wszystkiego nie blokuje poprzez wciśnięcie tej dźwigni w kierunku gruszki rękoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób szanowny kolego sprawdzić wężyki podciśnienia (są dwa ?).

Rozumiem, że będę w stanie te wężyki dojrzeć nie odkręcając żadnych elementów. Będę w stanie zmieścić rękę gdzieś tam, aby je uchwycić palcami.

Skoro jest kilka wężyków (zakładam, że powiedzmy dwa), to czy w obu występuje podciśnienie czy tylko w jednym z nich, a drugi jest do zasysania powietrza. Przyjmę na rozum, że wężykami tymi: jednym z nich doprowadzane jest z kądś powietrze do zaworka/drugim odprowadzane jest powietrze z zaworka dokądś. Można by powiedzieć, że zaworek jest umieszczony szeregowo z wężykami, tzn. na drodze przepływającego powietrza. Powietrze przechodząc przez zaworek, w którym znajduje się element kontrolny (czujnik reagujący na wzrost ciśnienia powietrza) - hm, może chodzi tu o membranę, wprawia w ruch element dźwigni, która z kolei przez zmianę swojego dotychczasowego położenia zmienia nastawy w kolektorze dolotowym powietrza, czy tak to jest ? "Kierownica powietrza" zapewniałaby więc sprzężenie zwrotne do utrzymania stałych parametrów czegoś tam w kolektorze dolotowym (powietrza), czy tak ?

Czy sprawdzenia wężyków należy dokonać więc przez ich wypięcie od tego zaworku umieszczonego na gruszce i zatkania ich wylotu/wlotu palcem podczas przegazowania, tak aby ocenić czy robi się jakieś podciśnienie/zasysanie, czy bez wypinania ich - tylko wzrokowo/dotykowo czy nie ma gdzieś przetarć na gumie.

Który, to króciec - co to króciec jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dole gruszki jest wezyk , ktory nalezy sprawdzic czy jest caly. Nastepnie sciagnij go z krocca (koncowki) przy gruszce. Zatkaj palcem niech ktos odpali auto i przygazuje jak poczujesz ssanie to wszystko jest ok. Jesli masz pompe prozniowa to mozesz podlaczyc pod gruszke po jej wlaczeniu , membrana w gruszce zostanie zassana i dzwignia kierownicy powietrza wsunie sie do srodka gruszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozebrać gruszkę żeby obejrzeć membranę. Pytam bo wdmuchiwałem powietrze ustami w wężyk idący do gruszki. Słyszałem jak powietrze przełazi przez membranę ? w środku. Ten spód gruszki jest zakręcany jak dekiel na słoiku czy inaczej ?

---------- Post dopisany at 16:49 ---------- Poprzedni post napisany at 15:44 ----------

Zrobiłem kilka zdjęć i opis

3z6_widok_po_ci_gni_ciu_gruszki.jpg

4z6_widok_gruszki_od_ty_u.jpg

5z6_sp_d_gruszki_jak_rozebra.jpg

6z6_widok_po_zdemontowaniu_gruszki.jpg

---------- Post dopisany at 17:02 ---------- Poprzedni post napisany at 16:49 ----------

5z6_sp_d_gruszki_jak_rozebra.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć kolego jak się zachowuje ta dźwignia, bo dotąd nie miałem wyobrażenia. Poza tym reaguje ona widzę również w czasie postoju (na luzie), gdy silnik nie jest obciążony napędem. Gdzieś wyczytałem, że dźwignia się porusza tylko wtedy, gdy samochód idzie na biegu, obciążeniu. Samemu będę mógł sobie sprawdzić - ustawię kamerę aparatu na krzesełku z obiektywem skierowanym na na tą dźwignię, następnie sam przegazuję maszynę. Oglądnę sobie powtórkę nagrania.

Interesuje mnie jednak sposób dostania się do membrany w gruszce, aby ją sprawdzić wzrokowo i ciśnieniowo !

---------- Post dopisany at 22:38 ---------- Poprzedni post napisany at 22:00 ----------

Przeanalizowałem trochę działanie tej gruszki. Jak się przygazuje, to wężyk od dołu podłączony do króća zaworka zasysa powietrze. Powietrze zasysane jest więc z zaworka. Aby powietrze z zaworka mogło być zasysane, musi być skądś powiedzmy "dopływ powietrza". Zaworek posiada drugi króciec, który przez wężyk łączy się z króćcem membrany. W momencie zasysania powietrza przez dolny wężyk wężyk, następuje wyciąganie powietrza przez zaworek z membrany w gruszce. Zasysana membrana reaguje idąc w dół i ciągnąc dźwignię za sobą.

7z8_w_yk_zasysania_powietrza.jpg

8z8_kierunek_zasysanego_powietrza.jpg

---------- Post dopisany 23-06-2013 at 21:30 ---------- Poprzedni post napisany 22-06-2013 at 22:38 ----------

Hej. Temat opanowałem z tą kierownicą powietrza mającą wpływ na zamulony silniki mojej AUDI A4 B6 ALT 2.0 litry benzyna/LPG. Otóż kilka razy podchodziłem do tej gruszki bo nie bardzo rozumiałem jej zasady działania. Ale do rzeczy.

W moim przypadku miałem uszkodzoną membranę - pękła guma przy podstawie oraz wg mnie źle ustawione miałem łopatki w kolektorze ssącym regulujące dopływ powietrza.

Po odkręceniu dwóch śrub torks mocujących gruszkę od kolektora ssącego, następnie wypięciu wtyczki przewodu zasilającego zaworek zamocowany na gruszce i po ściągnięciu gumowego wężyka z oplotem (rurki od dołu) z pionowego (nie poziomego) króćca zaworku zamocowanego na gruszce, odczepiłem w końcu gruszkę od kolektora ssącego zwracając uwagę na sprężynkę oraz dwie pomarańczowe uszczelki - oringi, jeden na zewnętrznej, drugi na wewnętrznej części gruszki. W ten sposób udało mi się wymontować gruszkę z zaworkiem z pod maski samochodu.

image.jpg

image.jpg

image.jpg

Sprawdziłem ten wężyk gumowy z oplotem idący od dołu w kierunku zaworka gruszki. Z początku jak na niego patrzyłem to był ok ale postanowiłem sprawdzić gdzie on tam idzie i okazało się, że jest tuż pod kolektorem więc postanowiłem go spróbować wyciągnąć. Wężyk zaczął się kruszyć, że ledwo go wyciągnąłem z tamtego króćca w całości (na szczęście nic nie pozostało).

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

Wężyk więc miałem już do wywalenia bo się pokruszył i porozciągał. W głowie nastąpiła analiza skąd taki wężyk wezmę na podmianę choćby na chwilę, na pewien czas, dotąd dopóki nie kupie jakiegoś nowego. A jeździć trzeba.

Następnie postanowiłem sprawdzić zasilanie tego zaworka. Ustawiłem multimetr na pomiar napięcia stałego i podłączyłem go odpowiednio jak na fotografii poniżej (przez druty we wtyczce). Wartość napięcia wskazywanego przez miernik - widoczna na zdjęciu - wynika z przekręconego kluczyka w stacyjce samochodu ale bez uruchomionego zapłonu.

Ustawiłem więc sobie miernik przy szybie za maską samochodu tak, abym mógł widzieć co się dzieje na wyświetlaczu, podczas wciskania gazu po uruchomieniu silnika. Otóż, za każdy razem jak przygazowałem to na moment pojawiało się napięcie 12V-13V, a po ściągnięciu nogi z gazu multimetr pokazywał wartość napięcia w okolicach 7V-8V.

image.jpg

Na tej podstawie postanowiłem sprawdzić zaworek na gruszce. Znalazłem w domu wężyk zielony przezroczysty taki do akwarium od rybek. Uciąłem dwa kawałki po 10cm. Pierwszy z nich podstawiłem w miejsce starego wężyka gumowego wychodzącego z poziomego króćca zaworka do króćca membrany. Drugi wężyk akwariowy podłączyłem do wolnego króćca zaworka pionowego. W ten sposób miałem wykonany układ do badania. Zacząłem dmuchać, chuchać, zasysać powietrze w ten drugi wężyk. Gdy dmuchałem w wężyk powietrze wychodziło górnym "kapslem" zaworka. Z kolei, gdy zaciągałem powietrze wężykiem, to szło ono również z pod kapsla zaworka. W żaden sposób powietrze nie docierało do membrany ani z niej nie było zaciągane. Wziąłem zasilacz napięcia (taki mój warsztatowy), ustawiłem napięcie na 12V i podłączyłem do gniazda zasilającego zaworek. Wcześniej sprawdziłem polaryzację napięcia na wtyczce. Po podaniu na moment napięcia 12V na zaworek (tak przez czas ok 1-2sek) i dmuchnięcia jednocześnie w drugi wężyk, powietrze przeszło przez otwarty układ zaworka do membrany. Zrobiłem jeszcze jedną próbę przez zasysanie powietrza wężykiem. Również powietrze mogłem zassać, ale membrana nie opadła w dół.

Stwierdziłem, że zaworek działa prawidłowo, tzn. reaguje na napięcie 12V i otwiera się wewnatrz łącząc ob króćce powietrzne.

W tym momencie wyjaśniło się, że powietrze zasysane drugim wężykiem, nie zasysa membrany.

Musiałem dostać się więc do membrany w gruszce. Nie wiedziałem jak rozebrać to dno. Myślałem, że się odkręca jak dekiel na słoiku, ale nie. Otwarłem dekiel przez podważenie płaski małym śrubokrętem, aby nie pokancerować plastyku. Ściągnąłem dźwignię z bolca gruszki i wyciągnąłem membranę. Wewnątrz była jeszcze sprężyna. Oglądnąłem dokładnie membranę i znalazłem 1cm pękniecie wzdłuż jej podstawy.

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

Wyczyściłem membranę benzyną i postanowiłem ją skleić kropelką. Po wyschnięciu (2 godziny później) włożyłem membranę na swoje miejsce, sprężynę i zamknąłem dekiel gruszki. Wykonałem próbę działania z zastosowaniem zasilacza 12V i zaciąganiem powietrza wężykiem akwariowym. Naprawa przebiegła pomyślnie. Membrana z dźwignią zaczęła reagować na zaciągane powietrze. Muszę jednak w każdym razie kupić nową lub mało używaną membranę, bo klejenie na długo może nie wystarczyć.

Tak złożoną gruszkę postanowiłem włożyć na swoje miejsce. Włożyłem najpierw na sucho bez uszczelki. Okazało się, że elementy gruszki nie bardzo się chciały spasować elementami łopatek kolektora ssącego. Zacząłem więc przekręcać tymi łopatkami ręką do takiego ustawienia, aż gruszka spasowała. Założyłem oring pomarańczowy na zewnętrzną stronę gruszki i w ten sposób włożyłem gruchę do łopatek kolektora ssącego. Zrobiłem przy tym kilka zdjęć. Jedno z nich przedstawia wnętrze kolektora ssącego.

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

Swego czasu mechanik wymieniał mi termostat od wody chłodniczej silnika. Pewnie miał mało miejsca, więc wykręcił gruszkę. Później po wymianie termostatu jak składał z powrotem gruchę to przestawiły mu się jakoś pewnie łopatki i tak skręcił śrubami torks. Podejrzewam tak, ponieważ jak ja ściągałem pierwszy raz gruchę, to pomarańczowy oring uszczelniający był w dole odchylony. Ale nie ważne.

Jeździłem tak z zamulonym silnikiem od momentu jak kupiłem maszynę, czyli od ponad roku. Byłem u kilku majstrów z zapytaniem o taki stan ale żaden nie potrafił się wypowiedzieć ani określić jaka może być przyczyna. Forum to najlepsze co może być.

Jak łopatki w kolektorze ssącym nie zmieniały swojego położenia bo nie miało je co napędzać (uszkodzona membrana w gruszce), to mieszanka paliwa i powietrza była zła. Łopatki były ustawione zawsze w jednej skrajnym położeniu. Bez względu na którym byłem biegu, na jakiej skali obrotomierza, powietrza było zawsze tyle samo. Za dużo paliwa za mało powietrza przy dużych obrotach. Pewnie wpływało to na jakość spalania, a więc na katalizator, który wywalało mi co jakiś czas na VAG-u (dolny próg przekroczony). Również mieszankę mi pokazywało za bogatą:

VAG-COM Version: Release 311.2-N

Control Module Part Number: 8E0 909 557

Component and/or Version: 2.0L R4/5VS 0003

3 Faults Found:

17536 - Fuel Trim: Bank 1 (Mult): System too Lean

P1128 - 001 - Upper Limit Exceeded

17545 - Fuel Trim: Bank 1 (Add): System too Rich

P1137 - 002 - Lower Limit Exceeded

16804 - Catalyst System: Bank 1: Efficiency Below Threshold

P0420 - 001 - Upper Limit Exceeded

Mam nadzieje, że teraz dostateczna ilość powietrze przedmucha cały wydech.

Tyko czytać forum. pozdrawiam.

P.S.

Zapomniałem Wam powiedzieć, że na razie od dzisiaj będę jeździł na wężykach akwariowych dotąd, dopóki nie kupię nowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo obszerny opis Dajmon, niejeden użytkownik będzie Ci za to wdzięczny. Ja zrobiłem to trochę szybciej, nie wchodząc w to tak głęboko jako, że jestem laikiem w tej dziedzinie. Zdjąłem osłonkę, brat mi przegazował, zobaczyłem, że dźwigienka się nie rusza. Dźwigienka jest cała, jednak stoi więc zapewne membrana. Bez demontowania kier. powietrza (nie miałem torxów), zdjąłem tą dolną pokrywkę gruszki, wtedy wystarczy zdjąć tą dźwigienkę z kier. powietrza (siedzi dość mocno, ja podważyłem płaskim śrubokrętem). Wtedy ta membrana wychodzi z tą dźwigienką do dołu. Membranę skleiłem u wulkanizatora łatką do dętek. Później dźwigienkę włożyłem, wepchnąłem na ten czpień, pokrywkę gruszki włożyłem pościskałem szczypcami żeby wskoczyło na swoje miejsce i po godzinie miałem wszystko zrobione. Najtrudniej jest wepchnąć tą dźwigienkę z powrotem na ten czpień od kolektora, ja musiałem minimalnie z jednej strony zrobić stożek (wkrętakiem z jednej strony w tej dźwigience żeby łatwiej wskoczyło, tak nie ma prawa zejść i posmarowałem trochę olejem). Teraz jest inna jazda.

---------- Post dopisany at 12:00 ---------- Poprzedni post napisany at 11:56 ----------

Plus jest taki, że jest mniej zabawy, nie trzeba szukać wężyków, nie trzeba torxów itp. Taka wersja dla amatorów? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Grunt, że działa, a Ty zaoszczędziłeś ze 3 stówy za mechanika, który przekopałby pół maski i powiedział, że nie wie co, ale najprawdopodobniej.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągnął pięknie od dołu jak TDI

:polew::polew::polew::polew: To stwierdzenie to już strzał w kolano... chyba sam nie wiesz co piszesz.

No AWX niestety dostaje baty:decayed: do 3 tyś obrotów ciągie podobnie jak 1.8T ponieważ ma zmienne fazy rozrządu i zmienną geometrię dolotu(później niestety jest dramat w porównaniu do 1.8T). Nie drwij bo tak jest o ile silnik jest zdrowy(co 3-ci:decayed:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...