Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ciężko kręci, nie pali ;/


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

:hi:Panowie!

Problem jest następujący... Ostatnimi czasy zauważyłem, że lewy IC mam delikatnie zaolejony więc go dzisiaj wytargałem w celu sprawdzenia szczelności. Okazało się, że jest dziurka którą zalutowałem tymczasowo dopóki nie dorwę nowego IC. Oleju dosłownie było kilka kropel ale chcąc wypłukać jak już na wierzchu nalałem do środka ciepłej wody z płynem do naczyń, powtórzyłem kilka razy. Na koniec jeszcze przepłukałem ekstrakcyjną. IC czyściutki, bez grama najmniejszego pyłku.

Teraz efekty mojego pośpiechu... :facepalm: Do całej operacji czyszczenia nie wykręciłem map sensora z korpusu IC :doh:

Wszystko poskładałem...wsiadam zadowolony, przekręcam kluczyk, ładnie zaskoczył ale sam wkręcił się na obroty... przy 3tyś od razu zgasiłem żeby korba mi nie zajrzała przez kratkę do kabiny :facepalm: Podejrzewam, że resztki ekstrakcyjnej nie odparowały i je zaciągnęło :facepalm: Tylko co teraz... silnik kręci wydając wyraźnie inny dźwięk, jakby tak ociężale kręcił i nie odpala :thumbdown::co:

Co zyebałem? :co::facepalm: Czy to możliwe żeby po tym zalaniu map się wysrał i działy się takie cuda? :co::wtf:

Opublikowano

Kumpel też nie wykręcał i nic się nie wydarzyło. Tak jak u Ciebie - dostał strzał ze startu, korba chciała zaśpiewać Anielski orszak niech mą dusze niesie, ale przy około 3-3,2krpm wyłączył silnik. Za chwile zrobił drugą próbe - miał to samo, ale wyłączył już szybciej. Za trzecim razem zagadał normalnie. Znam przypadek A6, gdzie przeskoczył rozrząd i zawory miały bliskie spotkanie sam wiesz z czym... :whistling: życzę jak najlepiej, sprawdzaj wszystko po kolei, najpierw zobacz, co Ci komp pokazuje.

Opublikowano

U mnie sytuacja jednokrotna, później już nie odpalił :facepalm: Vag nic nie mówi, zero błędów :whistling:

Jakby zawory yebły o tłoki to bym się zorientował... Od wczoraj auto zostawiłem z odpiętym aku, dzisiaj poszedłem, podpiąłem. Następna próba, zakręcił i dwa razy jakby nim delikatnie zatrzęsło. Później znów zero reakcji :facepalm:

Opublikowano

Szkoda, że na odpiętym aku :kwasny: a po próbie odpalania podłączałeś vaga?

Opublikowano

Teraz stoi zapięty, wieczorem ponowie próbę. No vag milczy nawet teraz jak nie jarzy :thumbdown:

Dźwięk przy kręceniu jest taki jakiś przytłumiony, jakby zawory były pozamykane :eusathink: Ale to może mi się wydaje bo już mam w bani najczarniejsze scenariusze :facepalm:

Opublikowano

Mógł pasek strzelić nawet, odchylenie delikatnie osłony z lewej strony silnika to 2 minutki roboty, a już coś będziesz wiedział.

Opublikowano

To była pierwsza rzecz jaką zrobiłem :wink: Gdybym był taki zielony to bym w ogóle maski nie podnosił :whistling::decayed:

Ale są dobre wieści :decayed: Dziad zagadał :banan::banan: Klapka gasząca czy jak kto woli przepustnica była zablokowana w pozycji zamkniętej :thumbdown: Wszystko rozruszane i już zielony pięknie powarkuje :banan::banan:

Opublikowano

:brawo:

Napaćkane z japca kaja

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...