Spartan_Wroc. Opublikowano 28 Września 2013 Opublikowano 28 Września 2013 :hi:Panowie! Problem jest następujący... Ostatnimi czasy zauważyłem, że lewy IC mam delikatnie zaolejony więc go dzisiaj wytargałem w celu sprawdzenia szczelności. Okazało się, że jest dziurka którą zalutowałem tymczasowo dopóki nie dorwę nowego IC. Oleju dosłownie było kilka kropel ale chcąc wypłukać jak już na wierzchu nalałem do środka ciepłej wody z płynem do naczyń, powtórzyłem kilka razy. Na koniec jeszcze przepłukałem ekstrakcyjną. IC czyściutki, bez grama najmniejszego pyłku. Teraz efekty mojego pośpiechu... Do całej operacji czyszczenia nie wykręciłem map sensora z korpusu IC Wszystko poskładałem...wsiadam zadowolony, przekręcam kluczyk, ładnie zaskoczył ale sam wkręcił się na obroty... przy 3tyś od razu zgasiłem żeby korba mi nie zajrzała przez kratkę do kabiny Podejrzewam, że resztki ekstrakcyjnej nie odparowały i je zaciągnęło Tylko co teraz... silnik kręci wydając wyraźnie inny dźwięk, jakby tak ociężale kręcił i nie odpala Co zyebałem? Czy to możliwe żeby po tym zalaniu map się wysrał i działy się takie cuda?
kaju Opublikowano 29 Września 2013 Opublikowano 29 Września 2013 Kumpel też nie wykręcał i nic się nie wydarzyło. Tak jak u Ciebie - dostał strzał ze startu, korba chciała zaśpiewać Anielski orszak niech mą dusze niesie, ale przy około 3-3,2krpm wyłączył silnik. Za chwile zrobił drugą próbe - miał to samo, ale wyłączył już szybciej. Za trzecim razem zagadał normalnie. Znam przypadek A6, gdzie przeskoczył rozrząd i zawory miały bliskie spotkanie sam wiesz z czym... życzę jak najlepiej, sprawdzaj wszystko po kolei, najpierw zobacz, co Ci komp pokazuje.
Spartan_Wroc. Opublikowano 29 Września 2013 Autor Opublikowano 29 Września 2013 U mnie sytuacja jednokrotna, później już nie odpalił Vag nic nie mówi, zero błędów Jakby zawory yebły o tłoki to bym się zorientował... Od wczoraj auto zostawiłem z odpiętym aku, dzisiaj poszedłem, podpiąłem. Następna próba, zakręcił i dwa razy jakby nim delikatnie zatrzęsło. Później znów zero reakcji
kaju Opublikowano 29 Września 2013 Opublikowano 29 Września 2013 Szkoda, że na odpiętym aku a po próbie odpalania podłączałeś vaga?
Spartan_Wroc. Opublikowano 29 Września 2013 Autor Opublikowano 29 Września 2013 Teraz stoi zapięty, wieczorem ponowie próbę. No vag milczy nawet teraz jak nie jarzy Dźwięk przy kręceniu jest taki jakiś przytłumiony, jakby zawory były pozamykane Ale to może mi się wydaje bo już mam w bani najczarniejsze scenariusze
bajowsado Opublikowano 29 Września 2013 Opublikowano 29 Września 2013 Mógł pasek strzelić nawet, odchylenie delikatnie osłony z lewej strony silnika to 2 minutki roboty, a już coś będziesz wiedział.
Spartan_Wroc. Opublikowano 29 Września 2013 Autor Opublikowano 29 Września 2013 To była pierwsza rzecz jaką zrobiłem Gdybym był taki zielony to bym w ogóle maski nie podnosił Ale są dobre wieści Dziad zagadał :banan: Klapka gasząca czy jak kto woli przepustnica była zablokowana w pozycji zamkniętej Wszystko rozruszane i już zielony pięknie powarkuje :banan:
Rekomendowane odpowiedzi