Dlaczego nie warto zakładać gazu - zanim skusisz się opiniami tanio - przeczytaj !

[dracus6662 2]

Panowie ja posiadam instalację gazową nie pamiętam czwartej czy tam piątej generacji , wlew mam pod klapka, a instalacja jest tak założona że jak otworze maskę to diagnosta nie mógł się jej dopatrzeć, używam ją od ponad pół roku , nie interesuje mnie przy jej obsłudze nic poza dolewaniem gazu wszystko odbywa się automatycznie z dźwiękami informującymi o przełączeniu z lpg na benzynę itp , pali średnio pomiędzy 9,5 a 12 l na 100 km trasy do Holandii pokonuje bez jakichkolwiek problemów, żadnych kłopotów, nie czuje ani zapachu gazu w aucie ani pod maską , autko nie bieże oleju , nie wiem może mam jakiś super model silnika (1.8 t avj) auto kupiłem od bogatego człowieka który dbał o samochód widocznie autko jest z końca 2001 r z napędem quattro autko ma przebieg ponad 223000 może więcej nie patrze bo kiedy włącza się service to serwisuje nie u heńka tylko w zakładach serwisowych gdzie ceny są naprawdę nie aż tak zaporowe, mi tam mocy nie brakuje na lpg autko jest dynamiczne.

Podsumowując jeżeli masz założoną dobrą instalację przez konkretnych zakład to nie robisz nic i nic się nie martwisz ,wiadomo to czasami kosztuje więcej ale warto, jeżeli kupiłeś audi od handlarza , lub od gościa który tylko powiedział tobie że dbał o auto , o silnik a ty jesteś łosiem i dałeś sobie kit wepchnąć to teraz efekty.

Jeżeli autem deptasz bez opamiętania to nie dziwota ze uszczelkę wywali , biorąc pod uwagę że wskaźniki na liczniku ci nie działają a oleju w silniku tyle co na końcu miarki aby kropka,

Jeżeli wiedząc ze na gazie jest wyższa temp to na cholerę ciśniesz po 170 przez 30 km żeby dogonić beemkę z 3,5 litrowym silnikiem żeby ja resztkami mocy na lpg wyprzedzić z silniczkiem 1.8 czy 2,0 a później to lpg i płacz i zgrzytanie zębów , nie pilnujecie płynów nie dbacie o auto zakładacie nic nie warte instalacje a później płaczecie

lpg tylko szybciej pokaże co za słabe punkty macie w waszym silniku ponieważ wymaga sprawnego silnika

Sprawa typu katalizator czy napinacz to sprawa zużycia tych części po prostu eksploatacja bo szkoda dać 600 stów więcej żeby przy rozrządzie wymienić napinacz kiedy klekocze a przypominam że audi mówi że wytrzymać powinien pomiędzy 180 a 220 lub kiedy zaczyna warczeć , więc nie mylcie tego z awaria spowodowaną lpg , ja mam poziom płynów zawsze na max i tego należy pilnować , nie piłuje na zimnym jak i na ciepłym silniku auta , benzyny zawsze mam prawie pełen bak, na trasie zatrzymuje sie daję autku odpocząć po minimum 15 minut i nie gaszęodrazu silnika tylko czekam na turbo aż się uspokoji:wink:

LPG jest alternatywnym źródłem zasilania silnika , dla ludzi którzy potrafią z tego korzystać

1 zawsze mają ponad pół baku paliwka

2 zawsze mają stan oleju

3 zawsze mają stan cieczy chłodzącej

4 nie katują auta

5 mają silnik pod maską a nie złom

6 nie sluchajcie tych to gadają bo muszą

AVJ 1.8 T + LPG i zero problemu , a jeżdząc na trasie PL-NL nie mogę pozwolić sobie na jakieś niespodzianki , kupuje nowe części auto oddaje do dobrych serwisów i z ręką na sercu nie mam żadnych kłopotów

[Marc!n 0]

Wszystko się zgadza ale:

1 od kiedy mam lpg nie miałem ponad połowę zbiornika pb (bo po co?)

2-5 przecież nawet nie mając lpg, a katując auto bez płynów efekt będzie taki sam.

Najgorsze to nasłuchać się bredni ludzi którzy z lpg nie mieli do czynienia lub mieli ale z instalką nie z tej epoki w równie "nowoczesnym" aucie, lub czytać taki wątek czy inny podobny artykuł których zresztą nie brakuje.

Sam śmigam na lpg 1.8T z Q po sofcie na 190kM, lubię przycisnąć czy to na trasie czy w mieście i przy spalaniu w przedziale 11-15l/100km nie wyobrażam sobie jazdy na pb. Nie mówię już o tym, że pb 95 do auta po mocnym sofcie to słaby pomysł a na lpg zawsze 0 stuków!

Na gazie oszczędza się po montażu a nie w trakcie! Dobrze dobrane, markowe części, ogarnięty gazownik + odpowiednie strojenie i zapominamy, że mamy lpg na pokładzie! Każdy kto potrafi liczyć w podstawowym zakresie wie, że lpg to czysta oszczędność i na nic tu argumenty, że przegląd droższy, że regulacje itd

Również jestem za zamknięciem tego tematu, szkoda by niektórzy się zrazili i trwonili kasę na pb.

[dracus6662 2]

Dokładnie tak , jak dbasz tak masz , za kilka lat ja wciąż będę latał po trasie autem na nowych częściach a co nie którzy będą kolejne zajechane audi na szrot odstawiać , szerząc herezje jakie to okrutne działanie ma to straszliwe lpg, jaki to terror zrobiło z ich biednym silnikiem ( czyt. biednym bo na czesi exploatacyjne żałowali, i katowali ile wlezie), skoro można na lpg zaoszczędzić jeżeli z głową się użytkuje to i można częsciej zainwestować w nowe elementy do autka ...

co do prawie pełnego baku to róznie bywa na autobanie czasem stacji lpg nie ma dluuugo jak się jakąs przeoczy

A tak na marginesie ja posiadam instalację STAG 4 ECO , w sumie mało mnie to interesowało bo miało być dobrze zrobione i jest , ale skoro pytają na priv to mówię i dodatkowo w serwisie kazali obowiązkowo zrobić minimum 100 km na pb po przejechaniu 4500-5000 tys km więc tak wypada akurat na autobanie polatać w trasie czasem , tym bardziej że w jedną stronę mam 1800 km , mi tam nie przeszkadza to ale dla innych to pewnie jakiś wielki koszt to niech kupią sobie tico albo golfa ll diesla

Robicie duużo km zakladajcie instalkę jeżeli macie do pracy 8 km to dajcie sobie siana bo czasem jak jest zimno to zmiana z pb na lpg trwa 3-5 km termostat jest sprawny , więc zastanówcie się ,

czy się wtedy opłaca:wink:

[grzegorzzewski 0]

Panowie, ja bym powoli zaczął się zastanawiać nad LPG w dieslu

[edekxp 16]

Ja tylko żałuję że nie ma już silników 1.8T w nowszych audi.Silniki wytrzymałe i z dobrą mocą a po sofcie to już bajka.

Instalacje lpg super znoszą i jeżdzi się czasem nawet lepiej niż na pb (kolega wspomniał o stukowym)

Nowsze to nie dość że się sypią na benzynie to lpg już nie założy.

Motoryzację zaczynałem od 126p, póżniej już tylko auta benzynowe + lpg, i nigdy nie narzekalem na instalacje gazowe.

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez edekxp