Bochen24 Opublikowano 20 Marca 2014 Opublikowano 20 Marca 2014 Auto podłączyłem pod przenośny Vag, Wykazał kilka błędów, po wykasowaniu został tylko jeden Sonda Lambda. Jeśli chodzi o zachowanie w trakcie jazdy... Na zimnym auto jeździ bez problemu, może minimalnie odczuwam nieco mniejszą moc przy przyspieszaniu. Natomiast jak auto wejdzie juz na 90 stopni, to zaczyna się dramat, auto szarpie zwłaszcza przed 2000 obrotów, potem nie wiele lepiej. Jeśli jadę spokojnie, praktycznie nie odczuwam szarpania, jeśli tylko przycisnę pedał trochę za mocno zaczyna szarpać. Tylko sonda czy może być coś jeszcze powodem takiego zachowania .
Labiel Opublikowano 20 Marca 2014 Opublikowano 20 Marca 2014 Jaki dokładnie błąd sondy? Bo błędów sondy jest z 10 rodzai i nie każdy świadczy o jej uszkodzeniu.
jacek70 Opublikowano 20 Marca 2014 Opublikowano 20 Marca 2014 A czy spalanie masz w normie czy duże? Jest możliwe że to sonda. Trzeba by sprawdzić napięcia na niej.
Bochen24 Opublikowano 21 Marca 2014 Autor Opublikowano 21 Marca 2014 Błędu nie pamiętam, postaram się sprawdzić jak najszybciej. Spalanie strasznie wzrosło w mieście 200km na 30 litrach. Problemem są również falujące obroty Tylko na rozgrzanym silniku.
Labiel Opublikowano 21 Marca 2014 Opublikowano 21 Marca 2014 No to dokładnie błąd do sprawdzenia, ewentualnie można zobaczyć na sonda pracuje na VAGu i ewentualni wymienić ją.
juleknotdead Opublikowano 21 Marca 2014 Opublikowano 21 Marca 2014 Zobacz na VAGu napięcie sondy(chyba 7 kanał 2 pozycja) jeżeli będzie prawie stała to do wymiany.Miałem to samo!
Labiel Opublikowano 21 Marca 2014 Opublikowano 21 Marca 2014 Zobacz na VAGu napięcie sondy(chyba 7 kanał 2 pozycja) jeżeli będzie prawie stała to do wymiany.Miałem to samo! Nie zawsze stałe napięcie (to znaczy sonda nie faluje) oznaczy że to jej wina. Sonda nie faluje sama z siebie tylko pokazuje określone wartości. Jeśli silnik będzie lał na bogato to naturą rzeczy sonda będzie stała w pozycji "bogato" - nie będzie falować. W ADR miałem kiedyś problem z szarpaniem itp. Też sprawdzałem sondę. Raz falowała, raz stała na bogato. Każdy powiem sonda zacina się - do wymiany. A wcale tak nie było. Kupiłem używkę - to samo. Zrobiłem test. Ponieważ mam LPG mogłem sobie sterować mapami. Sztucznie obniżałem ilość dostarczanego LPG. Jak obniżałem ilość LPG sonda pracowała normalnie. Problem leżał całkiem gdzie indzie i tyczył się nieprawidłowej mieszanki. Reasumując. Diagnostyka to nie taka prosta sprawa. Nie wystarczy podłączyć kompa - aha błąd sondy to do wymiany. Aha, sonda stoi na bogato - do wymiany. Oczywiście są błędy które wskazują jednoznacznie na uszkodzenie jakiegoś urządzenia ale zazwyczaj diagnostykę trzeba prowadzić wielopłaszczyznowo.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się