Skocz do zawartości
IGNOROWANY

dylemat z wyborem auta


zaradny

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze mam dylemat:

kupić a4 b6 z fajnym s-line vs. a4 b7 seria jak większość na drodze

B6 z silnikiem 1,9 130HP lub 1,8T, natomiast B7 to jedynie 2,0TDI bo 1,9 troszke za słabe..

Nie mam konkretnych aut na myśli, ogólnie pytam.

Doradźcie która i dlaczego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bral B6, w B7 wnetrze prawie takie same, a mi z wygladu jakos bardziej sie podoba B6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze b6 to juz stare kible i raczej trudno o w miarę świeże auto z prostą historią i nie zajeżdżone. To są juz skarbonki a nie auta na kilka lat spokojnej eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupisz zadbaną b6 z 2003/2004r. to myślę, że spokojnie kilka latek pojeździsz i nie będzie to skarbonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze w to, popatrz na realne przebiegi takich aut... Choćby nie wiem jak ktoś dbał przed tobą to czas i przebieg robi swoje. Kupujesz 10-11 latka o trafiasz właśnie w moment kiedy trzaba cos dołożyć. A dokladasz tak na prawdę do starego auta. Ja bym wolał coś młodszego. Moim zdaniem są szanse spokojnie i faktycznie bez wydatków pojezdzić b7 z ostatniego rocznika. Ja kupiłem swoje jak miało 7 lat i 115 kkm przebiegu. Mam to auto 6 lat i 260 tys przebiegu. Widzę codziennie jak postępuje starzenie się tego auta pomimo wysiłków aby to jakoś utrzymać. Naprawy trafiają się coraz częściej itd. No i pd półtora roku gdzieś wnętrze coraz głośniej przypomina o swoim wieku. Z wlasnej oceny polecam wiec jak najmłodsze i z najmniejszym przebiegiem. Bo nawet jak Nie ma wypasu to można długo tylko łac i jeździć zamiast odwiedzać dział techniczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jest kwestią tak naprawdę budżetu jakim się dysponuje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budżet około 27-28tys zł.

I w tej cenie właśnie chodzą S-line B6 i początki B7.

Z jednej strony B7 jest świeższa z wyglądu, młodsza. Z drugiej strony w tej cenie szałowej też nie kupie. B6 jest starsza, niby środek ten sam i tu i tu ale wiek też robi swoje. Druga sprawa to silniki. W B6 jest fajna 1,9 130HP, a w B7 tylko 105HP..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

115 więc tragedii nie ma. Ja mam tylko 101 i jakoś to sobie radzi. Na prawdę nie ma specjalnie gdzie tych nadwyżek mocy wykorzystywać. Po tych kilku latach rozsądek mi podpowiada żeby audi to sobie całkiem darować bo to tylko auto ino ceny za zjechane graty są wywindowane, trafić uczciwy egzemplarz niemożliwość, potem ubezpieczenia i utrzymać w sprawności technicznej tez trzeba. A ma koniec i tak ci ukradna bo tak się to nie psuje, ze zbyt na części jest nieograniczony. Dzisiaj wydasz kupe kasy na niby ładne auto a juto każdy wiejski pędzel tez takie będzie miał.

---------- Post dopisany at 15:44 ---------- Poprzedni post napisany at 15:35 ----------

Poza tym moznaby się jeszcze zastanawiać gdyby chodziło o jakieś S4, no starsze ale jednak esa. Ale jakiś śmieszny pakiecik stylizacyjny S-line i przez to brać starszy model? Audi wie jak doic kasę za nic ale ja się ludziom w Polsce dziwię jak im leci po nogach na hasło sline... Przecież to jest dosłownie kilka bzdurnych gadżetów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale za 28 tyś. nie kupisz ani ładnej, ani też młodej B7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czasem w b7 silniki z początku produkcji nie były awaryjne? coś słyszałem ze w 2.0tdi głowice pękały czy coś w tym stylu..ja bym szukał ładnej b6..nawet bym pojechał do Niemca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie zdecydowanie B6 za tą kasę... Pomijam 2,0 TDI w B7 i... :wink: B6 będzie tańsze w eksploatacji. A różnica w przebiegu może być żadna lub nawet na korzyść B6. To może być B6 z 2004 i B7 z 2005. Nawet zakładając podobne roczne przebiegi na granicy 25-30 tys. to daje nam okolice 270-300 tysięcy. (optymistycznie). To z takim przebiegiem zdecydowanie bym wolał 1,9 TDI AWX/AVF w B6 niż 2,0 TDI BLB/BRD w B7 :whistling: A z tego wszystkiego najmniej zajechane może być B6 z 1,8 T i można znaleźć laleczkę z małym przebiegiem w s-line i Q.

Pomijam wygląd aut, bo ładna B6 wcale nie musi wyglądać gorzej od jakiejś tam B7 (nawet nie mówię o biednej B7).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie dlatego Audi zamierzam całkowicie odpuścić. Ile by kasy nie mieć to zawsze jest za dużo w porównaniu do innych samochodów, młodszych i mniej wycioranych i gdzie szansa na wałek jest mniejsza. Chociaż ja to akurat obiektywny nie jestem, za długo mam B6 więc i b7 nie wchodziłoby w rachubę więc oceniam jak oceniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, są droższe mimo że technologia ta sama, ale jakość materiałów też się znacząco różni. Mam w domu jeszcze seata Alhambre z 2002r. Na dziurach zdarza sie ze cos zatrzeszczy, suche plastiki, ogolnie tak nie swojo. W mojej A4 odzucia są o niebo lepsze. Nie wiem jak jest w B6 i B7 bo nie mialem okazji jezdzic. Dobrą alternatywą jest SuperB bo jest tańsza i nieźle wyposażona. Orientujecie się jaka tam jest jakość wykończenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze b6 to juz stare kible i raczej trudno o w miarę świeże auto z prostą historią i nie zajeżdżone. To są juz skarbonki a nie auta na kilka lat spokojnej eksploatacji.

ale bzdury :facepalm: tylko trzeba trochę poszukać i kupi się coś fajnego :wink:

ja bym nie kupił b7 pierwszej produkcji i golasa tylko po to żeby sąsiad patrzył że masz b7 a nie b6 ? Czy po to aby był rocznik tylko do przodu ? Myślenie typowego handlarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Józek jak lubisz stare auta to twoja sprawa. Dla mnie auto ma być jak najmłodsze i mieć jak najmniejszy przebieg bp to daje mi bardzo duże prawdopodobieństwo długiej i bezproblwmowej eksploatacji. To są moje priorytety. Nie wiem co w tym trudno zrozumieć a tym bardziej co ma do tego handlarz.

---------- Post dopisany at 18:50 ---------- Poprzedni post napisany at 18:44 ----------

B6 choćby nie wiem jak dbane i tak bedzie miało coraz więcej usterek bo czas o każdy kilometr robi swoje. A ja tego nie znoszę, nie jestem pasonatem co lubi dlubać w garażu bo cos się zaświwciło, cos zapiszczało. A b6 wchodzą w ten etap i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A b6 wchodzą w ten etap i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.

Niestety taka prawda.... większość dostępnych B6 na rynku wtórnym ma już ponad 200.000 przebiegu, gdzie powoli zaczyna się wszystko sypać (sprzęgło, dwumas, turbina, wtryski itp), ale mówiąc że dla ciebie liczy się najmłodsze i z jak najmniejszym przebiegiem, to lepiej za 30k zł kupić 2 letnią lub roczną fabię, a nie audi.

---------- Post dopisany at 20:23 ---------- Poprzedni post napisany at 20:21 ----------

Taka prawda, że za OOOO się płaci. za 40 tys masz prawie że gołe B8 z 2008 roku, lub prawie nową skodę lub coś innego. Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czym chce jeździć. Czy to audi, VW, skoda czy KIA.... Wiadomo, że do 10-letniego auta, niestety ale trzeba będzie dokładać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Józek jak lubisz stare auta to twoja sprawa. Dla mnie auto ma być jak najmłodsze i mieć jak najmniejszy przebieg bp to daje mi bardzo duże prawdopodobieństwo długiej i bezproblwmowej eksploatacji. To są moje priorytety. Nie wiem co w tym trudno zrozumieć a tym bardziej co ma do tego handlarz.

---------- Post dopisany at 18:50 ---------- Poprzedni post napisany at 18:44 ----------

B6 choćby nie wiem jak dbane i tak bedzie miało coraz więcej usterek bo czas o każdy kilometr robi swoje. A ja tego nie znoszę, nie jestem pasonatem co lubi dlubać w garażu bo cos się zaświwciło, cos zapiszczało. A b6 wchodzą w ten etap i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.

przecież b6 i b7 to jeden uj tylko motory inne:facepalm: Za pewne b6 z 1.9 z przebiegiem 300kkm będzie mniej awaryjne niż b7 z 2.0 blb np które ma 200k km i jest tykającą bomba

---------- Post dopisany at 23:32 ---------- Poprzedni post napisany at 23:30 ----------

A b6 wchodzą w ten etap i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.

Niestety taka prawda.... większość dostępnych B6 na rynku wtórnym ma już ponad 200.000 przebiegu, gdzie powoli zaczyna się wszystko sypać (sprzęgło, dwumas, turbina, wtryski itp), ale mówiąc że dla ciebie liczy się najmłodsze i z jak najmniejszym przebiegiem, to lepiej za 30k zł kupić 2 letnią lub roczną fabię, a nie audi.

---------- Post dopisany at 20:23 ---------- Poprzedni post napisany at 20:21 ----------

Taka prawda, że za OOOO się płaci. za 40 tys masz prawie że gołe B8 z 2008 roku, lub prawie nową skodę lub coś innego. Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czym chce jeździć. Czy to audi, VW, skoda czy KIA.... Wiadomo, że do 10-letniego auta, niestety ale trzeba będzie dokładać...

Polać mu:good: Chcesz najmłodsze to po co kupować używkę b7 za 30k jak lepiej kupić nową pande

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...