Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Siema dziś rano jadąc do pracy tir wjechał mi w bok auta.

Teraz tak drzwi kierowcy i pasażera tył sa do wymiany pogiete-brak szyb . i najbardziej ucierpiał słupek cały schował sie do środka . U dołu słupka pogięta podłoga nadaje sie to naprawy.? 15.01 przyjezdza rzeczoznawca .


uez8c2u7.jpg


qvqsg3ij.jpg


v36pfhyn.jpg


reszta tak jak widać na zdjęciu. Próg itd. prowadzi sie normalnie nic nie puka , nic nie stuka poza tym że kierownica lekko sie przestawiła.


Pytałem sie kolesia z ubezpieczalni co o tym sądzi to mowił ze stare auto i pewnie bedzie szkoda całkowita.


a ja na tym strace a tego nie chcem bo auto było 100% sprawne

Edytowane przez rafal9119
Opublikowano

auto nie warte naprawy szkoda calkowita, koszt takiej naprawy okolo 1600 + cwiara, +malowanie

Opublikowano

Szkoda całkowita jest najwygodniejszym rozwiązaniem dla TU bo lepiej na tym wychodzą. Nikt nie mówi, że zabiorą Ci auto po prostu policza wartość auta przed kolizją od tego odejmą wartość "wraku" (tak to nazywają przy szkodzie całkowitej) i wypłaca różnicę. Auto zostanie u Ciebie jeśli rzecz jasna zgodzisz się na takie rozwiązanie.

BTW przy wgiętym słupku B raczej na pewno bedzie szkoda całkowita

Opublikowano

A przy szkodzie całkowitej na ile mogą wycenić? Wystarczy tylko słupek i próg wymienić. po co ćwiara?


Nic mnie to nie ratuje jak dostane 3 tyś a może i nie. Zobacze co mi powie jak nie to wezme kase i tak go naprawie bo szkoda auta oddawac na szrot

Opublikowano

A przy szkodzie całkowitej na ile mogą wycenić?

Co TU to inna wycena zapewne będzie a gdzie sprawca ma OC?

Opublikowano

Mi kiedyś puknął w Audi Coupe ze swapowanym 1.9 TDI facet w tyłek, niby nie wiele było bo zderzak pękł ale i podłoga w bagażniku lekko się cofneła. Policzyli szkodę całkowitą, wypłacili do ręki ok 4 tys zł, samochód zdekompletowałem, karoseria na szrot, pozostałe części sprzedałem chyba za 5 albo 6 tys zł.

A zastanawiałem się co z Coupetą zrobić bo zaczęła rdza wychodzić w wielu miejscach no i w dzień dziecka taka przygoda mnie spotkała :-)

Opublikowano

Sprawca ma w PZU. Nie wiem co mam robić to pierwsza moja taka przygoda i mam nadzieje ze ostatnia. mam czekac na rzeczoznawce? czy auto do lakiernika prowadzic???


A jak np szkode całkowita wycenia na 3 tyś i ja to przyjme to bede mogł na własna ręke go naprawić???

Opublikowano (edytowane)

Nie wycenią Ci na 3.

Jak przyjedzie rzeczoznawca to powiedz że chcesz go naprawiać i nie chcesz szkody całkowitej (wycenią korzystniej niż by miała być szkoda całkowita bo wtedy policzyli by Ci z rocznika...)

Poczekaj aż dostaniesz wycenę to po pierwsze.

jeśli przyjmiesz :)

nie masz wyboru czy przyjmiesz czy nie ubezpieczalnia płaci tyle ile wyliczy i koniec nie interesuje ich czy ty masz widzimisię przyjąć czy nie przesyłają Ci na konto i tyle a jak nie podasz konta to przychodzi przekaz pocztowy.

Jak już dostaniesz kwotę wtedy dopiero możesz się odwoływać przedstawiać wycenę niezależnego rzeczoznawcy i wtedy zazwyczaj dopłacają jeszcze kilka zł.

a to czy chcesz naprawiać samochód czy wysłać go na żyletki czy rozebrać i sprzedać na śrubki to zależy tylko od Ciebie

Biorąc pod uwagę że przestawiony słupek który ściągnął podłogę i pewnie trochę dach to raczej będą dążyć do całkowitej szkody tym bardziej ze na dole z pod poszyciem widać rudy

Szczerze to na Twoim miejscu nie naprawiał bym tego

Wziął bym kasę potem wystosował pismo o podwyższenie wartości szkody

samochód bym sprzedał , dołożył parę groszy i kupił podobny nie walony

a to dlatego że nie wiem kto by Ci to robił to nie zrobi tak jak z fabryki a za rok jak zacznie wychodzić naprawa to będziesz się tylko wqrwiał

Edytowane przez Robero321
Opublikowano

JA na pewno bede sie domagał naprawy auta. wpakowałem w niego z 10 tyś i nie uśmiecha mi sie go złomować.

A czemu niby na 3 tyś mi go nie wycenia. ?


Szczerze to na Twoim miejscu nie naprawiał bym tego

Wziął bym kasę potem wystosował pismo o podwyższenie wartości szkody

Jak przyjme kase to napewno podwyżki nie dostane.

Nie wiem sam co o tym sadzić


o to chodzi że słupek sciagnął podłoge i może tak ze 2 cm dachu nic wiecej.

Opublikowano

panowie ale ile wy chcecia odszkodowania jak auto warte 5-5,5tys wedlug TU..... szkoda calkowita bedzie napewno przy tych uszkodzeniach...... a to ze miales wpakowane 10 tys w auto to nikogo nie obchodzi a czasami nawet dziala na niekozysc jezeli chcesz auto naprawic.... taki to jest poyebany system


a przy szkodzie calkowitej jak rzeczoznawca dobrze policzy to ok 3,5 mozna dostac

Opublikowano

Jak przyjedzie rzeczoznawca to powiedz że chcesz go naprawiać i nie chcesz szkody całkowitej

Nie ma nic do gadania taka prawda bo rzeczoznawca pracuje dla TU a nie dla klienta, on dba żeby ubezpieczalnia wypłaciła jak najmniej

Opublikowano

No dobra mowisz ze jak dobrze policzy to 3 tyś powinno być. jak wezme kase to bede mogł na własna reke go naprawić??

Trzeba bedzie w kolejna pożyczke wziąść. :facepalm::facepalm:

Opublikowano

Jak przyjedzie rzeczoznawca to powiedz że chcesz go naprawiać i nie chcesz szkody całkowitej

Nie ma nic do gadania taka prawda bo rzeczoznawca pracuje dla TU a nie dla klienta, on dba żeby ubezpieczalnia wypłaciła jak najmniej

Teoretycznie to zalezy tak naprawdę od widzimisię rzeczoznawcy który przyjedzie a może raczej nie rzeczoznawcy bo to za duże słowo większośc tych "oszustów" to zwykli kosztorysanci pracujący dla TU jak zauważyłeś a nie rzeczoznawcy....

Miałem kiedyś podobna sytuację i orzekł też szkodę całkowitą zanim odjechał udało mi się go przekonać że by nie była szkoda całkowita właśnie przez podniesienie wartości samochodu.

Pokazałem papiery na to ze nowy silnik na to że nowe or zawieszenie instalacja radiowa ze wzmacniaczami za pare tysi i wyszedł z większej kwoty za p[ojazd przez co była równiez większa kwota do wypłaty a nie szkoda całkowita według psiego cennika

Opublikowano

Trudno co ma być to będzie.

Opublikowano

No dobra mowisz ze jak dobrze policzy to 3 tyś powinno być. jak wezme kase to bede mogł na własna reke go naprawić??

Trzeba bedzie w kolejna pożyczke wziąść. :facepalm::facepalm:

tak bedziesz go mogl naprawic na wlasna reka, a tak na marginesie to myslisz ze 3 tys Ci nie wystarczy na naprawe? powiem Ci ze graty sa naprawde smiesznie tanie, i jezeli masz do wymiany 2x drzwi slupek i prog to czesci w 500zl sie spokojnie zmiescisz... + robocizna i malowanie.... i nie mowie wcale o panu stasiu co wyciaga prog o drzewo i maluje w stodole

Opublikowano

To jak bede mogł naprawić to jeszcze pół biedy. A jak przyjedzie rzeczoznawca 15 stycznia to po ilu dniach dostane wycene?? i kase bo nie wiem na jak długo wypożyczyć/pożyczyć auto

Opublikowano

a co ty sie przejmujesz na jak dlugo auto wypozyczyc :) bierzesz zastepcze potem faktore do TU sprawcy i niech kase oddaja :) a co do wyplaty to pewnie zalezy od TU ja mialem miec wycene po 2-3 dniach a nie mam do dzis (9dni :))

Opublikowano

do kogo mam sie zgłosić o auto zastepcze?? Jestem zielony w te sprawy.


do ubezpieczalni sprawcy(PZU)???

Opublikowano

bierzesz zastepcze potem faktore

Są firmy, które wydają poszkodowanym klientom auta zastępcze bezgotówkowo. Rafał google i szukasz w swojej okolicy

Opublikowano

Tylko ze prawdopodobnie mi sie nie należy ponieważ auto jest zarejestrowane na ojca i OC jest na ojca. i Tak mi nie dadzą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...