poziek 14 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 15 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 10 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 15 To max 230, a moment hmmm.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adams78 0 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 15 W tym miejscu wypada podziękować Poziowi za pomoc w zakupie. Dziękuję, miszczu To max 230, a moment hmmm.... Moc max. nie jest priorytetem. Ale dość o tym, to w końcu wątek o GT2X Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Witam! Po jakimś czasie. Silnik spotkała przykra niespodzianka. Poluzowała się zębatka na wale napędzająca rozrząd itd.. . Zrobiłem tak ileś km bo się od razu nie zorientowałem. Zębatka ta powinna być mocno dociągnięta i wkręcona na kleju. Za czasów jak auto było jeszcze serią mechanik do którego odstawiałem auto prawdopodobnie tego nie dopilnował i teraz dało to o sobie znać. Zębatka po poluźnieniu stukała prawdopodobnie i ukruszyła wał. Wał nie nadaje się do dalszego użytkowania, podlega wymianie. Zębatka też trochę sklepana: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nosb 3 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Skad ja to znam Ja na szczescie w pore sie zorientowalem ... Patrzylem na silnik i cos mi dolne kolo za bardzo bilo. Zrzucilem przod i bylo podobnie jak u ciebie tzn minimalnie wyklepalo. Kupilem nowe kolo , sfrezowalem powierzchnie czolowa walu na nowo dojeba#$m na klej i smigalo. Ale u Ciebie takie cos chyba nie przejdzie juz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trynity00 0 Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Wyrazy współczucia ;( Gregory . Tez miałem nieprzyjemny incydent z mechanikiem który zle złożył mi rozrząd przestawiając go o jakieś 2-3 zęby ŻENADA. Szkoda Niunki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 31 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Auto już poskładane i jeździ już jakoś półtory miesiąca. Zrobiony został remont całej głowicy i wymienione pierścienie tłokowe przy okazji. Wszystko złożone na nowych uszczelnieniach, zimmeringach i uszczelkach. Jeśli ktoś jest zainteresowany remontem krok po kroku to mam dość dużo fotek to wkleję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trynity00 0 Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Jeśli tylko możesz to wrzucaj na pewno się przyda . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 No więc remont silnika który przeprowadziłem, z racji że porobiłem dużo fotek i po co się mają marnować wklejam na forum, może się komuś do czegoś przyda. Fotek jest na prawdę bardzo dużo. Mam nadzieję, że server przyjmie Jakby co to dorzuciłem się na nowy Postanowiłem nie bawić się już z tym starym silnikiem, a poszukać drugiego silnika. Stary rozsprzeda się na części jakby co. Pacjent znalazł się szybko na allegro: Wyjeżdżamy z chorym pacjentem: Rozbiórka zakupionego silnika: Blok z racji, że jeśli już był na zewnątrz postanowiłem pomalować: Z ciekawostek to: -tak mogą wyglądać tłoki jeśli ktoś jeździ z nieszczelnymi uszczelniaczami zaworowymi. Podobno od tego może powstawać spalanie stukowe: Następnie wyczyściłem wszystkie części silnika jak i osprzęt silnika(to ta kupka części i jeszcze trochę ) : Z ciekawostek. Blok był z roku 1996 i nie było w nim kutych tłoków, a zwykłe Audi. Tłoki z nowymi pierścionkami: Trochę wiertarki i szczotki i elementy jak poniżej również da się przywrócić do stanu nowości : Głowica została poddana generalnemu remontowi: -sprawdzona szczelność -została mocno wyczyszczona -wymienione prowadnice zaworowe -wymienione uszczelniacze zaworowe -zawory zostały przeszlifowane -gniazda zaworowe zostały dotarte -no i została splanowana No i składanie silnika na nowych uszczelkach, uszczelniaczach, oringach: Słynna pompa oleju 1.8T. To nic innego jak dwie zębatki. W środku nic więcej nie ma(jak te zębatki się wytrą, a stanie się to zapewne po niemałym przebiegu bo pracuje to cały czas zatopione w oleju więc ma smarowanie, to pompa nie daje już takiego ciśnienia jak powinna, lub są spadki ciśnienia): No i najprzyjemniejsza chwila, wjeżdżamy z nowym silnikiem z powrotem Jakoś się udało Długo mi się nie chciało tego pisać, ale w końcu się zabrałem za to, efekty powyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakuś 1 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 gut gut gut to masz teraz funfel nówke motór Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 gut gut gut to masz teraz funfel nówke motór No trochę teraz pochula. Nawet jak kiedyś sprzedam to jeszcze przyszły nabywca będzie jeździł, a nie żebym padło komuś sprzedał. Choć sprzedawać to teraz nie zamierzam :gwizdanie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakuś 1 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Jak będziesz sprzedawał to zamienimy się silnikami - dam Ci 1.1 na gaźniku z naszego gofra, wypas silnik, mówię Ci! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Eeeeee, tam sprzedawać na razie nie będę, nie mam jakoś potrzeby zmieniać na nowsze. Będzie się autko eksploatowało i liczę na to że przy aucie nic nie będę musiał robić przez dłuższy czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakuś 1 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Dużo się wykosztowałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iverson 1 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 ale Ci fajnie , zawsze chciałem tak se pogrzebac w motorze , graty bo fajne i szbkie :good:masz autko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Dużo się wykosztowałeś? No troszkę to zaś kosztowało. Zaś kasa w to auto ale trudno. Zakup gołego silnika 1100zł Remont tego, jakieś 1900zł = razem wszystko~3000zł. Robocizna nie policzona, wkład własny w postaci czasu i cierpliwości, bo sam robiłem wszystko, oprócz głowicy. Najwięcej kosztuje zrobienie głowicy, potem pierścionki, głupie uszczelki się zdaje że to pierdołki, ale do całego silnika zrobią już sumę. Mogłem oczywiście włożyć po prostu to co kupiłem bez tej całej roboty, ale bez rozebrania kto to wie co tam siedziało. Mogła by mi korba bokiem wyjść, albo mogłoby się okazać, że po tygodniu...miesiącu uszczelniacze zaworowe zaczęły by ciec, a silnik chcę niezawodny mieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakuś 1 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 I bardzo dobrze. Wbrew pozorom niewiele Cię to wyszło. (dla porównania patrz np moskal ... :polew: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregory 0 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Za niby goły silnik dałem nie dużo powiem szczerze. A na silniku były jeszcze oba kolektory, kółko paska, zębatki i 4 cewki zapłonowe [br]Dopisany: 15 Czerwiec 2010, 21:05_________________________________________________Jakby co, to na sprzedaż mam te rzeczy i jeszcze tłoki, korby, wałki rozrządu i jeszcze kilka rzeczy, może jeszcze coś odzyskam kasy Z Moskala się śmiał nie będę Bo różne przypadki są. Mojemu kumplowi na zakręcie zapaliła się kontrolka oleju, ale ją zlekceważył i pojechał dalej myśląc doleje w domu. 2km dalej silnik był zatarty na amen. Przekładka silnika z robocizną ~6k zł. Z przypadku, zaniedbania, niedopatrzenia :gwizdanie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moskal 4 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 (dla porównania patrz np moskal ... :polew: ) a co ty kórwa masz do mnie ???w starym silniku uj***ł sie zawór i go rozjebał , po wymienie silnika nic w nim nie robiłem , to ze mi turbo olej ciągnie to chyba nie wina motoru ????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakuś 1 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 (dla porównania patrz np moskal ... :polew: ) a co ty kórwa masz do mnie ???w starym silniku uj***ł sie zawór i go rozjebał , po wymienie silnika nic w nim nie robiłem , to ze mi turbo olej ciągnie to chyba nie wina motoru ????? OOO luuudzie... jaki bulwers. :polew: Ile Ciebie to kosztowało? 4,5 jakoś o ile dobrze pamiętam, tak? Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że fajnie jak ma się możliwość i umiejętności samemu zająć się taką sprawą jak np przekładka silnika i jego remont, bo można dużo zaoszczędzić, jak wyżej. Tyle. :tongue4: [br]Dopisany: 15 Czerwiec 2010, 22:55_________________________________________________*Zamiast zlecać pracę mechanikowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się