Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

witam, taką sytuacje miała dzisiaj moja narzeczona

wyjezdzała z luki parkingowej na osiedlu w prawo, inny pojazd cofał zdazyła wystawic przód, dokładnie zjezdzajac kołem z krawężnika i staneła bo zobaczyła ten cofający pojazd który w nią uderzył,

i teraz pytanie czyja wina? nie była wezwana policja tylko wzieła wine na siebie i podpisała oswiadczenie o winie

Edytowane przez damian81Z
Opublikowano

no tak tak tylko ona ruszyła ,z lewej stał vw transporter i w momencie jak ruszyła to z lewej zobaczyła cofajacy pojazd staneła a on dalej jechał

ciezka sytuacja winna obustronna uratuje jedynie składki oc

Opublikowano

ale skoro podpisała oświadczenie o winie to chyba niewiele da sie już zrobić co nie??? ciężko mi jest coś powiedzieć bo nigdy takiej sytułacji nie miałem.

Opublikowano

Jeśli stała to wina prawie zawsze jest cofającego

Opublikowano (edytowane)

Jeśli stała to wina prawie zawsze jest cofającego

no własnie, nie wiem czy oswaidczenie o winie jest już ostateczne i nie da sie tego zmienić

ale dogadała sie z tym kierowcą że podjadą na komende do dyżurnego i on to oceni z opisu i zdjeć

ale czy dyżurnemu sie bedzie chciało to sie dowiemy

sorry ale nie umie tego obrócic o 180

y3ztxf5c.jpg

Edytowane przez damian81Z
Opublikowano (edytowane)

Jeśli jeden z pojazdów stał, to sprawcą jest kierujący pojazdem który był w ruchu. Niestety to jest tylko reguła, a do oceny sytuacji i ustalenia faktycznej winy należy jeszcze poznać okoliczności.


zdazyła wystawic przód, dokładnie zjezdzajac kołem z krawężnika i staneła bo zobaczyła ten cofający pojazd

Z tego lakonicznego opisu wynika, że ten pojazd także był w ruchu, tyle że kierująca zatrzymała się widząc zagrożenie. Na dodatek to ona włączała się do ruchu, podczas gdy drugi pojazd w ruchu już był. Podczas włączania się do ruchu należy upewnić się, czy nie stworzymy dla nikogo zagrożenia, czy nie zmusimy do hamowania, zmiany kierunku jazdy, bądź pasa ruchu. Jeśli wyjeżdżając z miejsca parkingowego nie miała wystarczającej widoczności (widok na boki zasłaniały inne zaparkowane pojazdy), to powinna zapewnić sobie pomoc osób trzecich (ktoś stojąc za samochodem informuje, czy droga wolna). Jeśli zatem ta próba włączenia się do ruchu nastąpiła bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, to ewidentna wina jest po stronie kobiety, nawet gdy zatrzymała samochód. O winie drugiego kierowcy możemy mówić, jeśli miał on możliwość zauważenia przeszkody (stojącego już samochodu tej pani) i wystarczająco dużo czasu na reakcję i skuteczne zatrzymanie. Pytanie: kiedy się ta pani zatrzymała?

Edytowane przez hak64
Opublikowano

Pan też znajdował się na ulicy a Pani włączając się do ruchu powinna go puścić nawet jeśli cofał czego też nie widziała a powinna włączając się do ruchu.

Opublikowano (edytowane)

Jeśli wyjeżdżając z miejsca parkingowego nie miała wystarczającej widoczności (widok na boki zasłaniały inne zaparkowane pojazdy), to powinna zapewnić sobie pomoc osób trzecich (ktoś stojąc za samochodem informuje, czy droga wolna).

I to jest właśnie durnota polskich przepisów :decayed:

A co w przypadku gdy nie ma w pobliżu drugiej osoby do pomocy i w ciągu najbliższych godzin nie będzie ? :grin:

Wystarczy wystawiać się z za tego transportera po kilkanaście cm, z krótkimi przerwami, jeżeli z za niego ktoś wyjeżdża to powinien to zauważyć i albo użyć sygnału dźwiękowego w celu ostrzeżenia wyjeżdżającego, albo po prostu z pełną kulturą go wypuścić :)

Jeżeli podczas takie sytuacji jednak ktoś przywali wyjeżdżającemu , a policjant przybije winę wyjeżdżającego, to będzie świadczyć tylko o głupocie naszej kochanej policji i przepisów :P

Poza tym jak mnie pamięć nie myli, to wykonując manewr cofania powinniśmy zachować szczególną ostrożność :decayed:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano

Jeżeli podczas takie sytuacji jednak ktoś przywali wyjeżdżającemu , a policjant przybije winę wyjeżdżającego, to będzie świadczyć tylko o głupocie naszej kochanej policji i przepisów

Weź sobie coś na wstrzymanie i powstrzymaj się od oceny pracy policji, czy sądu. Racz bowiem zauważyć, że ani policjant, ani sąd nie widział zdarzenia, a swoją ocenę opiera wyłącznie na podstawie informacji uzyskanych od uczestników,oraz śladów na miejscu zdarzenia. Jeśli zatem jeden z uczestników zechce "zwalić" winę na drugiego, twierdząc, że zdarzenie miało inny, niż w rzeczywistości przebieg, to co Twoim zdaniem świadczy o głupocie policjanta?! Czy to, że go tam nie było? Albo to, że nie potrafi ustalić kto mówi prawdę, a kto kłamie?


Poza tym jak mnie pamięć nie myli, to wykonując manewr cofania powinniśmy zachować szczególną ostrożność

Nie. Pamięć Cię nie myli, bo taki przepis istnieje. Problem w tym, że zapomniałeś o przepisie, który mówi, że włączający się do ruchu ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom będącym w ruchu.
Opublikowano

No wlasnie tu jest problem bo to są sekundy, prawda jest taka ze ten gosc na wstecznym wyjezdza szybciej niz inni do przodu na tym parkingu, no tez tak uwazalem ze jej wina bo wyjezdzala ale paragraf 23.1 mowi ze cofajacy ustepuje pierwszenstwa wszystkim uczestnikom ruchu zachowujac szczegolną ostrożność, ja bym orzekł współwine kazdy sobie naprawia na swoj koszt

Sprawa w toku ubezpieczyciel dostanie opis sytuacji ze zdjeciami niech podejmuje decyzje

Uzna wine audi80 to ok

Współwine ok

Wine seata ok

Opublikowano

paragraf 23.1 mowi ze cofajacy ustepuje pierwszenstwa wszystkim uczestnikom ruchu zachowujac szczegolną ostrożność
Znów nie zauważyłeś drobnej różnicy. "wszystkim uczestnikom ruchu", mówi o pojazdach będących uczestnikami ruchu, a nie usiłujących się do ruchu włączyć. To właśnie ci drudzy (włączający się do ruchu) obowiązkowo ustępują pierwszeństwa wszystkim.
Opublikowano

no dobrze ale ta audi, która wyjezdzala w pewny momencie jak widzimy na zdjeciu sie zatrzymała gdy zauwazyla nadjezdzajacego seata(czyli w tym momencie ustepuje mu pierwszenstwa-stoi i nie wlacza sie do zadnego ruchu), mozna to porownac do sytuacji gdy wychylamy sie na skrzyzowaniu zeby zobaczyc czy nic nie jedzie bo ulice zasłania drzewo, i co wtedy jak wychylisz sie odrobine jak na zdjeciu, to ktoś jadacy do przodu czy do tylu jest na prawie i moze w ciebie wjechac? otóz nie, tymbardziej ze ten seat cofał i powinien zachować szczególną ostrożność, a audi, które właczało sie do ruchu i powinno ustapic pierwszeństwa zrobiło to, mowiac szczerze to audi nawet nie włączyło się do ruchu, tyle odemnie - wina seata gosciu po prostu nie uwaznie cofal i zrzucil wine na audi bo o wiele wiecej argumentow działa na jego korzyść

Opublikowano

O winie drugiego kierowcy możemy mówić, jeśli miał on możliwość zauważenia przeszkody (stojącego już samochodu tej pani) i wystarczająco dużo czasu na reakcję i skuteczne zatrzymanie. Pytanie: kiedy się ta pani zatrzymała?

To jest sedno tematu. Wygra ten, który przekona policję, czy sąd do swoich racji.

Opublikowano

Dlatego zadalem te pytanie bo ja uznałbym współwine, dziewczyna wziela na siebie ale ma teraz wątpliwości, facet z seata uwaza ze niema w nim zadnej winy

Niema jednoznacznych werdyktów hehe

Ale przewaga opini o winie na korzysc audi,

Najprosciej bylo wezwac policje

Opublikowano (edytowane)

no troszke zbyt pochopne podjecie decyzji dziewczyny, gdyby zostala wezwana policja i ona rowniez rozwiazalaby ta sprawe na korzysc seata to zawsze mozna bylo by podwazyc zdanie policji z duzym sukcesem w sadzie a tak dziewczyna podpisala sie ze jest winna i wlasciwie to koniec..

a co do finału sprawy to zgadzam sie z hakiem, moment zatrzymania moze byc kluczowy we wskazaniu winnego

troche offtopu nawiazujacego do kierowcy seata, to w sumie logiczne jak mowilem ze gosciu nie widzi w sobie zadnej winy bo to on był w ruchu i nie jest glupi zeby twierdzic ze mial wystarczajaco czasu aby zauwazyc audi i zareagowac, jeżdze od ponad dwóch lat, dla co poniektorych to zapewne nie duzo ale czesto bywam we wroclawiu na duzych parkingach centr handlowych itp. i naprawde to co ludzie wyprawiaja cofajac, wykonuja manerwy z przeogromnym brakiem uwagi i jakiegogokolwiek wczesniejszego przemyslenia to jestem w stanie uwierzyc, mozna powiedziec ze "zakladam z góry", ze kierowca z seata wlasnie cofał w nie uwazny sposob, spieszyl sie - cokolwiek i dlatego skonczylo sie jak skonczylo, teoria teorią a życie i tak pisze swoje ;)

pozdrawiam :hi:

Edytowane przez uszolek
Opublikowano

własnie jak sie człowiek zagłebi w przepisy oc to ubezpieczyciel ma okreslic winnego,

no niestety nie da sie udowodnic z jaka predkoscia cofał

ale zahamował po uderzeniu a nie że hamował i uderzył

no nic bede informował na bieżąco jak ma sie sprawa

pewne jest to że niema jednoznaczej opinii co do zdarzenia

Opublikowano

ale zahamował po uderzeniu a nie że hamował i uderzył
To także niestety świadczy na jego korzyść. Wyjechała mu w ostatniej chwili i nie mógł jej zauważyć.
Opublikowano

ale zahamował po uderzeniu a nie że hamował i uderzył

To także niestety świadczy na jego korzyść. Wyjechała mu w ostatniej chwili i nie mógł jej zauważyć.

nie zauwazyl jej bo nie ostroznie cofał i nie zachowal tej szczegolnej ostroznosci, jak dla mnie to argument na korzysc audi tylko trzeba go dobrze poprzec dowodami

Opublikowano

nie zauwazyl jej bo nie ostroznie cofał i nie zachowal tej szczegolnej ostroznosci
Taka argumentacja także może spotkać się ze zrozumieniem. Nie zapominajmy jednak, że drugi uczestnikiem zdarzenia był pojazd który włączał się do ruchu, a "zachowanie szczególnej ostrożności" jest pojęciem bardziej ogólnikowym, od "obowiązku" ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom będącym w ruchu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...