Skocz do zawartości
IGNOROWANY

bulgotanie, przelewanie sie wody w nagrzewnicy po odpaleniu samochodu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam posiadam audi a4 b8 2.0 tdi cr 170 km samochód mam od 3 tygodni i zauwazylem ze po odpaleniu samochodu słychac przelewanie sie wody w nagrzewnicy takie bulgotanie co to moze byc? gdzie szukac usterki ?

Opublikowano

Skąd pewność ze to w nagrzewnicy? W starszym b6 był problem z zapychającym sie korkiem spustowym/ odpływowym grodzi dokladnie pod akumulatorem i zbierała sie tam woda - efekt przelewanie wody jak w akwarium - czyszczenie rozwiązuje sprawę ale czy w b8 tez jest taka przypadłość

niech koledzy się wypowiedzą pozdrawiam

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Witam posiadam audi a4 b8 2.0 tdi cr 170 km samochód mam od 3 tygodni i zauwazylem ze po odpaleniu samochodu słychac przelewanie sie wody w nagrzewnicy takie bulgotanie co to moze byc? gdzie szukac usterki ?

Kolego miałem ten sam problem u siebie, byłem 3krotnie w ASO z gwarancją, najpierw powiedzieli mi że odpowietrznik był walnięty, niestety nie pomogło, kolejne 2 wizyty wciskali mi że to nie płyn chłodniczy tylko przy odpalaniu samochodu reguluja się klapy nawiewu stąd ten dźwięk :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Na chwilę obecną bulgotanie ucichło i do dziś nie wiem co tak na prawde było przyczyną :facepalm: :facepalm:

Opublikowano

aha dzieki za informacje bo straszyli mnie ze moze byc uszczelka pod głowica pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Witam posiadam audi a4 b8 2.0 tdi cr 170 km samochód mam od 3 tygodni i zauwazylem ze po odpaleniu samochodu słychac przelewanie sie wody w nagrzewnicy takie bulgotanie co to moze byc? gdzie szukac usterki ?

Kolego miałem ten sam problem u siebie, byłem 3krotnie w ASO z gwarancją, najpierw powiedzieli mi że odpowietrznik był walnięty, niestety nie pomogło, kolejne 2 wizyty wciskali mi że to nie płyn chłodniczy tylko przy odpalaniu samochodu reguluja się klapy nawiewu stąd ten dźwięk :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Na chwilę obecną bulgotanie ucichło i do dziś nie wiem co tak na prawde było przyczyną :facepalm: :facepalm:

Hej, czy coś nowego w temacie? odgłos "przelewania się" płynu jakby w nagrzewnicy (domniemywam, że to z nagrzewnicy, bo słychać ten dźwięk spod podszybia podczas jazdy).

Od 4 lat słyszę ten odgłos, ale tylko na zimnym silniku i kiedy jest zimno na zewnątrz. Po nagrzaniu samochodu dźwięk ustaje. Do tej pory bagatelizowałem temat i nic z tym nie robiłem... ale nęci mnie temat ubytków płynu chłodniczego, który muszę dolewać w ilości ok. 1L/20000 km. Płynu ubywa szczególnie zimą... pod deską i na dywanikach sucho szyby nie parują więc przypuszczam, że ubytek to nie wina nagrzewnicy. na razie uzupełniłem płyn na max i będę sprawdzał szczegółowo ubytki zanim zacznę szukać wycieków

Spróbuję jeszcze odpowietrzyć układ jak w tym poście http://a4-klub.pl/index.php?/topic/209238-dziwne-dzwieki-po-wymianie-filtru-kabinowego/

Edytowane przez adameksc
Opublikowano

mam identyczny problem tylko mniej jeżdżę autem i płynu dolewam częściej tak raz na 2-3 miesiące z 1l , co prawda trochę mi parują szyby , ale wilgoci raczej nie ma , wątpie by był to problem z uszczelką u mnie tym bardziej że auto ma 7 lat i przejechane jedyne 69 tys

Opublikowano

mam identyczny problem tylko mniej jeżdżę autem i płynu dolewam częściej tak raz na 2-3 miesiące z 1l , co prawda trochę mi parują szyby , ale wilgoci raczej nie ma , wątpie by był to problem z uszczelką u mnie tym bardziej że auto ma 7 lat i przejechane jedyne 69 tys

szyby masz jakby tluste ? mam taki problem u siebie wlasnie ...

Opublikowano

Witam posiadam audi a4 b8 2.0 tdi cr 170 km samochód mam od 3 tygodni i zauwazylem ze po odpaleniu samochodu słychac przelewanie sie wody w nagrzewnicy takie bulgotanie co to moze byc? gdzie szukac usterki ?

Kolego miałem ten sam problem u siebie, byłem 3krotnie w ASO z gwarancją, najpierw powiedzieli mi że odpowietrznik był walnięty, niestety nie pomogło, kolejne 2 wizyty wciskali mi że to nie płyn chłodniczy tylko przy odpalaniu samochodu reguluja się klapy nawiewu stąd ten dźwięk :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Na chwilę obecną bulgotanie ucichło i do dziś nie wiem co tak na prawde było przyczyną :facepalm: :facepalm:

Hej, czy coś nowego w temacie? odgłos "przelewania się" płynu jakby w nagrzewnicy (domniemywam, że to z nagrzewnicy, bo słychać ten dźwięk spod podszybia podczas jazdy).

Od 4 lat słyszę ten odgłos, ale tylko na zimnym silniku i kiedy jest zimno na zewnątrz. Po nagrzaniu samochodu dźwięk ustaje. Do tej pory bagatelizowałem temat i nic z tym nie robiłem... ale nęci mnie temat ubytków płynu chłodniczego, który muszę dolewać w ilości ok. 1L/20000 km. Płynu ubywa szczególnie zimą... pod deską i na dywanikach sucho szyby nie parują więc przypuszczam, że ubytek to nie wina nagrzewnicy. na razie uzupełniłem płyn na max i będę sprawdzał szczegółowo ubytki zanim zacznę szukać wycieków

Spróbuję jeszcze odpowietrzyć układ jak w tym poście http://a4-klub.pl/index.php?/topic/209238-dziwne-dzwieki-po-wymianie-filtru-kabinowego/

U mnie ostatnio znowu się bulgotanie pojawiło, ale płyn cały czas ma max, widzę że to jakiś fabryczny dodatek do tego auta :facepalm:

Opublikowano

Z tego co u siebie zauważyłem to bulgotnięcie miało miejsce zawsze po dłuższym postoju w mrozy, gdy objętość płynu chłodniczego się zmniejszała, spadała o jakieś kilka mm poniżej max pewnie wtedy odrobinę się zapowietrza nagrzewnica i dlatego słychać bulgotanie, przy dodatniej temp cały czas poziom utrzymuje się na maximum i nie słychać tego dźwięku. Płynu nie dolewam w takich ilościach jak wyżej piszecie, z tego co zauważyłem to w ciągu roku może 2 mm poniżej kreski mi spadnie (mniej niż w mrozy po dobie postoju). Możliwe że ulewa wam się płyn przez odpowietrznik, sprawdźcie czy na skrzyni biegów przy samym silniku nie macie tłustej plamy po płynie.

Opublikowano

Z tego co u siebie zauważyłem to bulgotnięcie miało miejsce zawsze po dłuższym postoju w mrozy, gdy objętość płynu chłodniczego się zmniejszała, spadała o jakieś kilka mm poniżej max pewnie wtedy odrobinę się zapowietrza nagrzewnica i dlatego słychać bulgotanie, przy dodatniej temp cały czas poziom utrzymuje się na maximum i nie słychać tego dźwięku. Płynu nie dolewam w takich ilościach jak wyżej piszecie, z tego co zauważyłem to w ciągu roku może 2 mm poniżej kreski mi spadnie (mniej niż w mrozy po dobie postoju). Możliwe że ulewa wam się płyn przez odpowietrznik, sprawdźcie czy na skrzyni biegów przy samym silniku nie macie tłustej plamy po płynie.

Wygląda na to, że diagnoza z zapowietrzaniem się nagrzewnicy w mroźne drzwi ma sens. U mnie podczas mrozów objętość płynu zmalała do tego stopnia, że w zbiorniczku wyrównawczym był poziom min. dolałem więc trochę płynu tak. ok. 3/4 skali. Ku mojemu zaskoczeniu po nagrzaniu silnika poziom płynu przekroczył max. do tego stopnia, że pokusiłem się o "odciągnięcie" części płynu (w sumie podobną ilość co dolałem). Płyn mam zmieniony ledwo rok temu, jest klarowny, nie zmienił barwy, zanieczyszczeń żadnych nie widać. Zaskoczony jestem tym jak dużą rozprężliwość ma płyn, że aż tak bardzo zmienia objętość w zależności od temp. zewnętrznej. Po ustaniu mrozów stan płynu mam ok, żadnych ubytków, no i bulgotania NIE MA.

Opublikowano

Z tego co u siebie zauważyłem to bulgotnięcie miało miejsce zawsze po dłuższym postoju w mrozy, gdy objętość płynu chłodniczego się zmniejszała, spadała o jakieś kilka mm poniżej max pewnie wtedy odrobinę się zapowietrza nagrzewnica i dlatego słychać bulgotanie, przy dodatniej temp cały czas poziom utrzymuje się na maximum i nie słychać tego dźwięku. Płynu nie dolewam w takich ilościach jak wyżej piszecie, z tego co zauważyłem to w ciągu roku może 2 mm poniżej kreski mi spadnie (mniej niż w mrozy po dobie postoju). Możliwe że ulewa wam się płyn przez odpowietrznik, sprawdźcie czy na skrzyni biegów przy samym silniku nie macie tłustej plamy po płynie.

Wygląda na to, że diagnoza z zapowietrzaniem się nagrzewnicy w mroźne drzwi ma sens. U mnie podczas mrozów objętość płynu zmalała do tego stopnia, że w zbiorniczku wyrównawczym był poziom min. dolałem więc trochę płynu tak. ok. 3/4 skali. Ku mojemu zaskoczeniu po nagrzaniu silnika poziom płynu przekroczył max. do tego stopnia, że pokusiłem się o "odciągnięcie" części płynu (w sumie podobną ilość co dolałem). Płyn mam zmieniony ledwo rok temu, jest klarowny, nie zmienił barwy, zanieczyszczeń żadnych nie widać. Zaskoczony jestem tym jak dużą rozprężliwość ma płyn, że aż tak bardzo zmienia objętość w zależności od temp. zewnętrznej. Po ustaniu mrozów stan płynu mam ok, żadnych ubytków, no i bulgotania NIE MA.

Też właśnie zauważyłem ze teraz przy dodatnich temperaturach to bulgotanie jest zadziej ale jednak jest... nie wim co z tym robic;/ wkurza mnie to ale poczekam jeszcze na cieplejsze dni :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...