Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dziwna sytuacja


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z góry przepraszam jeśli tytuł jest niejasny ale po prostu nie wiedziałem jak to opisać.

Wczoraj jechałem do domu podjechalem na szybko do zabki na osiedlu u siebie zaparkowalem normalnie wylaczylem auto poszedłem zrobić zakupy wracam i teraz taka sytuacja: tam przy zegarach jest taka kontrolka kółko z kluczykiem domyślam się że chodzi o coś związanego z immobiliserem albo, że sterownik silnika się ładuje. Nie jestem mechanikiem podkreślam to od razu a pojęcie o samochodach mam małe. Zapomniałem poczekać aż zgaśnie ta kontrolka i przekręciłem rpawie od razu kluczyk słychać było jakiś dziwny dzwięk (typu spięcie na kablach ale nie moge powiedzieć na 100% że to był tego typu dźwięk) nagle odcieło mi zapłon a pod maską zaczęło coś szumieć tak jakby coś się kręciło. Samochód zablokował całkiem zapłon kręcenie kluczykiem nic nie dało otworzyłem maskę a tam się coś kręci było bardzo ciemno więc nie wiem dokładnie skąd dobiegał hałas a światła nie miałem ale coś z okolicy turbo tak podejrzewam. Kręciło się tak poszedł dymek lekki nawet nie powiem troche sie przejąłem tym dymem na szczescie szybko zareagowałem poleciałem po klucz do sklepu zdjalem kleme od akumulatora i przestało. po założeniu klemy wszyzstko wróciło do normy.

Auto to:
Audi A4 B5 Avant 1997

1.9 TDI 110 KM AFN

W ten dzien była ostra śnieżyca jechałem lasem na 4 gdzies 60-70 na godzine góra silnik miał około 75 stopni bo nie miał jak się nagrzać nie dawałem mu wysokich obrotów w sumie to myslalem ze takie mu wystarczą zeby sie nagrzać do tej pory ne wiem w jakim stopniu mam sprawny układ chłodniczy czy termostat gra i reszta bo wcina mi płyn litr na 400km srednio. do tego odpaliłem klimatyzacje na 23 stopnie ustawiłem więc się zastanawiałem tez czy to nie pompka od chłodzenia albo od klimatyzacji napewno odgłos był kręcenia się czegoś i obstawiam że raczej nie turbo. jest tam w okolicy jakaś pompka? druga opcja wydaje mi sie ze nie czekajac az zgasnie kontrolka zaladowal sie nie caly sterownik silnika i odpalila sie elektronika w niewlasciwy sposob. powtarzam nie jestem mechanikiem i się nie znam piszę tylko moje przypuszczenia i opisuje wszystko dokładnie żeby wam przybliżyć temat. Miał tak ktoś kiedyś lub wie co mogło zajść?

20129635.jpg

zdjęcie z neta ale układ jak u mnie pod maską, kręcenie się słychać było koło turbiny.

Opublikowano

Mi to tak trochę wygląda na luźną klemę ;)

Opublikowano

w tamtej okolicy turbiny jedynie moze sie krecic rozrusznik ,moze masz problem z wkladem elektrycznym stacyjki....ale to tylko przypuszczenie

Opublikowano

w tamtej okolicy turbiny jedynie moze sie krecic rozrusznik ,moze masz problem z wkladem elektrycznym stacyjki....ale to tylko przypuszczenie

od razu ad wyżej:

klema była dokręcona dobrze próbowałem ściagnąć samemu zanim klucz załatwiłem ani drgnęła. ale naprawde miałem niezłego farta że poszedłem do najblizszego sklepu i akurat mieli taki klucz :D

no wydaje mi się że mogl to być ten rozrusznik, ale jest to możliwe żeby się kręcił cały czas w kółko? nie powinien zapalić auta? a może przez ta kontrolke wylaczyl sie automatycznie zapłon a rozrusznik kręcił się do odpalenia auta ale że było zablokowane to krecil sie caly czas? czy przypadkiem rozrusznik nie jest polaczony paskiem z wałem korbowym? jeśli tak to ciężko by było chyba zeby krecił się na takich wysokich obrotach, a było to jakby coś zasuwało nieźle, lekkie śmigiełka mała średnica i dużo obrotów na minute no i napewno coś co startuje przy zapłonie mając prąd z akumulatora(szkoda tylko że praktycznie wszystko). miejsce wskazałem orientacyjnie że koło turbo a może to coś się kręciło przy silniku np pompa wody to nie mogła być? nie wiem gdzie jest pompa wody mam to auto od niedawna chciałem w nim pogrzebać ale jak zobaczylem ze wszystko jest mokre i uwalone olejem a jest od groma węży tam przy silniku postanowiłem poczekać aż wyjdzie slonce i wysuszy wszystko.

Opublikowano

Mogło zrobić się zwarcie a jedyne co mi przychodzi do głowy co się mogło kręcić to bendiks od rozrusznika.

Opublikowano (edytowane)

Mogło zrobić się zwarcie a jedyne co mi przychodzi do głowy co się mogło kręcić to bendiks od rozrusznika.

aktualizacja:

Byłem niedawno w aucie miałem jechać do sklepu wsiadłem odpalilem i takie objawy:

Start niby normalny niby normalnie kręcił rozruch i wszedł na obroty jednak dodałem troche gazu minimalnie i zaczał wibrować (obroty lekko skakały bardziej w strone dołu tak ajkby go przygaszało) do tego kopci bardzo z wydechu na biało siwo a przy dodaniu gazu kopci masakrycznie robia sie takie chmury jakby ktos kapcia palil. dałem mu gazu do jakichs 4 tysiecy obrotow po puszczeniu gazu zgasł. przysłuchiwałem się wydawało mi się że turbina za pierwszym razem sie nie załączyła ale nie jestem pewien nie jestem aż tak wyczulony na ten dzwięk za to potem normalnie wchodziła na obroty. dalszych działan nie podjąłem wolalem napisać tutaj najpierw żeby czegoś pochopnie nie zrobić. teraz w miedzyczasie załatwiam klucze żeby odkręcić klemy i zresetować kompa gadałem z kolegą coś mówił o rozkręcaniu kluczyka i immobiliserze. ktoś zna może ten temat co i jak trzeba zrobić? czy po resecie trzeba rozbierać kluczyk i jakieś małe urządzonko przystawić do immo? tak mi mówił wole się upewnić. gdzie jest w moim aucie immo?

P.S.

Mam nadzieje ze moderatorzy czy adminowie nie urwa mi głowy za wstawianie linków na inne fora:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic892770.html#4567408

znalazłem coś takiego, może to być temat powiązany? ale nie powinno to być turbo raczej nie ma szans żeby to się turbo kręciło bo jak zrozumiałem do działania turbosprezarki wystarcza same spaliny.

P.S. 2

aktualizacja: poszedlem przepalić auto, rozruch troche ciezko ale podejrzewam ze akumulator troche sie rozladowal wczoraj bo jak probowalem wczoraj odpalic to masakra nie chcial za bardzo zaskoczyc. wiec mysle ze to kwestia podladowania a co za tym idzie mysle ze mozliwe ze mogloby to byc cos z rozrusznikiem bo wkoncu duzo pradu zzera ale czy 10 minut pracy moze 5 nie wiem ile to trwalo czy by wytrzymal akumulator 5 minut pracy rozrusznika? co do pompy wody bo mialem takie przypuszczenia odnosnie pompy wody strzelam w ciemno bo ciemno bylo jak patrzalem pod maske :D to olsnilo mnie dzis rano ze przeciez pompa wody chodzi chyba od obrotów silnika na pasku wiec ona nie mogla byc. jeśli nie prosze o poprawienie mnie.

no i mianowicie:

rozruch jako tako zaczal palic normalnie potrzymalem go troche na wolnych obrotach coraz mniej kopcil chyba musial cos przedmuchac ze srodka bo potem sie juz normalnie zachowywal przy 60 stopniach juz nie bylo nic widac dymu prawie wchodzil na obroty elegancko schodzil takze nie gasl ani nic. pierwsze podejscie na biegu auto mi zgaslo ale potem odpalilem i jezdzilo normalnie jechalem tylko dookola osiedla bo sie boje ze moze sie rozkraczyc jednak cos na dluzszej trasie. ale jak na taka krotka jazde na obroty wchodzi elegancko turbina wchodzi także z obrotów schodzi bez gwałtownych skoków wydae się że wszystko ok ale wywalilo mi z kolei kontrolke ABS. czekam az kumpel podjedzie z VAGiem to sprawdzimy co tam wyskakuje.

Witam z powrotem. Aktualizuje temat. Auto chwilowo jezdzi normalnie. Ta część która sie wtedy zawiesiła to prawdopodobnie jednak cos z tym rozrusznikiem nie jestem jeszcze pewnien na 100% ale zauazylem ze troche gorzej odpala teraz auto nawet wczoraj po dluzszej trasie 20 km sie zatrzymalem po jakichs 10 minutach odpalalem z powrotem(moze 5ciu nie liczylem) silnik jeszcze cieply a pare razy musial sie obrocic zeby odpalic.

Do tego kolega podlaczyl mi vaga bo rano wyskoczyl mi blad absu:

00283 - Front Left ABS Wheel Speed Sensor (G47)

35-00 - -

Kolega skasował i błedu nie ma.

Oprócz tego ABSu wyskoczyl mi jeszcze jeden blad, który mi usunął ale pojawia się z powrotem:

65535 - Internal Control Module Memory Error

37 - 10 - Faulty - Intermittent

Na necie szukałem, że podobno trzeba sie szykowac na wgranie nowego softa do komputera. Nie pisało jednak nic konkretnego na ten temat tam gdzie szukałem. Ktoś wie może co to może byc? Auto jeździ normalnie nie wykazuje oznak jakichs błędów normalnie wchodzi na obroty i schodzi. Nie wiem jednak co dokładnie się uszkodziło i co z tym faktem teraz zrobić.

Edytowane przez Raresz Fochatek
Opublikowano (edytowane)

Od końca 97r map sensor (czujnik doładowania) był montowany na rurze dolotu koło podszybia.

Podejrzewam że Ty masz ten czujnik w ECU (czarna skrzynka od strony kierowcy w podszybiu)

Do tego czujnika jest poprowadzony wężyk z dolotu - do obudowy plastikowy, a następnie gumowy.

Jest jeszcze jeden gumowy (potrzebny torx żeby rozkręcić obudowę) i pewnie jest pęknięty a olej z dolotu dostał się na elektronike.

Ja nie miałem takich problemów, ale za to błąd 65535 wisiał bo był olej na 5 opornikach i dwóch tranzystorach znajdujących się pod wężykiem.

Jeśli u Ciebie są takie problemy to możliwe że cały komputer w środku ma kąpiel w oleju :D

Jeśli trafiłem z diagnozą to szykuj się na:

-alkohol izopropylowy żeby wymyć (komputer) płytę główną o ile będzie cała zalana, a jak nie to spirytus albo jakiś alkohol wystarczy jak nie bedzie dużo oleju.

- sprawdzenie, ewentualnie wymiana wszystkich wężyków układu podciśnienia jeśli są w złym stanie. Oraz wymiana tego pękniętego w ECU, wszystkie mają wewnętrzną średnicę 3.2mm

- no i wisienka na torcie :)

Czyszczenie turbiny, wężyk w ecu nie pęka bez powodu.

Pęka przez przeładowanie spowodowane zapieczoną geometrią turbiny.

Ps. U mnie też autko dość ładnie się odpychało, po wymianie dziurowego wężyka w ecu cały czas łapałem notlauf, czekała mnie wymiana wszystkich wężyków i czyszczenie turbiny.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Hezen
Opublikowano (edytowane)

Dziś byłem u kolegi popatrzeliśmy to i tamto ale dopiero w poniedziałek będe coś wiedział więcej bo mamy zamiar troche porozbierać to auto i poanalizować dokładnie. Co do błędu to zakładam opcje że błąd był przed tym co mi się stało z tym zapłonem tylko dopiero wtedy podpielismy kompa i bylo widac blad ale dziwne bo w tym miesiacu mechanik podpinal kompa i nic nie mowil mi o tym bledzie ale wiadomo jak to mechanicy. Bo prawdopodobnie z tego co zrozumialem to ten blad objawia sie tym ze ten wezyk jest zapchany(rozbierzemy to sie dowiemy czy jest zapchany czy faktycznie zalane tam olejem jest, sam nie chce przy ECU grzebac a nawet nie mam tu zadnych narzedzi to poczekam do poniedzialku) a to skutkuje tym ze przy daniu pelnego gazu auto przymula co wystepuje u mnie(przy dodawaniu gazu stopniowo auto idzie jak petarda) a tak się działo już odkąd kupiłem auto(początek lutego) więc podejrzewam ze mechanikowi musiał się już ten błąd pokazać albo jest kijowym mechanikiem.

Co do turbiny... kumpel mowi ze turbina śmiga dobrze, sztanga chodzi elegancko tylko tyle że na jakimś wężu idacym do/koło turbiny jest zarzygane olejem więc albo tam puscil jakis waz albo i tam i przy ECU ale jak narazie poki nie rozbierzemy auta troche i nie zobacze na wlasne oczy nie bede nic wróżył. Sama w sobie turbina chodzi elegancko z tego co sie dowiedziałem.

Auto jeździ elegancko kopci tylko na zimnym silniku potem juz wogole zachowuje się tak jakby się nic nie działo. Problem nadal jest głównie przy odpalaniu bo nawet jak pokazuje 90* to potrafi mi heblować kilka razy. Z tym też się dowiem w poniedziałek co może być bo po naszych przemysleniach w sumie bardziej mojego kolegi wychodziloby na to ze jest tam jakieś zwarcie(dzis sie okazalo ze jest gdzies przebicie bo buda kopie prądem) więc może sam w sobie rozrusznik jest ok tylko problem z jakimis kablami jest albo coś. Tak jak mówie nie ma co wyciągać pochopnych wniosków poki nie posprawdzamy dokladnie co tam sie dzieje pod maską. Prawdopodobnie wtedy pod żabką zrobiło się zwarcie i zaczął mi ten rozrusznik się tak kręcić nie wiem czemu i na jakeij zasadzie ale wszystkie tropy prowadzą do niego.

P.S.

Co do wężyków podcisnienia to podobno są w dobrym stanie jeszcze.


P.S. 2 (poniedzialek)

dzis zaslepilismy egr, auto pali na 2-4 heble wiec lepiej wczesniej na ~10-15 nawet. jutro czyscimy CALY dolot.

@Hezen:

- olej w calym dolocie myslisz ze zastosowanie OCT powstrzyma problem czy jednak bedzie mnie czekac czyszczenie turbo? turbo chodzi bez zarzutu byc moze jednak domaga sie czyszczenia profilaktycznego ale po prostu za slaby jestem na rozbieranie turbo.

nie wiem czy to fakt czy po prostu efekt sugestii ale od zaslepienia egr auto jezdzi znacznie dynamiczniej. jezdzilo ok ale dziwnie jednak chodzilo nie wiem jak chodzi na zimnym po zaslepce ale na cieplym chodzi przyjemnie. zero przydzwiekow z silnika.

fakt: ECU cale uwalone w oleju czarna skrzynka wypelnione cale dno pelno oleju no i w srodku w ECU z weza mu polecialo wyczyscilem wszystko szmatka zakrecilem raczej bezblednie zrobione bo auto nie daje zadnych oznak zlej pracy komputera. widac jednak ze troche jeszcze slabo z dolotem bo pedal przy max polozeniu czasem przymula auto tak jakby go gasilo od malej ilosci powietrza ale wszystko wyjdzie jutro w praniu jak cos to napisze

/ poza tematem sciaglem VAGa ale okazalo sie ze trzeba go zarejestrowac/aktywowac jako ze grzebalismy dzis od czesci mechanicznej nie mialem jak tego ogarnac a z tego forum sciagalem program vag 311 dzialal ale jak demo - jeśli ktos ma dojscie na szybko do pelnej wersji od razu to prosilbym na priv jak nie to musze jutro nie dosc ze czyscic dolot to w miedzyczasie szukac programu :( /

Edytowane przez Raresz Fochatek
Opublikowano

VCDS w full wersji poszło na PW.

Spróbuj usunąć błąd 65535. jak dalej nie będziesz mógł to musisz dokładniej wyczyścić laminat ECU.

Jak miałeś zalany ECU to i wężyk dziurawy, wymieniłeś go?

Jeśli go wymieniłeś i turbo nie łapiesz trybu awaryjnego to jest w miare w porządku.... w miare, bo jak piszesz, to jeszcze go przymula.

OCT to nie jest az tak jakiś dobry pomysł żeby zostawiać go na stałe, wolna odma przydaje się do sprawdzenia ile turbo puszcza oleju w dolot... te silniki zawsze miały i będą mieć olej w dolocie, nawet na nowej turbinie znikome ilości ale jednak będzie.

Kiedy ostatnio wymieniałeś filtr paliwa?

Możesz zrobić komplet logów i założyć wątek w dziale diagnostyki bo ja z logami niestety nie pomogę.

Opublikowano (edytowane)

VCDS w full wersji poszło na PW.

Spróbuj usunąć błąd 65535. jak dalej nie będziesz mógł to musisz dokładniej wyczyścić laminat ECU.

Jak miałeś zalany ECU to i wężyk dziurawy, wymieniłeś go?

Jeśli go wymieniłeś i turbo nie łapiesz trybu awaryjnego to jest w miare w porządku.... w miare, bo jak piszesz, to jeszcze go przymula.

OCT to nie jest az tak jakiś dobry pomysł żeby zostawiać go na stałe, wolna odma przydaje się do sprawdzenia ile turbo puszcza oleju w dolot... te silniki zawsze miały i będą mieć olej w dolocie, nawet na nowej turbinie znikome ilości ale jednak będzie.

Kiedy ostatnio wymieniałeś filtr paliwa?

Możesz zrobić komplet logów i założyć wątek w dziale diagnostyki bo ja z logami niestety nie pomogę.

dzieki za priva. wezyk nie był dziurawy troche tylko na ecu polecialo moze przebilo sie jakos prez te obejmy bo one sa tam leciutkie ale patrzalem dokladnie nigdzie pekniecia nie bylo widac. Nie wiem co to ten tryb awaryjny (czy to po prostu zwykle odciecie turbiny do zwyklego Di. tdi -> di ?) ale turbina sie wkreca dzis odzyla wkoncu przezywa druga mlodosc. po zaslepieniu egr zrobieniu termostatu i wyczyszczeniu CALEGO dolotu autko gada wkoncu jak czlowiek. nie wiem jeszcze jak pali na zimym silniku bo rano przed zrobieniem palil dalej ch**owo ale na cieplym startuje od 1 obrotu juz. Zobacze kąt wtrysku i reszte to zamelduje logi.

P.S. 2

byłem porobić logi jednak to chyba nie kąt wtrysku bo wachal sie miedzy 50 a 53 a czytalem ze taki prawidłowy na tym silniku jednak swieżak jestem więc nie bede sie wymądrzał. dziś jeszcze postaram sie wrzucic logi do działu diagnostycznego. tylko nie wiem które zalogowałem z BS grupe 000 czyli te gdzie jest kąt wtrysku no i ze zwyklego 08 od 0 do 25 chyba grupy logowalem.

P.S. 3

Czy ktoś może miał taką sytuację, że caly czas turbo dziala normalnie dopiero w weekend mialem okazje sprawdzic autko na wiekszej trasie 200km bo chwilowo sie daleko nie zapuszczalem zawsze smiga turbo dopiero na trasie jak docisnalem 170kmh auto weszlo w tryb awaryjny dobrze ze kumpel mi przez tel to powiedzial bo juz jechalem smutny na samym dizlu z mysla ze mi turbo padlo juz na zawsze. na szczescie po zgaszeniu i odpaleniu zaczelo dalej smigac. z tego co widzialem na forum to glownie jest tak ze przy odpowiednich obrotach tzn zalozmy przy 3000 wchodzi w awaryjny ja normalnie do 4 krece i troche wyzej nawet wszystko dziala tylko tym razem tak mi się stało a już np spowrotem jak wracalem to staralem sie 140kmh nie przekraczac i dzialalo caly czas. ktoś coś? ak bede miał okazje jak najszybciej to porobie logi ale mam z tym taki maly problem ze w srode wyjezdzam za granice wiec malo czasu mam na cokolwiek wiec pomyslalem ze profilaktycznie najpierw tutaj zapytam może ktoś mnie pocieszy ze to jednak nie bedzie turbo do czyszczenia. przy okazji mam pytanie bo ja sam nie wiem ale jeden gosc mi mowil ze podobno przy czyszczeniu turbo zeby go zlozc spowrotem trzeba wyważyć łopatki i że tego sie tak latwo nie da zrobic z kolei widzialem ze sa filmiki instruktazowe wiec ludzie tez sami to jakos robia dlatego wole sie tu zapytac upewnic.

Edytowane przez Raresz Fochatek
Opublikowano

nie trzeba wyważać, wirnika nie należy dotykać i wtedy jest git

Opublikowano

Łopatki, pierscień i łoże muszli czyscisz.

Wirnik zostawiasz w spokoju i nic nie trzeba wyważać.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

jeszcze mam moze troche głupie pytanie ale po prostu uzytkownikiem turbinki jestem zaledwie od miesiaca wczesniej nie miałem z tym styku. na czym polega regeneracja turbiny? myslalem ze to chodzi o to czyszczenie właśnie ale domyslilem się, że czyszczenie turbo raczej nie pomoze kiedy padnie a regeneruje sie turbiny(tak mi sie wydaje) po tym jak padną. Więc na czym to polega?

Opublikowano (edytowane)

turbiny się czyści gdy nie pracuje lub źle pracuje VNT czyli zmienna geometria mająca za zadanie utrzymywać zadane cisnienie i jak najlepiej wykorzystywać potencjał turbiny.

A regeneruje sie jak turbo puści olej, wyrwie wirnik itp itd albo jak ktoś spostrzeże że luzy ma juz tak wielkie ze za chwile sie to stanie. między innymi wymienia się wtedy rdzeń turbiny którym sa wirniki i ich łożyskowanie, przy okazji się je wyważa itd

Przy wpadaniu w tryb awaryjny który zwykle spowodowany jest przeładowaniem regeneracja nie jest potrzebna jeśli nie ma ku temu jakichś innych poważnych powodów

Edytowane przez Mozgu
Opublikowano (edytowane)

aaa czyli teoretycznie poki nie zrobie logow to moge miec nadzieje ze to wszystko opiera sie na tym ze zapieczone sa kierownice turbiny ktore nie dzialaja wlasciwie bo sie nie domykają tak jak trzeba i wtedy kiedy ma nie być doładowania to nadal jest i dlatego sie wlacza awaryjny?

jak czyscilismy dolot to kumpel mi mowil ze lekkie luzy na wirniku mam ale gadalem z nim wlasnie to pozniej podjade porobic logi jak sie uda bo ostatnio sie nie udalo bo nie moglem aktywowac vaga nie wiem czemu.

przy okazji mam jednorazowe pytanie z serii off-topic:

jak do tego afna bym chcial wsadzic wieksze turbo wtryski no i co tam jeszcze bedzie trzeba zeby wszystko wspolgralo to bardzo duzo spalanie wzrosnie? u mnie i tak jest optymalne jeszcze nie moge powiedziec do konca zanim baku nie wyjezdze calego bo wtedy podliczam ale na chwile obecna 650km a pokazuje połowe baku to i tak nieźle bo wczesniej na calym robilem 800 przed czyszczeniem dolotu. po prostu juz wstepnie planuje na wypadek jakby miało mi turbo paść to czy nie lepiej juz od razu wsadzac cos wiekszego?

Edytowane przez Raresz Fochatek
Opublikowano (edytowane)

Jak założysz większe turbo i wtryski to najlepiej wtedy podnieść moc i Nm, krótko mówiąc jechać na normalny chip tuning.

Można będzie go odłożyć w czasie poprzez zmienjszenie dawki paliwa na pompie (przez większe otworki w końcówkach wtryskiwaczy, leje się wiecej paliwa), bo prędzej czy później i tak zapcha się VNT - obojętnie czy to będzie ori turbo, czy większe.

Sama zmiana turbo i wtrysków bez softu, niewiele da jeśli chodzi o moc a spalanie może spaść ale nieznacznie.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Hezen
Opublikowano

Jak założysz większe turbo i wtryski to najlepiej wtedy podnieść moc i Nm, krótko mówiąc jechać na normalny chip tuning.

Można będzie go odłożyć w czasie poprzez zmienjszenie dawki paliwa na pompie (przez większe otworki w końcówkach wtryskiwaczy, leje się wiecej paliwa), bo prędzej czy później i tak zapcha się VNT - obojętnie czy to będzie ori turbo, czy większe.

Sama zmiana turbo i wtrysków bez softu, niewiele da jeśli chodzi o moc a spalanie może spaść ale nieznacznie.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

nie nie wzialem tez soft pod uwage tylko nie wspomnialem o tym po prostu. jestem tylko ciekaw czy bardzo wzrasta spalanie jakbym np. ze 110ps chcial wyciagnac zalozmy 170ps czy jest to drastyczna roznica spalania np 2 litry czy przy normalnej jezdzie 50-100kmh bedzie palic tyle samo ale jak mu dam gazu opór to wtedy bedzie czuc roznice na spalaniu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...