seba65310 Opublikowano 4 Marca 2016 Opublikowano 4 Marca 2016 Witam, Mam od dwóch miesięcy piękną A4 B8 AVANT 2.0TDI 143KM w pięknej czarnej perle. Niestety.... jakiś młodziak wyjechał mojej mamie i niestety była stłuczka. Stłuczka drobna, ale uszkodzeń masa: maska, dwa błotniki, zderzak, grill, chłodnica, pas przedni, lampy(w jednej tylko zatrzask pękł), 2x kurtyny, 2x airbag(napinacze, kokpit) i szyba. Na jaką wycenę mogę liczyć ?
Winger Opublikowano 4 Marca 2016 Opublikowano 4 Marca 2016 Trudno powiedzieć, bo nie wiadomo co pod spodem tak naprawdę poszło, ale jeśli naprawa ma iść z OC sprawcy to nie bawiłbym się w wyceny tylko odstawił do najbliższego ASO. Dwa lata temu wyjechał mi gość pod prąd, jechałem Subaru (Outback), auto poszło do ASO gdzie wszystko załatwili bezgotówkowo (sprawca był ubezpieczony w PZU). Niby nie wyglądało to poważnie (tu można zajrzeć) ale koszt naprawy wyniósł 40k (przy ówczesnej wartości pojazdu ok 41k).
skotmen Opublikowano 4 Marca 2016 Opublikowano 4 Marca 2016 we własnym zakresie 15-20 tyś ASO 30-40tyś
seba65310 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Opublikowano 4 Marca 2016 Trudno powiedzieć, bo nie wiadomo co pod spodem tak naprawdę poszło, Pod spodem? Nic tam nie poszło, nawet ten plastik pod autem. Samochód uderzył w ten wspornik aluminiowy, gdzie się wkręca śrubę do holowania. Auto normalnie odpala. Od strony silnika to ten wentylator i chłodnica, intercooler jest nie ruszony. Z ciekawości sprawdzałem w bardzo starej Etce ceny ii... koszty airbagów są koszmarnie wysokie... kokpit, napinacze... Zastanawiam się właśnie nad ASO, ale jest jedna rzecz ... marzy mi się przód polift (najlepiej S-LINE), bixenony i ta piękna kierownica ścięta. Czy ASO może za dopłatą zamontować coś innego?(mam na myśli polifta)
skotmen Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 zrób wycenę z polisy sprawcy ,a potem będziesz wiedziała co robić dalej Myślę że polifta i kierę sobie zrobisz spokojnie ,ale nigdy nic nie wiadomo ,jak będą mieć problem oddaj do Aso lub dużego zakładu ,oni lubią takie zlecenia
Winger Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 Jak robiłem naprawę w ASO to zaproponowali mi - sami z siebie - wymianę rozrządu (bo i tak był do zrobienia w najbliższym czasie), za dopłatą wynoszącą ułamek normalnych kosztów, albowiem niektóre elementy (np. osłona) i tak nadawały się do wymiany ze względu na szkodę. Dopłaciłem za te części które nie były uszkodzone. Zapewne od danego ASO zależy jak do sprawy podejdą, ale mój przypadek dowodzi że jest możliwe dorzucenie czegoś więcej niż by wychodziło z samego zdarzenia.
skotmen Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 Jak zrobi to poza Aso to sobie jeszcze silnik wymieni , taka prawda
Winger Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 Da się i tak, pytanie czego chce - porządnie naprawionego auta bez papierkologii i kombinowania, czy ulepszenia na własną rękę i dołożenia paru rzeczy. Opcja pośrednia niby też jest, ale to zależy od ASO i konkretniejszych tematów już się chyba nie ogarnie. Bądź co bądź wybór jest, więc sytuacja komfortowa :-)
skotmen Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 Tak masz rację więc wybór zostawiamy właścicielowi i ASO nie znaczy zawsze najlepiej . Oby wyszło jak najlepiej
hak64 Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 Najpierw poczekaj na wycenę ubezpieczyciela. Z pewnością będzie zaniżona, więc trzeba się będzie odwołać, wskazując rzeczywiste ceny części zamiennych. Można także zlecić wykonanie kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (koszt około 300 zł). Taki kosztorys wysyła się ubezpieczycielowi wraz z wezwaniem do zapłaty (tak robią serwisy z tą jednak różnicą, że zamiast kosztorysu wysyłają faktury za naprawę). Na niekorzyść ASO przemawia także brak możliwości negocjacji ceny i zakresu robót. W innym warsztacie to Ty będziesz decydował, o koszcie usługi oraz jakości części użytych do naprawy.
seba65310 Opublikowano 5 Marca 2016 Autor Opublikowano 5 Marca 2016 Dzięki za odpowiedzi :-)Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz... Mama miała letnie opony założone(lekko przyłysawe, 10r.). Czy zostawić takie jakie są czy na szybko szukać zimówek ?
hak64 Opublikowano 5 Marca 2016 Opublikowano 5 Marca 2016 Zmiana opon miała by sens tylko w przypadku szkody całkowitej (zużyte gumy obniżają szacunkową wartość auta przed szkodą).
rafal9119 Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 (edytowane) Dzięki za odpowiedzi :-) Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz... Mama miała letnie opony założone(lekko przyłysawe, 10r.). Czy zostawić takie jakie są czy na szybko szukać zimówek ? stac na B8 a w zime na łysych oponach letnich jezdzi. omg Edytowane 7 Marca 2016 przez rafal9119
seba65310 Opublikowano 7 Marca 2016 Autor Opublikowano 7 Marca 2016 stac na B8 a w zime na łysych oponach letnich jezdzi. omg Łyse to one tak nie były, około 5mm Michelin 10r. , Opony są w planach, ale wraz z felgami większymi, ale to już koszt kilku tys. (-+ tyle ile Twoja B5) ;-)
poczekaj Opublikowano 8 Marca 2016 Opublikowano 8 Marca 2016 (edytowane) Łyse to one tak nie były, około 5mm Michelin 10r. , Opony są w planach, ale wraz z felgami większymi, ale to już koszt kilku tys. (-+ tyle ile Twoja B5) ;-) Każdy jeździ samochodem takim, na jaki go stać. Pisanie innym użytkownikom forum, że ma się w planach kupno opon i felg o wartości jego samochodu jest nietaktowne i śmieszne z ust osoby która jeździ samochodem mamy. No ale na wszystko przyjdzie czas, w tym roku kończysz 24 lata, wiec pomału wkraczasz w dorosłe życie. Proponuję zacząć się przechwalać jak już będziesz samodzielny i bez pomocy rodziny kupisz swój pierwszy samochód. Edytowane 8 Marca 2016 przez poczekaj
rafal9119 Opublikowano 8 Marca 2016 Opublikowano 8 Marca 2016 stac na B8 a w zime na łysych oponach letnich jezdzi. omg Łyse to one tak nie były, około 5mm Michelin 10r. , Opony są w planach, ale wraz z felgami większymi, ale to już koszt kilku tys. (-+ tyle ile Twoja B5) ;-) Pierwsze sprawdz ile taka B5 chodzi jak moja bo napewno 9 tys za felgi to ty nie dasz. jak nawet zimy nie założyłeś.
slawek16-1988 Opublikowano 8 Marca 2016 Opublikowano 8 Marca 2016 Szkoda całkowita... Przerabiałem to miesiąc temu identyczne uszkodzenie miałem.
PatrickU Opublikowano 9 Marca 2016 Opublikowano 9 Marca 2016 Szkody całkowitej nie będzie bo naprawa auta musi wynieść 100% wartości samochodu w przypadku OC. Jak chcesz to mogę Ci przerobić to auto na polifta z pieniędzy z odszkodowania, już takie mody robiłem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się