Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Mała stłuczka - masa uszkodzeń


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam od dwóch miesięcy piękną A4 B8 AVANT 2.0TDI 143KM w pięknej czarnej perle. Niestety.... jakiś młodziak wyjechał mojej mamie i niestety była stłuczka.
Stłuczka drobna, ale uszkodzeń masa: maska, dwa błotniki, zderzak, grill, chłodnica, pas przedni, lampy(w jednej tylko zatrzask pękł), 2x kurtyny, 2x airbag(napinacze, kokpit) i szyba. Na jaką wycenę mogę liczyć ?
8qzvnkyu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć, bo nie wiadomo co pod spodem tak naprawdę poszło, ale jeśli naprawa ma iść z OC sprawcy to nie bawiłbym się w wyceny tylko odstawił do najbliższego ASO.

Dwa lata temu wyjechał mi gość pod prąd, jechałem Subaru (Outback), auto poszło do ASO gdzie wszystko załatwili bezgotówkowo (sprawca był ubezpieczony w PZU).

Niby nie wyglądało to poważnie (tu można zajrzeć) ale koszt naprawy wyniósł 40k (przy ówczesnej wartości pojazdu ok 41k).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć, bo nie wiadomo co pod spodem tak naprawdę poszło,

Pod spodem? Nic tam nie poszło, nawet ten plastik pod autem. Samochód uderzył w ten wspornik aluminiowy, gdzie się wkręca śrubę do holowania. Auto normalnie odpala. Od strony silnika to ten wentylator i chłodnica, intercooler jest nie ruszony.

Z ciekawości sprawdzałem w bardzo starej Etce ceny ii... koszty airbagów są koszmarnie wysokie... kokpit, napinacze...

Zastanawiam się właśnie nad ASO, ale jest jedna rzecz ... marzy mi się przód polift (najlepiej S-LINE), bixenony i ta piękna kierownica ścięta.

Czy ASO może za dopłatą zamontować coś innego?(mam na myśli polifta)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrób wycenę z polisy sprawcy ,a potem będziesz wiedziała co robić dalej

Myślę że polifta i kierę sobie zrobisz spokojnie ,ale nigdy nic nie wiadomo ,jak będą mieć problem oddaj do Aso lub dużego zakładu ,oni lubią takie zlecenia :rtfm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak robiłem naprawę w ASO to zaproponowali mi - sami z siebie - wymianę rozrządu (bo i tak był do zrobienia w najbliższym czasie), za dopłatą wynoszącą ułamek normalnych kosztów, albowiem niektóre elementy (np. osłona) i tak nadawały się do wymiany ze względu na szkodę. Dopłaciłem za te części które nie były uszkodzone. Zapewne od danego ASO zależy jak do sprawy podejdą, ale mój przypadek dowodzi że jest możliwe dorzucenie czegoś więcej niż by wychodziło z samego zdarzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zrobi to poza Aso to sobie jeszcze silnik wymieni , taka prawda :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się i tak, pytanie czego chce - porządnie naprawionego auta bez papierkologii i kombinowania, czy ulepszenia na własną rękę i dołożenia paru rzeczy. Opcja pośrednia niby też jest, ale to zależy od ASO i konkretniejszych tematów już się chyba nie ogarnie.

Bądź co bądź wybór jest, więc sytuacja komfortowa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz rację więc wybór zostawiamy właścicielowi i ASO nie znaczy zawsze najlepiej . Oby wyszło jak najlepiej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw poczekaj na wycenę ubezpieczyciela. Z pewnością będzie zaniżona, więc trzeba się będzie odwołać, wskazując rzeczywiste ceny części zamiennych. Można także zlecić wykonanie kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (koszt około 300 zł). Taki kosztorys wysyła się ubezpieczycielowi wraz z wezwaniem do zapłaty (tak robią serwisy z tą jednak różnicą, że zamiast kosztorysu wysyłają faktury za naprawę). Na niekorzyść ASO przemawia także brak możliwości negocjacji ceny i zakresu robót. W innym warsztacie to Ty będziesz decydował, o koszcie usługi oraz jakości części użytych do naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :-)

Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz... Mama miała letnie opony założone(lekko przyłysawe, 10r.). Czy zostawić takie jakie są czy na szybko szukać zimówek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana opon miała by sens tylko w przypadku szkody całkowitej (zużyte gumy obniżają szacunkową wartość auta przed szkodą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :-)

Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz... Mama miała letnie opony założone(lekko przyłysawe, 10r.). Czy zostawić takie jakie są czy na szybko szukać zimówek ?

stac na B8 a w zime na łysych oponach letnich jezdzi. omg

Edytowane przez rafal9119
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stac na B8 a w zime na łysych oponach letnich jezdzi. omg

Łyse to one tak nie były, około 5mm Michelin 10r. , Opony są w planach, ale wraz z felgami większymi, ale to już koszt kilku tys. (-+ tyle ile Twoja B5) ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łyse to one tak nie były, około 5mm Michelin 10r. , Opony są w planach, ale wraz z felgami większymi, ale to już koszt kilku tys. (-+ tyle ile Twoja B5) ;-)

Każdy jeździ samochodem takim, na jaki go stać. Pisanie innym użytkownikom forum, że ma się w planach kupno opon i felg o wartości jego samochodu jest nietaktowne i śmieszne z ust osoby która jeździ samochodem mamy. No ale na wszystko przyjdzie czas, w tym roku kończysz 24 lata, wiec pomału wkraczasz w dorosłe życie. Proponuję zacząć się przechwalać jak już będziesz samodzielny i bez pomocy rodziny kupisz swój pierwszy samochód.

Edytowane przez poczekaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stac na B8 a w zime na łysych oponach letnich jezdzi. omg

Łyse to one tak nie były, około 5mm Michelin 10r. , Opony są w planach, ale wraz z felgami większymi, ale to już koszt kilku tys. (-+ tyle ile Twoja B5) ;-)

Pierwsze sprawdz ile taka B5 chodzi jak moja bo napewno 9 tys za felgi to ty nie dasz. jak nawet zimy nie założyłeś. :grin::grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkody całkowitej nie będzie bo naprawa auta musi wynieść 100% wartości samochodu w przypadku OC. Jak chcesz to mogę Ci przerobić to auto na polifta z pieniędzy z odszkodowania, już takie mody robiłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...