lexyy Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Witam, co sadzicie o regeneracji wahaczy przednich, chodzi o sworznie, gość mowi ze jak orginalne lub dobrej jakości to wytzymuja 40-60 tys km gwarancja rzemieślnicza 6 miesiecy, cena 60PLN od sworznia
mariuszbyd Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 (edytowane) jeśli masz oryginalne wahacze audi, nie żadne zamienniki, to czemu nie, to już tylko zależy od fachowca czy ma dostęp do dobrej klasy montowanych podzespołów. jedyny minus tego zabiegu ze na jakiś czas masz wyłączone auto ew. zawsze jest MasterSport komplet za 550zł ok. Edytowane 7 Kwietnia 2016 przez mariuszbyd
lexyy Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Jak umówię termin to trwa to jeden dzień
House Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Tanio ale czy dobrze, hm. sam nie wiem z jednej strony element aluminiowy jeśli nie zostanie zgięty czy uszkodzony nie musi być wymieniany więc taka regeneracja miałaby sens pod względem finansowym.
.Pablo. Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Ja regenerowałem w swojej b5 wahacze i o ile górne były super i długo wytrzymały o tyle dolne były chyba za mocno spasowane bo przestała odbijać kierownica po skręcie brakowało zawsze z pół obrotu żeby koła wróciły do jazdy na wprost i trzeba było jej pomagać. Warunek przy regeneracji był jeden regenerują tylko ori wahacze. Najlepsze było to że zawoziło się stare i od razu dostawało się nowe.
lexyy Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 7 Kwietnia 2016 A pytanka, czy regeneracje mozna wykonywac wiele razy czy tylko raz?
Gość Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 (edytowane) Tanio ale czy dobrze, hm. sam nie wiem z jednej strony element aluminiowy jeśli nie zostanie zgięty czy uszkodzony nie musi być wymieniany więc taka regeneracja miałaby sens pod względem finansowym. i tu sie mylisz, istnieje coś takiego jak zmęczenie materiału, osobiście byłem świadkiem na drodze pęknięcia wahacza TRW, także podejść z dystansem do regeneracji, nikt chyba nie chciałbym żeby wahacz mu pekł jak bedzie leciał pake osiem na autostradzie.. na zawieszeniu bym nie oszczędzał Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez uszolek
lucabianco Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Ja tam kupiłem MasterSporta. Jak się rozsypią to koszt na tyle mały, że można kupić nowe. Co ciekawe na swoim miałem wahacze te same od nowości. Strach takie regenerować...
mariuszbyd Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 (edytowane) Tanio ale czy dobrze, hm. sam nie wiem z jednej strony element aluminiowy jeśli nie zostanie zgięty czy uszkodzony nie musi być wymieniany więc taka regeneracja miałaby sens pod względem finansowym. i tu sie mylisz, istnieje coś takiego jak zmęczenie materiału, osobiście byłem świadkiem na drodze pęknięcia wahacza TRW, także podejść z dystansem do regeneracji, nikt chyba nie chciałbym żeby wahacz mu pekł jak bedzie leciał pake osiem na autostradzie.. na zawieszeniu bym nie oszczędzał Wybacz ale robię w metalurgi, i fakt że zmęczenie występuje - ok, ale opisz w jakim czasie i co masz na myśli. Wiadomo jak ktoś uderzy wahaczem albo zahaczy ma prawo się wygiąć, odkształcić lub nawet pęknąć, ale w prawidłowej eksploatacji napisałbym że alu użyte do wahaczy jest wręcz wieczyste, pomijam fakt stosunku ceny do wagi i wytrzymałości materiału, łatwości w obróbce. pęknąć i stal pęka robimy takie testy na stali (to osobny temat bo wu z czasem występuje korodowanie) i alu (tu natomiast utlenianie), ale najczęściej to albo wina niewłaściwego użytkowania, wady materiału, lub bardzo rzadko wady wykonania - gdzie dany detal przechodzi masę testów, musi mieć dopuszczenia, oraz odpowiednią kontrolę jakości Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez mariuszbyd
lordmani Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Ja tam kupiłem MasterSporta. Jak się rozsypią to koszt na tyle mały, że można kupić nowe. Co ciekawe na swoim miałem wahacze te same od nowości. Strach takie regenerować... A to ciekawe kolego ja na nich zrobilem wiecej niz 60 kkm i nic sie nie dzialo...a ty ile zrobiłeś!!!????
Krzycho81 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Poda ktoś namiary gdzie regenerują te sworznie?? O ile tuleje wymienię sobie sam sworzni na pewno nie zrobię.
SotoM Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 ja np dzis do swojej B7 załozyłęm wahacz górny firmy RTS - kupowałem u Dzik'a z 4um - pro choice. zawsze pchałem LM ale stwierdziłęm ze potestuje tanizny..- taksiaze kupują zakładaja jeżdzą kupe km... mysle ze dokupie jeszcze 3 szt. i z obu stron powymieniam u góry... ogolnie sworznie luzów nie maja aby pukały lecz luzno sworznie pracuja...
Krzycho81 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 No właśnie u mnie tez luźno sworznie pracują. W banach dość ciasno. Chyba wymienię te wahacze na nowe, stare oddam do regeneracji.
erchi Opublikowano 7 Maja 2016 Opublikowano 7 Maja 2016 Obserwując regenerowane wahacze zamontowane trochę ponad 30tys km temu, trudno się do czegokolwiek przyczepić poza jednym - tuleją w dolnym przednim wahaczu. Po prostu jest zbyt miękka, a sporo się napracuje gdyż siedzi na niej dolne mocowanie amortyzatora. Moim zdaniem w tej roli najlepiej spisałaby się tuleja z poliuretanu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się