Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

piski, trzeszczenie okilice słupka środkowego strona kierwocy...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam kolegów.

Może ktoś poda wskazówkę co może byś powodem mojego problemu.

Podczas jazdy na nierównościach lub po prostu podczas jazdy kiedy auto powiedzmy się buja, albo inaczej wszystkie sytuacje oprócz jazdy na równej nawierzchni powodują takie trzaski , piski .. Nie wiem jak to opisać jakby sprężyna czy coś jakby ocierało i piszczało czy coś, o coś haczyło i to czasem nawet przechodzi w takie piszczenie.... Nawet nie wiem jak to opisać...

Hałas ten dochodzi z okolic słupka środkowego na wysokości ucha kierowcy... Przynajmniej tak mi się wydaje...

Koledzy przewaliłem forum w poszukiwaniu wskazówek i d*pa... Rozbierałem ten słupek i pod spodem jest tylko mechanizm regulacji wysokości pasa. Usunąłem wszystkie luzy i zrobiłem wszystko co było podejrzane i dalej zero efektu...

Pozostają mi tylko dwie opcje. Może to ta taka sprężynka tasiemka jest już luźna i to powoduje te nieprzyjemne piski i chrobotania albo coś innego... Czy ktoś ma jakieś pomysły, bo mi się już skończyły...

Na logikę to albo ta sprężynka tasiemka w mechanizmie jest powodem albo sam mechanizm no kurde nie mam pojęcia. Przecież za tą plastikową osłoną słupka nie ma już nic innego co by potencjalnie mogło wywoływać taki hałas... A może to jakimś cudem skądś się przenosi?

Na pewno powodem tego nie są rygle w tapicerce drzwi ... Nie mam pomysłów...

Proszę o podpowiedzi bo zwariuje... i z góry dziękuje za odpowiedzi...

Opublikowano

Proponuje zdemontowac po kolei podejrzane rzeczy i jazda próbna wkońcu trafisz.

Opublikowano

Proponuje zdemontowac po kolei podejrzane rzeczy i jazda próbna wkońcu trafisz.

Tylko, żeby całego auta nie pruł :)

Może wydaję Ci się, że to w okolicy słupka, a okaże się, że to w całkiem innym miejscu. Poproś kogoś niech wsiądzie i może kto inny się przysłucha i stwierdzi skąd dochodzi pisk.

Opublikowano

Jutro będę miał chwile czasu i będę demontował. Może faktycznie ten odgłos przenosi się z innego miejsca i jeżeli tak jest to kurcze będzie to nowe dla mnie doświadczenie bo dałbym rękę sobie obciąć że to z tamtego miejsca...

Podchodzę do tematu na razie od strony logiki czyli próbuje wytypować obojętnie jaki element który potencjalnie może wytwarzać taki specyficzny hałas... Jedyne co wiem to na pewno nie żadne zamki czy rygle czy luźna śruba trzymająca taka zapinkę pasa bezpieczeństwa...Sama tapicerka też nie na 100%, to musi być coś w środku...

No nic będę szukał pomału i jak znajdę to napiszę co było powodem bo to na pewno komuś się przyda...

Kiedyś miałem drgania z okolic kierownicy i chyba 100 razy demontowałem przednią tapicerkę kierownice osłonki i okazało się że te drgania dochodziły z komory silnika i powód błahy, panowie co regenerowali maglownicę nie włożyli w taka jakby sprężynkę przewodu hydraulicznego który jest na dole i idzie z pompy do nie pamiętam już czego musiałbym zobaczyć... Taki gruby przewód i na końcu powinien być opleciony taką sprężynką i nie był i końcówka króćca stukała i bez kitu hałas te stuki przenosiły się tak że były drgania dochodzące z kierownicy....

Opublikowano

Mam nadzieje, że w niedługim czasie znajdziesz przyczynę, napisz co, gdzie i jak, sam jestem ciekaw.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

Co prawda nie rozbierałem wszystkiego bo intuicja mnie nie myliła... Problem prawie rozwiązany , jest już o dwa nieba lepiej ale minimalnie jeszcze coś tam słychać więc trzeba jeszcze poprawić...

Do rzeczy. Słuch mnie jednak nie mylił, problemem dziwnych trzasków jest mechanizm regulacji wysokości pasa. Jak go zdemontujemy to ten mechanizm w uproszczeniu mówiąc składa się z szyny w kształcie ceownika a w nim jeździ mechanizm na takiej tasiemce zwiniętej coś w rodzaju sprężyny, ale to nie ważne... Pomiędzy krawędziami szyny a tym mechanizmem po prostu jest luz który trzeba wykasować i tyle... Gdy mamy cały mechanizm zdjęty nie wolno dać się zwieść że gdy sprawdzamy luz stwierdzimy że jest minimalny - błąd myślenia... W momencie gdy mechanizm jest przykręcony do auta, do tego dokręcimy klamrę od pasa to ten minimalny ledwo wyczuwalny luzik staje się na tyle duży że to wszystko drga a karoseria pracuje... Rozwiązanie problemu proste, wystarczy z jednej strony wsunąć jakiś dystans w postaci hmm jakiejś listewki cieniutkiej z tworzywa lub z metalu pomiędzy jężdzący mechanizm a szynę z jednej strony tak aby nie było luzu...

Fotek niestety nie mam bo nie wiedziałem czy to jest powód a nie chce mi się po raz drugi rozbierać... Generalnie przy rozbieraniu nie trzeba niczego się bać, Konstrukcja i filozofia działania mechanizmu jest na tyle prosta że średnio inteligentny człowiek jest w stanie to zrozumieć o rozłożyć i złożyć... Należy jedynie uważać przy wyciąganiu takiego wózka czy mechanizmu jak zwał tak zwał z tej szyny gdyż z tyłu są takie kółeczka jak od kolejki na takiej sprężynującej blaszce coś jak resor i nie jest to przymocowany i po wyjęciu ta blaszka sprężynująca może nam te kółeczka wystrzelić. Więc trzeba uważać tylko na to i dobrze jest przy okazji bardziej nagiąć tą blaszkę aby mocniej wypychała te kółeczka i przez to ciaśniej wszystko chodziło...

Trochę chaotyczny opis ale książek technicznych nie umiem pisać , w razie pytań pisać....

Pozdrwaiam

Opublikowano

fajnie że do tego doszedłeś, ze stukami i piskami w starych autach tak właśnie jest. ja kiedyś rozbierałem 100 razy tapicerke w bagażniku bo mi coś trzeszczało, ale w końcu doszedłem co i jak :) awaria tego mechanizmu co u Ciebie to dla mnie nowa sprawa, nie słyszałem o tym nigdy. Chyba ktoś go nadzwyczajnie często używał, co?

Opublikowano

No i udało sie [emoji3] Komfort już się poprawi [emoji3]

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

Generalnie to nie była awaria mechanizmu bo mechanizm działał bez zarzutu tylko w tej szynie ceowniku takim, jest jakby wózek który w środku przesuwa się do góry i na dół. Ten jakby wózeczek jest zrobiony częściowo z tworzywa w miejscu styku z ceownikiem i ten plastik troszeczkę się wytarł po prostu...

Też nie ma się co dziwić moje b5 ma około miliona kilometrów na koncie, dokładnie nie wiadomo ile... Jak go kupiłem to zamiast deklarowanych 175 tyś miał około pół miliona jako 8 latek, a drugie tyle lub więcej to sam nakręciłem osobiście... Co mogę powiedzieć, nie którzy śmieją się z wiejskich 1.9 tdi 110ps ale ten silnik to jest legenda bo przebieg naprawdę ma olbrzymi a do tego dzięki paru zmianom osiągami nie odstaje od nowych aut. Do tego nie wiem co to są awarie układu wtryskowego ;-)... Dziś silnik jak przejedzie 300 tyś bez awarii to jest sukces ;-)

Nowe audiki są bardzo piękne nie da się ukryć mają bezbłędny design, ale tam są inne bolączki niż piski i trzeszczenie tapicerki ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...