Godlech912 Opublikowano 13 Lipca 2016 Opublikowano 13 Lipca 2016 Witam. Od pewnego czasu walczę z instalacją LPG w moim Audi. Otóż rano długo trzeba kręcić aby odpalił, około 15-20 sekund. Potem już odpala ładnie. Kiedy go zgaszę np. pod marketem na około pół godziny już odpala zauważalnie gorzej. Czasami raz na 20 razy odpali ok nawet rano. Zakręciłem butlę z gazem dopaliłem resztki i co auto odpala zawsze od strzała. Oddałem audi do gazownika, najlepszy gość u nas w Brodnicy i stwierdził, że reduktor nie puszcza nic a nic i oddał mi auto w takim samym stanie. Oczywiście rano znowu problemy z odpalaniem. Zakręcę gaz i jest wszystko ok. I o co tu chodzi? Reduktor mam KME Gold, wtryski (słabe wiem) omvl reg, sterownik kme nevo. Całość ma praktycznie niecałe 2 lata. Instalacja wyregulowana pod wskazania sondy, bardzo małe korekcje w vagu, ogólnie zero problemów z lpg poza odpalaniem.
soul87 Opublikowano 13 Lipca 2016 Opublikowano 13 Lipca 2016 Nie ma cudów, albo reduktor puszcza podciśnieniem albo wtryskiwacze.
Godlech912 Opublikowano 13 Lipca 2016 Autor Opublikowano 13 Lipca 2016 W reduktorze jest jakiś zawór odcinający?
soul87 Opublikowano 13 Lipca 2016 Opublikowano 13 Lipca 2016 Reduktor takie objawy może dawać tylko puszczaniem gazu przez kanał podciśnienia, nie decyduje o tym żaden zawór odcinający. Wtryskiwacze również mogą puszczać gaz, trzeba je sprawdzić. wkładając wężyki wylotowe do słoika z wodą na przykład. tak samo trzeba sprawdzić wężyk podciśnienia z reduktora.
Godlech912 Opublikowano 13 Lipca 2016 Autor Opublikowano 13 Lipca 2016 I jest werdykt. Reduktor rzeczywiście nie puszcza. Winny jest 1 wtrysk, po spsikaniu wszystkich pianą widać, że z jednego się ulatnia gaz... Jutro montaż kompletnych zestawów naprawczych. Mam nadzieję, że pomoże.
Pablo_s-c Opublikowano 3 Marca 2017 Opublikowano 3 Marca 2017 (edytowane) Odświeżę temat i zapytam tu, a pytanie w sumie dla większości pewnie będzie śmieszne... Dnia 13.07.2016 o 08:33, soul87 napisał: Reduktor takie objawy może dawać tylko puszczaniem gazu przez kanał podciśnienia, nie decyduje o tym żaden zawór odcinający. Wtryskiwacze również mogą puszczać gaz, trzeba je sprawdzić. wkładając wężyki wylotowe do słoika z wodą na przykład. tak samo trzeba sprawdzić wężyk podciśnienia z reduktora. Jak do jasnej ciasnej założyć te cholerne gumowe wężyki na wtryski gazu, bo nie ogarniam. Tak dziurka w wężu jest tak mała, że nie wiem czy na sam bolec by weszło, a tam jeszcze jest ten kołnierzyk. Ciężko było to zdjąć, końcówka w strzępach, ale tego się spodziewałem, kawałeczek rezerwy mam, uciąłem cm i wystarczy nawet na krzyż (mam pająka, tzn. listwę z Hanami zielonymi). Przy próbie zakładania rozwaliłem kolejny cm i już pomału się robi nerwowo, bo zaraz będą nici z mojego planu. Próbowałem moczyć we wrzątku, nabijać, żeby rozszerzyć, rozciągać szczypcami, zapalniczką podgrzewać.. Na to jest jakiś trik czy potrzebna jakaś, nie wiem, opalarka lub coś w tym stylu? Podpowiedzcie, bo zaraz trzeba będzie nowe wężyki... A plan jest ogólnie taki, że chciałem sprawdzić co mi puszcza, wtryski czy reduktor. Obstawiam to drugie, bo to KME Gold i już widziałem gdzieś w temacie, że lubi "się puszczać" ta szmata Mam misfire na 1 cyl najczęściej, czasem, dużo rzadziej jeszcze na 3 i sporadycznie na 4. Na drugim nigdy, więc sobie wymóżdżyłem, że zamienię 1 z 2 i zobaczymy co powie VAG i będę już wszystko wiedział, ale, że mam tego dziada pająka i raczej ich nie wydłubię, żeby zamienić, to wymyśliłem, że przepnę im wtyczki i zamienię wężyki i powinno być.. tak na krzyż na próbę. Wężyki równej długości, literki i cyferki na wtryskach co do znaku identico, więc się "nie skapnie" Ale się obsrałem na tych wężykach i naprawdę nie mam pojmy jak to tam naciągnąć, jak dla mnie impossible Dodam, że jestem raczej noga w takich sprawach i poza dobrymi chęciami nie mam nic, podstawowe narzędzia do auta - młot, przecinak i laptop z kablem/VCDSem, hehe... Edytowane 3 Marca 2017 przez Pablo_s-c
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się