Bknz Opublikowano 17 Grudnia 2019 Opublikowano 17 Grudnia 2019 chudy92 podzielisz się gdzie nabyłeś nakładki na pedały, szukałem i jakoś nic mi nie wyszukuje
chudy92 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2019 W dniu 17.12.2019 o 12:02, Bknz napisał: chudy92 podzielisz się gdzie nabyłeś nakładki na pedały, szukałem i jakoś nic mi nie wyszukuje zapewne musisz zajrzeć do ASO, nakładki kupował poprzedni właściciel grzes283 i pochodzą z RS4 B7. W dniu 14.12.2019 o 14:38, kamil-vag napisał: jak zawsze wszystko na tip-top nie ma opcji żeby było inaczej
kufel26 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Opublikowano 22 Grudnia 2019 W dniu 14.12.2019 o 11:17, chudy92 napisał: W listopadzie zmiana kół na zimowe. Oraz wpadł nowy korek zbiorniczka płynu chłodniczego, stary strzelał przy odkręcaniu i wolałem zapobiec przed pęknięciem zbiorniczka Nie było charakterystycznego syczenia podczas odkręcania tylko zawsze strzał, niezależnie od temperatury silnika. [VIDEO]https://www.youtube.com/watch?v=eGlmD3R_B8s[/VIDEO] Nowy korek wyróżniał się w towarzystwie korka zbiorniczka płynu spryskiwaczy więc ten dostał małe odświeżające spa Teraz tworzą zgrany duet W grudniu zaczęło coś hałasować przy szybkich skrętach kierownicą podczas jazdy. Po kilku dniach znalazłem na dolnej osłonie silnika osłonkę sprzęgła sprężarki klimatyzacji... Odkręciła się śruba i osłona odpadła Teoretycznie można to było złożyć i znaleźć śrubę do skręcenia lecz osłonka sprzęgła od wewnątrz miała jakieś zadziory i postanowiłem wymienić komplet. Założone zostało kompletne nowe koło sprężarki wraz z nowym sprzęgłem, osłoną, śrubą, podkładkami i pierścieniem segera. Nowe koło A tak to auto pali, jeździ i nawet ostatnio służyło jako dostawczak Na koniec chciałem pokazać jak wygląda ori dywanik kierowcy po roku użytkowania (12-13tys km) Z tym sprzęgłem klimy w starszym typie avf są niezłe jaja. Mi zerwało się 3 razy, za każdym razem w okolicy jesieni-zimy. Na koniec okazało się, że przyczyną był padniety wentylator elektryczny na pasie przednim.
BartoszSoldier Opublikowano 22 Grudnia 2019 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Jakby każdy podchodził tak do tematu auto to.... ludziom byłoby lepiej
chudy92 Opublikowano 1 Marca 2020 Autor Opublikowano 1 Marca 2020 Witam w roku 2020 W styczniu zauważyłem delikatny wyciek płynu chłodniczego na łączeniu węża ze złączką krócca. Najczęściej zauważalne było przy jeździe miejskiej (krótkie odcinki), w trasie wąż był suchy - najprawdopodobniej wyciek wysychał od temperatury. Spróbowaliśmy na razie dokręcić obejmę, która rok temu została założona zamiast oryginalnej podczas wymiany króćca, jeżeli to nie pomoże to założony zostanie nowy. Zauważyłem również lekko zabrudzony olejem kolektor dolotowy, który wyczyściłem i po dalszych obserwacjach widać było lekko zapocone miejsce łączenia EGR z kolektorem. Kupiłem więc nowy oring, oraz do kompletu dwie uszczelki rurki od EGR, które zostały wymienione przy okazji jego demontażu 'na zaś' A w lutym niemiła niespodzianka, auto pewnego deszczowego ranka nie chciało zawieźć mnie do pracy... Silnik nie miał mocy, obroty silnika były nierówne i potrafił zgasnąć podczas wciśnięcia sprzęgła przy zmianie biegu. Udało mi się na szczęście wrócić na parking i następnego dnia zacząłem sprawdzać co mogło mu dolegać. Błędów na komputerze zero, praca silnika nierówna i wolno wkręcał się na oboroty. Zacząłem od odłączenia przewodu podciśnienia z EGR i jak ręką odjął Silnik pracował normalnie, wkręcał się na obroty, miał moc itd. Po kontakcie z Patrykiem z CompSport zaślepiłem wężyk podciśnienia by móc się normalnie poruszać autem do dnia, w którym miałem odstawić Audi. Byłem już gotów na wymianę EGR na nowy itd ale diagnostyka była szybka i trafna - zaśniedziałe piny wtyczki zaworka podciśnienia. Nie zdążyłem wrócić do domu, a auto było już gotowe do odbioru Przy okazji zrobiona została diagnostyka silnika i wszystko jest w jak najlepszym porządku Miałem również mały problem z odbiorem fal radiowych... Pewnego dnia podczas przemieszczania się po mieście zaczęły ginąć stacje radiowe na RNSe, jedna za drugą. Myślałem, że jest to może wina miejsca, bądź niesprzyjającej pogody itd. Na pierwszy strzał poszedł separator antenowy, który dokładałem rok temu i po jego demontażu było już lepiej lecz nadal radio grało w kratkę. Separator był jeszcze na gwarancji i w sklepie wymienili mi go od ręki na nowy lecz sprzedawca podpowiedział, że taki efekt może być gdy padnie oryginalny wzmacniacz. Nowy separator nic nie zmienił w odbiorze radia więc w wolny dzień dobrałem się do oryginalnego wzmacniacza antenowego. Przy próbie wypięcia wtyczki z wzmacniacza wyszło razem z nią całe gniazdo Zacząłem już szukać po nr oem wzmacniacza lecz po tym co zobaczyłem na allegro (wzmacniacze z powyrywanymi gniazdami) spróbowałem przylutować gniazdo. Brakowało mi niestety stacji lutowniczej z lutownicą kolbową ale dałem jakoś radę przylutować transformatorową po modyfikacji grotu Gniazdo dodatkowo wzmocniłem klejem do obudowy i dopiero teraz wzmacniacz zaczął działać ! Separator nie jest już potrzebny, a wzmacniacz pewnie już dawno wymagał naprawy bo teraz ściąga większość stacji poza miastem gdzie na ogół grało tylko Radio Zet Z racji braku separatora wymieniłem przejściówkę kabla antenowego na jedną, krótszą zamiast dwóch. Wymienione zostały też siłowniki klapy, bo czasem już leciała na głowę ale tu wybrałem oryginalne używane od Rafała To chyba na tyle, auto oficjalnie jest już na sprzedaż. Parcia jednak nie ma, bo nie będę robił nikomu prezentu oddając Audi za grosze... Jeżeli nie będzie chętnych to auto zostaje na kolejne lata i mam już kilka pomysłów na nowe modyfikacje ale to czas pokaże...
kamil-vag Opublikowano 1 Marca 2020 Opublikowano 1 Marca 2020 Nie żal Ci sprzedawać ? Naprawdę dobrze się prezentuje i wiele pracy jak i pieniędzy w nią włożone ? Jaki nstapca? Zostajesz w rodzinie VAGa?
chudy92 Opublikowano 1 Marca 2020 Autor Opublikowano 1 Marca 2020 Zawsze jest szkoda, bo przywiązuję się do każdego auta tak samo... tym bardziej, że wiem co mam ale stąd też zaporowa cena, która u większości osób może wywołać śmiech Następca na pewno z rodziny VAGa, a nawet tej samej marki, lecz nie ma co wybiegać tak daleko w przyszłość Nie potrzebuję dwóch aut więc wszystko zależy od tego czy znajdzie się chętny na AVFa
chudy92 Opublikowano 25 Marca 2020 Autor Opublikowano 25 Marca 2020 (edytowane) Udało mi się naprawić ostatnią już rzecz, która była niesprawna w aucie - regulacja pochylenia siedziska fotela kierowcy. Jak tylko zrobiło się cieplej, wyjąłem fotel z auta aby mieć lepszy dostęp do silniczka z przekładnią i sprawdzić co jest grane. Silniczek działał dobrze więc wina leżała w przekładni, jak się okazało metalowy ślimak zmielił kilka zębów zębatki. Wymierzyłem zębatkę i znajomy wykonał jej model w pliku STL do druku z PET-G. Niestety nie wiedziałem jak wygląda frez na wałku, byłem przekonany, że będzie on wystawał i zębatkę z otworem 8mm da się spokojnie na niego wprasować. Natomiast uszkodzona zębatka nie chciała wyjść za chiny i przy większej sile uderzenia pękła. Wtedy dowiedziałem się, że można tylko pomarzyć o wybiciu zębatki, ponieważ między frezami jest rowek i zębatka prawdopodobnie była zgrzewana na wałku. Summa summarum nowa zębatka weszła ładnie na wałek lecz ruszała się ponieważ frez jej nie trzymał i musiałem wspomóc się klejem dwuskładnikowym by wypełnić luz. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wydrukowanie zębatki z fi 7mm i stoczenie początku wałka również do 7mm by można było ją wprasować na frez 8mm. Ale na razie o tym nie myślę, bo wszystko działa elegancko i o wiele wygodniej jeździ się z podpartymi udami https://www.youtube.com/watch?v=5geFjDL2pNshttps://www.youtube.com/watch?v=40KeZFMFU3k Jeżeli ktoś miałby podobny problem to mogę pożyczyć model w pliku STL do wydruku, koszt jednej zębatki to 7zł. Roboty nie ma dużo, potrzebujemy jedynie Spline M10 do odkręcenia fotela, torx T30 i T40 do odkręcenia przekładni oraz T20 do odkręcenia klapki przekładni. Edytowane 25 Marca 2020 przez chudy92 błąd w pisowni
krzysiek_f Opublikowano 25 Marca 2020 Opublikowano 25 Marca 2020 Brawo Ty. Podręcznikowy przykład: "Auto zadbane, od pasjonata" Szacuneczek ?
chudy92 Opublikowano 3 Maja 2020 Autor Opublikowano 3 Maja 2020 W kwietniu przyszedł czas na wrzucenie letnich kół i przy okazji wymieniłem przednie tarcze i klocki. Tarcze nie były ruszane odkąd mam auto, czyli już ponad 50tys km, jedynie klocki wymieniane 35tys km temu w czerwcu 2017. Tył był zakładany nowy 28tys km temu w grudniu 2017. Stan przednich tarcz był już średni, od wewnątrz rant, korozja w otworach wentylaycjnych i grubość na pewno poniżej dopuszczalnych 28mm. Można było jeszcze dojechać klocki ale wolałem założyć nowy komplet na lato. Nowy zestaw to tarcze Zimmermann 100.1249.20 i klocki Ferodo FDB1629. Kupiłem też lewą osłonę tarczy, której brak zauważyłem jakiś czas temu + nowe śruby do niej. Zostało mi trochę sprayu do zacisków i postanowiłem je lekko odświeżyć po 3 latach. Jeszcze na starych tarczach żeby nie popryskać nowych. Bałem się jedynie, że nie ruszę śrub od osłony tarczy, które zostały w zwrotnicy, a osłony nie było niewiadomo czemu. Na szczęście 3 odkręciły się bez problemów, a 1 trzeba było ruszyć szczypcami. Stare vs nowe Lewa strona gotowa Prawa poszła sprawniej Tylne zaciski oczywiście też zostały odświeżone I na koniec letnie koła, a zimowe umyte i czekają na stojaku do zimy Podczas wymiany hamulców zauważyłem po obu stronach brak wtyczki do czujnika zużycia klocków, zostały jedynie zaizolowane przewody. Postanowiłem, że przywrócę je do oryginalnego stanu i założę wtyczki 1J0973702, które miałem akurat na stanie. Kupiłem jedynie nowe konektory, ponieważ przewody były wystarczająco długie i nie było potrzeby bawić się w lutowanie, izolowanie itd.
chudy92 Opublikowano 2 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 2 Czerwca 2020 01.06.2020 - auto sprzedane, wróciło z powrotem na Pomorze https://www.youtube.com/watch?v=hdWJ8s5iBnM
grzes283 Opublikowano 2 Czerwca 2020 Opublikowano 2 Czerwca 2020 Słyszałem już ;-) Gratuluję sprzedaży....co teraz?
Rekomendowane odpowiedzi