Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Konieczna wymiana komputera - dziwne problemy elektryczne: samoczynne wyłączenie zapłonu, właczające się awaryjne i inne.


hasanbeja

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

w dniu dzisiejszym stałem się szczęśliwym (?) posiadaczem Audi A4 B6 z 2004 r., kombi. Od strony technicznej auto jest naprawdę w bardzo dobrym stanie: świeżo wymienione zawieszenie, rozrząd, dobre hamulce. Świetna kondycja silnika (przejechane 200 km) bez zarzutu. Blacharka podobnie. Pech sprawił, że auto dopiero jak dojechałem (a dwie rzeczy jak dojeżdżałem) pokazało swoje problemy. W trakcie oględzin i decydowania się na zakup tego nie dostrzegłem.

 

A o to problemy.

1. Jak jechałem dwa razy pod rząd sam z siebie zgasł silnik. Po zapaleniu ponownie zgasł. Zjechałem na podocze. Chwilę odczekałem. Problem się nie powtórzył. Na szczęście nie stało się to np. w momencie wyprzedzania - mógłbym zginąć. 

2. Jak ponownie włączam radio, po wyłączeniu, zawsze automatycznie chce się załączyć płyta CD, a nie np. radio na paśmie "FM", a zatem w trybie w jakim je pozostawiłem przed wyłączeniem;

3. Jak zamknę samochód i od niego odejdę zapalają się awaryjki po 15 minutach. Co ciekawe jak dojechałem - po 3,5 h jazdy ponad 200 km do domu - pod samym blokiem, jeszcze jak jechałem, włączyły się awaryjki.

4. Jak zamknę samochód to nie gasną kontrolki od przycisku służącego do: włączania awaryjek i świateł drogowych (kupowałem w dzień, za diabła tego nie zauważyłem). Po prostu palą się one w środku kabiny pojazdu.

5. Raz stało się tak, że po włączeniu ogrzewanie automatycznie ustawiło się na "maxa", mimo że przed wyłączeniem było na np. 20 stopniu C.

6. Mimo zamknięcia pojazdu nie wyłączają się światełka w kabinie pojazdu - mimo że są ustawione w trybie, zgodnie z którym powinny zapalić się po zgaszeniu silnika i otwarcia drzwi. Co ciekawe reset polegający na rozłączeniu akumulatora pomógł i już działa. Do czasu ? Tutaj podobnie stało się tak, po 3,5 h i ponad 200 km jazdy, że nagle jak dojechałem na osiedle same się światełko zapaliło razem z awaryjkami....

7. Nie działa jeden z dwóch pilotów, mimo że wymieniłem baterię (sprzedawca kłamał, że rozładowana jest ?). 

8. Nie działa przycisk na pilocie działającym dotyczącym klapy bagażnika.

><><><><>

W zasadzie, z perspektywy czasu, to uważam że mogłem zauważyć punkt 2 i 8,,, Frajer ze mnie ....Niestety pominąłem to :(. Reszta była niezauważalna w trakcie oględzin. A wszystkie problemy objawiły się w zasadzie jak dojechałem na chatę.

 

 

><><><>

 

Panowie, czy to jest jakiś błąd komputera ? Zamoknięcie całej instalacji, mega zwarcie ? Dobry elektromechanik da sobie z tym radę ? Fura naprawdę fajna, mechanicznie jest w bardzo dobrym stanie - kiedyś miałem B5 super utrzymaną i miałem pewne porównanie....

Zastanawiam się czy za kilkaset złotych to naprawię - trudno - czy raczej to jakiś mega problem i lepiej oddawać samochód handlarzowi...

 

Proszę o radę.

 

Pozdrawiam

 

Ewentualnie, czy znacie godnego polecenia elektromechanika, który to ogarnie i pokoduje jak należy samochód, w Poznaniu ?

Edytowane przez hasanbeja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż nikt nit odpisał, to odpiszę częściowo sam sobie.

1. Radio się samo naprawiło. Odkąd włożyłem do niego jakkąkolwiek płytę, już nie włącza się ono samo w sobie na tryb "CD", nawet jeśli wyłączyłem na "FM" i jakieś stacji.

2. Automatyczne ustawienie maksymalnej temperatury wynikało stąd, że użyłem drugiego kluczyka. Widocznie miał on takie zapamiętane ustawienie .... ;)

3. Światła awaryjne nie włączają się automatycznie, jeżeli zamknę samochód kluczykiem (centralny zamek). Jeśli zamknę z pilota to niestety się włączają.

4.  Diody podświetlające guzik od świateł awaryjyjnych i przełącznik świateł wyłaczają się po kilku minutach (gasną), o ile zamknę samochód kluczykiem.

 

<<<<<<

Jak widać niektóre problemy przeminęły. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, problemów ciąg dalszy.

 

Zaprowadziłem wczoraj auto do elektryka przedstawiając mu poniższą listę problemów.

 

  1. Jak zamknę samochód pilotem zapalają się awaryjki po 15 minutach. Co ciekawe jak dojechałem - po 3,5 h jazdy ponad 200 km do domu, w dniu 13.01.17 r. - pod samym blokiem, jeszcze jak jechałem, włączyły się awaryjki. Nadto jak zamknę samochód pilotem to nie gasną kontrolki od przycisku służącego do: włączania awaryjek i świateł drogowych. Po prostu palą się one w środku kabiny pojazdu.

  2. Nie działają niektóre lampki przy drzwiach i w środku pojazdu (tj. lampi, które mają się zapalić po otwarciu drzwi i lampka w suficie przy otwieraniu bagażnika).

  3. Nie działa także lampka przy fotelu pasażera, tj. z tyłu na dole.

  4. Nie działa jeden z dwóch pilotów, mimo że wymieniłem baterię.

  5. Nie działa przycisk na pilocie działającym dotyczącym klapy bagażnika.

  6. Brak podgrzewania foteli.

  7. Kilkukrotnie jak wbiłem wsteczny, czujnik parkowania dawał sygnał, że jest jakiś błąd. Czujniki jednakże działaja (testowałem).

  8. Nie jestem pewien, czy działa należycie czujnik badania zmierzchu i funkcja, zgodnie z którą przy otwieraniu/zamykaniu zapalają się halogeny. Włącznik tej funkcji znajduje się na prawo od włącznika świateł, takie drugie pokrętło. Aktualnie je wyłączyłem na "0". Musi być na "1", żeby była funkcja aktywna. Tutaj coś jest nie tak, jak powinno być.

  9. Przewód, który wychodzi od drzwi kierowcy do nadwozia pojazdu (wiązka), jest jakaś rozpruta i słabo zabezpieczona.

  10. Jak jechałem samochodem około 250 km w dniu 13.01.17 r., to w samochodzie dwa razy pod rząd, sam z siebie, zgasł silnik (całkowicie odciął się zapłon, przy czym kontrolki w liczniku, jak i wnętrze pojazdu było normalnie oświetlone, grało radio i itp). Po pierwszym zgaszeniu silnika i jego zapaleniu ten ponownie zgasł. Zjechałem na podocze. Chwilę odczekałem. Zapaliłem samochód i kontynuowałem podróż około 60 km. Problem się nie powtórzył.

  11. Prośba o zmianę języka licznia na angielski i weryfikację błędu wyskakującego, że żarówki są do wymiany (chodzi o te żarówki, które wymieniłem w punktach 3 i 4 ?).

  12. Prośba o identyfikację dziwnego urządzenia (coś czarnego podłużnego na przedniej szybie w prawym dolnym rogu i dalszy ciąg tego czegoś wychodzi od tunela środkowego, z przodu, po prawej stronie i na końcu przewodu jest jakieś czarne plastikowe urządzenie (wielkości małego telefonu komórkowego, czarne), leżące pod siedzeniem pasażera. W zależności od tego czy to działa i co to jest proszę o kontakt telefoniczny celem podjęcia decyzji co do usunięcia tego ustrojstwa

 

Dzisiaj zadzwonił do mnie elektromechanik z informacją, że nie podoła naprawie pojazdu. Oto bowiem nie ma możliwości nawiązania kontaktu z komputerem pokładowym pojazdu. Testował wszystkie urządzenia (kable+oprogramowanie) diagnostyczne. Według jego wiedzy do wymiany jest komputer. Nie chce jednak ryzykować i kazać kupić używany (sprawny) komputer, ponieważ - jak mi tłumaczył - będzie potem potrzeba jego zakodowania od podstaw. Jak jednak tego dokonać, skoro nie może szczytać logów/kodów z dotychczasowego. Niestety nie zna również nikogo godnego polecenia, kto by był w stanie to porobić.

 

Panowie, pomóżcie, czy znacie kogoś w Poznaniu, kto to ogarnie ?

Edytowane przez hasanbeja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się zdaje że wdepnąłeś na minę.

Dobry spec zapewne by to ogarną, ew,podmienił kompa na próbę.

Może auto po powodzi, moduł komfortu do przepatrzenia również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego z jakim konkretnie modułem nie udało Ci się połączyć - w audi "komputerów" trochę jest (np. MCE, moduł komfortu itp)?? Być może problem nie leży po stronie "komputera", a po stronie gniazda OBD, być może ktoś przed sprzedażą auta namieszał coś w wiązce idącej do gniazda by nie było możliwości podpiąć VCDS'a. Ja bym zaczął od sprawdzenia tego:

http://pinoutguide.com/CarElectronics/audi_obd_ii_interface_pinout.shtml

 

PS. uzupełnij profil

 

na próbę można by np. zasilanie i masę wziąć skądkolwiek, a CAN+L i CAN+H oraz K-Line np z licznika i to podłączyć do odpowiednich pinów wtyczki interfejsu VCDS.

Trudno mi uwierzyć, że samochód jako tako jeździ, a z żadnym z "komputerów" nie da się połączyć VCDS'em

Edytowane przez Lukasz_mk2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profil zaktualizowany. Dziękuję za odpowiedzi.

 

Ja się na tym w ogóle nie znam. Nie ogarniam niestety ani mechaniki, ani elektromechaniki. :(. 

Z Waszych odpowiedzi wnioskuję jednak, że jest to naprawialne.

 

Poszukam lepszego speca na terenie Poznania, gdzie aktualnie mieszkam.... Ten któremu powierzyłem auto po godzinie zadzwonił z informacją, że nie podoła. Może mu się nie chciało ?

Chyba, że znacie kogoś w promieniu 100 kilometrów, komu można zaufać i zostawić auto w takich sprawach do naprawy.

 

Generalnie od strony mechanicznej auto jest naprawdę w dobrym stanie. Komputer w fisie pokazuje wszystkie parametry, silnik dobrze się zbiera, zawieszenie świetny stan (kiedyś miałem zadbane A4 B5 więc mam porównanie), mam sporo rachunków dokumentujących dokonywane naprawy. Przebieg 280.000 oryginalny (sporo faktur niemieckich potwierdzających przebieg - wątpię by ktoś to podrabiał).  Super stan skrzyni biegów. Tylko ta elektryka. Mam jednak nadzieję, że nie zbankrutuję na doprowadzenie tego do porządku.

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez hasanbeja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że jak byś podjechał na regionalnego spota to któryś z chłopaków by ogarnął podłączenie VCDS'a z obejściem gniazda OBD - podpinając się tylko przez kable idące do radia czy np klimatronika. Przynajmniej na spotach krakowskich chłopaki różne niewiarygodne rzeczy już robili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

praktycznie wszystkie problemy (poza niedziałającym włącznikiem klapy od bagażnika) inny zakład mechaników podołał. Nad tą klapą właśnie pracują (kończą).Co ciekawe nie powiedzieli mi, że nie mogą połączyć się z komputerem.

I wiem czemu. Tym drugim nie powiedziałem o problemie silnika, który znienacka się wyłączył (może tego pierwszego  tak to przeraziło), jak i auto zaprowadziłem już im zarejestrowane na siebie. Pierwszy mechanik miał auto jeszcze na zagranicznych rejestracjach. Może myślał, że jakiś handlarz jestem i komuś chcę wcisnąć trefny samochód, po naprawieniu "aby ino".... Ah ta Polska...

 

Jakby ktoś potrzebował z Poznania, to mogę na PRIV polecić zakład.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko. A wieszco bylo przyczyna takiego zachowania? Co wymienili itp? Powiesz cos wiecej?

Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...