Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wiecznie zakurzony RS4 B8 Ibis White Rock Black


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie masz aktywnego tempomatu, stąd zapewne różnica.

Opublikowano
18 godzin temu, Binek1.8T napisał:

specjalnie nagrałem, 

i tak bym chciał, żeby było... ruch góra/dół powoduje dodanie lub odjęcie 10km/h przy ACC, niestety... operuje tylko na pełnych dziesiątkach...

Opublikowano

dziś zaproszono mnie do pomocy przy sprzedaży fajnego auta... zbadaliśmy z kolegą dwa rewelacyjne miejsca do robienia fotek -> w weekend postaram się przyturlać swojego potwora w dokładnie te same miejsca i dorzucić foty (pomysł przyszedł nam ze zdjęć z ogłoszenia mojego golfa). Miejsca przetestowane, wyglądają rewelacyjnie!

f1.jpg

f2.jpg

A tymczasem próbuję wysterować porządnie wzmacniacz i szukam rozpiski pinów oryginalnej instalacji B&O. Może ktoś ma? :)

Opublikowano

Z ogromną przyjemnością czyta się każdą Twoją wypowiedź. Obu dyskusja trwała jak najdłużej! ;)

Btw. wracając jeszcze do tematu pedantycznego podejścia/obchodzenia się z samochodem... Kojarzycie sytuację kiedy jedziecie w jakiekolwiek miejsce, zapierdzielacie odstawić auto jak najdalej na odosobnionym parkingu, słuchacie "marudzenia" swojej lubej na siedzeniu pasażera, że musi tak daleko deptać, idziecie w deszczu, śniegu, wichurze do tego cholernego sklepu, wracacie po trzech minutach, a obok Was i tak stoi jakieś zaparkowane padło, jakby nie było żadnych innych miejsc?! :ranting:

Można dmuchać, chuchać, pieścić, a i tak prędzej czy później nie unikniemy typowych wgniotów parkingowych...  Pewnie wiecie o czym mówię. :wallbash:

Opublikowano
5 minut temu, Mango155 napisał:

Można dmuchać, chuchać, pieścić, a i tak prędzej czy później nie unikniemy typowych wgniotów parkingowych...  Pewnie wiecie o czym mówię. :wallbash:

problemy pierwszego świata ;)

zobacz to: http://bumperpad.com/doorshox_car_door_protection.html -> zastanawiam się czy warto, czy wyjdę na przewrażliwionego dupka (żeby to jeszcze bardziej nie prowokowało jakiegoś złośliwca).

Opublikowano

Hmm, a może autem po prostu nie jeździć?

Opublikowano
8 minut temu, was002 napisał:

zobacz to: http://bumperpad.com/doorshox_car_door_protection.html -> zastanawiam się czy warto, czy wyjdę na przewrażliwionego dupka (żeby to jeszcze bardziej nie prowokowało jakiegoś złośliwca).

Znając życie znajdzie się jakiś artysta, który nawet jakbyś cały samochód obkleił czymś takim, on i tak znajdzie miejsce, w które może przywalić. ;)

4 minuty temu, komoornik napisał:

Hmm, a może autem po prostu nie jeździć?

To też jest jakieś rozwiązanie. :)

Opublikowano

Fakt, trzeba przyznac, ze pierwsza fotka i miejsce na niej jest dobre do fot :whistling:

Opublikowano

Nie można przesadzać. Ale uważajcie ogólnie jak parkujecie.. Bo ja np lubię stawać w niekonwencjonalnych miejscach i szczególnie jak tak stajecie fajną furą to ludzi to strasznie drażni.. I mimo, że nie tarasujecie wejścia/chodnika/dojścia do samochodu czyjegoś to mimo to jak się komuś nie spodoba, to poczęstuje Cię rysą na lakierze albo dziurą w oponie. ot tak. Żeby podreperować swoje ego.. Trzeba uważać ;)

Opublikowano (edytowane)

W końcu pozbyłem się tego pierdzącego "subwoofera", który ktoś dorzucił do zestawu chyba tylko dlatego, żeby dobrze w specyfikacji wyglądało... Wyjąwszy spróbowałem posłuchać raz jeszcze muzyki - moje ucho nie stwierdziło braku. Serio, ten seryjny subwoofer można chyba tylko "poczuć" kładąc na nim rękę, bo nie słychać go wcale...

Ale... było minęło:

g1.jpg

Szukanie pinoutu od wzmacniacza zaprowadziło mnie w takie miejsca:

tutaj jest cała rozpiska pinów: http://www.audiworld.com/forums/a4-b8-platform-discussion-128/new-audi-owner-navi-retrofit-project-2830698/page6/#post24381999

Natomiast tutaj gościu miał niezły pomysł, żeby wpakować wzmacniacz wpakować w oryginalny stelaż we wnęce po stronie kierowcy pomiędzy oryginalnymi wzmacniaczami (?):  http://www.audiworld.com/forums/s4-b8-platform-discussion-134/bang-olufsen-b-o-subwoofer-amplifier-add-diy-2822346/ -

Tam jest przecież tak dużo miejsca!

g4.jpg

Tylko co z tego... postanowiłem tym razem pójść grubo (grubo albo wcale?) i zamówić coś, co ma w mostku 450W przy 4 Ohmach... GM-A5602 Price performance tego wzmacniacza krzyczał: "bierz to, idioto, nawet jak głośnik będzie trochę za mały".

No i się przeliczyłem. Bo gabaryt wzmacniacza uniemożliwia zrobienia tego, co ten gościu...  Nie wlazło... kombinowałem pod różnymi kątami, ale nie dało rady.

g5.jpg

W końcu poszedłem po rozum do głowy i wrzuciłem wzmacniacz na "płasko" przy akumulatorze. Póki co zrobione jest na patentach "trytrytki Tuning". Jutro postaram się jakieś porządne taśmy dorwać żeby to w miejscu umocować, póki co będzie prowizorka. Kable dociąłem na styk, idealnie się pochowały pod wykładziną. 

g3.jpg

Zasilanie pociągnięte bezpośrednio z akumulatora - pod tym względem jest to super wygodne, że nie trzeba nic pruć ani ciągnąć kabli spod maski, przez grodź, pod dywanami, w progach, do tego pamiętać, żeby zasilanie puścić po jednej stronie, a sygnał z radia po drugiej ... uff... mój pierwszy samochód, gdzie montaż wzmacniacza zajął mi tak mało czasu! Remote za to pociągnąłem niestety z zapalniczki w prawym boczku (żaden z bezpieczeników w bagażniku nie pasuje jako "remote", bo wszystkie mają +12 na stałe). A sygnał radia powinienem wyrwać z oryginalnej wiązki - kolory opisane w tym linku, ale leń mnie dopadł i podpiąłem się bezpośrednio do "wysokiego" wyjścia z wtyczki oryginalnego subwoofera.

g2.jpg

Głośnik 30cm w obudowie z bass reflexem, 350W (TS-WX305B). Trochę czasu zajęło dobranie odpowiedniego miejsca w bagażniku - zadziwiające jak zmienia się akustyka w zależności od ustawienia głośnika... nigdy nie zwracałem na to uwagi, bo zwykle w aucie lądowały gotowe kit-y, a do RS4 nie ma nic sensownego na rynku. Jest więc skrzynia... idealnie wpasowana poniżej stalowej rolety, ustawiona centralnie. Po kilkunastu rundach dookoła samochodu (otwórz klapę, wysiądź, ustaw, zamknij, wsiądź, słuchaj, otwórz klapę...), najlepsze brzmienie (dla mnie) ma jednak skrzynia ustawiona centralnie z zatkanym bass reflexem (mogę sobie pozwolić, bo wzmacniacz ma górką 100W, które robią fajne ciśnienie jak się słucha muzyki z "szybkim" basem - bass reflex się do takiej muzyki nie nadaje, niestety...).

Jak zakończę przygodę z RS4, to mogę wszystko wyjąć i włożyć OEM - nie będzie nawet śladu.

Edytowane przez was002
Opublikowano

Nieźle.. Kurcze chyba się przejadę do jakiegoś car audio i zrobię  coś podobnego..

Opublikowano

Mi najbardziej tutaj sie podoba zastosowanie trytytek :naughty: luuubie to hyhy  :kox: :jerk:

Opublikowano
27 minut temu, KoJ@K napisał:

Mi najbardziej tutaj sie podoba zastosowanie trytytek :naughty: luuubie to hyhy  :kox: :jerk:

no i się czepia trytrytek, a mówię, że to rozwiązanie tymczasowe do czasu zdobycia czegoś sensownego ;)

Opublikowano

Jakie czepia sie, cos Ty, absolutnie nie bylo tutaj zadnej ironii, tylko o to, ze nawet w takim konkretnym grubasie muszą sie znalezc trytytki, a nie tylko u mnie w starym strupie :kox:

Opublikowano

Fajnie ze próbujesz zrobić cos z dźwiękiem ale skrzynia w bagaju niczym stara Honda civic? Jakos mi sie to nie widzi :P ale ty masz być usatysfakcjonowany :) 

Opublikowano

Jak to się ma do tej praktyczności auta względem tego Golfa?

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Binek1.8T napisał:

Fajnie ze próbujesz zrobić cos z dźwiękiem ale skrzynia w bagaju niczym stara Honda civic? Jakos mi sie to nie widzi :P ale ty masz być usatysfakcjonowany :)

a jaka alternatywa? zabudować to się nie da, bo nie ma gdzie (chyba że chcesz mieć głośnik pokroju tego pisklaka co tam był), a skrzynia... nie wiem co powiedzieć... przecież ani tego nie słychać na zewnątrz auta, ani nie widać... a gra bardzo miło (serio, mam się tłumaczyć, że lubię mocne brzmienie?), a jak trzeba rower przewieźć, to zawsze można wyjąć.

3 godziny temu, komoornik napisał:

Jak to się ma do tej praktyczności auta względem tego Golfa?

cały czas dwie torby wzdłuż wejdą, a do golfa jedna, w poprzek... i już jest problem żeby plecak wrzucić, bo się klapa nie zamknie.

Wzmacniacz zamontowany... na duże trytrytki. Ale nie ucieknie już nigdzie... ;)

g6.jpg

No i jeszcze raz widok na tą znienawidzoną skrzynię godną hondy civic...

g7.jpg

A przedwczoraj umyty golf:

g8.jpg

(co wy wiecie o kurzu... ;) ) Na szczęście żona wraca w piątek, to zacznie dbać o autko...

Zawartość dodana 29 minutes later

Zamówiłem wycieraczki z aliexpress żeby nie użerać się z lokalnym dealerem, ale znudziło mi się czekanie na paczkę (od połowy stycznia) i postanowiłem ich odwiedzieć, i spytać o towar na miejscu... 132PLN (pi x drzwi PLN to samo co tutejszy Dirham) za sztukę... k... co za debile!? Ale byłem grzeczny, bo dzień ładny. Zapytałem czy dłuższą i czy krótszą... po chwili klikania skorygował odpowiedź, że 227 za komplet. W takim kraju, gdzie wycieraczek używa się dosłownie 2x do roku (jeśli nie przeszkadza wam kurz), nie dziwne, że towar drogi, a do tego nie mają namiejscu (!), a i sprzedają na sztuki. Tak mnie rozbawił, że nawet nie pytałem o tarcze hamulcowe ;) nie chciałem mu dnia psuć...

Zaginione wycieraczki czekały na poczcie bo podałem zły numer PO Box. Odebrałem, założyłem (pociąłem sobie palca przy okazji) i już wiem, że drugi komplet będę jednak zamawiał OEM, bo te ledwo się zmieściły w mocowaniach ramion. Przy okazji rozkminiłem procedurę wymiany wycieraczek i muszę powiedzieć, że o ile podniesienie ramion do góry jest dość intuicyjnym procesem, nie udało mi "się ich wrócić" do pozycji spoczynkowej. Odpaliłem samochód, otworzyłęm drzwi, napsikałem sobie spryskiwacza w oczy, nakląłem się na czym świat stoi, bo pociętym, zakrwawionym palcem zacząłem wycierać morką twarz, a wycieraczki jak były w górze, tak zostały... dopiero szybka akcja poszukiwawcza w menu pozwoliła mi znaleźć wipers maintenance position... ehh... Audi jednak komplikuje pewne tematy, ale na bank mają jakiś w tym powód. Tylko nie rozumiem (jeszcze) jaki. W Golfie klika się manetką raz (na włączonym zapłonie) - jadą do góry i zostają. Klika się drugi raz albo odpala silnik - i wracają... i tyle w temacie ;)

Edytowane przez was002
Opublikowano
3 godziny temu, was002 napisał:

Audi jednak komplikuje pewne tematy, ale na bank mają jakiś w tym powód. Tylko nie rozumiem (jeszcze) jaki. 

:audi: - przewaga dzięki technice... ;)

Opublikowano (edytowane)

l6.jpg

dziś wyjeżdżając z garażu... facepalm.gif Wprawdzie poprawiłem, ale... Jutro pojadę i kupię w końcu OEM.

Do listy zamówień dorzucam jeszcze:

- LEDy w kierunki z alliexpress ( @komoornik gdzieś o nich pisał jak dobrze pamiętam ;) ) - zamówiłem 2 komplety, bo ponoć pasują też do golfa MK7.
- Filtry K&N (jednak tutaj trzeba zmieniać filtr raz na miesiąc... wkład który można "prać" ma większy sens niż jednorazówki... no i liczę na zmianę brzmienia!)
- OBDEleven (chcę się tego durnego ACC pozbyć - chyba nigdy tak sfrustrowany nie byłem jak jeżdżąc na tym "mądrym" tempomacie po kraju pełnym niemądrych kierowców, którzy nie kumają idei płynnej jazdy).

No i teraz będzie o żalach odnośnie ACC:

W krajach arabskich trzeba uprawiać politykę taranu - jedziesz i dopóki nie jesteś na żyletkę od zderzaka, ten przed tobą nie kuma że ma zjechać... Ktoś wyjeżdża na lewy, ACC mnie już hamuje, później ten ktoś (zwykle azjata, w japońskim albo koreańskim sedanie, nazw nie będę wymieniał ale wszyscy wiedzą kto jest winny) jedzie swoim 7 do 10km/h poniżej dozwolonego limitu, ACC grzecznie trzyma dystans i gościu myśli, że to białe audi za nim się trzyma z daleka bo mu się nie spieszy i rozkoszuje się kołysanką przyspieszeń i hamowań za kółkiem... Po chwili zaczyna się walka z pedałem gazu, co chwila coś piszczy, kontrolki mrugają, cyrk! Jak tu być zdrowym na umyśle... Mnie to tak irytuje, że pod koniec trasy zacząłem już jeździć jak tubylec - lewy palec serdecznym na "długich", pedał w podłodze i klakson... A ja się nie da to prawym...

ACC nie pozwala wyprzedzać prawym... też trzeba poganiać pedałem gazu facepalm.gif

Z tego co zauważyłem, kilka razy mnie wyhamował jak mijałem ciężarówkę... nie kumam dlaczego - cały lewy pas wolny, natomiast w każym przypadku była barierka - może to go "rozprasza", bo to się dzieje jak nie ma pasa awaryjnego po lewej tylko od razu barierka i jedzie się lewym pasem dość ciasno... I znów hamulec, znów irytacja... zupełnie nie pozwala się cieszyć jazdą :(

Ale ja to jedno - ludzie za mną myślą pewnie, że to jakiś debil jedzie, bo co chwila hamuje mimo że nic przed nim nie jedzie i droga pusta, względnie jakiś maruder się wbił na lewo żeby coś ominąć i zaraz znika na prawo...

Edytowane przez was002
linki, URLe
Opublikowano (edytowane)

Heh dobrze to opisujesz :) acc chyba dobry tylko na jazde w korkach. @Cuber wspominał, że smsy można pisać ;) w trasie, przy dynamicznej jezdzie mnie drazni nawet zwykly tempomat. Szczegolnie przy wiekszym ruchu.

Edytowane przez Kosmita
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...