piotrsob1 Opublikowano 5 Stycznia 2009 Opublikowano 5 Stycznia 2009 Proponuje utworzyć wątek, które stacje paliwowe należy omijać "szerokim łukiem " ze względu na to co sprzedają Nam jako paliwo do naszych samochodów. Opis stacji na tym forum proponuje uzasadnić krótkim opisem " zaszczytu " z powodu którego się tu znalazły. Przechodząc do meritum zaprezentuję dwie takie stacje. 1. Stacja paliw LOTOS sp. z o.o. w Żyrardowie przy zbiegu ulic Mickiewicza i Jaktorowskiej , gdzie dwukrotnie sprzedano mi coś co miało być benzyną Pb 95 , a było mieszaniną różnych rozpuszczalników. W pierwszym przypadku skończyło się to holowaniem i remontem układu paliwowego w samochodzie, w drugim rozpuszczeniem plastikowego nożyka introligatorskiego używanego razem z tą "benzyną" do mycia części samochodowych. Pracownicy stacji nagabywani przeze mnie na tą okoliczność , tłumaczyli mi że to niemożliwe, mówili że mają faktury i dokumenty przewozowe z lotosu,a na moje pytanie czy paliwo na czas transportu w cysternach jest plombowane i czy przy dostawach są pobierane próbki tego co im wlewają do do dołów, usłyszałem że Oni nie mają takich dziwnych procedur, a paliwo to Im wozi zewnętrzna firma z "zagłębia paliwowego" czyli Łodzi. Coś mi się wydaje że Ta firma transportowa mogła by im wozić to paliwo nawet za darmo, a i tak na tym niezle zarobi. 2. Stacja paliw "shell" na wyjezdzie z Mszczonowa w kierunku Grójca na której mój syn tankował napęd do swojej B4 1,9 tdi i która w bardzo szybkim tempie zaczeła się kończyć ( falowanie obrotów, chwilowy brak reakcji na pedał gazu, problemy z uruchomieniem), aż pewnego dnia nie odpaliła wcale. Próbując dojść przyczyny takowego stanu żeczy wymontowaliśmy filtr paliwa, przypuszczając że jest niedrożny. Po wymontowaniu filtra i spostrzeżeniu co się z niego wylewa (biało-ruda , mentna substancja), doszliśmy do wniosku że należy mu się sekcja zwłok. Po rozpruciu filtra okazało się że blacha z której był wykonany mimo że była dwustronnie cynkowana od środka na większości powieżchni jest skorodowana a na dnie w części osadnikowej jest trzy centymetry osadu w postaci białej mazi. Dla niezorientowanych dodam iż w "procesie produkcji ON z OO " jest wykożystywany stężony kwas do wyrtrącania barwnika, a potem traktuję się to wapnem gaszonym , aby zneutralizować ph tego co masię nazywać ON. Po wymianie filtra audik odpalił, ale obiawy opisane na wstępie nie ustąpiły mimo przejechania kilku tys. km na innym paliwie i audik został sprzedany znajomemu mechanikowi. Dodam że stacja której dotyczy opis jest stacją prywatną, i posiada umowę franczyzową z Shell-em. Wnioski z tego co napisałem każdy muśi wyciągnąć sam. Pozdrawiam Wszystkich na forum.
Cristoforo Opublikowano 5 Stycznia 2009 Opublikowano 5 Stycznia 2009 stacja stacji nie równa zalezy kto w co jest lane paliwo paliwo moze byc dobre ale zbiorniki do bani tak samo z cysternami ja tankuje na JET od roku i nie miałem żadnego problemu gdansk matarnia polecam jescze BP odradzam tankowanie na małych stacjach w mniejszych miejscowosciach które są nie sprawdzone
deltas Opublikowano 3 Lutego 2012 Opublikowano 3 Lutego 2012 Przepraszam, za odgrzewanie tematu, ale sprawa jest ważna, więc ku przestrodze... Jestem z Radzymina i to jest dowód na jakość ON zatankowanego w Shell - Słupno 30.01.2012. Zatankowano 80L (jest FV), po 15km (przy -18st.C.) auto zaczęło przerywać i gasnąć (wyskoczył check). Wymieniono filtr paliwa, który wyglądał, jak plaster miodu wyjęty z ula. Na nowym filtrze paliwa auto przejechało 20km i to samo. W odpowiedzi na reklamację paliwa w Shell Polska, kierownik regionalny odpowiedział, że paliwo ma certyfikat do -27st.C. i to wina auta. Pech chciał, że auto ma 9mies., 26kkm przejechane, na gwarancji i w perfekcyjnym stanie technicznym. Poniżej zdjęcia ze spuszczania paliwa - piękny kolorek ON, prawda? Nigdy więcej Shell, bo nie dość, że drogo - to dalej chu***o.
KRAS6986 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Ja zatankowałem na stacji paliw shell w poczesnej 'paliwo' ma taki sam kolor jak kolegi wyżej później podeśle foty.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się