Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Audi A4 B5 wahacz dolny przedni... drogi, ale czy ori?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam serdecznie

kilka dni temu zakupiłem dolny przedni wahacz na aukcji allegro Lemforder, wydawał się być oryginalny (zwłaszcza cena na to wskazywała) dałem 230zł w tym miały być śruby montażowe, lecz nie dodali ich :/, ale nie w tym rzecz... chodzi mi o sam wahacz. Wygląda całkiem przyzwoicie, ma napis LMO DE i znaczek takiej "nieco prostokątnej" sówki w trójkącie oraz jakieś numery i.. litera "S" w słoneczku? Samo wykonanie nie jest najgorsze, sworzeń jest z numerem seryjnym i znaczkiem "sówki" jest nie do ruszenia ręką, nieruchomy w ogóle. Tuleje są już nieco słabiej estetycznie wyglądają i brudzą, lecz również są sztywne, 1-sza podtrzymująca amortyzator posiada napis ROMANIA HC8, na 2-giej naniesiony jest napis SPAIN HC8 oraz lekko zamazany numer, bez znaczka Lemfordera. Z wielu źródeł wiem że każdy oryginał posiada logo firmy tj. Lemforder, Febi, oraz zeszlifowaną pozostałość po znaczku marki auta do której przeznaczony jest element zawieszenia. Na moim wahaczu brakuje tego zeszlifowania po znaczku audi... chyba że mylę się i nie musi występować na każdym oryginale...

linki do zdjęć:

https://www.fotosik.pl/zdjecie/834b973d49f57a2a

https://www.fotosik.pl/zdjecie/725396e2176f0ebd

https://www.fotosik.pl/zdjecie/50b871a94dfbf362

Proszę o wasze zdania i opinię na ten temat...

Edytowane przez Yokerman
Opublikowano

Z tym logiem "S w słoneczku" to również występuje ono u mnie. Zakupiłem kompletny zestaw od kolegi z forum @dzik więc jestem raczej pewny, że jest to oryginał.

Opublikowano
1 minutę temu, Rumaq napisał:

Z tym logiem "S w słoneczku" to również występuje ono u mnie. Zakupiłem kompletny zestaw od kolegi z forum @dzik więc jestem raczej pewny, że jest to oryginał.

ok... czyli można sądzić że wahacz jest oryginalny? pomimo tulei pochodzących z różnych krajów (trochę dziwne... no ale cóż) a co z tym zeszlifowanym znaczkiem audi?

Opublikowano

U mnie na tulei również był napis Romania (domyślam się, że jest to kraj produkcji), jednak miałem zeszlifowany znaczek (domyślnie oooo).

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Rumaq napisał:

U mnie na tulei również był napis Romania (domyślam się, że jest to kraj produkcji), jednak miałem zeszlifowany znaczek (domyślnie oooo).

a na której stronie lub gdzie było to zeszlifowane miejsce??? ...u mnie nie ma żadnego miejsca gdzie by była interwencja szlifierki :/

Edytowane przez Yokerman
Opublikowano

Postaram się dziś zrobić foto i podeślę, bo dokładnie w którym miejscu to było to nie pamiętam.

Opublikowano
6 minut temu, Rumaq napisał:

Postaram się dziś zrobić foto i podeślę, bo dokładnie w którym miejscu to było to nie pamiętam.

Ooo to było by bardzo fajnie... przyznam że te oznaczenia przyprawiają o zawrót głowy, szczególnie jak występują jakieś... a tych konkretnych producenta już nie ma. Na tym wahaczu nie znalazłem numeru katalogowego Lemfordera 13673 01 dotyczącej tej części, jedynie na zdjeciu sworznia da sie zauważyć numer (nie wiem dokładnie ale może OEM) ale pewnie dotyczy samego sworznia, a nie całej części. Mam głupie przeczucie że pomimo znaczka "sówki" i napisów wahacz może być tryfny :/

Opublikowano (edytowane)

wahacz Piotrze jest ori a przynajmniej mi na szybko na taki wygląda.

 

Edytowane przez dzik
Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, dzik napisał:

wahacz Piotrze jest ori a przynajmniej mi na szybko na taki wygląda.

 

No właśnie, na pierwszy rzut oka i porównując ze zdjęciami na różnych stronach mój wahacz jest toższamy z wyglądu poza szczegółem. W sumie byłoby wporządku co do gum, i sworznia (detale/estetyka bywają odmienne), i pewnie wielu stwierdzi że upierdliwy jestem, ale spokoju mi nie daje: czy to "zeszlifowanie" jest kluczowe w określeniu oryginalności części?
A poza tym jest mnóstwo krajów w których Lemforder posiada fabryki ogarniajace produkcje (co jak wiele osób powtarza, nie ważny kraj produkcji... ważna technologia którą określiła zleceniodawca/producent, a w tym przypadku firma Lemforder)

...i jeszcze jedno, czy logo firmy może zostać podrobione przez tzw: "krzaka" i puszczone w obieg ?

tak wogóle to dzięki za wsparcie/wypowiedzi :)

Edytowane przez Yokerman
Opublikowano

Spoko, wielu ma racje co do Twojej upierdliwości. Jeśli na dodatek sam potrafisz to zachowanie u siebie dostrzec znaczy że coś w tym jest.

 

Jeśli kupiłeś w pewnym miejscu nie obawiaj się o oryginalność, jeśli jednak masz wątpliwości zrób zdjęcia dokładne i prześlij mi na mail. Popatrzę na te które są u nas na półce.

Pozdrówki

Marcin

 

 

Opublikowano

He he... mam sie na baczności ogólnie rzecz biorąc ;) Co do miejsca zakupu, o którym wspominasz to opieram się na zapewnieniach sprzedawcy oraz opiniach innych kupujących... wiem, mało wiarygodne, ale jeszcze się dokształcam w kwestiach handlkowych ;), a u mnie w otoczeniu sprzedawcy mają zaporowe ceny, i wiecznie słysze: nie mam, jest dobry... zamiennik :/, a staram sie wyszukiwać w miarę możliwosci ori części.

Będę wdzięczny i zobowiązany za pomoc w koreśleniu "cóż za element" kupiłem :)

a zdjęcia podeśle wieczorem, gdyż obecnie nie mam do nich dostępu

Opublikowano (edytowane)

Hejo :)

po dłuższej przerwie pojawiam się by rozwiać wątpliwości... Wahacz Lemfordera który zakupiłem jest oryginalny, i z tego co określił Marcin "dzik" brak owego zeszlifowania nie stanowi powodu by podważyć oryginalność produktu... okazuje się że wahacz pochodzi z kompletnego zestawu zawieszeniowego do audi, ale sprzedano mi go po prostu oddzielnie.

tak więc dzięki koledzy za wyjaśnienie nurtującego tematu.

Edytowane przez Yokerman
nowe wyjaśnienia do tematu
Opublikowano (edytowane)

Hejo

troche sie nadubluje... zmieniłem ten dolny wahacz na nowy i przyznam że jest różnica, takie głuche pukanie na wiekszych wybojach znacznie ucichło, jest o niebo lepiej. coś czuje że za niedługi czas zabiore się za drugą stronę :P

co do wymontowanego wahacza to oryginał TRW (przebieg wg. niemieckiej strony dekodera VIN 270 tyś.km + moje ok. 20tyś = 290tyś.km) ze znaczkiem oooo. gumy: jedna od "sanek" wew. metalowy element zerwał sie z gumy(nie znalazłem producenta), sama guma dosyć twarda. druga tuleja trzymająca amora poparciała ale jeszcze jako tako była twarda (made in SPAIN). Sworzeń bez luzu!!! kilku znajomym pokazywałem ten wahacz to byli zdziwieni, mocowali sie znim i nie wyczuli luzu, co prawda latał we wszystkie strony bezoporu ale samo trzymanie kuli naprawde solidne a guma lekko zmurszała ale sprężysta i bez pęknięć. i teraz tak dumam czy można by było połupić sie o regeneracje poprzez wymianę samych tulei i założyć ponownie na auto?? czy mimo wszystko poddać regeneracji cały wahacz??

Edytowane przez Yokerman

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...