Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Pękający lakier


WOJTAS36

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.mam taki problem jak kupiłem auto to maska i dach były z matowione i szorstkie jakby w ogóle nie było na nich lakieru oddałem do lakiernika do malowania po malowaniu przez dwa tygodnie było ok,pózniej znowu zrobiło się matowe,wziął to z polerował masce pomogło ale na całym dachu wygląda jakby ten lakier był popękany co mam robić?dać mu niech jeszcze raz to pomaluje?czy zrobi polerkę?a może poprostu go wypastować?niech mi ktoś doradzi z góry za to bardzo dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypolerował Ci pastą, wystawiono na działanie war. atmosferycznych i zmatowiał - po polerowaniu, lakier trzeba zabezpieczyć jakimś woskiem. Druga sprawa - mógł zaoszczędzić i użyć jakiegoś lichego klaru;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój problem może być bardziej złożony i skomplikowany.Nie wiadomo co było robione wcześniej na dachu ,może były użyte inne środki lakiernicze i nastąpiła reakcja chemiczna. Znam takie przypadki że prawie po miesiącu lakier popękał i wyglądał jak skóra na starym człowieku.Napewno musisz atakować lakiernika teraz to też jego problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi to wygląda na to ze koleś cie poprostu zrobił w bambuko :gwizdanie:

Skasował za pomalowanie a tak naprawde tylko zeszlifował wierzchnią warstwe lakieru i wypolerował, tak raczej było na 90% Zrób fotki z bliska to powiem ci czy mam racje :cool1: Dodam, ze jestem lakiernikiem ale nie pracuje w tej branży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.mógł tak zrobić jak piszesz tylko jak wytłumaczysz popękany lakier na dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci powiem co jest w tym aucie nie tak, sam to przechodziłem w poprzednim aucie, wcześniej auto było malowane i za mało jakiegoś utwardzacza do lakieru dali czy coś w tym rodzaju, i po pewnym czasie (najszybciej na słońcu) górna powłoka lakiernicza- ta bezbarwna pęka i odskakuje. Byłem z tym u lakiernika to jedyne rozwiązanie od nowa położyć lakier, ale nie chciał tego robić bo dużo roboty przy tym, auto poszło do żyda. Mam nawet fotki tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co sie stało , owszem pomalował ale zbyt szybko położył bezbarwny po malowaniu bazą i wszystkie warstwy nie zdąrzyły dobrze wyschnąć i osiadły, wyszły Ci kreski a nie pęknięcia od szpachlowania , jedyna rada trzeba jesze raz pomalować nie da sie tego wyprowadzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maskę niech też jeszcze raz i dobrze pomalje :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem u tego gościa stwierdził że to jeszcze raz pomaluje.Tylko boi sie żeby to samo sie nie zrobiło bo muwi że to jest wina starego podkładu a do żywej blachy boi sie zdzierać żeby nie uszkodzić ocynku. Niewiem czy ma racje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem ci wcześniej ,przerabiałem podobny temat,nie chce cię straszyć u mnie to działo się na masce.Maske kupiłem na giełdzie wyglądała ok . tylko po malowaniu po jakimś czasie pojawiały się pęknięcia ,to wyglądało jak pajęczyna pęknięć.Nic nie dawało darcie do blachy ,nowy podkład ,malowanie.Pojawiało się to znowu.Poddałem się i kupiłem następną maske.Popytaj w dobrych warsztatach lakierniczych,może ci pomogą.Teraz środki chemiczne są nowoczśniejsze i na różne dziwactwa.Ostatnio spotkałem się z podkładem na spalone powierzchnie.Może jest coś na twoją dolegliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby go przegrzał to wyszłyby bąble odparzone od blachy,wcześniej zdarłby lakier ,nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...