Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem na cieplym.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam. Czy ktoś z was miał podobny problem  ?? Po przejechaniu około 50 km i jazdy z 3 km w korku lub dlugim podjezdzie do swiatel szarpie przy ruszaniu z jedynki i po rozbujaniu go na autostradzie czuć drgania( jakby jechało się po koleinach lub felgi były kwadratowe  ☺) dodam tylko że dzieje się to na cieply silniku, na zimnym pracuje idealnie zero drgań, super przyspiesza nie trzęsie buda. Dodam tylko że mam do wymiany dwa górne wahacze z przodu i jestem po wymianie sworzni  dolnych. A4 b8 2.0 CR 170KM

Edytowane przez tomaszz226
Zmiana tekstu
Opublikowano

a jaki przebieg w km  ?

Opublikowano

247000

Opublikowano

Mam podobne objawy na ciepłym silniku przy przebiegu 220k. Wyminiałem dwumas+sprzęgło+docisk (sachs) przy 170k, także trudno mi uwierzyć, że dwumas ponownie pada. 

Też mam przednie górne wachacze do wymiany. Szukam pomysły na rozwiązanie dolegliwości?

Opublikowano

Nie zapomnijcie zerknać na poduszki silnika i wymiane plynu hamulcowego + w wysprzęgliku + odpowietrzenie. :hi:

Opublikowano

CAGA 2008R 2.0 TDI 170KM MANUAL 260 TYS KM

Autko na krótkich dystansach mniej, generalnie auto szarpie i drga jak się rozgrzeje, albo gdy często ruszam w mieście, czyli często używam sprzęgła. 

Jestem po wymianie kompletnego sprzęgła dwumasy (sachsa 4,5tys zł)  problem ustał na 2-3 tys. km, potem zaczęło sporadycznie, pojechałem na sprawdzenie i reklamacje, uznali dwie poduszki więc wymienione (lemforder tysiąc zł) , dostałem stare od jednej mocowanie urwane, nie mam pojęcia czy podczas demontażu bo i tak prawdy się nie dowiem... z 400 km nawet nie drgało.

Mam wrażenie, że jak te auto jest już na podnośniku coś tam się przestawia i chwilowo nie szarpie ;p 

Teraz wróciło, staram się ruszać, żeby nie drgało troszkę z wyższych obrotów jest to irytujące i zaraz martwisz się czy na następnych światłach ci szarpnie   

Miałem zakładać temat, ale widzę sporo ludzi boryka się z tym problem, więc ten typ tak ma. 

Nie inwestuję więcej, będę naprawiał jak coś padnie dopiero, oczywiście jeździłem do innych mechaników, tłumaczyli mi o nie poprawnym montażu, że trzeba mieć jakiś sprzęcik do tego itd.

Ale jestem na 100 procent pewien, że u mnie znów dwumas padł, który ma przejechane z 18tys km. Ale firma, w której naprawiałem ucieka od tematu reklamacji z sachsa,  bo to wojna z wiatrakami a koszt zdjęcia skrzyni 500zł za każym razem ;)...  jak byłem u nich klientowi tarcza sprzęgła się posypała po 500km, sachs odpisał "nie właściwa eksploatacja samochodu przegrzanie itd." i nie uznali facetowi reklamacji.

Autko naprawdę mam doinwestowane, sam ściągałem od dziadka z Niemiec, zero błędów VCDS ,wszystkie rolki paski na przodzie wymienione, olej i filtry co 8 tys, , raz się tylko pomyliłem przy tankowaniu i zalałem go zwykłym ON  , dobrze że do pracy śmigam lagunką z 96 r w gazie,  300 tys nalotu nawet nie szarpie .

Pozdro będę obserwował temat  :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...