Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. 7 stycznia w moje auto uderzyl inny pojazd ktory był ubezpieczony w ....i tutaj juz pierwsza ciekawa sprawa ... crowford ,polins gefion lub cos w tym stylu  . Problem teoretycznie od poczatku ,dodzwonic sie tam to min 1,5 godz czekania . Na ten moment mam wycene szkody ale nic po za tym . Dzwoniac tam dowiaduje sie ze brakuje im notatki policyjnej ,i to juz tak od 3 tygodni. W piatek udało mi sie dodzwonic na policje i tam dowiedzialem sie ze ta firma nie dosyła im brakujacych papierów i dopoki tego nie dostanie to nie wyslą notatki . znow zadzwonilem do tej firmy i okazało sie nagle ze oni faktycznie musza dosłac taki papier. Ma to nastapic w tym tygodniu ale jakos im juz nie wierze ,ewidentnie widac ze oni poprostu graja na zwłoke i olewją terminy ,tym bardziej ze co telefon to inne daty i inne dane podaja a termin odszkodowania juz minal wiec moze ktos mi poradi co dalej robic? z góry  dziekuje za pomoc .

 

Opublikowano

Jeśli minął termin  - ustawowy termin  od zgłoszenia przez Ciebie szkody to pisz skargę jedną do rzecznika ale to za wiele nie da ale napisz a drugą do KNF u ta da dużo więcej bo KNF zazwyczaj za takie akcje karze ubezpieczyciela finansowo.

 

Miałem podobna sytuację ubezpieczyciel nie chciał mi dać do wglądu jakiejś tam pseudo ekspertyzy rzecznik z nimi pisał ze 2 miesiące i nic. 

Do  KNF u złożyłem internetowo skargę w czwartek w poniedziałek po południu ubezpieczyciel dostał "czerwoną kartkę" a we wtorek rano miałem wszystkie dokumenty na biurku...

(po 2 dniach roboczych od złożenia skargi)....

Opublikowano

Jak wyżej. KNF co prawda nie zajmuje się skargami składanymi przez indywidualnych poszkodowanych, ale jednoczesne wysłanie skargi (na ubezpieczyciela sprawcy) do rzecznika finansowego i KNF spowoduje, że ten pierwszy "ruszy d*pę" znacznie szybciej i ze zdwojoną energią. 

Jeszcze jedna uwaga. Zawiadomienie ubezpieczyciela sprawcy, że do czasu wypłaty odszkodowania korzystam z samochodu zastępczego, zwykle powoduje, że wypłacają przed terminem.:hi:

Opublikowano

Widzę, że masz tę samą przyjemność załatwiania sprawy z tą samą firmą "krzak" co i ja. Po wpłaceniu bezspornej kwoty odszkodowania, na dalsze reklamacje nie odpisują. 

Opublikowano

Niestety trafiłem na to "g...." .Dziś wysłałem do nich info że jeśli w przeciągu tygodnia nie zapłacą wraz z odsetkami to następne pismo wysyłam do rzecznika a po nim do KNF.Zobczymy co z tego wyniknie 

Opublikowano

nie czekaj tylko wysyłaj 

Opublikowano
W dniu 12.02.2018 o 01:04, nina_chudu4 napisał:

Na ten moment mam wycene szkody ale nic po za tym

Jeśli ubezpieczyciel ma w głębokim poważaniu ustawowe terminy, to jest wysoce prawdopodobne, że i wycenę zrobili z takim samym poszanowaniem prawa. 

Opublikowano

Miałem u nich szkodę rozliczaną z OC. Firma jest z Danii, brak własnych rzeczoznawców nikt nic nie wie itd. Nie reagują na jakiekolwiek pisma, kosztorys zaniżony maksymalnie. Policja jak przyjechała to się zastanawiali czy jest OC  czy ktoś sobie zrobił w domowych warunkach :) Nie dopłacają do pierwszej wyceny, w czwartek mam z nimi pierwszą rozprawę. Termin to dla gefiona 90 dni bo tak mówi ustawa - każdy przypadek to dla nich szczególnie skomplikowana sprawa.

Opublikowano
7 godzin temu, 2xm napisał:

Termin to dla gefiona 90 dni bo tak mówi ustawa -

To jest akurat "gówno prowda" - trzeci rodzaj góralskiej prowdy (według Śp ks prof Józefa Tischnera).

"zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania  w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie". 

art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym

ust. 2 powołanego przepisu"

"gdyby w tym terminie nie było możliwe wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania, odszkodowanie powinno być wypłacone w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie".

Ustawa przewiduje jeden wyjątek od tej zasady: 

"przekroczenie maksymalnego terminu 90 dni jest możliwe jedynie w przypadku, gdy stwierdzenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub też określenie wysokości odszkodowania uzależnione jest od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego".

Co do zasady:

"zakład ubezpieczeń jest prawnie zobowiązany do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego we własnym zakresie i zastosowanie tego przepisu jest możliwe jedynie w szczególnych przypadkach. Jednak bezsporną część świadczenia (czyli uznaną przez ubezpieczyciela do wypłaty) zakład ubezpieczeń jest zobowiązany wypłacić w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody."

Żeby nie było niedomówień:

"W przypadku niemożności zaspokojenia roszczeń poszkodowanego w całości lub w części w terminie 30 dni zakład ubezpieczeń jest zobowiązany wskazać na piśmie przyczyny zwłoki, jak również przypuszczalny termin zajęcia ostatecznego stanowiska co do wypłaty odszkodowania".

Opublikowano

hak64 sam cytujesz ustawę  i w pełni się z tobą zgadzam ale i tak na infolinii zasłonią się terminem 90 dniowym.

Opublikowano (edytowane)

Nie prowadzi się korespondencji z ubezpieczycielem za pośrednictwem infolinii, tam tamu, sygnałów świetlnych i dymnych, czy gołębi (samo zgłoszenie szkody może nastąpić poprzez infolinię, ale to wyjątek). Do skutecznej walki z ubezpieczycielem niezbędne jest wykorzystanie błędów przeciwnika, a te można znaleźć wyłącznie w treści pisanej. Tak więc wszelkie odwołania, skargi, wnioski, wezwania do zapłaty, wysyłamy zawsze pocztą tradycyjną, lub elektroniczną i to za potwierdzeniem odbioru. Jest to istotne z kilku powodów:

- ubezpieczyciel nie wykpi się, że czegoś nie otrzymał, 

- treść korespondencji może być wykorzystana jako dowód w sprawie, 

- każdy wniosek, czy pytanie, musi spotkać się z odpowiedzią w formie pisemnej, wraz z uzasadnieniem i powołaniem się na stosowne przepisy prawa, 

- sprawy sporne rozpatrywane są przez sąd na korzyść poszkodowanego, jeśli ubezpieczyciel przekroczył ustawowe terminy.

Jeszcze uwaga praktyczna. W pierwszym piśmie do ubezpieczyciela informujemy go, że "do czasu wypłaty odszkodowania korzystamy z samochodu zastępczego". Jest to pomocne, bo zwykle znacznie przyspiesza podjęcie decyzji o wypłacie odszkodowania, a ponadto ubezpieczyciel nie będzie miał podstawy kwestionowania zasadności tak długiego okresu najmu pojazdu zastępczego. Przypomnę tylko, że zgodnie z art 361 kc, ubezpieczyciel jest obowiązany do naprawienia wszystkich szkód i następstw zdarzenia szkodzącego. Takim następstwem jest także brak możliwości korzystania z własnego pojazdu.   

 

 

Edytowane przez hak64

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...