Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam 14 lutego miałem stłuczkę ,chłopak wjechał mi w tyłek.W wyniku kolizji zostały uszkodzone :

-Zderzak

-Dokładka zderzaka

-3 Parktroniki

-Belka haka razem z gniazdem

-Belka aluminiowa

-Na błotniku prawym pojawiła się fałda

-Uszkodzony został jeszcze czujnik od zegara na fis

-Klapa bagażnika

-Końcówka wydechu

gniazdo od haka wykrzywiło delikatnie misę koła zapasowego.

Rzeczoznawca stwierdził ,że malowana była jedynie klapa bagażnika.

Link 4 oszacowało tę naprawę na 8 tys zł ,dobrze czy odwoływać się ?

Dodam ,że samochód jest w wersji s-line quattro

 

28124597_1609940415760073_185255674_o.jpg

Edytowane przez Slowiktm
Opublikowano

8 tys ? Chyba śmiech na sali. Ja za przerysowanie lewych (przód + tył) drzwi dostałem ponad 6...  Do wymiany masz cały pas tylny, 3x czujnik. Jak się uprzesz to zrobisz z tego całkowitą. Zobacz ile sam zderzak w ASO kosztuje, czujniki. Getem.pl + etka online i sam sobie policz jakie to są koszty. Upieraj się na stawkach z ASO.

Opublikowano

Nie ukrywam ,że chciałbym wyciągnąć z tego jak najwięcej ale jak to zrobić żeby nie policzyli całki,na auto mam ac i wartość samochodu została oszacowana na 29 tys.

Opublikowano

Nie będzie "całki" jeśli szpary w drzwiach są równe.  Powinieneś pochwalić się kosztorysem ubezpieczyciela, bo z pewnością znajdzie się ktoś, kto ci powie na czym cię oszukali. Jeśli szkodę wyliczyli na zamiennikach, albo wstawili niedozwolone korekty, to najlepiej zlecić sporządzenie nowego kosztorysu niezależnemu rzeczoznawcy i ten kosztorys, wraz z wezwaniem do zapłaty, wysłać ubezpieczycielowi. Taki kosztorys mogą zrobić też w ASO, ale jeśli nie zlecisz im naprawy, to policzą sobie ponad 500 zł za kosztorys. 

Opublikowano

Faktycznie policzyli mi połowę części na zamiennikach do tego ceny z aso to jakaś abstrakcja klapa w aso kosztuje 3100 według nich 1500 .Do tego znalazłem taką wzmiankę:"DODATKOWO STWIERDZONO: POJAZD ZOSTAŁ SPROWADZONY NA TEREN RP A JEGO HISTORIA WŁAŚCICELI I SERWISOWANIA NIE ZOSTAŁA UDOKUMENTOWANA. POJAZD POSIADA PRZEBIEG PONADNORMATYWNY".Auto pochodzi z 2007 r i ma 230 tys przebiegu ,więc co oni w ten sposób chcą pokazać?

 

Opublikowano
58 minut temu, Slowiktm napisał:

więc co oni w ten sposób chcą pokazać?

To co pokazali ma wpływ na wartość pojazdu, jako całości. Z tego też można wnioskować, że rzeczywisty koszt naprawy w ASO przekroczy wartość pojazdu - czyli przewidują szkodę całkowitą. Jest to dla nich korzystne, bo wypłacą różnicę pomiędzy wartością auta przed zdarzeniem, a wartością wraku. 

Opublikowano

 

W dniu 1.03.2018 o 22:18, Slowiktm napisał:

Link 4 oszacowało tę naprawę na 8 tys zł ,dobrze czy odwoływać się ?

Zawsze warto się odwołać, a już tym bardziej, jeśli sam stwierdzasz, że ceny części w ASO znacząco różnią się od tych podanych przez ubezpieczyciela. Bezprawne naliczenie "urealnienia" daje podstawę do skutecznej walki w sądzie. Taka korekta może być zastosowana tylko w przypadku stwierdzenia wcześniejszego uszkodzenia danego elementu, lub jego niefachowej naprawy (gruba warstwa szpachli). Przy czym korekta może dotyczyć wyłącznie uszkodzonego elementu, a nie wszystkich które zakwalifikowano do wymiany. Nie mogę ci jednak udzielić konkretnej porady, bo jak na razie jesteś dość oszczędny w przekazywaniu informacji o szkodzie (bez kosztorysu ubezpieczyciela nie jestem w stanie dokonać jego korekty).

Opublikowano

Koszt samych tylko części zamiennych przekroczy 10 tys. zł (przy zastosowaniu oryginalnych). Przyjęta w kalkulacji stawka rbg 51 zł, dotyczy raczej wioskowego kowala, każdy szanujący się warsztat stosuje stawki powyżej 100 zł, a niektóre ASO mają 2 z przodu. Ubezpieczyciel bezprawnie zastosował 30% rabat na części zamienne (całość). To niedopuszczalne, bowiem wyliczając wartość szkody nie można z góry zakładać, że poszkodowany otrzyma jakikolwiek rabat. Inna rzecz, że poszkodowany nie ma obowiązku naprawiania pojazdu - może go sprzedać w stanie uszkodzonym, lub zrobić z niego mobilną budę dla psa - a odszkodowanie i tak przysługuje w pełnej wysokości.

Napisz odwołanie z uzasadnieniem, wspomnij w nim, że napisałeś także skargę do rzecznika finansowego (napisz). Następnie ustal rzeczywiste ceny części zamiennych (dzwoniąc do ASO) i stosowaną u nich stawkę rbg. Na tej podstawie określisz, jaka jest rzeczywista wartość szkody i takiego odszkodowania możesz się domagać, wysyłając ubezpieczycielowi wezwanie do zapłaty. Gdyby cię "olali" albo naściemniali, że musisz udokumentować koszty naprawy, to będziesz musiał skorzystać z usług niezależnego rzeczoznawcy, albo wyceny zrobionej w ASO i taki papier dołączasz do pozwu sądowego. Ubezpieczyciele niestety nader często nie wykazują chęci płacenia i sięgają do kieszeni dopiero po otrzymaniu pozwu.     

Opublikowano

Proponuje od razu dołączyć kosztorys naprawy z ASO .Myślę że bez problemu taki dla Ciebie wykonają .Musimy pamiętać o tym też że części z tyłu są kilkanaście % droższe niż te z przodu .( To ma związek z ubezpieczeniem OC )  Dodatkowo pamiętaj o tym że :

-Możesz domagać się auta zastępczego z OC Sprawcy 

-Jeżeli uszkodziłeś inne rzeczy należące do Ciebei też to wchodzi w skład odszkodowania .

Pozdrawiam 

Opublikowano

W dokumencie nie uwzględnili mi czujnika od zegarka automatycznego ,oraz prawego wydechu dodatkowo był rzeczoznawca bo okazało się ,że pękł stelaż fotela kierowcy oraz osłona ,jak tylko dostanę pełny wykaz części jadę do aso aby wyliczyli mi ich kosztorys, a później piszę odwołanie.

Opublikowano

Wyliczając koszty naprawy w oparciu o ceny w ASO  wyjdzie szkoda całkowita, albo bardzo blisko niej. Z pewnością powyżej 20 tys. zł. Tam się nie bawią w ceregiele i nawet najmniejszą śrubkę wstawią nową (w kosztorys, bo do samochodu trafią te z odzysku). Pamiętaj jednak, że ASO może cię obciążyć kosztem sporządzenia kalkulacji (jeśli nie zdecydujesz się na naprawę u nich). Odwołanie lepiej napisz od razu. W walce z ubezpieczycielem trzeba wykorzystać jego błędy. Na razie dysponujesz oszukańczą wyceną szkody, ale warto zadbać, by się dodatkowo pogrążyli swoją radosną interpretacją przepisów KC i wytycznych KNF.

Opublikowano

Mam pytanie, mogę teraz wziąć kwotę którą mi oferują i dochodzić później swoich praw i rządac dopłaty czy jeżeli wezmę tę kwotę nie mogę już nic zrobić? 

Opublikowano
4 godziny temu, Slowiktm napisał:

mogę teraz wziąć kwotę którą mi oferują i dochodzić później swoich praw

Tak, możesz (termin przedawnienia roszczeń upływa po trzech latach od zdarzenia). Jednak to rozwiązanie jest dobre dla "obrytych w temacie", a mimo tego i tak istnieje ryzyko, że o dalsze pieniądze będziesz musiał walczyć w sądzie.

Opublikowano

Byłem w ASO jutro mam dostać wycenę, (wycena 500zl netto)) nie odpuszczę im. 

Opublikowano
20 godzin temu, Slowiktm napisał:

Byłem w ASO jutro mam dostać wycenę, (wycena 500zl netto)

Napisałem ci to w pierwszym moim poście. Napisałem także: "bez kosztorysu ubezpieczyciela nie jestem w stanie dokonać jego korekty". Gdybyś nieco uważniej czytał i kojarzył, to miałbyś kosztorys za 350 zł brutto, a za 500 zł komplet dokumentów odwoławczych, łącznie z pozwem sądowym.

Opublikowano
3 godziny temu, hak64 napisał:

Napisałem ci to w pierwszym moim poście. Napisałem także: "bez kosztorysu ubezpieczyciela nie jestem w stanie dokonać jego korekty". Gdybyś nieco uważniej czytał i kojarzył, to miałbyś kosztorys za 350 zł brutto, a za 500 zł komplet dokumentów odwoławczych, łącznie z pozwem sądowym.

 

W dniu 2.03.2018 o 23:48, Slowiktm napisał:

tak wygląda raport

 

kalkulacja.pdf

 przecież dodałem :)

 

Opublikowano
7 minut temu, Slowiktm napisał:

przecież dodałem

Przecież to czytałem.  Jak sadzisz na jakiej podstawie napisałem to: 

 

W dniu 3.03.2018 o 15:30, hak64 napisał:

Przyjęta w kalkulacji stawka rbg 51 zł, dotyczy raczej wioskowego kowala, każdy szanujący się warsztat stosuje stawki powyżej 100 zł, a niektóre ASO mają 2 z przodu. Ubezpieczyciel bezprawnie zastosował 30% rabat na części zamienne (całość).

To tylko wytknięcie błędów w wycenie ubezpieczyciela, bo korekta takiej wyceny, to sporządzenie nowej kalkulacji kosztów naprawy, a nie wspomniałeś, że chcesz mi to zlecić.

Opublikowano

Oj wybacz, pierw spróbuje z tą wyceną z aso a jeżeli nie będą chętni to się odezwę :D

Opublikowano
19 godzin temu, hak64 napisał:

Przecież to czytałem.  Jak sadzisz na jakiej podstawie napisałem to: 

 

To tylko wytknięcie błędów w wycenie ubezpieczyciela, bo korekta takiej wyceny, to sporządzenie nowej kalkulacji kosztów naprawy, a nie wspomniałeś, że chcesz mi to zlecić.

ASO wyliczyło mi naprawę na 22 tys, więc TU może zrobić mi szkodę całkowita? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...