Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B8] Bialo czarna 2.0TDI 170KM qAVA


_Makki_

Rekomendowane odpowiedzi

a pewnie ze ciezko , bo nie ma co do tego segregatora wkladac , tak ludzie serwisuja te swoje auta.Dziadostwo i tyle , a im lepsze auto tym wiekszy waz w kieszeni na serwis......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A ja nie widze potrzeby zbierania makulatury skoro cała historia dostępna jest po VINie w ASO.

Każdy zainteresowany może to sobie sprawdzić i dodatkowo zweryfikować wyposażenie auta.

Wystarczy że dla US trzeba ją 5lat trzymać :-/

Ważne że auto dowiedziało ASO, a wiadomo że za każda wizytą stoi FV ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie , tylko to dotyczy samochodow nowych lub prawie nowych a jak wiemy nie kazdy moze sobie na takie pozwolic.

Jak sie ma kase to wszystko jest zawsze bardzo proste ,a jak masz juz mniej to wszystko robi sie bardziej skomplikowane , czasami mam wrazenie ze o tym zapominasz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak masz juz mniej to wszystko robi sie bardziej skomplikowane , czasami mam wrazenie ze o tym zapominasz :wink:

ale zakladam, ze wtedy nikt nie rozwaza zakupu 3letniego A4 B8 czy nawet B7 lub B6 ;)

z tego co zauwazylem, to najstarszymi i najtanszymi samochodami nie jezdzimy wiec zakladam rowniez, ze dywagacje nt zakupu i dokumentacji np Skody Felicji czy Cinquecento sa nam obce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak , ale jest wiele fajnych i do dobrych samochodow np: 7-8 letnich krajowych czy zagranicznych ktore maj juz troche najechane a serwis konczyl sie przy 100 tys. wiec takie kwity sa w stanie cos udokumentowac.Czy nawet fakt ze ludzie serwisuja auta czasami w lepszych miejscach niz ASO np tak jak ja. Moj STI ma juz 8 lat serwis byl prowadzony w ASO do 60 tys. prze pierwsze lata ,potem byl w innym bardziej kompetentnym miejscu.Ksiazki nie prowadze bo i po co ale mam za to wszystkie rachunki na kazda pier**le.Tak samo bylo GTekiem.Nowy wlasciciel byl mega Happy jak dostal segregator z rachunkami , mimo ze ksiazka skonczyla sie na 100 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden temat kiedy faktury się przydają. Ja jeżdze na codzień Polo 7 latkiem 1.9 TDi którego sprowadziłem z przebiegiem 49300km z książką gdzie wpis serwisowy jest ostatni nieautoryzowany ale za to są wydruki z przeglądów technicznych ubezpieczeń itp... w takich sytucjach gdzie 3letnie auto miało 21 tys papiery się przydają :)... silnik chodzi super jak nówka aż dziwne że to PD.

p.s. choć nei wiem po co ktoś kupował TDi jak jeździ 7tys rocznie... chyba tylko dla 100KM i Niuta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie widze potrzeby zbierania makulatury skoro cała historia dostępna jest po VINie w ASO.

Każdy zainteresowany może to sobie sprawdzić i dodatkowo zweryfikować wyposażenie auta.

Wystarczy że dla US trzeba ją 5lat trzymać :-/

Ważne że auto dowiedziało ASO, a wiadomo że za każda wizytą stoi FV ;-)

W tym przypadku mógłbyś się zdziwić, bo np ASO w Krakowie Autospecial ma zakaz udostępniania historii po Vinie, widziałem oficjalne pismo.

Nie wiem czy tą paranoję wprowadziło tylko to ASO, ale jeśli za jakiś czas okazałoby się to standardem, sterta fv byłaby niewiątpliwie mile widziana, gdy potencjalny właściciel usłyszy odmowę w przypadku chęci sprawdzenia historii po Vin'ie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku mógłbyś się zdziwić, bo np ASO w Krakowie Autospecial ma zakaz udostępniania historii po Vinie, widziałem oficjalne pismo

a kto to pismo wystosowal i do kogo?

Na szczescie Krakow mi nie po drodze, a moje "zaprzyjaznione" ASO zawsze historie mi poda ;-)

A jak ktos bedzie chcial FV, to z tym tez akurat nie mam problemu, bo sa w ksiegowosci.

Hmm w sumie to i ja mam taki segregatorek z FV tyle że robi go za mnie ktos inny i udostepnic go moge jedynie do wgladu ;)

Mam nawet FV za koszty Ibizy Cupry ktora miałem 6lat temu i ktora dziś nawet widziałem w drodze do domu :)

Do dziś jeździ nią sympatyczna kolezanka ktora ja wowczas ode mnie kupila.

Sorry Maciek za kolejnego OTa :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta po VIN w Polsce nie zbadasz wszędzie. Jadąc do Audi Rowińskiego może się okazać że nie sprawdzisz auta serwisowanego w AutoVivie czy dawnej Auto Uni... systemy nie są spięte ze sobą...a wkońcu 2007 rok to juz czas całej informatyzajci itp. Może teraz coś się zmieni jak weszedł VAG do gry.

Co do udostępniania danych po VIN, podadza przy właścicielu auta. Ochrona danych i inne pierdoły. Tak z ulicy nic sie nie dowiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie widze potrzeby zbierania makulatury skoro cała historia dostępna jest po VINie w ASO.

Każdy zainteresowany może to sobie sprawdzić i dodatkowo zweryfikować wyposażenie auta.

Wystarczy że dla US trzeba ją 5lat trzymać :-/

Ważne że auto dowiedziało ASO, a wiadomo że za każda wizytą stoi FV ;-)

W tym przypadku mógłbyś się zdziwić, bo np ASO w Krakowie Autospecial ma zakaz udostępniania historii po Vinie, widziałem oficjalne pismo.

Nie wiem czy tą paranoję wprowadziło tylko to ASO, ale jeśli za jakiś czas okazałoby się to standardem, sterta fv byłaby niewiątpliwie mile widziana, gdy potencjalny właściciel usłyszy odmowę w przypadku chęci sprawdzenia historii po Vin'ie

No przecież właścicielowi całą historię drukną jak podjedziesz...:decayed:

Spróbowałby mi ktos nie druknąc historii serwisowania mojego auta jak za to płacę...:grin:

Byłaby lekka bomba w salonie...:naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisal na poprzedniej stronie ze nie kupil , szuka dalej i ogarnia papierty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta po VIN w Polsce nie zbadasz wszędzie. Jadąc do Audi Rowińskiego może się okazać że nie sprawdzisz auta serwisowanego w AutoVivie czy dawnej Auto Uni... systemy nie są spięte ze sobą...a wkońcu 2007 rok to juz czas całej informatyzajci itp. Może teraz coś się zmieni jak weszedł VAG do gry

Nie wiem skad masz takie newsy, ale nigdy nie bylo problemu ze sprawdzaniem po VINie aut serwsowanych w roznych serwisach.

Ja wielokrotnie sprawdzalem samochody kupowane/serwisowane w PL jak i D i zawsze byl dostep do pelnej historii serwisowej jak i dodatkowo to pelnej specyfikacji fabrycznej. W taki wlasnie sposob weryfikowalem obecne i poprzednie auto - jedno pochodzilo z Audi Zentrum Hannover a drugie z Audi Zentrum Koblenz.

Dzialo sie to na dlugi przed pojawieniem sie VAG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku mógłbyś się zdziwić, bo np ASO w Krakowie Autospecial ma zakaz udostępniania historii po Vinie, widziałem oficjalne pismo

a kto to pismo wystosowal i do kogo?

Na szczescie Krakow mi nie po drodze, a moje "zaprzyjaznione" ASO zawsze historie mi poda ;-)

A jak ktos bedzie chcial FV, to z tym tez akurat nie mam problemu, bo sa w ksiegowosci.

Hmm w sumie to i ja mam taki segregatorek z FV tyle że robi go za mnie ktos inny i udostepnic go moge jedynie do wgladu ;)

Mam nawet FV za koszty Ibizy Cupry ktora miałem 6lat temu i ktora dziś nawet widziałem w drodze do domu :)

Do dziś jeździ nią sympatyczna kolezanka ktora ja wowczas ode mnie kupila.

Sorry Maciek za kolejnego OTa :decayed:

Pismo było skierowane do ASO AS, nie zwróciłem uwagi na nadawcę.

Właściciel i owszem sprawdzi, ale bywa to sporym utrudnieniem, bo znacznie szybciej sprawdzić uzyskując sam vin.

Moje auto jest z US, nie miałem najmniejszego problemu ze sprawdzeniem pełnej historii i specyfikacji auta po vin'ie w PL.

Serwisuje w ASO AS, zbieram fv na wszystko, ale w zasadzie są to jedynie przeglądy bo nic innego nie robiłem:wink:

---------- Post dopisany at 14:45 ---------- Poprzedni post napisany at 14:42 ----------

A ja nie widze potrzeby zbierania makulatury skoro cała historia dostępna jest po VINie w ASO.

Każdy zainteresowany może to sobie sprawdzić i dodatkowo zweryfikować wyposażenie auta.

Wystarczy że dla US trzeba ją 5lat trzymać :-/

Ważne że auto dowiedziało ASO, a wiadomo że za każda wizytą stoi FV ;-)

W tym przypadku mógłbyś się zdziwić, bo np ASO w Krakowie Autospecial ma zakaz udostępniania historii po Vinie, widziałem oficjalne pismo.

Nie wiem czy tą paranoję wprowadziło tylko to ASO, ale jeśli za jakiś czas okazałoby się to standardem, sterta fv byłaby niewiątpliwie mile widziana, gdy potencjalny właściciel usłyszy odmowę w przypadku chęci sprawdzenia historii po Vin'ie

No przecież właścicielowi całą historię drukną jak podjedziesz...:decayed:

Spróbowałby mi ktos nie druknąc historii serwisowania mojego auta jak za to płacę...:grin:

Byłaby lekka bomba w salonie...:naughty:

no tylko pytanie, czy takie info uzyskasz w każdym ASO czy tylko n/t napraw wykonywanch w konkretnym ASO.

wracając do tematu rs6, niedawno podróżowałem serią, jak do tej pory nie jechałem cywilnym autem, które by robiło taki przeciąg.

Jednak to hamulce 420mm i ich działanie zrobiły na mnie największe wrażenie.

Jazda w seryjnych pasach powoduje znaczny dyskomfort, szelki powinny być obowiązkowe:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, co forum to widze ze kazdy ma swoje zdanie :P

A dobrze bo inaczej nie bylo by forum, klubow itp.

Ja jestem tego zdania ze dokumentacje zbiera sie na wszystko, dla siebie i nastepnych wlascicieli.

Po VIN sprawdzi sie wszystko w ASO, wszedzie na swiecie jezeli jest sie wlascicielem auta lub ma sie uklady z zaprzyjaznionym ASO.

Wchodze podaje VIN i dostaje wszystko co bylo robione w ASO niezaleznie czy to PL, DE czy LV.

A czy dadza czlowiekowi z ulicy bez ukladow to wiadomo ze nie. Juz probowalem sam, nawet z 1000zl w reku. Wiec juz nie probuje tam gdzie nie znam ludzi bo moze byc nieprzyjemnie :facepalm:

RS6 MTM ten co pokazywalem wczesniej odpuszczony bo cos tam malowane i jak mnie sprawa sie nie podoba to po prostu nie biore.

Bialas zawieszenia nie mial robionego bo w koncu doszedlem do wniosku ze szkoda zachodu. Tak jak jest teraz jest dobrze, w miare mozna jezdzic czy to Norwegia czy Polska. Wszystko nizej wyglada fajnie ale szkoda nerwow na jazde samemu a wiadomo ze jak kobieta wsiadzie co to jezdzi raz na jakis czas to juz wogole bym umarl z nerwow. Zaraz to gdzies felga pojdzie albo zderzak, plug z przodu. Wiec lepiej nie ryzykowac. Sam jak jezdze to odpukac przez ponad 3 lata nic sie nie stalo, zderzaki cale i felgi cale a profil 30, jak wiadomo. Teraz jakos 84000km przejechane wiec mozna powiedziec, ze w miare szczesliwie bez przygod bialas w moich rekach przezyl :)

Odnosnie dokumentacji i papierow, kto co zbiera i dlaczego to kwestia osobista. Kazdy robi jak chce i jak mu wygodniej :banan:

Od godz 20 mam 7-8 tygodni platnego wolnego i powiem Wam ze jest mi bardzo dobrze z ta mysla :kox:

Godz 8 rano samolot do PL i mam wywalone na caly etat i Norkow, ktorzy coraz bardziej mnie denerwuja.

Chyba lepiej zyc w przekonaniu ze im mniej sie wie tym bardziej glowa jest spokojna..

Jak ktos mnie kiedykolwiek jeszcze spyta o roznice miedzy Norwegia a Polska to powiem jedno, na sam poczatek.

W Polsce to wiekszosc ludzi, razem z rzadem i prezydentem kreca jak sie da i wszyscy o tym wiedza.

W Norwegii jest to samo ale ludzie o tym nie mowia i jest im z tym dobrze. Im mniej wiesz i gadasz o tym tym lepiej dla Ciebie i Twojej rodziny. Moze ameryki nie odkrylem ale napewno zmienie podejscie do calej tej bandy jaskiniowcow.

Jestem troche podminowany, pomimo pory wiec wszystkich za moj ton z gory przepraszam.

PEACE! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe widzę że praca z "Norkami" ci trochę w skórę daje :wink: no ale warto na chwilę przymknąć oko a później mieć 7-8 tyg płatnego urlopu :decayed:

ostatnio byłem w CarSpa to się zgadaliśmy o tobie że cię znają itd że byłeś u nich i sam auto myłeś :naughty: tak ogólnie to spoko ludzie z tych "braci carspa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kolejny klient :banan:

Tym razem powazny czlowiek wiec mam nadzieje ze cos z tego bedzie. Pasjonata wiec chory chorego zrozumie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznam szczerze ze jestem zaskoczony ze tak dlugo ci schodzi z ta sprzedaza no ale troche slaby okres teraz na sprzedaz czegokolwiek w NO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...