Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 ALT] Jaki model katalizatora ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Opublikowano

albo wstaw rurkę zamiast kata... będzie lżej... :cool1:

Opublikowano

albo wstaw rurkę zamiast kata... będzie lżej... :cool1:

miałem ten sam problem - w tym modelu kata wyciąć sie nie mozna bo 2 sondy... :confused4:

Opublikowano

Znowu się kontrolka świeci,kat wymieniony a teraz pokazuje że sąda uszkodzona a były wymieniane 2 sondy!

I co teraz robić :wallbash:??

Opublikowano

Minęło juz kilka miechów, rozwiązałeś problem?

Opublikowano

nie udało się jeszcze,wymieniłem katalizator,sondę zgodnie ze wskazaniami błędów,pojeździłem z tydzień i znowu te same błę

dy a kat i sonda jest dobra,mechanik stwierdził że komp świruje!I chyba się pozbędę tego auta bo nie wiem na 100 czy to komp,a już trochę kasy wtopiłem i mam dosyć!

No chyba żw ktoś ma jakiś złoty środek.

Opublikowano

witam ja mam ten sam problem ze najpierw sony a pozniej katalizator ,sondy wymienilem teraz katalizator. Czy w twoim przypadku juz jest wszystko oki ???

Opublikowano

katalizatory w tych samochodach padają bo te silniki wpierdalają olej,a ludziska też i przez to czasami przedawkowują ten olej(napis przy wlewie oleju).Ja też wymieniałem katalizator,ale sam,nie u szpecyków.nie jest to 5minut,trza sie pomęczyc,co za tym idzie może mechanik wcale go nie wymienił.taka sugestia tylko,wiemy jak jest u specyków.Wykręcając sonde powinno się wyjąć wtyczkę.ja na ryzyk,z braku czasu nie wyjąłem i udało mi sie nie ukręcić kabelków.ale jak ktoś to już pare razy robił w taki sposób to mógł zj***ć kable od sondy.Na koniec dodam że ja se załozyłem katalizator od passata(używkę),ma troche mniej wkładu,ale wszystko gra.A stary katalizator wizualnie nie różnił się od dobrego-wkład był elegancki.Trzeba uważac co sie kupuje i kto naprawia.Ktoś tam wspominał żeby kat wyciąć-niech se mózg wytnie.Tak robią handlarzyki żeby pare stów przyciąć.wyciąć kat=rozjebane zawory.

Opublikowano

katalizatory w tych samochodach padają bo te silniki wpierdalają olej,a ludziska też i przez to czasami przedawkowują ten olej(napis przy wlewie oleju).Ja też wymieniałem katalizator,ale sam,nie u szpecyków.nie jest to 5minut,trza sie pomęczyc,co za tym idzie może mechanik wcale go nie wymienił.taka sugestia tylko,wiemy jak jest u specyków.Wykręcając sonde powinno się wyjąć wtyczkę.ja na ryzyk,z braku czasu nie wyjąłem i udało mi sie nie ukręcić kabelków.ale jak ktoś to już pare razy robił w taki sposób to mógł zj***ć kable od sondy.Na koniec dodam że ja se załozyłem katalizator od passata(używkę),ma troche mniej wkładu,ale wszystko gra.A stary katalizator wizualnie nie różnił się od dobrego-wkład był elegancki.Trzeba uważac co sie kupuje i kto naprawia.Ktoś tam wspominał żeby kat wyciąć-niech se mózg wytnie.Tak robią handlarzyki żeby pare stów przyciąć.wyciąć kat=rozjebane zawory.

A trochę jaśniej z tymi zaworami bo nie bardzo rozumiem.....jak wywalisz kat to zawory siadają????? :gwizdanie: takiej historii to jeszcze jak żyje nie słyszałem

Opublikowano

Powiem ci na przykładzie,będzie szybciej.Mój stary miał volvo.Katalizator padł.Goście od tłumników stwierdzili wyciąć,wstawić rurę.Zrobili tak.Pare miesiecy puzniej samochód strzelał w tłumnik jak pojebany.Zawory,gniazda powypalane.Naprawione.pare miesiecy i to samo.Dodam,że wtedy nikt jeszcze nie słyszał o strumienicach.Głowice były zmieniane kilka razy,aż ktoś wpadł na pomysł że to może od katalizatora :notworthy:Przez lata mój stary się nie nauczył i jezdzi vw transporterem 2.0 benzyna też bez katalizatora.Zgadnij co ma do remontu? Tak głowicę.A w tym zakładzie dziś już nikt wspomina żeby kata wyciąć,mówią żeby chociaż strumienicę założyć.Nie wieżysz to se wytnij.

Opublikowano

strumienice :polew: :polew: :polew: :polew: :decayed: ja jezdzilem kilkoma autami bez katalizatora grubo ponad 300tys i jakos nic sie nie stalo, auta nadal jezdza u innych ludzi bez remontu, moze na czas zmieniajcie olej i filtry? i przestan jezdzic na ruskiej benzynie z rozpuszczalnikami ?

Opublikowano

Pochwal sie jeszcze ze oleju też nigdy nie zmieniałeś :polew:Zmień te łyse opony pajacu.Kilkoma samochodami bez katalizatora :notworthy: Nic dodać,nic ująć.No chyba że katalizator :gwizdanie:Jesteś prosty i łżesz.

Opublikowano

Olej zmieniam regularnie tak jak producent nakazuje. Lysych opon nie mam, wiec zmieniac nie musze, slowne wycieczki i wyzwiska zachowaj dla wlasnej rodziny i znajomych, nie jestesmy kolegami. Lze? Nie, jezdzilem bez katalizatora Audi 80 1.8 z 91r, Volvo S40 1.8 (silnik Renault), Oplem Tigra 1.4 i jakos wszystkie jezdza nadal, Audi 80 ma naklepane grubo ponad 350kkm, nie wiem czemu mialbym klamac, takie sa fakty, faktem jest takze to, ze strumienice to oszustwo, tak jak magnetyzery, nie daja nic w samochodach (!), stosuje sie je w przemysle ale na pewno nie motoryzacyjnym.

A Ty po prostu nie chcesz przyjac do siebie faktu, ze istnieje inny swiat poza Toba i Twoimi przekonaniami, niekoniecznie slusznymi. Na temat strumienic i katalizatorow bylo milion watkow na tym forum, bardzo duzo osob jezdzi bez katalizatorow, szczegolnie w samochodach z turbo gdzie pakuja sobie wydech przelotowy i one takze jezdza bezproblemowo wiele kilkometrow przy duzo wiekszych mocach z litra niz w serii mialy te silniki.

Opublikowano

właśnie sam sobie odpowiedziałeś gościu,że katalizatory można zastąpić odpowiednim tłumnikiem przelotowym ale w podrasowanym samochodzie który zwyczajnie by sie dusił.Mowa była wcześniej o seryjnych,które powinny jeżdzić z katalizatorem .Bo tak zostały zaprojektowane i koniec.Ja sam sie połaszczyłem na tłumnik-zamiennik i według mnie samochód gada dużo gorzej.I to nie była taniocha.I mnie w życiu mużyna nikt nie przekona że samochód bez katalizatora chodzi OK.To agonia prowadząca do sprzedaży dorżniętego samochodu.A twoja 80tka to poprostu był tytanowy dinozaur,którego nawet baba by nie dobiła.Ja tak wspominam moje stare polo '92.Ale to była inna ranga samochodów,nie robionych ze stopów złomowych.Zastanawiam sie co ty wyczyniałes z tymi samochodami ,że ci tak katy przeszkadzały.A ten silnik reno 1.8 to chyba znam z volvo 440 o któtrm pisałem jako przykład(samochód ojca,pózniej braszki-bez kata).I pamiętam te przeboje:płytki,zaworki i tak w kółko.A jak lubisz zajeżdzać samochody to jest twoja sprawa i twój świat urojony.Właśnie przez takich jak ty ludzie robią kupe ze swoich samochodów bo sie bzdur w internecie naczytaj ą.

ps

nerki też można wyciąć...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...