Kilka pytań dot. Podniesienia mocy do ~ 200 km.

[Jua]

Cześć, od pewnego czasu przymierzam się do kupna samochodu, prawdopodobnie będzie to a4 b5. Niedługo po kupnie, miałem zamiar podnieść moc do ~ 200 km. Znalazłem pewną stronkę, na której jest mniej więcej opisane, co w samochodzie powinno się zmienić, no i tutaj pojawia się mały problem, bo widzę że różne fora średnio pokrywają się z tą stroną. Otóż:

- poleca się zmianę turbo na k30s (a z tego co czytałem, różni się ona tylko/aż 4 łopatkami, czy wymiana ze zwykłego k30 jest tego warta?)

- dolot za 1500 zł, natomiast na forach czytałem, że ori wytrzyma te 200.

- intercooler - polecany, nowy, kosztuje około 1200 zł. Czy jest to absolutne minimum? Czy znajdzie się coś tańszego?

- czy silnik po takich modyfikacjach będzie dobrze znosił gaz?

Ogólnie to samochód będzie sprowadzany, widzę duże rozstrzały w cenach, i zastanawiam się ile może kosztować +- dobra baza na początek? Tzn. Nie zajechany mechanicznie? Wybaczcie może głupie pytania, ale kompletnie nie znam się na motoryzacji, dopiero wkraczam w ten świat ?.

[radi88PL]

Obawiam się że chęć oszczędzania na wszystkim od samego początku źle się skończy. Kup najlepsze możliwe auto, doprowadź mechanicznie do serii i wtedy zacznij coś dłubać. Na seryjnym zdrowym silniku z seryjnymi gratami nie licz na więcej jak 170-180 KM.

[DawidAWT]

Zgadzam się z przedmówcą, doprowadzenie silnika do serii to już nie lada wyczyn na początek a przy każdej późniejszej modyfikacji musisz wiedzieć co zrobić żeby go doprowadzić do poprzedniego stanu w razie awarii. Rozwiązaniem po części może być zakup AJL 180 KM i to już prawie 200 a doprowadzenie go do zdrowej serii pomoże Ci zbudować dobrą bazę do większych modyfikacji jeżeli to Ci nie będzie starczyło. Chłopaki w dziale o tuningu opisują niektóre patenty obejścia wysokich cen za modyfikacje ale bardzo z tym nie poszalejesz bo tak jak mówi kolega nie warto oszczędzać i jedyne co z tego wyjdzie to jeszcze większe koszta.