Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Hak alko


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam problem z hakiem alko. Nie mogę go zdjąć. Przekręcam kluczyk odciągam pokrętło przekręcam na czerwone pole i hak dalej jak przyspawany. Próbowałem mu pomóc młotkiem ale zero reakcji. Boję się bardziej walić młotem bo nie mam pewności czy w ogóle zapadka się cofa. Jak obracam  gałką to mogę nią kręcić wkoło, słychać i czuć że coś się napina i przeskakuje. Przez otwór w dolnej części kuli widać podczas obracania pokrętłem jak pakiety blach idę jakby do góry haka do pewnego momentu ( ok 0,5 cm) i dalej jest klik i wracają.

Szukałem na necie filmu, jakiejkolwiek instrukcji jak to działa i nic nie znalazłem, jest tylko wizualizacja działania haka Westfalii. Mój hak to alko, ten z trzpieniem blokującym.

Czy mógłby ktoś kto ma taki hak wrzucić filmik jak to działa.

Opublikowano

Masz nr. części albo model? Jest tam tabliczka znamionowa. Wrzuć fotkę. 

Opublikowano (edytowane)

Już wrzucam fotki te które mam w telefonie, jak będzie trzeba jeszcze jakieś to za godzinę będę w domu to zrobie

 

 

 

 

Edytowane przez ecobuda
Błąd
Opublikowano

Wygląda jakby się zapiekł. Napsikaj do środka wd40 tam gdzie trzpień w belce siedzi i niech przez noc przeżre. 

Opublikowano (edytowane)

A czy możliwe jest że zapadka się nie cofa, czy raczej się cofa a zapiekł się tylko w samej belce?

Edytowane przez ecobuda
Błąd
Opublikowano

Hmmm .. trudno powiedzieć. Może mechanizm zwalniania nie działa jak powinien. 

Opublikowano (edytowane)

To jest ten mechanizm blokujący, zobacz czy on się cofa przy kręceniu gałką. Ewentualnie gdy gałkę masz w pozycji otwartej będzie można go malutkimi kroczkami cofnąć jak podejdziesz czymś między trzpeń a obudowę w której siedzi. Jak nie to nawiertanie od tyłu obudowy haka i wepchanie mechanizmu od zewnątrz. Otwór po takiej operacji będziesz musiał zaspawać żeby konstrukcja nie była osłabiona.

20201202_180450.jpg

Edytowane przez Muskel1
Opublikowano

No i ogarnięte. Przyjechał kolegą który ma taki sam i jedną ręką wyciągnął hak. Hak już zamontowany i działa jak należy.

Opublikowano

W nieodpowiedni sposób go chciałem zdjąć a żeby czegoś nie zepsuć wolałem poczekać aż ktoś kto ma taki hak zerknie na mój. Okazało się że chciałem obracać w drugą stronę. Co prawda był lekko zapieczony ale jak tylko kolega go lekko szarpnął to wyszedł. Oczyszczony i nasmarowany już dziś targał 1,8 tony.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...