Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Gdzie cos mi lata w aucie? - rozwiązane


pz87

Rekomendowane odpowiedzi

Może wyda się to dziwne pytanie - ale uprzedzę ew. pytania - tak mam posprzątane w aucie nic w schowkach - nawet jeździłem z wyciągniętymi roletami, i wszystkimi demontowanymi rzeczami z bagażnika.

W czym problem? - liczę że może ktoś miał analogiczną sytuację i mi pomoże

 

jakie objawy?

Otóż niemal za każdym razem przy przeciążeniach tzn. szybkie ruszanie, ostrzejsze hamowanie, czy szybkie skręcanie (nawet jazda po rondzie) wszędzie gdzie działa jakaś siła odśrodkowa coś sie przesuwa i stuka. Jakby cos zamknięte w puszce - słychać "szurnięcie" i "stuk". Generalnie coś się przesuwa w 4 kierunkach do przodu przy hamowaniu do tyłu przy ruszaniu i prawo lewo przy skręcaniu. Zarówno z perspektywy kierowcy jak i pasażera z przodu dźwięk dochodzi gdzieś jakby zza kierowcy. 

 

Ktoś ma pomysł co to może być?

Ewidentnie jest to coś relatywnie ciężkiego niedużego i zamkniętego w jakiejś puszce.

 

co sprawdziłem:

- zdemontowałem oba boczki drzwi od strony kierowcy (czysto nic tam nie ma)

- próbowałem grzebać drutem w kanale wentylacyjnym pod fotelem kierowcy - niestety to trochę po omacku ale nic tam nie znalazłem ( to miejsce gdzie teoretycznie jakaś złotówka czy inna moneta mogła by wpaść)

- ściągałem tylną kanapę - odkurzałem

- odkręcałem dekiel od pompy paliwa 

- wyciągnąłem wszystko z bagażnika (narzędzia, zapas, plastik, półki (boczne), podłoga plastikowa (auto to Avant)

Edytowane przez pz87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproś kogoś do auta i niech nasłuc**je gdzie pojawia się dźwięk,niech pierw siedzi z tyłu i słucha czy to z bagażnika nie dochodzi,obstawiam luźną nakrętkę która została gdzieś zgubiona.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pila24 napisał:

 

 

Zaproś kogoś do auta i niech nasłuc**je gdzie pojawia się dźwięk,niech pierw siedzi z tyłu i słucha czy to z bagażnika nie dochodzi,obstawiam luźną nakrętkę która została gdzieś zgubiona.

 

Chyba faktycznie zacznę dziewczynę sadzać z tyłu zamiast z przodu niech sie czuje jakby miała szofera haha - i niech słucha. choć to obawiam się że ciężkie do namierzenia bo ten dźwięk się niesie. Chyba najlepiej jak sam będę pasażerem - jeszcze z tyłu nie jechałem:) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz sam wysłuchiwać skąd odgłos dobiega a inna osoba musi siedzieć za kierownicą. Kobiety takich rzeczy nie słyszą lub nie zlokalizują. Znam przypadek, gdzie kobieta jeździła prawie rok ze spalonym głośnikiem w drzwiach i tego nie słyszała. Dodam tylko, że miała tylko 2 głośniki, jeden w prawych, drugi w lewych drzwiach. 

  • Pomoc techniczna 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden głośnik czy dwa a co to za różnica hehe. A tak serio sam musisz przejechać autem z jakimś kierowcom i próbować lokalizować źródła dźwięku.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Muskel1 napisał:

Musisz sam wysłuchiwać skąd odgłos dobiega a inna osoba musi siedzieć za kierownicą. Kobiety takich rzeczy nie słyszą lub nie zlokalizują. Znam przypadek, gdzie kobieta jeździła prawie rok ze spalonym głośnikiem w drzwiach i tego nie słyszała. Dodam tylko, że miała tylko 2 głośniki, jeden w prawych, drugi w lewych drzwiach. 

Ja słyszę różnice nawet jak balans przesunę w radiu o 1 kreskę ?

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mały update.

Nie pisałem bo nie miałem pewności - ale wydawało mi się ze problem usunąłem (przypadkowo) jakies 2 tygodnie jeździłem bez tych stuków (myślałem ze to coś w kanałach wentylacyjnych bo naprawiło sie w momencie zmiany klimy z auto na nogi - przestawiły się kanały) - ale chyba był to tylko zbieg okoliczności. Dziś wyłapałem co się zadziało.

 

Otóż:

rano jeździłem i było cichu nic nie stukało nie przesuwało się.

potem dojeżdżając bardzo powoli do skrzyżowania - chciałem wrzucić pierwszy bieg żeby szybko wjechać i skręcić - ale bieg mi nie chciał wskoczyć musiałem poprawić z 2 razy. Wjechałem i w zasadzie już na kolejnym zakręcie znów cos mi się przesuwa i stuka.

 

stąd pytanie czy to nie jakiś wybierak czy coś w skrzyni - lub jakiś element po sąsiedzku? czy to może być coś w środkowym tunelu? - ktoś ma jakiś pomysł? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 7.09.2022 o 14:20, pz87 napisał(a):

 

Ewidentnie jest to coś relatywnie ciężkiego niedużego i zamkniętego w jakiejś puszce.

 

Ze dwie puszki masz pod autem. Nie wiem jak on tam konstrukcyjnie jest zrobiony ale może jakaś śruba sobie hula w środkowym tłumiku. 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rosomak91 napisał(a):

 

Ze dwie puszki masz pod autem. Nie wiem jak on tam konstrukcyjnie jest zrobiony ale może jakaś śruba sobie hula w środkowym tłumiku. 

z ostatnich "badań" nad autem przeszło mi to przez myśl - ale skad tam miałaby być śruba.

 

dodam jeszcze że to cos przesuwa sie w 4 kierunkach i jak jest z przodu wtedy przesuwa sie bardziej na boki (jest bardziej słyszalne w zakrętach) a jak jest z tyłu wtedy wtedy mniej się przesuwa na boki (różnica jest dość wyraźna) - wniosek z tego taki ze ta puszka ma kształt trapezu szerszego z przodu i węższego z tyłu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B9tke widziałem najbliżej z 2 metrów przechodząc obok, na zdjęciach i u profesora na podnośniku, ale co mi jeszcze przychodzi do sprawdzenia to podszybie i podłoga - nie jest ona zabudowana osłonami? Może tam się coś wala.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rosomak91 napisał(a):

B9tke widziałem najbliżej z 2 metrów przechodząc obok, na zdjęciach i u profesora na podnośniku, ale co mi jeszcze przychodzi do sprawdzenia to podszybie i podłoga - nie jest ona zabudowana osłonami? Może tam się coś wala.

podszybie na pewno nie bo to zupełnie bardziej gdzieś z tyłu i od dołu. w podłodze osłony były już ściągane i nic tam nie wypadło - musze w podłużnicach sprawdzić czy tam może cos nie lata choć też nie wiem jak miałoby tam wpaść. - nigdy nic nie wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszło szydło z worka:D - a raczej podkładka z kanału wentylacyjnego.

 

Finalnie udało mi sie znaleźć winowajcę - pierwsza myśl i kierunek okazały się słuszne mimo kilkukrotnych prób szukania czegoś w kanale wentylacyjnym pod fotelem kierowcy dopiero wczoraj udało się problem rozwiązać. Faktycznie pomogła jazda za pasażera z tyłu i nasłuchiwanie gdzie cos lata - to upewniło mnie niemal w 100% że problemem jest kanał wentylacyjny.

W ruch poszła kamera endoskopowa, drut, magnes taśmy klejące i haczyki:). Trochę trwa wydłubanie z tego kanału czegoś ale finalnie po prawie 2h się udało ( w miedzy czasie 2 jazdy autem żeby ustawić podkładkę w dogodnej pozycji).

 

W sumie nie wiem skąd ona się tam znalazłem - widocznie coś wiozłem z tyłu za siedzeniem. Takie małe dziadostwo a potrafi doprowadzić człowieka do szału. Swoją drogą prosta rzecz a teorii tych dźwięków miałem już całkiem sporo widać ludzka wyobraźnia nie zna granic :D

 

Przy okazji znalazłem sposób na zabezpieczenie przed ponownymi problemami - może i komuś sie przyda:)

 

 

20221127_144532.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...