mrog Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 marewel Jeżeli uważasz, że 12-13 l to norma to Toja sprawa. Dlaczego miałbym śnić? Zawsze leję do pełna i zawsze wiem ile auto pali. Zreszta zobacz co podaje producent, troche dodaj to i tak nie wyjdzie Ci 12-13 l.
Gość spedyt Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 jadąc autem ojca (bo u mnie nie ma fisa i moge tylko średnie spalanie analizować na stacjach) normalnie, ale bardzo delikatnie wychodziło mi do 11l, a puszczając na chwilę gaz 9,5. Czyli przez ta krótką chwilę hamowałeś silnikiem i spalanie spadło do 0, dlatego chwilowe spalanie spada drastycznie
Radek321 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Mi jak narazie najmniej spaliło 7,6 litra a przeważnie mieszczę się w 8.5 litrach ale jak mu przycisneto i 10 mało mu. Ajak ktoś się mnie pyta ile mi pali to mówie że ile wleje.
marewel Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 fabryka to :Zuzycie paliwa: » średnie 7.5 » przy 90km/h 5.6 » przy 120km/h 7.2 » w mieście 9.7 To widze ze tobie pali nawet mniej niz podaje producent.Bo ja jak troche dodam do 9,7=3 to wyjdzie mi 12,7 i tyle mi pali.Do trasy przy 120 dodam 2 i tez by sie zgadzalo.
Hincó Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 fabryka to :Zuzycie paliwa: » średnie 7.5 » przy 90km/h 5.6 » przy 120km/h 7.2 » w mieście 9.7 To widze ze tobie pali nawet mniej niz podaje producent.Bo ja jak troche dodam do 9,7=3 to wyjdzie mi 12,7 i tyle mi pali.Do trasy przy 120 dodam 2 i tez by sie zgadzalo. Ty chyba nie możesz sie pogodzić że sporo Ci łyka to 1.6, na siłe wmawiasz innym że tak ma być, nie pierwszy raz, wyluzuj Każdemu pali tyle ile mu wleje, a jak szybko spali litr zalezy w głównej mierze od buta.. no i elektroniki.. może czas żebyś dokładnie wszystko sprawdził.. ? Próbujesz udowodnić innym że mało im pali 1.6, czyli w sumie wmawiasz mi że dystrybutory na stacjach zaniżają ilość wlanego paliwa bo wątpie żeby licznik przekłamywał aż tyle na seryjnych oponkach i kalkulator na kompie sie mylił..
Yelo Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Opublikowano 9 Kwietnia 2007 jadąc autem ojca (bo u mnie nie ma fisa i moge tylko średnie spalanie analizować na stacjach) normalnie, ale bardzo delikatnie wychodziło mi do 11l, a puszczając na chwilę gaz 9,5. Czyli przez ta krótką chwilę hamowałeś silnikiem i spalanie spadło do 0, dlatego chwilowe spalanie spada drastycznie I tutaj się mylisz. :arrowr: To jest automat i nie ma hamowania silnikiem :exclaim: :arrowr: Nawet gdyby, to przejeżdzam 99,5km spalając 11l/100km i 0,5km spalając 0l/100km. Czyli do przejechania 100km potrzeba 10,95l --> dużo więcej, niż 9,5l :arrowr: Jest tam wskazówka chwilowego zużycia i przy przyspieszaniu jest wychylona do granicy (30l/100km). Po zakończeniu przyspieszania opada do 10l, a po puszczeniu gazu do nieco ponad 8l (zakładając jazdę po poziomej drodze). Mówię o puszczeniu gazu na mniej niż sekundę. Widzę, że nadal nie rozumiesz zasady zachowania energii. Silnik nie może się kręcić bez wytracania energii. Przy jeździe wybiegiem ma niecały 1kRPM i zużywa nieco paliwa, aby utrzymać te obroty. Przy hamowaniu silnikiem ma 3kRPM i zużywa trzykrotnie (nie wiem jaka jest zależność strat od prędkości obrotowej, ale na 100% conajmniej liniowa) więcej energii. Co prawda, tak jak piszesz nie pobiera jej w tym momencie z paliwa, tylko z energii ruchu auta, ale wiąże się to z szybszym wytracaniem prędkości. Energia w aucie bierze się tylko i wyłącznie ze spalania paliwa, więc chwilowy brak zużycia jest okupiony stratą większej ilości energii, która musi zostać wyprodukowania z paliwa, prędzej lub później.
Gość spedyt Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 To jest automat i nie ma hamowania silnikiem To znaczy że jak puścisz całkowicie gaz w automacie to auto nie zwolni tylko będzie jechało ze stałą prędkością? Chyba że jest włączony tempomat to wtedy tak. Twoje rady są bardzo pomocne, ale nie zgadzam sie do końca z nimi, szczególnie dotyczące hamowania silnikiem Nie zaprzeczysz że ze wzniesień lepiej zjeżdzać na biegu bez gazu bo wtedy nie spala Pb tylko wykożystuje en. kinetyczną a na luzie spala prochę paliwa
Gik Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 zasady ekonomicznej jazdy :biggrin: : - oczywiscie bez nogi w podlodze, gazu przy przyspieszaniu dodawac tylko tyle,zeby samochod nie podniosl odczuwalnie sie do gory - zwiekszanie oporu powietrza, przy tym nie trzeba wspominac,ze szyby sa pozamykane, nic nie wieziemy na dachu itp.... . I chyba wiadome,ze im samochod nizszy tym mniejsze sa opory i traci mniej sily przez to potrzebuje mniej energii z paliwa. - najlepsza predkosc to nie wiecej jak 90km/h(+- ), powyzej 120(okolo) powietrze stawia juz dosc spory opor, przez to ilosc en. potrzebnej do potrzymania tej predkosci znacznie wzrasta. teoria 70-100 jest do bani, najlepsza jest predkosc stala ( nie musze tlumaczyc z fizycznego ptk. widzenia? ) - hamowanie silnikiem - wiadomo juz - no i trzymanie sie w zakresie 2k obrotow. ps. to z oporami powietrza przy malych predkosciach mozna sobie darowac, bo sa to znikome wartosci dopiero przy jakis 60++ km/h zaczynaja juz dawac o sobie znac. a ile mi moj spalil? cholera wi... wiem,ze w trasie 5,5l bylo ;D ( ale te zasady wszystkie zostaly zlamane )
Gość MorgothDBMA Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 No ja nie stosując żadnych zasad - miałem w trasie 5.3 [ Komentarz dodany przez: pre_pl: 10-04-2007, 09:55 ] morgoth, jeszcze jeden taki OT i niestety będzie ostrzeżenie
Gik Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 oj... MorgothDBMA, nie doluj tych z 1.6 zreszta OT robimy :twisted:
Gość spedyt Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 No ja nie stosując żadnych zasad - miałem w trasie 5.3 He he bo masz klekocika Moja żona też nie stosuje żadnych zasad jak wsiądzie do Audi, szczególnie jak jechaliśmy na zlot to na autostradzie dawała popalić wszystkim konikom pod maską
marewel Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 fabryka to :Zuzycie paliwa: » średnie 7.5 » przy 90km/h 5.6 » przy 120km/h 7.2 » w mieście 9.7 To widze ze tobie pali nawet mniej niz podaje producent.Bo ja jak troche dodam do 9,7=3 to wyjdzie mi 12,7 i tyle mi pali.Do trasy przy 120 dodam 2 i tez by sie zgadzalo. Ty chyba nie możesz sie pogodzić że sporo Ci łyka to 1.6, na siłe wmawiasz innym że tak ma być, nie pierwszy raz, wyluzuj Każdemu pali tyle ile mu wleje, a jak szybko spali litr zalezy w głównej mierze od buta.. no i elektroniki.. może czas żebyś dokładnie wszystko sprawdził.. ? Próbujesz udowodnić innym że mało im pali 1.6, czyli w sumie wmawiasz mi że dystrybutory na stacjach zaniżają ilość wlanego paliwa bo wątpie żeby licznik przekłamywał aż tyle na seryjnych oponkach i kalkulator na kompie sie mylił.. Nic nikomu nie wmawiam tylko mowie realne spalanie.I nie jest to moj 1 samochod ktory pali troszke wiecej niz mowi producent.I raz na jakis czas znajdzie sie ktos rozsadny kto potwierdzi mioje zdanie.
krykus Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Samochod nigdy nie spali mniej niz mowi producent. Jego wyniki sa mierzone na hamowniach wiec odwzorowania do rzeczywistosci nie ma. Ale co do przegladow to fakt. Moj przed vagiem na trasie spalal 7 , teraz ciezko zejsc ponizej 8 :twisted: (ale nie wiem czy to cos z fis-em jest nie tak, bo caly czas mi sie swieci kontrolka swiatel stop) Musze go chyba jeszcze raz przejzec
Yelo Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 To znaczy że jak puścisz całkowicie gaz w automacie to auto nie zwolni tylko będzie jechało ze stałą prędkością? Chyba że jest włączony tempomat to wtedy tak. Nie będzie jechać ze stałą prędkością, ale będzie miał 600RPM i będzie jechał wybiegiem, czyli baardzo powoli zwalniał.teoria 70-100 jest do bani, najlepsza jest predkosc stala ( nie musze tlumaczyc z fizycznego ptk. widzenia? ) Wytłumacz, bo nie wiem jaki zarzut można jej postawić?- no i trzymanie sie w zakresie 2k obrotow. Chyba w TDI, bo w 1.6 jest wtedy 65kph, nie wiem kto tyle po trasie jeździ.
Gik Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 rozpedzanie do 100 i puszczanie na wybiegu,zeby spadlo do 70, to jest glupota... silnik potrzebuje najwiecej energii na rozpedzanie sie, i gdy juz osiagasz to 100km/h puszczasz go na wolne obroty, i niby troche na tym oszczedzasz, niestety tylko niby... dlatego,ze znow musisz nadac mu te 100km/h. Jazda ze stala predkoscia mniej obciaza silnik, przez co nie potrzebuje tyle energii. Pozatym to jest idiotyczna klotnia z roznica litra na caly bak... jak nie mniej. Taki sam efekt uzyskasz a nawet o wieeeele lepszy jezdzac tylko z wiatrem A te 2k orbotow... powinienes juz wiedziec, ze realia maja sie nijak do oszczednosci
Yelo Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 rozpedzanie do 100 i puszczanie na wybiegu,zeby spadlo do 70, to jest glupota... silnik potrzebuje najwiecej energii na rozpedzanie sie, i gdy juz osiagasz to 100km/h puszczasz go na wolne obroty, i niby troche na tym oszczedzasz, niestety tylko niby... dlatego,ze znow musisz nadac mu te 100km/h. Jazda ze stala predkoscia mniej obciaza silnik, przez co nie potrzebuje tyle energii. Gdybyś czytał, co wcześniej napisałem, to byś takich herezji nie prawił. Co prawda, wydaje się to intuicyjne, ale okazuje się, że silnik osiąga największą sprawność przy około 60-70% obciążenia (wciśnięcia gazu). Ale sprawnośc nie oznacza, że wtedy najmniej pali, tylko że produkuje najwięcej energii z litra. Jeżeli chcemy mieć max sprawność i nie przekraczać 100kph (nie zwiększać oporów czołowych), jedyne wyjście to rozpędzać się z 70 do 100 i zwalniać wybiegiem. Żeby to potwierdzić spróbuję dziś tak pojechać i zmierzyć spalanie (nigdy tak nie jeździłem)
Gik Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 widzisz Yelo, z ta sprawnoscia, a oszczednascia to sa 2 rozne kwestie, ciezko je polaczyc.... Ja moze opisze ta glupia sytuacje na innym przykladzie Najlepiej bylo by gdybys sam byl silnikiem wiec wezme za przyklad rower.... Co jest lepsze na prostej, rozpedzic sie(dosc dynamicznie - te Twoje 60-70%sprawnosci silnika ) i przejechac jakis dystans na "luzie" czy pedalowac z rowno Ciezko odpowiedziec, bo w obu przypadkach nie przemeczamy sie az naddto ( identycznie z samochodem ). Szczerze watpie,ze Twoj test wyjasni cokolwiek... naprawde musial bys duuuzo przejezdzic takim sposobem,zeby to wyjasnic. Ja wiem swoje, Ty swoje, a reszta tez wie swoje
Yelo Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Ja wiem swoje, Ty swoje, a reszta tez wie swojeI to jest to co mnie dobija. Nikt nie zbije moich argumentów, ale za to 'Co z tego, ja wiem lepiej'. W końcu to nie mnie zależy na Waszym niskim spalaniu i w końcu i tak nikt nie będzie jeździł 70-100, nawet jeżeli pozwoli to zaoszczędzić 0,5-1l/100km... Ale dzisiaj mam przed sobą około 300km i to będzie miało pewne znaczenie. Problem w tym, że pod wiatr ponad 30km/h i to może przekłamać wyniki, ale zobaczymy.
Gość elmo Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Opublikowano 10 Kwietnia 2007 jak by taka jazda pozwoliła zaoszczędzić 1 litr..... to myślę ze w cotygodniowej trasie na uczelnie ...warto .... bo wtedy nie zależy mi na przyjemności z jazdy ...a tylko i wyłącznie na kosztach.... daj znać jak pójdzie test .... ja testuje dzis jazdę ze stała prędkością 85-90km/h i bez wyprzedania. A co do gipsu w nodze....to przez to spalanie musiałem go zdjąć.... iu teraz podczas jazdy oscyluje na 2,5- 4 tys obrotów/min
Rekomendowane odpowiedzi