Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY RADOMSKIE


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

co mogło się stac?

Może wciśnij F11..? :mysli:

  • Odpowiedzi 28.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • tomaszu

    5648

  • mcm

    4873

  • oZiX

    3679

  • wuju

    2421

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Coś wcisnałem na klawiaturze że teraz mam pomniejszony ekran, ja pierdo..e, w takim momencie :wallbash:

co mogło się stac?

mogę obudzić Ł i zapytać co robić w takiej sytacji :polew: :polew: :polew::wink4:

to już by był twój ostatni wieczór na forum :polew:
Gość Michał
Opublikowano

co mogło się stac?

Może wciśnij F11..? :mysli:

Nie fuka...kurna, nic nie widze co piszecie, muszę chyba restart zrobić, a to potrwa zanim padaka zaskoczy :decayed:

Opublikowano

HARLEKINY DLA MĘŻCZYZN

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża.

Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła....

Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

=======================================================

Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć.

Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł do domu, cmoknął Annę w

policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno.

Śmierć miała szybką.

=======================================================

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu.

Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...

Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na

delegację, służbowym samochodem.

W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem = otworzyła drzwi...

- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.

- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie

Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".

Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

[br]Dopisany: 24 Maj 2009, 23:56_________________________________________________nie śpijta

Opublikowano

HARLEKINY DLA MĘŻCZYZN

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża.

Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła....

Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

=======================================================

Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć.

Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł do domu, cmoknął Annę w

policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno.

Śmierć miała szybką.

=======================================================

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu.

Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...

Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na

delegację, służbowym samochodem.

W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem = otworzyła drzwi...

- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.

- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie

Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".

Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

[br]Dopisany: 24 Maj 2009, 23:56_________________________________________________nie śpijta

:polew: :polew:[br]Dopisany: 25 Maj 2009, 00:01_________________________________________________literowanie trochę trwa :polew:

Opublikowano

OZIX%20v3.jpg

mk2ward1.jpg2658-1-2.gif

zaslepka_3.jpg2658-1-2.gif2658-1-2.gif00918.jpg

2681-1-2.gif2673-1-2.gif2677-1-2.gif

Opublikowano

dawajta jeszcze 12 po minucie na stronę i idziemy spać :naughty:[br]Dopisany: 25 Maj 2009, 00:02_________________________________________________

OZIX%20v3.jpg

mk2ward1.jpg2658-1-2.gif

zaslepka_3.jpg2658-1-2.gif2658-1-2.gif00918.jpg

2681-1-2.gif2673-1-2.gif2677-1-2.gif

:good: :good: :good:
Opublikowano

nie ma oZiA możemy nie dać rady :decayed:[br]Dopisany: 25 Maj 2009, 00:04_________________________________________________dzwońta do niego [br]Dopisany: 25 Maj 2009, 00:05_________________________________________________nie ma k**wa spania :gwizdanie:

Opublikowano

Kutwa, takie ciśnienie, a Ozio se bryka na śliskiej pościeli. :disgust:

Opublikowano

a wiadomo co on tam robi, może różowy się zaciął i go wyłączyć nie może :polew:

Opublikowano

a wiadomo co on tam robi, może różowy się zaciął i go wyłączyć nie może :polew:

Ozix może nie wytrzymać takiego świdrowania...

Opublikowano

jak duracelle wsadził to może się bidok deliry nabawić

Gość Michał
Opublikowano

Dobra jestem, chociaz zęby sobie umyłem przez ten czas :polew:

Opublikowano

no nie gadaj, że Tobie teraz wyobraznia w związku z tym nie pracuje :gwizdanie:

OJEZU, nie o to mi chodziło. :polew:

Wiesz, po prostu chce mi się spać, dlatego potrzebny jest Ozio, żeby pomógł nam wejść na 4 0 0 poziom. :wink4:

Opublikowano

do 7 razy dłużej :polew:

Kutwa, zamęczy go ten przyjaciel...

Opublikowano

to by się zgadzało 7x2=14 :polew:

Gość Michał
Opublikowano

do 7 razy dłużej :polew:

Kutwa, zamęczy go ten przyjaciel...

albo ją... zameczy na dwa bicze :polew:

Opublikowano

może się spali i już nikogo nim nie będzie straszył :>

Opublikowano

Wiesz, po prostu chce mi się spać, dlatego potrzebny jest Ozio, żeby pomógł nam wejść na 4 0 0 poziom. :wink4:

barak sponsora :gwizdanie: i motywacji :decayed:

za pierwszy na 300 ozio fundował nagrodę.. :polew:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...