Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFB] Nie można uruchomić silnika


AdamsDH

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegow,

No i dzis moja niunia mnie zawiodla, wsiadam sobie aby pojechac z kotem do weterynarza a tu kupa :-(

Krece i nic, nie odpala. Do tej pory nie mialem, zadnych problemow z odpalanie, zawsze od pierwszego strzalu, no wiec nie krecilem na upartego, max jeszcze z 5-10 sek i dalem mu spokoj.

No ale co moze byc przyczyna?

Od razu VAG i zero bledow. Nic, czysto i slicznie.

Zadnych dziwnych dzwiekow nie byo, wczoraj po meeega ulewie smigalem po kaluzach, moze cos zalalem?

Smigalem wczoraj caly dzien i nic nie dawalo zadnych znakow o tym, ze cos mialoby klekac.

Bylem nawet u Rogala zeby obczail odme i silnik, bo przymierzalem sie do wymiany odmy, filtrow i oleju. Nic narazie nie robilismy, jedynie ogladalismy silnik i sluchalem jego porad.

Ostatnio zobaczylem, ze filtr paliwa popuszcza ropke, dlatego zakupilem filtr i dzis mialem wymianiac zaraz po weterynarzu.

Ostatnio zauwazylem, ze na filtrze paliwa w tym ranciku plywa mi ropka. No wiec od razu zamowilem nowy filtr.

Zdaje sie, ze cieknie z tego czarngo plastikowego wihajstra przymocowanego zawleczka majacego dwie rurki.

Zdaje mi sie, ze cieknie wlasnie z niego a nie z tych rur.

W przewodzie paliwowym tym jedynym przezroczystym jednak powietrza nie widac.

Czytalem ze pompy VP44 klekaja kolo 200k, ja mam 218k ale jak to zdjagnozowac? Cos by tarlo wczesniej, byloby to slychac?

U mnie zadnych dziwnych dzwiekow nie slyszalem.

Co moge jeszcze sprawdzic aby jakos furke zdiagnozowac co nie tak?

Rozrusznik kreci ladnie, aku jest git mojonez.

Aha, wyczytalem jeszcze na forum, ze moze cos takiego sie stac jak sie smiga na rezerwie, no wiec wczoraj w korkach dojechalem do domu na glebokiej rezerwie, ale jeszcze nie na zerze jak to czasem bywa tylko, do konca FIS pokazywal jeszcze okolo 20 - 30 km.

Poradzcie co i jak mozna jeszcze sprawdzic.

Tydzien temu zrobilem logi statyczne, moze je zamiescic. Moga w czyms pomoc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napisze tylko, ze nie ryzykuje jazdy na takiej rezerwie.

Ryzyko zapowietrzenia i uszkodzenia pompy jest zbyt duze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flyer,

No czasem tak wypada ;(

Mialem po drodze same "bliskie" a tam nie tankuje.

No ale teraz to nic nie wnosi.

Co moge zrobic teraz zeby odpalic? Dolac do pelna i modlic sie ze zalapie czy lepiej wymienic np filtr paliwa lub cos innego?

Nie chcialbym jak jest zapowietrzony krecic i tylko poglebic problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli nie odpala, nie ma bledow w ECU, a wczoraj jezdziles na oparach, to jest spora szansa, ze uklad sie zapowietrzyl.

Od tego zaczalbym szukac problemu. Zdejmij tez oslone silnika i dokladnie obejrzyj dekle, oraz przewody przelewowe, czy gdzies np. nie cieknie ropa.

Instrukcje poprawnego odpowietrzenia masz na AKP:

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=56013

Oczywiscie filtr paliwa tez mozesz wymienic skoro juz masz nowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieknie wlasnie z tej czarnej plastikowej "kostki", ktora jest mocowana zawlecka na filtrze. Do tej kostki wpadaja dwie rurki a cieknie chyba od spodu tej kostki, czyli klekla ta uszczelka na filtrze. Kurde a mialem dzis wymieniac filtr i taka akcja musiala sie zdarzyc.

No nic, dzieki za linka ! :notworthy:

Mieszkam na zadupiu wiec po ropke bedzie ciezko podskoczyc :-) ale cos wymysle. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem, czytając opis, podobną przygodę (marzec, kwiecień).

Paliwo na rancie filtra, silnik nie chciał odpalić (2 dni wcześniej auto odebrane po wymianie wszystkich filtrów-nie jeżdżone przez ten czas). A auto stało w garażu na poziomie -1 :evil: Ta różnica, że w wężyku doprowadzającym paliwo do pompy wieeeelki bąbel powietrza.

Skończyło się na wymianie tego plastikowego zaworka zwrotnego na filtrze i wymianie zacisków (z tych fabrycznych popierdułek na takie ze śrubką) na rurkach dochodzących do tego zaworka.

Plus odpowietrzenie. Mechanik dolał "na full" paliwa do filtra paliwa, wlał paliwo w rurki paliwa, podłączył wszystko i zaczął kręcić rozrusznikiem. Po dłuuuuuuższej chwili auto zaskoczyło i jeździ do tej pory bezproblemowo.

P.S. Z kotem wszystko OK? :naughty::decayed:

P.S.2. W baku musi być znacznie więcej paliwa niż na 20-30 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...