Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Walki MMA


Rekomendowane odpowiedzi

Zbliża się ksw 25 czy mi się zdaje czy owa gala będzie bezpłatna na Polsacie ? :shock3:

Może to prezent Mikołajkowy ? :banan:

Też tak słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladali. GSP mnie nudzi, a i wynik też był w opinii niektórych nieco kontrowersyjny.

Konferencja po gali:

20131117062232_5D3_0727.JPG

20131117062303_5D3_0701.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie powinien wygrać Hendrickson (zresztą sam się zdołował, że było inaczej), ale jakby nie było, to mistrz ma zawsze więcej przywilejów... GSP juz nie zaskakuje, dlatego sie nudzi. Może juz się wypalił...? Ponoć teraz robi przerwę, ciekawe na jak długo i co mu to da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być złym prorokiem, ale to wygląda na początek końca Mameda. U nas osiągnął juz wszystko i następnym krokiem jest UFC. Nikt z pierwszej ligi do niego nie przyjedzie, bo wszyscy walczą właśnie tam, a kontrakty z UFC wykluczają walki poza tą organizacją.

Przeciwnika to tez nie wiem kto mu wybrał. Japoniec nie ma nic do stracenia, a Mamed? Jeśli noga sie powinie i przegra, to będzie to spora rysa w negocjacjach za oceanem, a jeśli wygra (czego mu mimo wszystko życzę) to co zyska? Nic - ot, kolejny średniak na rozkładzie.

Szkoda, nie tak to się układa, jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze Mamed nie przegra - nie ma takiej możliwości a po drugie nie będzie walczył za oceanem bo tutaj w niego rzucają kasą...gdyby miał i chciał tam walczyć to dawno by walczył.

choć wolałbym się mylić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Negocjacje były. UFC dawało normalną stawkę, jak dla kazdego i nie bardzo interesowały ich dokonania Mameda w jakiejś drugoligowej federacji z byłego bloku wschodniego. Na premie miał zasłużyć juz tam, na miejscu. Niestety, Mamed lub jego menedżerowie nie mogli zrozumieć, że choć amerykanie widza w nim dobrego fightera, to jednak na brak podobnych nie narzekają. No i dla nich Mamed jest tylko potencjalnie dobry. Jest dobry na miare KSW i okolic. Czy dałby radę tam, miał najpierw udowodnić. Dopiero wtedy przyszły by poważne pieniądze.

Rozmawiali tez że Strikeforce, ale w trakcie rozmów stała się ona własnością UFC i patrz punkt pierwszy.

Zarabianie kasy tu, nie ma przyszłości, bo przeciwnicy sie kończą i coraz mniej ludzi będzie chcialo ogladać Mameda bijącego średniaków, weteranów UFC, albo jeszcze z Pride FC.

po pierwsze Mamed nie przegra - nie ma takiej możliwości

Nie ma takiej możliwości, żeby nie było takiej mozliwości. :wink:

Przykładów nie trzeba daleko szukać. Anderson Silva - 10 obron tytułu, 17 walk wygranych z rzędu w ciagu 7 lat i w końcu... kolejnej nie wygrał, jak zwykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem ze negocjacje były, ale wiem też że Mamed i jego sztab nie jest idiotą. To zwykły rachunek ekonomiczny sprawia że nie zawalczy za oceanem. Wyłącznie.

Porównywanie jednak Mameda do Silvy. Mamed nie próbuje robić idiotów z przeciwnika jak Silva ;)

ps. A co do tego czy w PL będą chcieli nadal oglądać Mameda bijącego średniaków, weteranów wszystkich organizacji albo dziadków tych weteranów to chyba jednak tak. Skoro Pudzian się nie przejadł to i dłuugo Mamed będzie na topie. Ja bym chciał by KSW dało szanse większą młodym...ale to już temat mało medialny. Tak było np z MMA Attack. Była mega mocna rozpiska i co... zabrakło kasy lub Pudziana by się show sprzedał.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anderson to tylko przykład - taki miał styl po prostu. Wielu innych przeciez było ze statystyką 6-0 czy 7-0 i nagle zonk. Zresztą to nieistotne. Pewne jest, że tu faworyt może przegrać duzo łatwiej niz w np. boksie. Jeden jedyny, czasem przypadkowy cios i nie ma żadnego liczenia, tylko destrukcja, zanim przeciwnik wstanie. To tak tylko nawiązując do tej pewności wygranej Mameda.

No i w końcu może ludzie beda chceili go oglądac - ja juz powoli nie.

A jeśli chodzi o kasę, to oczywiście wiem, że o to sie rozchodzi. Po prostu twierdzę, że w tej chwili to duza kasa, która bedzie się kurczyć, a za oceanem jest na początek niższa, ale nogłaby być nieporównywalnie większa. To jednak też nie o to chodzi, bo pisząc o (żebym się mylił) początku końca Mameda, nie miałem na mysli spraw finansowych, a raczej sportowe.

No i Pudzian. To tez nie jest dobre porównanie, bo Pudzian się rozwija i walczy z coraz to lepszymi. Może progres jest powolny, ale jest. O jakim zas progresie można mówić w przypadku powrotu do przeciwnika z przed kilku lat, który na dodatek nie jest potentatem nawet na swoim japońskim podwórku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anderson to tylko przykład - taki miał styl po prostu. Wielu innych przeciez było ze statystyką 6-0 czy 7-0 i nagle zonk. Zresztą to nieistotne. Pewne jest, że tu faworyt może przegrać duzo łatwiej niz w np. boksie. Jeden jedyny, czasem przypadkowy cios i nie ma żadnego liczenia, tylko destrukcja, zanim przeciwnik wstanie. To tak tylko nawiązując do tej pewności wygranej Mameda.

No i w końcu może ludzie beda chceili go oglądac - ja juz powoli nie.

A jeśli chodzi o kasę, to oczywiście wiem, że o to sie rozchodzi. Po prostu twierdzę, że w tej chwili to duza kasa, która bedzie się kurczyć, a za oceanem jest na początek niższa, ale nogłaby być nieporównywalnie większa. To jednak też nie o to chodzi, bo pisząc o (żebym się mylił) początku końca Mameda, nie miałem na mysli spraw finansowych, a raczej sportowe.

No i Pudzian. To tez nie jest dobre porównanie, bo Pudzian się rozwija i walczy z coraz to lepszymi. Może progres jest powolny, ale jest. O jakim zas progresie można mówić w przypadku powrotu do przeciwnika z przed kilku lat, który na dodatek nie jest potentatem nawet na swoim japońskim podwórku?

Jak dla mnie to japoniec jest dla Mameda czymś w rodzaju skazy na honorze.

Z wypowiedzi wynika że Mamed chce to w końcu zakończyć raz a dobrze,dla niego ta walka też była ciężka,wynik ostatniej walki pozostawił skazę na ich karierze.Postawcie się w sytuacji Mameda,wszystkich łupie fakt nie są to czołowi zawodnicy ale jeden gostek pokazał ze Mamed nie jest aż taki świetny i nie wierzę że to nie pozostawiło kwaśniej miny:wink:

Co do tego ciosu to mamy przykład ostatniej walki Szczecinianina wsio fajnie aż raz odsłonił się i po ptokach....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak być jak piszesz, ale dla mnie i tak jest to niezrozumiałe. Po co wracać do gościa z przed 3 lat, nawet, jeśli wynik tej walki Mameda nie satysfakcjonował, skoro można i należy bić mocniejszych.

Sport to rywalizacja, ale rywalizacja ze słabeuszami czy tez średniakami nic nie daje w sensie sportowym. Tu daje oczywiście pieniądze. Z tego remisu z przed lat KSW postanowiło zrobic wielki rewanż, wielkie pieniądze i sypnąć groszem obu zawodnikom. Tylko o to tu chodzi.

Na tym show moga zyskać tylko KSW i Japończyk. Mamed może co najwyżej zarobić. Sportowo nie posunie się naprzód, a jesli przegra, to wręcz się cofnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może oboje mamy trochę racji.

Podejrzewam ze Mamed chce tej walki i to nawet bardzo mocno a KSW i Cyfrowy stworzyli z tego dobrą historyjkę dla kasiorki,wiadomo takie coś musi się sprzedać:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...myślę, że powoli "kończą" się zasoby zawodników, którzy mogą/chcą walczyć w PL i dlatego tak jest-wielkie rewanże-a dla lepszych-potrzeba więcej kasy i kółko sie zamyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...myślę, że powoli "kończą" się zasoby zawodników, którzy mogą/chcą walczyć w PL i dlatego tak jest-wielkie rewanże-a dla lepszych-potrzeba więcej kasy i kółko sie zamyka...

Otóż to. Zawodnicy, z którymi powinni stawać nasi najlepsi są niestety za oceanem i mają tam wyłączność. Jeśli któremuś skończy sie kontrakt i nie zostanie przedłużony, to KSW chętnie go bierze do siebie na walkę, reklamowaną zwykle jako starcie naszej gwiazdy z "byłym zawodnikiem UFC".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem ciekaw kto oglądał gale M1 i widział walkę Damiana Grabowskiego która wygrał w pięknym stylu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja czekam na gladiator arenę i soul fc gdzie będą moi koledzy z klubu :) będzie ogień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...