Pretor Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 Przed chwilą sprawdzałem jaką dawkę mam aktualnie ustawioną i mam 4, czyli taką jak kolega wiktorsam teraz ustawił i mimo to czasami słychać klekotanie. Zastanawiam się czy jeszcze nie zmniejszyć tej dawki, ale nie wiem czy to dobry pomysł i czy się nic nie stanie.
wiktorsam Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 Stać się nic nie stanie, będzie miał większego muła na niższych obrotach, choć u mnie tego nie czuję. Dawkę sprawdzałeś na rozgrzanym silniku ? Bo im cieplejszy tym dawka większa, tzn mniejsza na vagu U mnie jak nie był rozgrzany do ~90 to miał np 3.6 dawkę ale jak łapał około 90 to czasami spadała nawet do 2,8. Tylko co do testu po zmianie dawki to polecam przejechać kilka km i wtedy ocenić czy dzwonienie się wyciszyło, bo wcześniej zmieniałem dawkę i od razu bez jazdy słuchałem czy dalej klepie no i klepał, więc wracałem do 3.0 , a okazało się że klekot to tak szybko nie znika, trzeba zmienić dawkę i przejechać kawałek . Moim zdaniem możesz zmienić np na 5 przejechać kawałek i ocenić czy coś się poprawiło, jeżeli tak to może rzeczywiście wtrysk sterujący świruje i klepie przy większej dawce i trzeba by go skontrolować
Pretor Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 Sprawdzałem na rozgrzanym silniku, dokładnie było 4,2. Więc spróbuję to skorygować i zobaczymy co będzie . Powiedz mi (może będziesz wiedział) na korekcjach cyl nr. 1, 2 i 3 faktycznie któremu cylindrowi odpowiada? Wiem tylko, że tego co nie widać jest na wtrysku sterującym, czyli trzecim. Zawsze najgorsze korekcje mam na vagu w pozycji 3 cyl.
wiktorsam Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 No nie wiem właśnie, wydawało mi się że 1 to pierwszy 2 to drugi a 3 to czwarty choć tak naprawdę to nie mam pojęcia . U mnie za to najlepsze mam zawsze na pierwszym, a dwa pozostałe walczą ze sobą o miano gorszego - raz jeden jest idealny, a drugi słabszy, innym razem na odwrót , właśnie te korekcje to jakaś dziwna sprawa z nimi. Za to do puki auto nie złapie 70-80 stopni to korekcje na wszystkich mam bdb, i to jest dopiero dziwne hehe, jest po prostu jakaś relacja pomiędzy korekcjami, klepaniem, szarpaniem a temperaturą silnika, tylko jaka
Pretor Opublikowano 7 Czerwca 2010 Opublikowano 7 Czerwca 2010 U mnie też najlepsze korekcje mam na pierwszym cyl (na vagu). Dzisiaj miałem 1: 0.02 / 2: 0.55 / 3: 0.99. Gdzieś czytałem, że jeśli wtrysk sterujący jest najgorszy to wtedy korekcje są na minusie. Tak teraz myślę, czy może jakiś czujnik temperatury nie szwankuje i korekcje szaleją albo jak ktoś pisał jakiś kabelek jest luźny i jest to przyczyną zmiany korekcji, choć z drugiej strony po zmianie paliwa z shella na vervę z orlenu silnik zaczął coraz częściej ciszej chodzić, a po wlaniu mixolu jest jeszcze bardziej na plus. Szkoda, że kolega leszek149 nie chce pomóc. Ciekawe jakie u niego były korekcje przy walniętym wtrysku sterującym.
wiktorsam Opublikowano 8 Czerwca 2010 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Witam ponownie. Dzisiaj po jeździe do pracy dokładnie osłuchałem furkę i klekocik jest, ale dużo dużo cichszy niż na dawce 3.0, praktycznie niesłyszalny. Wcześniej najlepiej go słyszałem z wnęki koła pasażera, teraz tam go w ogóle nie słyszę, dopiero jak odejdę na kilka metrów to coś tam lekko słychać . Jak to piszę to sam się z siebie śmieję, bo to trochę idiotyzm żeby wyszukiwać na siłę klekotu poprzez stawanie w różnej odległości od auta . Generalnie jest lepiej. Mam teraz kilka rzeczy do zrobienia z autem, - wymiana osłony pod silnikiem bo w Stegnie na tych dziurach zgubiłem jej znaczną część :/, wymiana rury od odmy, przy okazji wyreguluję może kąt wtrysku na ideał, posprawdzam wszystkie wtyczki i kable i może przy okazji coś się jeszcze poprawi
Pretor Opublikowano 8 Czerwca 2010 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Wczoraj po dokładnych oględzinach zauważyłem, że kabelek który idzie do tyłu pompy wtryskowej (na dół) jest przetarty, tzn jest przetarta izolacja. Izolację przetarła osłona silnika, ale środek kabla wygląda ok, więc to raczej nie będzie powodem niesprawności choć muszę jeszcze raz dokładnie to posprawdzać czy na wolnych obrotach ruszając tym kablem zmienia się dźwięk silnika. Dawkę zmieniłem na 4.8 i jakoś specjalnie różnicy na razie nie widzę, może dla tego, że już miałem niską dawkę. Odbiegając od tematu, polecam Ci kupić osłonę na allegro. Muszę sprawdzić od kogo kupowałem, ale jest to zamiennik osłony i jest za***iście trwała, o niebo lepsza od oryginału. Mam ją już rok i w zimie nie raz nią przytarłem i dwa razy zawiesiłem auto na osłonie wjeżdżając na koleinę i nic się z nią nie stało. Jest bardzo elastyczna, ale na tyle sztywna że nie buja się na nierównościach.
wiktorsam Opublikowano 8 Czerwca 2010 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Osłona już na dniach powinna dojść oryginalna z wygłuszeniem kupiona za śmieszne pieniądze na allegro. Niestety zakup wiązany i musiałem kupić razem z osłoną skrzyni biegów, ale za 70 zł za obie myślę nie ma co wybrzydzać , w ogóle mam szczęście do tych wiązanych zakupów - zimą jak połamałem fajkę od świec i chciałem kupić na allegro to w końcu dostałem wszystkie cztery razem z kompletną wiązką silnika za 50 zł . Co do dzwonienia to u mnie jest poprawa, teraz po powrocie w ogóle nie miałem kowala tylko zwykły klekocik diesla, choć wiem że to rozwiązanie raczej tymczasowe i pewnie bez czyszczenia nastawnika i/lub wymiany wtrysku/wtrysków się nie obejdzie
leszek149 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 9 Czerwca 2010 Szczególnie wiktorsam,pretor pozdrawiam Leszek. Nie odzywałem się bo byłem moim audi we Władysławowie na tygodniowym odpoczynku. Odsłuchałem Wasz filmik jest bardzo cichy ale w cichym tle słychać podobny dźwięk , z tym że w moim audi na moim przyrządzie był wyraźny aż ucho bolało i tylko na wtrysku sterującym a na pozostałych wtryskach tego dźwięku prawie wcale nie było słychać. Wymieniłem na wtryskiwacz kupiony na autozłomie ale z końcową literką H zamiast S i chodzi cicho. Przed wyjazdem już nie miałem czasu na dalsze ruchy. Aktualnie z ALLEGRO kupiłem komplet (tylko w komplecie był sterujący z literką S) wtrysków z takimi samymi oznaczeniami. Wymienię sterujący w sobotę. Na tym wymienionym cichym z inną literką H na 1200 km średnia wyszła mi wysoka ok 6,5 l na 100km. Po wymianie dam do fachowca na regulację chyba że ktoś wie jak samemu wyregulować wtryski. Vaga kupiłem, z laptopem podłączałem do samochodu działa ale jeszcze nie mam doświadczenia jak czytać ustawienia i dokonywać regulacji. Na starym wtrysku palił na trasie 5 l do 5,5 l. Po wymianach podzielę się doświadczeniami po niedzieli ok 15 czerwca. Moje dźwięki mogę puścić komuś na maila bo na forum mi się nie udaje wkleić filmiku . Mój maill : [email protected]
Pretor Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dziękuję za odpowiedz. Będziemy czekać na dalsze wiadomości. Co do ustawiania wtrysków to samemu nie ma możliwości tego ustawić. Trzeba mieć specjalne stanowisko, taka pompa z zegarem, który zatrzymuje się na ciśnieniu przy którym nastąpił wtrysk paliwa. U mnie znowu kowal gdzieś się schował i nie wali . Ciekawe kiedy znowu się pojawi. Dzisiaj mam zamiar zwiększyć dawkę na 3,5 i jestem ciekaw jaka będzie reakcja motoru i kowala .[br]Dopisany: 09 Czerwiec 2010, 13:45_________________________________________________Nie mogłem zejść poniżej 3,8. Chyba będę musiał ruszyć nastawnik w celu dalszego zwiększania dawki. Na razie po kilku km różnicy za bardzo nie widzę, ale jak pojeżdżę trochę to będę wiedział więcej.
wiktorsam Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 No u mnie nawet mogę do 2.4-2.6 zejść, też różnicy niby nie słychać, ale po kilku km jednak pracuje ciszej, i nie klepie tak. Dzisiaj sporo jeździłem po mieście w upale i klepanie jeszcze odrobinę słychać, ale ciężko je wychwycić, na pewno znacznie cichsze niż na dawce 3.0 no i teraz brzmi nie tak metalicznie tylko tak jak by po prostu klekotał dieselek, w każdym bądź razie nie budzi niepokoju jak wcześniej
Pretor Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Czyli po zmniejszeniu dawki na 4 jest lepiej? A jest jakaś różnica w mocy auta? Wiem z dobrego źródła, że vagiem dawkę można regulować w nie wielkim zakresie i najwidoczniej mam tak ustawiony nastawnik, że większej dawki nie jestem w stanie ustawić, ale pewnie za to mogę ustawić mniejszą niż u Ciebie choć żaden z tego pożytek.
ciahciah Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 ja u siebie mogę vagiem regulować w zakresie 2.8-5,2 jest jakaś różnica w spalaniu miedzy dawką 3,0 a 4,0?
wiktorsam Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 No po zmniejszeniu dawki jest lepiej. Co do mocy to w specyficznych sytuacjach może ciut słabszy jest np turlanie się na 4rtym biegu przy 1500 rpm i nagle muszę przyspieszyć bez redukcji to wydaje się, że ciągnie słabiej , choć nie wykluczam też, że sobie wmawiam . Musiał bym zmierzyć ile teraz do setki osiąga, choć myślę że przy jeździe na wyższych obrotach dawka nie ma znaczenia. EDIT co do spalania to na pewno poinformuję . Przed zmianą dawki regularnie palił mi średnio w granicach 7,5 w mieście. Najmniej spalił około 7, najwięcej jakieś 7.8 - oczywiście wszystko jazda 100 % miasta, krótkie trasy, sporo korków jazda nie emerycka, czyli zawsze pierwszy na światłach, ale bez szaleństw (no może czasami) . Wydaje mi się że teraz powinien spalić mniej, bo duża dawka przy takim trybie jazdy jaki ja mam czyli duużo postojów i ruszania do tego silnik niedogrzany pewnie znacznie podwyższa spalanie.
ciahciah Opublikowano 10 Czerwca 2010 Opublikowano 10 Czerwca 2010 Podam dla przykładu moje pomiary, testy robione na trzecim biegu. Jadę bez gazu 22km/h, wciskam pedał gazu i włączam stoper(vag 018) i ciągnę do 100km/h, oto jakie wykręcałem czasy przy różnych dawkach: 5,2mg 4,0mg 2,8mg 13.78s 13.35s 12,8s Spalanie masz spore, o litr za dużo na mój gust, no ale styl stylowi nie równy, ja w życiu 6,6L nie przekroczyć..., a jeżdżę bardzo dynamicznie. Myśle że spalanie nie zależny tak bardzo od dawki jak od czasu rozpędzania, im słabszy silnik tym dłużej schodzi z rozpędzaniem a co za tym idzie dłużej musi dostarczać większą dawkę. Ja mało robiłem testów ale jeden bak przejeździłem z dawka 5,2(muł ale gniotłem jak zawsze więc nie było że boli), a drugi z dawka 2,6-2,8 no i spalanie identyczne ale zbieranie się przy dawce 2,8 bez porównania. Z dawka 5,2+klima przy ruszaniu bez gazu drżał silnik, a o agresywnym wjeździe na rondo można było zapomnieć.
wiktorsam Opublikowano 10 Czerwca 2010 Opublikowano 10 Czerwca 2010 No mój ahu jest szybki jak na 90 ps, ciągnie do setki jak AFN, na gps regularnie w granicach 11 s, najlepszy zmierzony czas 10.8 Pali sporawo, ale nie wiem jakie masz miasto i jakie trasy robisz. Podejrzewam że gdybym zamiast robić trasy po 6 km robił jednym ciągiem np po 15 w jedną stronę spalanie miałbym sporo mniejsze. Dodatkowo jak wracam do domu często te 6 km robię w 30 minut, co daje oszałamiającą średnią 12 km/h więc spalanie na pewno sporo wzrasta. Jak już kiedyś pisałem, miasto miastu nierówne, trasa trasie też. Co do tematu i dzwonienia, dzisiaj cały dzień silniczek cichutko chodził, mimo że upał był spory, aż do wieczora - jechałem do teatru i już po odpaleniu słyszałem że coś mi znowu zaczęło klekotać , po powrocie z teatru niestety klekot powrócił Zobaczymy czy jutro znowu będzie cisza czy klekot wrócił na stałe. Już mi ręce opadają, możliwe że z tą dawką to był zbieg okoliczności
Pretor Opublikowano 11 Czerwca 2010 Opublikowano 11 Czerwca 2010 Ostatnio w moim aucie stało się coś dziwnego. Kiedyś silnik w miarę rozgrzewania wydawał coraz większy klekot, teraz jest tak, że jak odpalę i jest zimny to jest cisza, później jak się trochę rozgrzeje (tem 60-80 st) słychać kowala, później jak bo przegonię i jest mocno rozgrzany jest cisza .[br]Dopisany: 11 Czerwiec 2010, 08:18_________________________________________________Na filmiku który przysłał mi Leszek ładnie słychać wtryskiwacz sterujący .
Musashi Opublikowano 11 Czerwca 2010 Opublikowano 11 Czerwca 2010 a to nie dzwiek ktoregos hydropopychacza?
wiktorsam Opublikowano 11 Czerwca 2010 Opublikowano 11 Czerwca 2010 Właśnie chyba nie, jak przykładam kołek do pokrywy zaworów i słucham to tylko szum słychać, jak podczas pracy odkręcam korek wlewu oleju i nasłuc**ję co pod pokrywą się dzieje to też nic nie słychać poza lekkim dmuchaniem, ale nie dymi, ani nie śmierdzi spalinami. W internecie znalazłem wiele wątków na rożnych forach z podobnym klepaniem i jedyne co jest w nich wspólne to prawie nikomu nie pomogła wymiana popychaczy, kilku osobom pomogła podmianka wtrysków, jednej przestawienie nastawnika pompy i zwiększenie dawki. Tu temat o tym klepaniu na vwgolf.pl http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=271046&start=0 A tu filmik z klepaniem osoby której pomogło ruszenie nastawnika: Mój chodzi identycznie, tzn może ciut ciszej klepie.
Musashi Opublikowano 11 Czerwca 2010 Opublikowano 11 Czerwca 2010 faktycznie dzwiek nie zwiazany z popychaczami.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się