Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Nowe amorki Bilstein na teście około 35%. O co chodzi?


coffee8

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, po długiej nieobecności.

Ostatnio bawiłem się w wymianę paru części zawieszenia w mojej B5 sedan, w tym wszystkich amortyzatorów, po wjechaniu w dziury i uszkodzeniu poprzednich. Wybór amorków padł na Bilstein'y B4 na wszystkie koła, zaraz po wymianie pojechałem na stację diagnostyczną celem przeglądu technicznego dokonania. Ku mojemu i diagnosty zaskoczeniu sprawność amorków pokazana została około 35% wszystkich. Przednie kupowane były w jednej hurtowni, a tylne w innej, więc kwestię szwindla jakiegoś pomińmy. Badanie ponowiliśmy, wyszło tak samo. Potem wjechała Laguna i roczne amorki w niej miały około 80%, potem Toledo i tam 2 letnie miały koło 60%, następnie znowu ja. Po sprawdzeniu ciśnienia w ogumieniu miałem znowu to samo. Koła mam 17 oponka z przodu 45/225 z tyłu 40/235, ciśnienie - 2,2, zawieszenie standardowe - chyba, wahacze wymienione, wszystkie na Febi. Co to może być, czy się tym przejmować i walczyć z Bilsteinem o zwrot kosztów wymiany i wymianę amorków, czy to może jakaś patologia mojego Lansowozu? Nie wiem co mam myśleć, stare po wpakowaniu się w dziurwy miały około 15 % przód i 10% tył. Pocieszcie mnie, że ktoś z Was też tak miał i było okay...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak jest jak jeździsz tym samochodem ??

było coś o tym że to może sporo zależeć od rozmiaru felg i profilu opon ale u Ciebie tragedii raczej nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jest świetnie, autko się nie buja na wybojach, przy ruszaniu cudownie buda jest w poziomie, a nie jak poprzednio, ze się autko wychylało do tyłu i dziubek do góry. Przy hamowaniu odwrotna sytuacja, teraz jest dobrze, wewnątrz zapanowała błoga cisza i spokój. Może jest jakiś taki teścik, który mógłbym sam sobie przeprowadzić, bo jakoś mi się wierzyć nie chce, że taka kiszka przy tak chwalonym produkcie, a szczególnie zaskakująca jest ta zbieżność wyników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tescik hmm wystarczy np podejść do auta i oprzeć się o róg przy lampach i wcisnąć energicznie amortyzator. Sprawny powinien działać na zasadzie dośc szybko w dół i powolii do góry :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem i wyszło tak, że tył chodzi ciężko, w sensie ugniata się ciężko i jest energiczny powrót na miejsce bez pisków, skrzypień itp. Przód natomiast to jakaś masakra, ważę z 90 kg i może ugniotłem z 3cm. Obu osi nie buja, czyli jak zakołyszę, to się zatrzymuje po jednym ugięciu. Na progach zwalniających, tych większych jeździłem już chyba ze 100 razy i z różnymi prędkościami i jest ugięcie bez stuków i pisków i prawidłowy powrót, nie buja budką i wszystko jest sztywne tak, jak powinno być. Nadal w kropce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te ścieżki amortyzatorów to o kant d*py potłuc :wallbash:

pojedz gdzie indziej będzie inaczej

amorek bada sie na specjalnym stole diagnostycznym

gwint będzie miał zupełnie inne parametry

sportowe zawieszenie tak samo

seryjne też inaczej

oczywiście mierzone na takich "trzęsiankach"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również ostatnio byłem na stacji diagnostycznej i prawie nowe amorki pokazały 51 % i wtedy moje zdziwienie :shocked:, pytam gościa co jest grane to jego wytłumaczeniem było to, że mają słaby sprzęt. Nie jechałem nigdzie indziej tego sprawdzać bo wiem, że amorki są OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...fajna maszyna do nakrecania klientow do warsztatu :decayed: :decayed: :decayed: :decayed: :decayed:

U nas pod Opolem stacja diagnostyczna, zaraz po takim badaniu mowi ze jezeli ktos chce wymienic to u nich na miejscu jest warsztat z czesciami.... :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem dzisiaj do innych diagnostów, akurat - niefart trafiłem na jakąś naprawę sprzętu, który mnie interesował, ale koleś taki dosyć kumaty podszedł do auta i zaczął nim ugniatać ręcznie. Przy tym oczywiście przyglądałem mu się skrupulatnie, co by blach mi nie pogiął, a ten rzecze, że coś jednak z nimi nie tak jest, podjechał ze mną na kilka wyboi i powiedział, że tak to on jeszcze w swojej 20-letniej karierze nie widział, że są jakieś dziwne, bo niby chodzą dobrze podczas jazdy, a tak gniotąc są słabawe i stwierdził, że na tych podestach "trzęsiawkach" może wyjść taki dziwny odczyt, bo one jakieś dziwne są, ale podczas jazdy jest okay. Na co ja mu pytaniem, co będzie za rok na przeglądzie, czy znowu czekać mnie będzie wymiana? A on na to krótko: "Nie pie**ol się Pan i reklamuj, dobrze uargumentujesz i za wymianę też zwrócą, bo to jakaś przypadłość fabryczna". Więc czeka mnie znowu wydatek na nówki i wymianę, a później czekanie, a jak nie, to się chyba powieszę :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coffee8 luz bluz....wazne ze twoje odczucia z jazdy sa ok. Nie buja nie przechyla na zakretach i to jest najwazniejsze.

Te badania amortyzatorow to jest lipa....tam sa sensory ktore ktos kalibruje i powinno sie to robic okresowo a watpie szczerze ze tak jest. Moje odczucie jest takie ze wynik badania nie jest miarodajny. Mozna jedynie patrzec w czasie badania czy kolo nie skacze jak pileczka. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przejechałem około 1,5 tysiąca km i chyba to stanowisko pomiarowe ma rację, powoli zaczynają się tłuc na kostce i troszkę kiwa. Więc tak czy inaczej czeka mnie kolejna wymiana na nowe. Teraz nie wiem co wybrać, bo kilku mechaników mocno narzekało na Bilsteina, a zachwalali Kayaba, kilku Sachsa, a jeszcze kilku coś tylko ze średniej półki. A ja z kolei mam już mieszane uczucia do Bilsteina, bo to wszystkie 4 były wymieniane i wszystkie są do wymiany. Do d*py, teraz chyba będę zmuszony ubiegać się o zwrot kasy za amorki i za wymianę. Goddammit :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wymieniłem innym aucie wszystkie amorki i na 2 dzień na teście nie przekraczały 30% za 2 miesiące w tej samej stacji diagnostycznej powyżej 88% wszystkie i auto się w usztywniło ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...