Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

koledzy przy jakiejs kolizji tylko do ASO oni robia reszte roboty i wiesz ze masz ori czesci, bo rzeczoznawcy zawsze daja cen zamiennikow , zreszta nigdy nie wiesz czy Ci sie cos z zawieszeniem nie stalo itd, dajesz do ASO, samochod Ci sie nalezy zastepczy i czekaz az ci zrobia

Opublikowano

tylko do ASO oni robia reszte roboty i wiesz ze masz ori czesci
Bywa, że ASO zleca naprawę jakiemuś podwykonawcy.

rzeczoznawcy zawsze daja cen zamiennikow

Większej bzdury nie słyszałem. Sam byłem rzeczoznawcą i kosztorys naprawy praktycznie zawsze robiony jest na częściach oryginalnych (chyba, że w trakcie oględzin uszkodzeń stwierdza się, że dany element nie jest oryginalny, albo był już naprawiany). To co dzieje się w dziale likwidacji szkód towarzystwa ubezpieczeniowego, to już inna sprawa. Tak trafiaja kosztorysy sporządzone przez rzeczoznawców i tam pan kierownik (który awansu nie dostaje z przypadku, tylko jest mistrzem w "strzyżeniu baranów"), robi z kosztorysem co zechce.

nigdy nie wiesz czy Ci sie cos z zawieszeniem nie stalo itd

Dodatkowe uszkodzenia (ujawnione w trakcie wykonywanej naprawy) można zgłosić ubezpieczycielowi (nawet gdy naprawiam we własnym garażu).

samochod Ci sie nalezy zastepczy i czekaz az ci zrobia

Samochód zastępczy mogę wynająć nawet od kolegi (umowa najmu też jest dokumentem potwierdzającym poniesiony koszt).
Opublikowano (edytowane)

Witam, czekam na kosztorys po oględzinach. Ile mogę się spodziewać kasy z OC sprawcy za takie uszkodzenie? Na zdjęciu nie widać, ale po otwarciu drzwi, wnęka drzwi (próg) jest też pognieciona.

Ogólnie uszkodzone są drzwi przednie, tylne, trzy felgi, listwy drzwi, zaczepy listew, osłona progu, nadkole czy też błotnik, (napisałem w papierach nadkole) listewka nadkola, nadkole plastikowe, chlapacz na końcu progu, wnęka drzwi, pęknięta osłona progu wewnątrz auta.

Jak kupowałem auto, całe sprawdzałem miernikiem, malowane były tylko doły przednich drzwi (tam gdzie rdzewieją od listew - standardowy temat) tylne nie ruszane. Auto całe w oryginale, a gość na oględzinach przeleciał całe auto miernikiem, i wyszło że uszkodzone drzwi były malowane całe bo mają o 50 mikronów grubszą warstwę. Nie dał spojrzeć na wyniki pomiarów, a co najlepsze mierzył ZAKURZONE auto! nawet nie otarł miejsc w których mierzył. Jak ugryźć ten temat? Ja jestem pewny że one nie były malowane.

http://zapodaj.net/f124370fd0054.jpg.html

http://zapodaj.net/674805bbf1f89.jpg.html

Edytowane przez Audi Maniak
Opublikowano

Ja jestem pewny że one nie były malowane.
Ale były cieniowane. gdyby były malowane, to miałbyś grubość lakieru powyżej 250 mikronów.

To jest szkoda całkowita. Tylny błotnik jest do wymiany dwoje drzwi i próg (plsatików nawet nie liczę). Ubezpieczyciel zapewne zaniży wartość samochodu przed zdarzeniem (oszacują na jakieś 7-8 tyś) a będą chcieli wypłacić różnicę pomiędzy tą wartością a wartością wraku (jakieś 5 tyś na rękę).

Opublikowano

Wtrącę się z pytaniem:

Wykupione mam AC np z przypuszczalnym przebiegiem rocznym do 20tkm, czy jak zrobię 40tkm i trafi się szkoda to z AC nic nie dostanę ??

Opublikowano

Ja jestem pewny że one nie były malowane.

Ale były cieniowane. gdyby były malowane, to miałbyś grubość lakieru powyżej 250 mikronów.

To jest szkoda całkowita. Tylny błotnik jest do wymiany dwoje drzwi i próg (plsatików nawet nie liczę). Ubezpieczyciel zapewne zaniży wartość samochodu przed zdarzeniem (oszacują na jakieś 7-8 tyś) a będą chcieli wypłacić różnicę pomiędzy tą wartością a wartością wraku (jakieś 5 tyś na rękę).

To jak orzekną szkodę calkowitą i dadzą te załóżmy 5tys (chociaż nie liczę na to, bardziej licze na 2 max 3 tys.) to co potem? auto na złom?

Opublikowano

Ja jestem pewny że one nie były malowane.

Ale były cieniowane. gdyby były malowane, to miałbyś grubość lakieru powyżej 250 mikronów.

To jest szkoda całkowita. Tylny błotnik jest do wymiany dwoje drzwi i próg (plsatików nawet nie liczę). Ubezpieczyciel zapewne zaniży wartość samochodu przed zdarzeniem (oszacują na jakieś 7-8 tyś) a będą chcieli wypłacić różnicę pomiędzy tą wartością a wartością wraku (jakieś 5 tyś na rękę).

To jak orzekną szkodę calkowitą i dadzą te załóżmy 5tys (chociaż nie liczę na to, bardziej licze na 2 max 3 tys.) to co potem? auto na złom?

Robisz z nim co chcesz. Puszczasz przez portal towarzystwa, samemu, możesz naprawić dać na złom - co dusza zapragnie

Opublikowano

Ja jestem pewny że one nie były malowane.

Ale były cieniowane. gdyby były malowane, to miałbyś grubość lakieru powyżej 250 mikronów.

To jest szkoda całkowita. Tylny błotnik jest do wymiany dwoje drzwi i próg (plsatików nawet nie liczę). Ubezpieczyciel zapewne zaniży wartość samochodu przed zdarzeniem (oszacują na jakieś 7-8 tyś) a będą chcieli wypłacić różnicę pomiędzy tą wartością a wartością wraku (jakieś 5 tyś na rękę).

To jak orzekną szkodę calkowitą i dadzą te załóżmy 5tys (chociaż nie liczę na to, bardziej licze na 2 max 3 tys.) to co potem? auto na złom?

Robisz z nim co chcesz. Puszczasz przez portal towarzystwa, samemu, możesz naprawić dać na złom - co dusza zapragnie

Mam wycenę. Dzisiaj przyszla na maila. Tak jak hak powiedział, orzekli szkodę całkowitą. Wycenili auto przed szkodą na 9200zł, po szkodzie 4500zł a wypłacaja 4700zł. Moim zdaniem trochę zaniżyli wartość przed szkodą, bo one stoją średnio po 11-12tys. Ale chyba nie ma sensu sie już szarpać z nimi. No chyba, ze się mylę, to proszę o wskazówki i opinię.

Opublikowano

chyba nie ma sensu sie już szarpać z nimi.
To Twoje pieniądze i Twoja wola. Ja bym pokusił się o podwyższenie wartości auta przed wypadkiem (tuning, wymiana całych podzespołów, dodatkowe wyposażenie).
Opublikowano

witam, w srode mija termin kiedy mija 30 dni od zgloszenia szkody. Jestem pewny ze w 99% sie nie wyrobia poniewaz czekaja juz 2 tygodnie za notatka policyjna. Co w takim wypadku? mam o co sie klocic jezeli przekroczy 30 dni?

Opublikowano

Skarga do KNF u z podaniem numeru sprawy noraz podstawy prawnej dotyczącej braku likwidacji szkody w ciągu 30 dni.

Kasa będzie na drugi dzień na koncie wierz mi :)

Opublikowano

niby 30 dni, ale w maksie jest na to do 90 dni :P

Opublikowano

muszą Cię wcześniej powiadomić że przedłużają postępowanie likwidacyjne oraz podać powód

Opublikowano

Spadajace konary z drzewa uszkodzily mi zaparkowany samochod (mam tylko OC, bez AC). Zarzad Zieleni Miejskiej przyjal szkode i skierowal sprawe do swojego ubezpieczyciela Warty.

Na ile byscie wycenili to wgniecenie w drzwiach pasazera ?

Opublikowano

Płat drzwi do wymiany, więc szkoda powyżej 2,5 tyś zł. Problem jednak w tym, że ZZM przyjął zgłoszenie szkody, co niestety nie oznacza przyjęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Szkody wyrządzone działaniem sił natury (tzw siła wyższa) zwykle nie są respektowane przez ubezpieczycieli. W przypadku spadającego konaru drzewa trzeba by wtedy udowodnić, że było to zaniedbanie ze strony zarządcy drogi, czy spółdzielni mieszkaniowej (wiedzieli o tym, że na drzewie są suche konary i spadają na zaparkowane samochody /wcześniejsze zgłoszenia/, a mimo to nic z tym nie zrobili).

Opublikowano

hak64, rozmawialem ze spoldzielnia i te drzewa i pas zieleni sa pod opieka miasta, czyli ZZM i oni to potwierdzili i przyjeli zgloszenie szkody. To nie byl efekt zadnej wichury czy zjawisk atmosferycznych, tylko te drzewa sa stare i zaniedbane i te konary same odpadly, a zagrozenie ze poleca nastepne dalej jest.

Jakie byscie zalecili nastepne kroki w oczekiwaniu na kontakt ze strony Warty SA ?

Opublikowano

tak jak pisze hak. To że przyleli zgłoszenie nie równa się przyjęciu odpowiedzialności.

Zrób dokładną dokumentację fotograficzną

Opublikowano

zrobilem relacje fotograficzna, mam tez protokol Policji, ktora potwierdzila uszkodzenia auta

slyszalem tylko ze ubezpieczyciele gmin lubia sie wykrecac od takich rzeczy tlumaczac ze drzewa byly kontrolowane okresowo pod wzgledem bezpieczenstwa itd


Warta wycenila szkode na 1163 zl

Opublikowano

Przeczytaj zapisy w umowie, bo masz listwę drzwi firmy ELIT za 67,90 zł. A same drzwi zakwalifikowano do naprawy, a nie wymiany (powinna być pozycja, płat drzwi - wymiana).

Nie chcę się bawić we wróża, bo przysłanie kosztorysu naprawy nadal nie oznacza przyjęcia odpowiedzialności za szkodę, a co za tym idzie, na oznaki radości - moim zdaniem - jeszcze za wcześnie.

Opublikowano

UPDATE: Zarzad Zieleni Miejskiej i ich ubezpieczyciel (Warta) uznali szkode i wyplacili odszkodowanie

tak wiec roszczenia odszkodowan za spadajace drzewa na auta bez AC wcale nie sa na straconej pozycji :hi:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...