użytkownik bardzo dobrze znany i szanowany na forum
Gwerty vel Grzegorz J.
Otóż ostatnio też było o nim głośno na forum że nie wywiązał się z umowy z pewnym użytkownikiem ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło tylko że nie dla mnie.
umówiłem się z Gwerty na przerobienie lamp A4 B5 na Bixenon. Lampy wysłałem 3 miesiące temu i do tej pory nic do mnie nie przyszło. Co prawda moje klosze na nic się nie nadawały wiec Gwerty przez tydzień szukał jakiś innych ale w końcu coś znalazł. 27 kwietnia (tego dnia był po raz ostatni na forum od tego czasu go nie ma) napisał że lampy prawie skończone tylko testuje czy nie parują. Napisałem pełny zaufania że spoko niech testuje zwłaszcza że kasę już wysłałem. 18 maja napisałem smsa bo na forum Gwerty już nie było. Odp że lampy praktycznie skończone tylko że jest poza domem i ma nadzieję że w przyszłym tygodniu skończy i wyśle. Też odpisałem że spoko zwłaszcza że moje klosze były jakie były a Grzesiek znalazł inne. Ale niestety po tym sms kontakt się zakończył. Po ostatniej akcji na jego temat zacząłem się trochę denerwować więc pytałem kilka osób na forum czy ktoś ma z nim kontakt albo wie co się z nim dzieje. Niestety nikt nic nie wie.
Wiem że jest to znana i lubiana osoba na forum ale w związku z taką sytuacją jestem zmuszony napisać taką opinię o Panu Grzegorzu. Nie wywiązał się z umowy i tyle. Straciłem lampy, przetwornice, kasę, czas i nerwy. Bo przez ten czas może sam bym coś wystrugał albo wysłał komuś innemu.
Jeśli ktoś jest jeszcze w takiej sytuacji jak ja to walcie do mnie na PW.
Mam ochotę się do niego przejechać ale trochę za daleko samemu jechać ;/
21.06.2016
Udało mi się zdobyć nowy nr tel do Gwerty. Skontaktowałem się z nim i niestety miał wypadek i stracił telefon i dlatego nie było z nim kontaktu. Na ten moment wstrzymuję moje wszystkie zarzuty lecz nadal nie wiem jak moja sprawa z lampami się skończy. Na dniach powinienem coś wiedzieć. Mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy dla obu stron