Hmm też tak myślałem, jednak w gwincie koni regulacja twardości jest pojebana...możesz je regulować dopiero jak tłoczysko jest wciśnięte na max. Czyli ściągasz gwint z auta, ściągasz sprężynę, wciskasz tłoczysko, kręcisz, wrzucasz sprężynę, na auto i sprawdzasz czy jest tak jak byś chciał, ewentualnie czy jest podobnie do reszty...a do tego jeszcze trzeba dorzucić kręcenie gwintem, więc zabawa raczej na cały dzień
Jestes pewien ze to tak dziala bo jakos nie chce mnie sie w to wierzyc? [emoji14]