Skocz do zawartości

YaBoLeK

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez YaBoLeK

  1. Witam Gorąco! Bardzo proszę o pomoc w moim problemie. Tydzień temu jadąc z Kłodzka do Wrocławia praktycznie całą trasę przejechałem na 5 biegu. Dojechałem na miejsce, załatwiłem co trzeba i po jakiejś godzinie nastąpił mój powrót. Na AOW stwierdziłem brak 5 biegu- kilka razu próbowałem go wbić i z pozycji luz, z 4, z 3 - bezskutecznie. Odczucie jest takiej jakby się chciało wbić wsteczny bez wciśnięcia gałki - tzn. idzie w prawo ale do góry nie. Zjechałem na którymś zjeździe- sprawdziłem, że na wyłączonym silniku sytuacja jest identyczna. Trudno- ciesząc się, ze mam resztę biegów wróciłem do domu mając nadzieje, że przejdzie... Audi z 95, najechane 268k km. Do tej pory nie miałem problemów ze skrzynią. Oddałem auto do mechaników z nadzieją, że może wystarczy regulacja lewarka- wczoraj dostałem info, że ten jest ok i będą patrzeć głębiej (poduchy tez ok, skrzynia siedzi ładnie). Proszę Was o jakieś porady- może ktoś miał podobny problem i jakoś sobie poradził - zakombinował coś To główny problem- druga sprawa równie ważna- jakby trzeba było coś głębiej dłubać - czy dało by radę zamontować dłuższą skrzynie biegów do tej taczki? Jakaś od Diesla czy coś, albo chociaż dać dłuższą 5. Za bardzo nie chcę marudzić, bo autko faktycznie fajnie jedzie na 5 powyżej 100-110 i nie trzeba redukować żeby wyprzedzać (obroty przy 70 2k, 105 3k, 140 4k itd), ale jak już trzeba było by zmieniać skrzynie to proszę o porady, bo jak już działać to dobrze. dziękuję, pozdrawiam YaBoLeK
  2. Mi wywalilo wtedy troszke oleju przez bagnet (w ostatnia niedziele?) (bagnet luzno lezy w tym swoim plastiku). Wczesniej 2 tygodnie jezdzilem krotkie odcinki po mojej wiosce i pewnie dlatego ta syfiasta maz i para przymarzla. Daj mu porzadnie w pi..de po rozgrzaniu a bedzie oki! Paka
  3. dokladnie, 3 lata temu robilem oring przy chlodniczce- ostatnio cieklo z czujnika - jest powyzej
  4. Witam Kolege Dzik'a Prosze o info odnosnie ceny lozyska skf przod a4 1.8 adr 95' Jaka byla by cena wysylki 1 szt. oraz 2 szt. dzieki YaBoLeK
  5. Dokladnie, chodzi mi o ta uszczelke z prawej 14. Ten pol okrag z lewej 14 mialem suchutki. Ladnie uszczelnilem z zewnatrz tym czarnym silikonem w/w firmy (tak powpychaj go w te szczeliny + uklep jeszcze malutko na zewnatrz, palcem np). Jak juz wspomnialem najbardziej nad tym wglebieniem (ale na uszczelce) od prawego pol okregu (uszczelniacza) od walka zaworow dolotowych- tam jest takie jakby wglebienie w glab silnika- pare cm. Najlepiej wyszysc to miejsce + naokolo uszczelke od klawiatury - nalej oleju pod max i odpal taczke, pokrec troche i wyjdzie dokladnie co i jak. U mnie dodatkowo jeszcze pocilo sie przy tym wypustku z lewej str. (w polowie silnika) na wys. (a raczej po srodku) srubki 4 z tego obrazka. Paka
  6. Witam Witam Kolego predki74- ostatnio mialem bardzo podobny problem (a raczej od jakiegos roku- kapalo sobie tak po trochu, wiec sie tym nie przejmowalem, az ostatnio wysiorbalo mi 2-3 setki oleju na jakies 300 km... Smierdzialo olejem, ktory sobie parowal na wydechu i wogole niehigienicznie...). Cieklo wlasnie z tej malej metalowo-gumowej uszczelki, ktora znajduje sie patrzac od prawego gornego rogu silnika mniej wiecej do polowy idac w lewo (sorki, ale akurat nie mam foto pod reka- ale poszukaj, napewno znajdziesz). Dokladne zlokalizowanie zajelo mi torszke czasu (dokladnie wyczyscilem ten rejon a potem odpalilem silnik i pokrecilm troche na 3-4 k rpm, az zaczelo leciec...) ale bylo warto. Najwiecej uciekalo nad tym pol okregiem (ten element uszczelniajacy od walka zaworow dolotowych). Po ponownym wyczyszczeniu uszczelnilem w/w miejsce silikonem reinzosil. Po 16h wszystko bylo elegancko wysuszone i plastyczne. W/w patent zaczerpnalem od naszego klubowicza (juz nie pamietam, ktory to ) ale wielki szacun dla niego . Oczywiscie najlepiej byloby wymienic te uszczelke, ale jak wiemy qpa z tym roboty- niestety, a jak w/w sposob zadziala to mozna jeszcze pojezdzic a wszystko na "cycus glancus" zrobic razem np. z wymiana napinacza, lancuszka itp. pozdro 600V i powodzenia YaBoLeK
  7. Witam Te 3 gorne linie, to jest przeciez wbudowana antena Takze bez obwa- wsio jest oko! pzdr YaBoLeK
  8. Witam upalnie Mam ten sam problem - u mnie padla strona od kierowcy. Wczoraj bylem u elektryka i stronami zamienil mi poprostu czujnik, abym mogl otwierac sobie od strony kierowcy. Z zewnatrz ten niedzialajacy wyglada u mnie tak jakby byl przyrysowany leciutko pionowo w pol. Szukalem na necie, na allegro i nigdzie nie moge tego znalezc. Numer: 4D0 972 623. Jesli ktos ma jakies dojscie, to bardzo prosze o info. BTW: czy kolega wyzej zalatwil sprawe pozytywnie ? pozdro YaBoLeK
  9. Siemanko Jesli chodzi o A gdyby tego było mało (i jak sądze nie ma to nic wspolnego z wczesniej opisana sytuacja) - zaczeła mi mrugac (efekt stroboskopu) prawa diodowa postojówka.. kończy sie czy może byc to skutkiem jakiś zakłoceń pracy silnika.. ?, to faktycznie ledzik sie konczy- osobiscie mialem ich u siebie 2 komplety. Pierwszy zalozony jednoczesnie, nastepnie padla prawa- dalem nowa prawa, potem lewa... Padaly w podobnym okresie czasu, takze osobiscie uwazam, ze te ledy (przynajmniej u mnie - z allegro) sa do bani! Jak juz chcesz miec ten "bialoniebieski" efekt, to mozna qpic takie niebieskie postojowki (normalne banieczki) za jakies 9 zeta. Reszte watku niech opisuja specjalisci pozdrawiam YaBoLeK
  10. Dzieki chlopaki Milo sie czyta takie slowa Jeszcze tylko chcialem zadac pytanie odnosnie "Jeśli się zdecydujesz to m.in. ważne żeby butla była zamontowana do "jazdy do przodu"-u mnie naklejka na butlę przy zderzaku a zawór od strony maski." Czy jest to bardzo wazne? Rozumiem, ze rzuci sie to w oczy? Ogladalem w galerii tej firmy i montuja zwykle tak jak tu http://www.abart.com.pl/pl/gallery/7,a4-3-0/5,audi-a4-3-0 - fotka http://www.abart.com.pl/site/pliki/galerie/s/6ea9ab1baa0efb9e19094440c317e21b.jpg albo http://www.abart.com.pl/pl/gallery/17,s4-brc/15,audi-s4-brc - fotka http://www.abart.com.pl/site/pliki/galerie/s/ac627ab1ccbdb62ec96e702f07f6425b.jpg (tzn, czy da sie to obczaic patrzac na butle). Jesli chodzi o zbiornik to bede staral sie wziac najwiekszy jaki sie tylko da, w kole (tak aby wystawal max ok 5 centow). Jutro bede we Wrocq, takze postaram sie podjechac do nich i pogadac chwilke. pozdrowka
  11. Witam goraco Powaznie zastanawiam sie nad montazem podtlenku LPG w moim adrq. Od jakiegos juz czasu przegladam istniejace watki dot. instalacji i doszedlem do wniosku, iz wlasnie BRC Sequent 24 winna byc odpowiednia do mojej taczki. Czytajac watek "[ALL Pb] LPG - Dobre warsztaty oraz montażyści" natknalem sie na serwis "abart" z Wroclawia, ktory to poleca kilku juz naszych kolegow z zacnego grona forumowiczow. Na stronce serwisu znalazlem "zestaw", ktory mnie intersuje: http://www.abart.com.pl/pl/10/instalacja-brc-sequent-24 i mam kilka pytan do fachowcow w tym temacie: 1. Do wyboru jak rozumiem sa dwa reduktory: Reduktor BRC Genius MAX TH2O (mocniejszy) oraz Reduktor BRC Genius MB TH2O (slabszy ?), ktory bedzie sie lepiej sprawowal?, 2. Wtryski o oznaczeniu BRC IN03 - beda dobrym wyborem ? Odnosnie autogazu nie posiadam zbyt duzej wiedzy, takze kazda sugestia, opinia bedzie dla mnie bardzo wazna i cenna. Cena jaka podaja to 2800 zl + 100 zl za "Zawór tankowania pod klapką wlewu benzyny" - czy cena ta jest odpowiednia do ceny spotykanej na rynku. Mysle takze nad wiekszym zbiornikiem- w ich ofercie jest wlasnie "Zbiornik toroidalny o pojemnosci do 70 litrów" za dodatkowe 100 zl. Podaja wymiary http://www.abart.com.pl/pl/36/zbiorniki , lecz za duzo mi one nie mowia- czy w kole zapasowym taki zbiornik sie pomiesci ? Generalnie jestem sklonny wylozyc taka kaske, ale chcialbym uslyszec co sadzicie o takim zestawie. Kazda mysl sie przyda. Pozwole sobie jeszcze wkleic ocene tej instalki, ktora znalazlem gdzies w goglach: "Instalacja jak i inne, od strony użytkownika nie ma zdecydowanych zlet, ani wad, jeżeli tylko zoetanie poprawnie skonfigurowana po montażu, to nie powinno byc większych kłopotów. Wtryskiwacze są podatne na "sklejanie" - dobrze było by, aby pomiędzy listwą wtryskiwaczy a reduktorem zamontowali filtr-odżutnik oleju. Dobrze też szczególnie przed nadejściem zimy zainwestować w dokładne czyszczenie reduktora i wtryskiwaczy, a tak po za tym to jeździć i już. PS. Po montażu zalecam przeprowadzenie kilku testów przed zapłatą za montaż: 1 - układ powinien przechodziś na gaz po osiągnięciu przez reduktor temp. max 30 stopni - wyższa temperatura przełączania nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego 2 - obroty przełączania - nie powinny być ustawione na więcej niż 600 - wyższe obroty przełączania nie mają żadnego uzasadnienia, 3 - silnik powinien przechodzić z benzyny na gaz bez żadnego wyczuwalnego zachwiania obrotów, na postoju, a w czasie jazdy - bez żadnego szarpnięcia. 4 - w czasie jazdy należy sprawdzić dwie sytuacje 1 - ruszamy wżucamy "2" odpuszczamy gaz tak aby silnik sam "ciągnoł" bez dodawania gazu (na benzynie sprawny samochód to potrafi) i gwałtownie wciskamy pedał gazu do podłogi - samochód musi płynnie przyśpieszyć baz żadnych szarpnięć 2 - dynamiczne rozpędzenie na I, II, III, IV biegu powiedzmy do 4 - 5 tyś. obrotów, potem gwałtowne odpuszczenie gazu i po powiedzmy 30 sekundach wysprzęglenie - silnik schodząc z obrotów nie może spaść poniżej nominalnych obrotów biegu jałoweg. Ostatnio często spotykam się z samochodami ustawionymi w taki sposób że sobie z tym nie radzą, jeżeli po montażu zrobisz taki test i zauważysz podobne objawy - moja rada - nie płać dopóki samochód nie będzie jeździł dobrze. W przypadku instalcji IV generacji (wtrysk sekwęcyjny) nie może być żadnej różnicy pomiędzy pracą silnika na gazie i na bęzynie. Nie dopuszczalne są zadne szarpania, przydechy lub tym podobne, objawy których nie ma na benzynie." dzieki i pozdrawiam YaBoLeK
  12. Witam osobiscie polecam chociaz sprawdzic zbieznosc po wymianie wahacza- nawet jednego gornego (gdzie teoretycznie nie rusza sie koncowek?)- nie zaszkodzi! "Moj" mechaniol potwierdzil, ze za kazdym razem gdy zmienial u mnie (wymieniam parami gorne jak cos- tzn. przedni i tylny) wahacze to delikatnie "poprawial" zbieznosc. Nie wypytywalem sie jaki ma sposob na ich wymiane (co i jak rozbebesza- dla mnie najwazniejszy jest efekt ), natomiast cos wlasnie lata mi po glowie, ze w tej ksiazce "Sam naprawiam" bylo cos w stylu, ze zbieznosc tak, ale jak ruszalo sie koncowki... Takze cisnij na zbieznosc i bedzie gitara! Tego Ci zycze! pozdrawiam YaBoLeK
  13. Witam Odnosnie oleju Lotos Syntetic 5W40 - uzywam go od grudnia 2009r. Na razie zrobilem na nim ok 6000 km (zima, takze nie mialem zbyt dalekich tras - jakies 30% to moja wioska i okolice, reszta to "trasa", w wiekszosci do Wrocka, czasami basen w Kudowie Zdroju. Na bagnecie ubylo ok 1/3 takze uwazam, ze jest niezle. Wczesniej, od kupna bryczki w 04.2007r. jezdzilem na lotosie semi 10w40- jakies 50 pare tysiecy. Powiem tak: 1. Odnosnie kultury pracy- nie widze zadnej roznicy (moze jak bylo - 15 - 20 C to przy odpaleniu zamiast przez 3 sec zawory (az 20 sztuk w koncu...) klepaly 1,5 sec. ) 2. Branie oleju - na semi - z tego co pamietam po 10 tys ubywalo troszke wiecej niz 1/3 na bagnecie - z tym, ze do 8 tys km oleju prawie nie ubywalo nic, przez kolejne 2 tys km schodzilo wlasnie do 1/3 (sam sobie tlumaczylem, ze po prostu olej juz wtedy byl "bardziej spracowany" i dlatego szybciej sie zuzywal..., mechanik nie zaprzeczal - ale co sobie pomyslal to juz jego). Teraz na obecnym LOTOSIE SYNTETIC 5W/40 z Formula Thermal Control mam tak jak napisalem powyzej. Ogolnie olej zmienilem na "lepszy", aby poczuc sie lepiej . Zamiast 20% syntetykow ma te 80%. Silnik przy okazji ma troszke lepsze warunki pracy, a ze wraz z dluzszym stazem posiadania samochodu obroty na poszczegolnych biegach rosna, he he he (mocy moze i nie brakuje az tak, bo generalnie jezdze "zgodnie z przepisami ;p) ale czasem trzeba przeciagnac ten 2 bieg do 90, czy 3 do 140 aby pomachac kolegom w gnojowozach i popatrzec jak mieszaja tymi biegami he he he ))) Roznica w cenie nie jest duza - semi 65 zl a 5W/40 cos kolo 100zl. Na koniec: dziekuje jeszcze wszystkim kolegom, ktorzy tutaj opisuja swoje przygody z olejami, ogromna kopalnia wiedzy- generalnie zdanie niektorych z Was umocnilo mnie w przekonaniu, ze nic "mu" nie bedzie po przejsciu "o klase wyzej" pozdrawiam goraco! YaBoLeK
  14. Witam koledzy, ale pamietajcie o odpowiednim cisnieniu w oponach podczas robieniu testu Jesli jest duzo wieksze niz zalecane (np. dla 195/65/15 2.5 zamiast 2.0) to skutecznosc wyjdzie troche mniejsza. Wiadomo, ze przy nizszym na zakretach bedzie bardziej bujac ale 3a miec to na uwadze! pozdro YaBoLeK
  15. Witam witam i potwierdzam, Castrol TAF-X 75w90 jest bardzo dobry- biegi przy ujemnych temperaturach rzedu 10-20C wchodzily lekko i w moim przypadku znacznie lepiej (zwlaszcza 2 i wsteczny!) niz przy oleju, o ktorym napisal kolega wyzej (Valvoline SYN POWER TDL SAE 75W-90, ktory nie spelnia normy vw 501.50). Natomiast po rozgrzaniu sie oleju w skrzyni roznicy praktycznie nie odczuwa sie. Takze podsumowujac - na wymiane polecam tego Castrola (oczywiscie jesli jest kasa to lepiej oryginal z ASO), temat przerabialem na wlasnej skorze... niestety.... Ale najwazniejsze, ze juz jest okey! pozdrowka! YaBoLeK
  16. Witam Witam w zeszlym roku ze 2 razy mialem bardzo podobna sytuacje. Po pierwsze - slabszy akumulator- tj. byl juz na tzw. "wykonczeniu". Podczas odpalania z ranca na wiekszym mrozie, na fisie wyskakiwal wykrzyknik, auto zakrecilo raz dwa moze trzy i lipa- wtedy przez slabe napiecie nastepowal reset kompa czy tam fisa - tj. kilometry, srednie predkosci, spalanie itp. Po ponownych probach krecenia slabym aku za ktoryms tam razem auto sie w koncu odpalilo i wlasnie wtedy nastapily takie klopoty z obrotami: chwila 1700- potem na chwilke 3000, spadek i tak caly czas- wsio na jalowym. Na biegach podczas jazdy nic nie odczuwalem. Gdy akumulator sie troche podladowal, ocieplil probowalem odpalac dalej, ale wciaz bylo tak samo (tj. obroty). Dopiero jak na wylaczonym silniku odpialem przeplywke i odpalilem problem zniknal. Po podpieciu i ponownych odpaleniach auta wsio juz gralo. Tak jak napisalem powyzej dzialo sie u mnie tak 2, razy wsio przez slaby akumulator. Jesli masz dobry aku to niestety przyczyny musisz szukac dalej. pozdrawiam YaBoLeK
  17. Witam U mnie jest podobnie Taczke mam od 2lat- przejechane ~45000 km. Zawsze jest roznica miedzy realem a fisem 0,4 litra, tj. na kompie mam np 7,8 a wychodzi 8,2. Czasami bywalo, ze roznica wyniosla 0,3. Tankuje zawsze do pelna- na BP Kłodzko. Na poczatku troszke mnie to ruszalo, a teraz wogole pozdro dla Was! YaBoLeK
  18. Witam Wszystkich goraco Mrogal, wymienilem juz lewa i prawa strone wahaczy (po kupnie auta, partiami, nie wszystkie naraz) oraz laczniki stabilizatora i koncowki drazka. Z "doswiadczenia" podpowiem Ci, abys "mocniej" przyjrzal sie gornym. W moim przypadku bylo tak: I. Lewa strona: Luz na gornych wahaczach (po ok 15000 km) objawial sie wlasnie tym, ze na "kocich lbach" pukalo, w pozniejszym okresie dziury odczuwalem na kierze, a na rozklekotanych przejazdach kolejowych musialem zwalniac do 10 km/h. Osobiscie polecam, abys wymienil odrazu 2 (sa stosunkowo niedrogie). II. Lewa strona: Luzu na dolnych wahaczach (po ok 25000 km) jako tako ponoc jeszcze nie bylo, ale zaczely po zimie skrzeczec- tak metalicznie... Nawet przy wsiadaniu do auta... III. Luz na lacznikach stabilizatora (po ok 35000 km) to takie gluche popukiwanie przy wolnej jezdzie na nierowniej drodze (gdzies na forum nasz kolega fajnie to nawet nazwal: "jakby ziemniaczek spadl na deseczke". IV. Prawa strona: 2 gorne wahacze: Luzik generalnie malo wyczuwalny (po ok 40000), ale zawsze po starcie oraz przejechaniu paru kilometrow skrzeczalo- tak jakby guma o gume czy plastik. Obecnie na blacie mam ~200000 km. Wahacze, ktore wymianialem byly oryginalne Audi, ale nie wiem czy z I montazu, czy Hans juz cos kombinowal (zapewne). Mam nadzieje, ze koledzy bedacy w potrzebie- po porownaniu z moimi przejsciami beda blizej rozwiazania problemu. pozdrawiam YaBoLeK
  19. Witam, nie masz sie co denerwowac Nasze autka z "dotarta" pompa od wspomagania tak maja Mi przy oponkach 215/60/15 , przy mocniejszym skrecie takze obroty spadaja na sekundke, ale komputer zaraz pusci wiecej paliwka i wsio wraca do normy. Tak jak napisal wczesniej kolega - sprawdz kolor i ilosc plynu w ukladzie - w razie "w" uzupelnij. pozdro YaBoLeK
  20. Witaj Jesli wczesniej miales zalany conajmniej jakis semisyntetic to zalej go wlasnie semisyntetykiem. Polecam Ci "srebrnego" Lotosa 10w-40 (ja zalewam wlasnie takim i zmieniam go co jakies 8000-9000 km- kosztuje jakies 62 zlote). Natomiast jesli nie wiesz co bylo wczesniej zalane zrob plukanke jakims specyfikiem (np LM flush engine czy cos w tym stylu) i zalewaj bez kata 10w-40. Nigdy mineralnego! pozdro YaBoLeK
  21. Hey Kolego mam identyczny silniczek jak Ty i powiem Ci, ze u mnie taki klekocik dizlowski (cykanie) wystepuje tylko, jak np dluuuuzej pojezdze po Wrocku (ostre korki, bo np jak jezdze po swojej "wiosce" to nigdy nie wskoczylo mi wiecej niz 100~105C). Temperatura oleju jaka ukazuje sie wtedy u mnie na budziku to cos kolo 115-120 C (nie wazne czy jalowy czy jazda). Oczywiscie chodzi o olej, bo plyn chlodniczy zawsze musi byc w okolicach 90~94. Jak wyjade juz w "trase" to po paru km temp oleju spada do swoich "normalnych" ~95 C. Tak jest w moim ADR. Takze porownaj swoje temperatury do tych, ktore Ci podalem i sam ocen. Jesli cykanie wystepuje u Ciebie przy temp oleju np 105C to moze cos faktycznie byc nie ten teges powodzenia YaBoLeK
  22. Witam serdecznie! Brzdek84- Jesli chodzi o moja "taczke" (adr) na poszczegolnych biegach wygiagam: I - niepamietam II - 92-95 km\h do odciecia III - cos kolo 145 odcina IV - szczegolnie jej nie piluje V bieg najciekawszy - w moim przypadku na seryjnych podzespolach obroty do predkosci ksztaltuja sie tak: 70 km/h 2000 rpm 105 km/h 3000 rpm ~140 km/h 4000 rpm 180 km/h 5000 rpm takze mniej wiecej potwierdza sie srednio 35 km/h co kazde 1000 rpm silnika. Szybciej jak narazie nie jechalem ale na zwyklej drodze czuc ze autko jeszcze ma sile... Dodam jeszcze, ze przed zmiana paska rozrzadu na ten 153 zabkowy i wiekszym kolkiem (tym co jest popychany) (po kupnie mial jeszcze 151 zabki, mniejsze kolko i to cos co ciagnie to kolko) jakos mialem troszke wieksze predkosci na biegach- pamietam, ze np na II biegu odcinalo mi dopiero przy 105 km/h. pozdrowka
  23. Witam Napisze Wam drodzy koledzy :> jaki jest u mnie. Moja taczka na budziku ma 182 000 KM. Od roku- odkad ja posiadam, tj. od 20 000 KM zalewam ja olejem Lotos Semisyntetic 10W-40. Autko generalnie sprawuje sie OK, depniecie jest wporzo - nie zauwazylem szczegolow, ktore mogly by miec wplyw na "przejadanie" oleju (jakies specjalne wycieki czy zabrudzenia). Do tej pory olej wymienialem juz 3 krotnie i zauwazylem pewna prawidlowosc. Po wymianie i zalaniu "michy" do pelna, przez dokladnie 7 000 KM oleju nie ubywa praktycznie wogole (przynajmniej bagnet tego nie wykazuje (1-2 mm ?) - a olej sprawdzam (raz na 2 tygodnie) zawsze rano - osobiscie uwazam, ze tak jest najlepiej, poniewaz wtedy praktycznie caly olej zdazy splynac do "michy"). Przez nastepny 1 000 KM "zjada" mi ok 1/4 do 1/3 ze wskaznika oleju. Na swoch chlopski rozumek zaczalem kombinowac i doszedlem do wniosku , ze wlasnie wtedy olej zapewne traci te swoje cudowne wlasciwosci i jest do wymiany (przynajmniej ten uzywany przeze mnie w silniku ADR). Dlatego osobiscie wymieniam olej po 8 000 KM. Dla porownania podpowiem, ze dystanse moje ksztaltuja sie na poziomie 70% Trasa oraz 30% Miasto. Rozmawialem w tej kwestji z mechaniorem i powiedzial, ze to wcale nie jest nadgorliwe :th: Tak napomknal mi tylko, ze ten nasz silniczek jest "Szlamogenny" (nie wiem na jakiej podstawie ale pewnie z doswiadczenie cos tam wie) i dla jego zdrowia lepiej bedzie wymieniac olej przy "dyszce" a nie 15 000 KM. pozdrowka YaBoLeK :>
  24. Hellou ;D Jako nowy uczestnik forum witam wszystkich tutaj obecnych uzytkownikow naszych pieknych samochodzikow :th: Nazywam sie Pawel, mam 23 lata i mieszkam w Klodzku (dolnoslaskie). Od paru lat dosc powaznie zajmuje sie Geodezja. Swoja taczke (Sedanik A4, silniczek 1.8 125 KM, ADR z 1995) posiadam od jakiegos roku i w koncu postanowilem zarejestrowac sie na tym zaszczytnym forum Zaszczytnym, poniewaz obserwuje Was- drodzy Koledzy juz od okolo poltorej roku Wiele cennych informacji oraz roznych porad uzytkownikow bardzo sie przydalo. Licze, ze razem z Wami, w dalszym ciagu bede mogl rozwijac swoja wiedze na temat A4 pozdrawiam YaBoLeK
×
×
  • Dodaj nową pozycję...