poszly na czerwono, wygladaja extra. zajelo mi to ponad 2,5 godziny. malowalem sprayem firmy Dupli Color (czy cos w tym stylu), kolor Racing Red
maly poradnik dla przyszlych pokolen :
na poczatku trzeba dobrze oczyscic zacisk szczotka druciana, najlepiej na wiertarce. zeby farba lepiej przylegala, mozna uzyc papieru sciernego roznej grubosci ale to zajmuje bardzo duzo czasu (ja tego nie robilem). tarcze przy klockach nalezy obkleic tasma (najlepiej papierowa), reszte, lacznie z czesciami zawieszenia oblozyc gazetami. malujemy krotkimi prysnieciami co chwila wstrzasajac lakier, na poczatku cala powierzchnia nie musi byc pokryta, wazne zeby nie bylo zaciekow po ok 15 minutach kladziemy kolejna warstwe, po kolejnych 15 nastepna. w czasie schniecia kolejnych warstw mozemy umyc sobie fele czekamy kilka minut i zakladamy kolo. ja kupilem 150 ml lakieru i jest to zdecydowanie za malo nawet jak na pierwsze malowanie, ostatni zacisk nie jest pokryty zbyt dobrze :/ mysle, ze 250 ml byloby ok jak na jedno malowanie, po kilku dniach nalezy je powtorzyc, zeby stworzyc gruba i gladka powloke. radze wiec kupic duzo lakieru i znalezc sobie po 3 godziny zeby wszystko bylo zrobione cacy
czerwony kolor wyglada super, odswieza auto i odejmuje mu kilka lat