ja wczoraj bylem w zakladzie polerujacym karoserie, wyglada super, nie widac juz tych malutkich rys od mycia, itp, lakier blyszczy sie cudnie zaplacilem 150 pln + 50 pln za 100g lakieru do drobnych poprawek na zderzakach. koles siedzial nad autem 5 godzin, mial jakas paste w kostce i szlifierke katowa z nakladka, ktora wygladala jak jakies ponawijane szmaty. potem uzywal typowej polerki z czyms w rodzaju futra zwierzecego podobnego do barana super wyszlo, problemem sa jedynie rysy do podkladu - mozna je zamaskowac ale nie da sie ich zlikwidowac :/ jedynie lakierowanie elementow da efekt.