Około pół roku temu byłem w tym samym punkcie co Ty - nigdy gwintu, chęć poprawy wizualnej i jakości prowadzenia, ale bez straty komfortu.
Więc też pytałem na forum w i sklepie, oglądałem, aż w końcu decyzja padła na nowy gwint AP.
Powiem Ci tak: jestem zadowolony, nawet bardzo, nie żałuje wyboru.
Jest niżej, jest trochę bardziej twardo - w porównaniu do mojego 1BE po 300tyś przebiegu - no ale w końcu po to jest gwint, nie ma tragedii
Ja osobiście dodałbym delikatnie więcej twardości..
Auto prowadzi się pewniej i nic mi trzeszczeć w środku nie zaczęło - choć o tym niektórzy wspominali, że może się zacząć.
Do tej pory zrobiłem 12-15 tyś km i jest w porządku Robiąc ok 200km dziennie po naszych "pięknych" pomorskich drogach
Minusy jakie zaobserwowałem do tej pory:
- ciężko reguluje się tył
- tył mógłby schodzić trochę niżej - u siebie mam max na dole (ale jeszcze z podkładkami regulacyjnymi)
Jak coś jeszcze chcesz wiedzieć to pytaj