no wiem zawias by sie przydał, ale narazie cięzko z kasą.
Chyba bede musiał poczekać troszke.
Narazie zamontowałem czarny sufit i podłokietnik.
Pozdrawiam[br]Dopisany: 10 Marzec 2009, 02:34_________________________________________________dzisiejsza przygoda... ;( ;( ;( ;(
no niestety 2 felgi pęknięte, 2 scharatane... ale to i tak nic przy 6 wyrwanych krawężnikach.
Nie polecam wyprzedzania na łuku przy 150 na nowo oddnej drodze gdzie może zdarzyć się troszke piachu...
Kraweznik po pierwszym uderzeniu
A tu ślad jak leciałem na rozwalonych kołach na drugi krawęznik
Na początku nie wiedziałem co zrobić bo zapas mam tylko jeden a koła rozwalone dwa (do tego jeszcze niewiadomo czy dojazdówka by weszła na przedni hamulec). Na szczęscie zadziałało bielskie assistance w postaci Maćka- Mk4, który użyczył mi dwa swoje koła.
Z tego miejsca- jeszcze raz wielkie dzięki Maciek.
A tu felgi ;( ;( ;(