Chcialem sie podzielic z takim spostrzerzeniem a zarazem chcialbym sie dowiedziec czy jest ok - jestem jednym ze szczesliwych posiadaczy A4 TDI od ok 2 lat z obecnym przebiegiem 180k, smiga bez problemu, ale po jakims czasie zauwazylem ze juz smietanki brakuje bo juz nie zbiera sie tak jak po zakupie. Stwierdzilem ze latka leca, turbinka wysmigana i czego mozna sie spodziewac. Przyspieszenie mozliwe do akceptacji, oleju nie bierze -przynajmniej od serwisu do serwisu nie dolewam, spala wszystko poprostu jerzdze. W ciagu calego tego okresu pzejechalem ok 40k i wymienilem zawor recyrkulacji spalin bo nie lubie miec brudnego silnika a on juz troszke sie pocil i intercooler - zona na kraweznik wjechala i urwala zaczepy i doszukalem sie pekniecia wiec wymiana. Poza tym nic i nudzilem sie z tego powodu wiec postanowilem przerobic wydech na podwujny. Zamontowalem - pochwale sie ze sam wszystko robilem, ale tlumiki nie sa ori ;( bo nie lubie zakladac uzywek a ori za drogie wiec male rezanko i jest. Wstawilem trojnik w polowie miedzy srodkowym tlumikiem a koncowym bo bylo wg mnie dobre miejsce, wszystko poskladane wiec przejazdzka nie ta adzia zbiera sie super na drugim biegu mozliwe jest uzyskanie swiatelka ESP na blacie poprostu zas jak dziecko sie ciesze. Przejechalem w ten dzien jakies 100km bo nie wierzyle i myslalem ze to chwilowe ale tak jest dalej - paliwa nie dolewalem nawet maski nie podnosilem - czy to mozliwe :dance: